126 odpowiedzi w tym temacie

[Logon]

graffi czy ja wiem czy można to nazwać hieroglifami? Jak popatrzysz się na inne języki (arabski,chiński/japoński) to tez powiesz że to są hieroglify?

Użytkownik Logon edytował ten post 02.05.2010 - |15:00|

[Meszia]

graffi -> mnie osobiście nie dziwią te mapy. Nie wiemy do czego służył ten budynek, może często bywali tam "ludzie", którzy znajdują się tam pierwszy raz i taka mapa była potrzebna. Przykładowo w ZOO także są mapy aby ludzie odwiedzający je mogli bez problemu zoreintować się gdzie teraz są itd

[wujek_szatan]

podróż w aktualnym tempie między galaktykami pewnie by mu zajęła miliony lat.

Nie przesadzajmy. Skoro statek wystartował setki tysięcy lat temu i do tej pory odwiedził wiele galaktyk to aż takiego wolnego tempa to on nie ma.

Było też wspomniane coś o wrotach, że są bardziej "prymitywne" niż te z SG1.

To akurat specjalną nowością nie jest

to co mnie dobiło to mapki na ścianach w ruinach.

Wejdź do pierwszego lepszego centrum handlowego. Tam też masz mapki

mało prawdopodobne, żeby jakakolwiek cywilizacja pozostała przy swoich koślawych i prymitywnych hieroglifach, w rodzaju głowa bawołu, do czasu podróży kosmicznych. Jest raczej pewne, że znaki uległyby ewolucji do prostszych lub bardziej estetycznych.

Nie bardzo rozumiem zarzut. Te znaczki są prymitywne tylko z Twojego punktu widzenia. Nie jesteśmy wstanie pojąć postrzegania świata przez Galarety. Oni mają przecież zupełnie inaczej wykształcone mózgi i nie można powiedzieć, że pismo kosmitów jest zbyt skomplikowane, czy koślawe. Tak może być dla nas, ale nie z ich punktu widzenia. Równie dobrze Galarety mogłyby powiedzieć "Ci Ziemianie latają po kosmosie, a używają takich śmiesznych znaczków jako pisma."

Użytkownik wujek_szatan edytował ten post 01.05.2010 - |23:45|

[NvM]

Odcinek jak dla mnie jeden z lepszych. Czytajac te posty odnosze wrazenie, ze chyba tylko ja mialem nadzieje, ze w ostatnich sekundach to.. UWAGA! obcy wejda na statek. Nie Rush ani ekipa Scotta .

Spoiler

Zastanawia mnie caly czas ten motyw ze spoilerow z wchodzeniem niebieskich na statek przez wrota. Why?

Wydaje mi sie, ze calkiem prawdodpobny scenariusz to to, ze obcy powiedza my Wam damy ich a Wy nam.. no wlasnie. Mozliwe, ze niekoniecznie obcym chodzi o caly statek a cos na nim. Moze sama baze danych? Do ktorej tez jak my sie nie umieli dostac? To by tlumaczylo czemu statek sobie lecial z ich sonda duzo wczesniej przed przybyciem naszych z Ikara.

Spoiler

A co do nastepnego odcinka.. Patrzac na zwiastun mozliwe, ze to jeszcze nie koniec obecnej galaktyki stad znowu ta walka na statki. To oszczedzanie energii wydaje mi sie bylo spowodowane tym, ze statek uruchomi jakis nowy rodzaj napedu i to przejscie miedzy galaktykami bedzie trwac.. przerwe 7 dni miedzy odcinkami . Ciekawie zapowiada sie ta walka z obcymi w nastepnym odcinku, mysle, ze motyw z ponownym skokiem czyli ucieczka nie wyjdzie, wiec bedzie ciekawie.

Tak jeszcze odnosnie aktualnego odcinka to dobrze, ze retrospekcje Greera tak przedstawiono. Kolejna rozmowa z kims na statku odnosnie przeszlosci zostala by pewnie na tym Forum zjechana kompletnie wiec pomysl imo dobry. Zreszta facet widac, ze jest malomowny (rozmowa z kolesiem na sam koniec, a raczej jej brak ze strony Greera).

Użytkownik biku1 edytował ten post 02.05.2010 - |08:58|
niezasłonięty spoiler

[graffi]

graffi czy ja wiem czy można to nazwać hieroglifami? Jak popatrzysz się na inne języki (islamski,chiński/japoński) to tez powiesz że to są hieroglify?

