Taka tylko jeszcze uwaga: chyba wypłoszono SGU-haterów i powoli nie ma tutaj o czym gadać Zaczyna mi niefajna myśl po głowie krążyć, że haterzy przestaną też ten serial oglądać-także w Stanach. Wtedy oglądalność spadnie do 0.1 bo tylko tyle ludzi po prostu lubi ten serial, reszta go oglądała tylko po to, by resztę powkurzać
Więc, dołączam się do apelu byś sobie przypomniał, względnie obejrzał jeszcze raz lub zajrzał na transcript. Wspomniane jest, że koleś leży, nieprzytomny i zmieniają mu pieluchy czy cośNie przypominam sobie, aby o nim wspominali.
No akurat tutaj nie mogę się z tobą zgodzić w żaden sposób, na siłę doszukujesz się minusa. SGU na samym początku użyło aktorów i ich postaci z starych seriali, i za to im chwała. Nie jest już tak, jak w SGA gdzie na zasadzie crossovera "nasi" się pojawiali by zniknąć jak sen złoty. Tutaj widać, że całość jest mocno zakorzeniona w SG-1 i postacie takie jak O'Neill nie zostały wygodnicko usunięte z scenariusza (jak swego czasu Hammond-choć tu był kompromis, bo aktor nie chciał już grać z tego co pamiętam, no ale O 'Neill został tak samo potraktowany i "czasem brano go do telefonu"-z czego nabijano się w "200"), zaś nasi "wymiatacze" nadal wymiatają i robią wielkie rzeczy-nie zniknęli z rzeczywistości razem z nowym serialem. Pokazano Carter, pokazano O'Neilla, i to w ważnych rolach. Shanks już wystąpił gościnnie w filmach wideo co było fajnym smaczkiem-ale dla ciebie niby miało to być tanie i pod publiczkę (bo tam mógł być ktokolwiek)? Poza tym Shanks z tego co wiem jeszcze się pojawi w co najmniej jednym odcinku i więcej już nie zaspoileruję. Na podobnej zasadzie jak myślę powracają do Lucian Alliance.Widziałeś rolę Shanksa w tym odcinku inną niż próba nabicia oglądalności ? Ja, nie. W jego miejscu mógłbyć każdy, i prędzej jakiś fizyk niż doktor archeologi. Shanksa bym wstawił wtedy kiedy byłby potrzebny czyli żeby zostało wykorzystane to co potrafi Daniel Jackson, a nie w stylu wstawmy Shanksa więcej ludzi obejrzy
SGU w ten sposób kotwiczy się w rzeczywistości stworzonej przez inne serie i za to ma u mnie ogromny plus, tego mi brakowało w relacjach SGA-SG-1, gdzie była polityka "tabula rasa" i nie mieszania obu.
Użytkownik SGTokar edytował ten post 26.04.2010 - |17:33|