Hieroglify to rzeczywiście niezbyt trafne określenie - piktogramy jest zdecydowanie lepsze.
No mogą oczywiście być koślawe, bo galarety przez swoją galaretowatą naturę mogą widzieć świat w koślawy sposób...
BTW nie wiem czy jest coś takiego jak język "islamski". Arabskie "szlaczki" to pismo alfabetyczne a nie piktogramy.

W kwestii mapek - nie chodzi o to, że mapki są, ale, że są wykute. Przecież to jest kompletny absurd - pomyślcie - zamykamy jakieś przejście i wymieniamy całą mapkę, albo zaklejamy wyżłobienie gumą do żucia? Rozumiem, że w takich budowlach mogą być mapki, ale nie wykute tylko namalowane, ale te nie przetrwałyby prawdopodobnie tak długo.

[wujek_szatan]

piktogramy jest zdecydowanie lepsze.

A skąd wiesz, że te znaczki to piktogramy, a nie ichniejsza wersja liter?

Rozumiem, że w takich budowlach mogą być mapki, ale nie wykute tylko namalowane, ale te nie przetrwałyby prawdopodobnie tak długo.

I dlatego wykuli je w skale

[gregohr]

Gdyby Rushowi udało się "opanować" Destiny i wrócić po Lost-ów, można by:

a) doładować "baterie" na najbliższej gwieździe i wrócić przez wrota na Ziemię (?)
B ) o ile a) okazałoby się niemożliwe (ponieważ drugi sezon ma być- odpada wersja a))- założyć stałą bazę w przyjaznym układzie gwiezdnym i żyć długo i szczęśliwie (do momentu odwiedzin mało przyjaznych Innych)
c) fruwać sobie po galaktyce szukając źródła energii mogącego pomóc w "dialing Earth" (najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń w przypadku ujarzmienia statku)


tak sobie myślę-czy Lostom przypadkiem nie pomogą przypadkowo napotkani Asgardzi? w końcu podróżowali do innych galaktyk...

Użytkownik gregohr edytował ten post 02.05.2010 - |00:15|

[graffi]

piktogramy jest zdecydowanie lepsze.

A skąd wiesz, że te znaczki to piktogramy, a nie ichniejsza wersja liter?

Jest mi dokładnie wszystko jedno czy to są litery, piktogramy, hieroglify, etc. - wygląda brzydko i to mi się nie podoba, bo przez to mam coraz gorsze mniemanie o tej galaretowatej rasie. A to źle zważywszy na to, że jak na razie wszystko wskazuje na to, że to będzie "nasz" główny wróg. Czy na prawdę nie wolałbyś, żeby załoga Destiny walczyła z wrogiem, który przy najmniej ma ładne pismo?

Rozumiem, że w takich budowlach mogą być mapki, ale nie wykute tylko namalowane, ale te nie przetrwałyby prawdopodobnie tak długo.

I dlatego wykuli je w skale

No więc jest to bug. Mapa ma być funkcjonalna, a nie wieczna.

[pacw]

gregohr:

a) doładować "baterie" na najbliższej gwieździe i wrócić przez wrota na Ziemię (?)

O nie, nie, Destiny raczej nigdy nie będzie miało dostępnej tyle energii żeby móc wybrać adres Ziemi (nawet ZPM tego nie potrafi). Zresztą już kiedyś realizowali taki pomysł i Rush uznał, że to zbyt niebezpieczne (zresztą wszyscy pamiętają chyba ten odcinek, to nie tak dawno było )

c) fruwać sobie po galaktyce szukając źródła energii mogącego pomóc w "dialing Earth" (najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń w przypadku ujarzmienia statku)

Zasadniczo to oni właśnie to robią. Fruwają sobie po galaktyce, zwiedzając planety i może pewnego dnia im się poszczęści.

Co do pomysłu z Asgardczykami to niby skąd oni by się tam mieli wziąć? Ok, byli w Pegazie, ale to było raczej dość niedaleko naszej i ich galaktyki, a tu jak wiemy jesteśmy oooooogrooomny kawał drogi od domu i jakoś nie widzę powodu, dla którego mieliby tam lecieć.


@DOWN: No tak wynika prosto z jego postu, gdzie jasno napisał co i jak. Założyłem, że każdy już go przeczytał. Ja też tej informacji nie znałem i to właśnie autor tamtego posta zepsuł mi zabawę, gdyż od jakiegoś czasu staram się nie czytać żadnych spoilerów, nie oglądać sneak peeków itp, ale jak widać zawsze się na coś natrafi... Ale ok, widać, że osiągnąłem odwrotny skutek niż chciałem, więc wyedytuje mojego posta. Sorry.

Użytkownik pacw edytował ten post 02.05.2010 - |01:09|

[Adrenalina]

PS. NvM fajnie by było gdybyś nie spoilerował rzeczami z kolejnego odcinka. Tutaj jest dyskusja o odcinku 15 i jak na razie jakoś nie bardzo chcę wiedzieć co się będzie działo potem.

Fajnie jakbyś nie spoilerował, że ten spoiler będzie w następnym odcinku. Zepsułeś mi i innym przez to zabawę.

Użytkownik Adrenalina edytował ten post 02.05.2010 - |00:56|

[KozaTM]

Czepiacie się „niebieskich” na maksa. W samej historii ziemi można spotkać różne sposoby zapisywania słów (zwrotów). Jak już ktoś wspomniał to co dla ludzkiego oka jest brzydkie dla obcego z pewnością wygląda „normalnie”.
Co do mapki to jej twórcy wcale nie musieli posługiwać się wzrokiem jako zmysłem poznawania otoczenia. Nikt nie słyszał o czymś takim jak echolokacja? Czy to takie dziwne, że gdzieś tam istnieje rasa która się nią posługuje.
PS. Nerwy tracę jak czytam wasze spiskowe teorie, więc już nie będę.
PS2. Odcinek na 9, ale z powodu zwrotu akcji (destiny opuszcza galaktykę) 9,5/10

[Logon]

Brzydkie pismo haha xD Może chcesz by pisali po angielsku?
Co do pisma islamskiego, masz racje przepraszam, moja pomyłka ;]
A skąd wiesz jakie jest ich pismo? Wątpię byś odczytał to co tam pisało.
Wygląda jak wygląda i tak jest dobrze, w końcu to obca rasa, z zupełnie innej planety więc dziwne by było gdyby mieli podobne litery do naszych. Tak więc nie wiem czemu się tego czepiasz.

[biku1]

PS. NvM fajnie by było gdybyś nie spoilerował rzeczami z kolejnego odcinka. Tutaj jest dyskusja o odcinku 15 i jak na razie jakoś nie bardzo chcę wiedzieć co się będzie działo potem.

Fajnie jakbyś nie spoilerował, że ten spoiler będzie w następnym odcinku. Zepsułeś mi i innym przez to zabawę.

@NvM dostał już bonusa za pisanie spoilerów do kolejnych odcinków.

A ja kolejny raz przypominam, że istnieje coś takiego jak 'raportowanie' postów które Waszym zdaniem są niezgodne z regulaminem lub zdrowym rozsądkiem. Na pewno ułatwi to wyłapywanie takich postów bo nie każdy z nas czyta wszystko na forum albo zwyczajnie czytamy ale z opóźnieniem. A tak wchodząc na forum odrazu widzimy od czego trzeba zacząć przeglądanie co napisaliście.
Więc proszę nie bać się używać przycisku Raportuj.


ps. zapomniałbym - w tym wypadku akurat raportowaliście ale często jest tak, że tego nie robicie. A tak możemy szybciej zareagować w konkretnym wypadku.

Użytkownik biku1 edytował ten post 02.05.2010 - |09:20|

[DevilDrom]

Do planety z obeliskiem wrócić nie mogą, bo tam nie było wrót.

buu, racja

Gdyby Rushowi udało się "opanować" Destiny i wrócić po Lost-ów, można by:

a) doładować "baterie" na najbliższej gwieździe i wrócić przez wrota na Ziemię (?)
B ) o ile a) okazałoby się niemożliwe (ponieważ drugi sezon ma być- odpada wersja a))- założyć stałą bazę w przyjaznym układzie gwiezdnym i żyć długo i szczęśliwie (do momentu odwiedzin mało przyjaznych Innych)
c) fruwać sobie po galaktyce szukając źródła energii mogącego pomóc w "dialing Earth" (najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń w przypadku ujarzmienia statku)

Raczej na powrót nie mają szans, najrozsądniejszym wyjściem jest kontynuowanie misji Destiny licząc na spotkanie jakiejś zaawansowanej rasy. Chociaż z ich podejście, to pewnie w przypadku spotkania, to zaczną natychmiast do nich strzelać albo zaraz uciekną xD

tak sobie myślę-czy Lostom przypadkiem nie pomogą przypadkowo napotkani Asgardzi? w końcu podróżowali do innych galaktyk...

Małe szanse, już bardziej byłbym skłonny do brania pod uwagę, że spotkają jakiś odłam Pradawnych. Chociaż to mało realne, więc można wykluczyć ;p

BTW: Czepiacie się głupich mapek, a na dobra sprawę, nie wiadomo do czego miały służyć owe podziemia, bo nie natrafili na żadne pomieszczenia, jedynie korytarze, korytarze i jeszcze więcej korytarzy. Chyba że to był rodzaj chodniczków, ale w takim przypadku, to trochę mało wyjść/wejść tam było.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 02.05.2010 - |09:19|

[SunTzu]

@Atlantis
dziękuję Chyba wystarczy. Zwięźle to ująłeś.

Może kiedyś wpadną na lepsze rozwiązanie niż wybrać numer Ziemi podczas ładowania się baterii.

@Sakramentos
Ja wiedziałem, że to nie będzie Eli tylko Rush... Ale nie wierzyłem w to, nawet przez parę sekund jak go zobaczyło... WoW

Sczyt fabularny SG1 był chyba 5 sezon. Najlepiej zrealizowana walka jaką kiedykolwiek widziałem nie tylko w universum SG, ale chyba w całym Sci-Fi to była pomiędzy zdaje się Kytano, a Teal'ciem w odcinku the warrior. Co wy na to?
Zresztą...
Inflitracja Goa'uldów przez daniela. 2 odcinki
4x22/5x01 -> 2 odcinki... świetnie! To był świetny sezon... później wprowadzenie Jonasa zamiast Daniela no i jakoś go nie lubiałem, ale jak wrócił daniel... stwierdziłem, że jonas był o wiele lepszy.

Użytkownik SunTzu edytował ten post 02.05.2010 - |09:34|

[graffi]

W samej historii ziemi można spotkać różne sposoby zapisywania słów (zwrotów). Jak już ktoś wspomniał to co dla ludzkiego oka jest brzydkie dla obcego z pewnością wygląda „normalnie”.

Ale to serial dla ludzi a nie dla alienów. Na statku kosmicznym dostajemy pismo wprost z glinianych tabliczek albo nabazgrane patykiem na mule...

Co do mapki to jej twórcy wcale nie musieli posługiwać się wzrokiem jako zmysłem poznawania otoczenia. Nikt nie słyszał o czymś takim jak echolokacja? Czy to takie dziwne, że gdzieś tam istnieje rasa która się nią posługuje.

Noż, chyba znowu powinienem strzelić wykład, ale jakoś straciłem zapał.
Dziwne, bo ruiny były też nad powierzchnią, gdzie bezwzględną przewagę ma wzrok, więc to nielogiczne.
Dziwne, bo echolokacja jest mało dokładna, tzn. ma za małą rozdzielczość.
Dziwne, bo trudno sobie wyobrazić jakie czynniki mogłyby promować rozwój inteligencji u tak mocno wyspecjalizowanych i osadzonych w swojej niszy zwierząt, że rozwinęły echolokację.

@SunTzu
Odcinek "The Warrior" jest jednym z kilku w 10 letniej historii SG-1, któremu z czystym sumieniem wstawiam płonące 1 przy całej mojej sympatii do tego uniwersum...

Użytkownik graffi edytował ten post 02.05.2010 - |09:41|

[DonBolano]

To, że wyłączyło się w celu oszczędzania energi to dosłyszałem, ale nie mogłem zrozumieć jak wyłączenie światła na minute może pomóc w oszczędzeniu energii. Myślałem że się samo włączyło a nie Rush włączył. Poza tym kino ma własną baterię więc to, że padło jest jakimś failem.

Mówił, że świeżo wyjął KINO z ładowarki - możliwe, że te ładowarki wcześniej włączyły się w tryb oszczędzania energii i nie naładowały do końca KINO.

[blazej1992]

Odcinek doskonały!!!
Przynajmniej w moim mniemaniu.

Na plusy zaliczam:
+ sytuacja w podziemiach - Chloe wreszcie się na coś przydała i pokazała że pod dosyć ograniczoną osobowością kryję się osoba która potrafi logicznie myśleć i analizować
+ zawalony tunel i odcięty Greer - w pierwszym momencie pomyślałem że mu się zmarło i mi się smutno zrobiło jeszcze większy plus byłby gdyby coś sobie trwale zrobił np nogę złamał albo rękę bo tak to bez szwanku wyszedł
+ Gwiezdne Wrota - tylu narzekało ze ich tak mało w serialu jest a tu mamy ich pełno )
+ zróżnicowanie planet - no musze powiedzieć że mile zaskoczenie mieliśmy toksyczną planetkę, z śniegiem, z potworkiem i ze statkiem obcych )
+ potworek z planetki - normalnie boski swoją drogą zastanawiam się jeszcze czemu nie ma jeszcze długiej dyskusji na temat jego ewolucji i dlaczego tak wygląda hehe
+ znowu mamy pajączka - ale teraz panowie są mądrzejsi i nie strzelają bez sensu
+ odlot przeznaczenia z galaktyki - przez większosć sezonu myślałem ze poruszają sie w obrębie paru galaktyk a tu non stop ta sama jest
na plus mogę zaliczyć też zachowanie Younga jak mu TJ powiedziała że jest w ciąży - nagla się taki potulny zrobił i wogóle hehe

Największym plusem jest zakończenie według mnie!
To zaskoczenie już myślałem ze zdążą a tu nie udało się :]

A minusy???
Jedynie retrospekcje chyba mnie troskę wkurzały bo nie zajarzyłem o co w nich chodzi



No i wreszcie się dowiedzieliśmy po co nasza absolwentkę Harvardu wzięli na planetę - by mogla rozszyfrować symbole na statku obcych !!!

[wujek_szatan]

Zastanawia mnie tylko dlaczego Pradawni nie wyposażyli KINO w odpowiedni system zapobiegający jego zgubieniu.

Ale po co? Pradawni mieli pewnie takich zabaweczek na pęczki i nie musieli martwić się, że kilka sztuk zgubią lub zostawią na jakiejś planecie. Po prostu brali sobie nowe KINO z magazynu.

Czy na prawdę nie wolałbyś, żeby załoga Destiny walczyła z wrogiem, który przy najmniej ma ładne pismo?

Ładne pismo i ładne kobiety

A tak na serio to naprawdę nie widzę powodu, dla którego tego rodzaju pismo miałoby być błędem. Nie wiemy NICZEGO o ich języku i gramatyce, która może być o wiele bardziej skomplikowana od tego co spotykamy na Ziemi. Poza tym, chińskie pismo też wydaje się niepraktyczne (bo rysowanie znaczków zajmuje trochę czasu), a jednak ludzie go używają.

[Chukwuemeka]

Odwołując się do ruin to nie wiemy w jakim celu je zbudowano. Może to był po prostu swoisty
park rozrywki lub miejsce kultu. Występowanie mapek świadczy o tym, że było to miejsce dostępne
dla mieszkańców planety, więc te drogowskazy miały zapobiegać zgubieniu się w tym labiryncie.

A propos pisma: a niech sobie piszą jak chcą, to istoty z innej części wszechświata więc mają
prawo mieć dziwne i pokręcone pismo zwłaszcza że porozumiewają się przy pomocy skrzeczeń i
plumkań.

Mam nadzieję że pozostawienie tej trójki na planecie przyczyni się do "uatrakcyjnienia" tych
postaci. Chociaż z czasem człowiek się powoli do nich przyzwyczaja jednak nadal uważam ich za
najgorsze postacie w tym serialu.

Swoją drogą zastanawia mnie fakt czy Destiny podróżując pomiędzy galaktykami nie korzysta z
innego rodzaju napędu. Ponieważ nie chce mi się wierzyć że napęd FTL umożliwia osiąganie
prędkości rzędu 10000c lub więcej.

Zaczynam także powątpiewać w to, że statek opuści galaktykę. Gdyż w tym przypadku wiele wątków
zostanie uciętych. Szczerze mówiąc chciałbym aby w końcu załoga przejęła kontrolę nad statkiem,
ponieważ otwiera to wiele możliwości w rozwoju tego serialu.

Kolejnym plusem tego odcinka jak i serialu jest odwoływanie się do poprzednich wątków. Dobrze
że powrócono do statku obcych i pokazano okulary świadczące o obecności Rusha i o jego szybkim
odejściu.