O co chodzi?
#41
Napisano 12.01.2004 - |14:19|
#42
Napisano 12.01.2004 - |19:48|
#43
Napisano 24.01.2004 - |10:47|
#44
Napisano 24.01.2004 - |14:40|
Jeszcze film sie nie rospoczol na dobre a Sorbo juz jest Herkulese. Ludzie jak ktos ci zagraza to go niszczysz i juz a nie probujesz sie z nim dogadac
Chyba niezbyt dokładnie oglądałeś Andromede lub nie zrozumiałeś wszystkiego do końca.
Po obejrzeniu pełnych 3 sezonów (AXN właśnie zakończył je emitować) mogę powiedzieć że Dylan Hunt jest osoba starającą się rozwiązywać wszelkie konflikty raczej na drodze negocjacji niż agresji.
Już bardziej porywny i skłonny do agresji jest Tyr Anasazi który bardzo niechętnie uznaje metody Hunta.
Nawet Harpel czasami proponował że bardzo chetnie zmontuje jakąś bombę by zniszczyć kilku nieprzyjaciół.
Tak więc kapitan Dylan Hunt jest prawdziwym przywódcą i dowódcą który potrafi zapanować nad emocjami swojej załogi i postępować w sytuacjach krytycznych bardzo rozsądnie.
Więc określanie jego postawy jako Herkulesa jest dużą przesadą i widoczną niechęcią do aktora grającego główną rolę.
Już czekam kiedy pojawi się 4 sezon i co on przyniesie.
Pozdro
#45
Napisano 24.01.2004 - |16:34|
#46
Napisano 25.01.2004 - |12:47|
Ogladałem dopiero 5 odcinkow. NIe chodzi mi tez oto ze Sorbo chce wszystkich niszczyc. Czasami jednak jego wypowiedzi w tym serialu bija takim patetyzmem ze sie niedobrze robi.Chyba niezbyt dokładnie oglądałeś Andromede lub nie zrozumiałeś wszystkiego do końca.
Po obejrzeniu pełnych 3 sezonów (AXN właśnie zakończył je emitować) mogę powiedzieć że Dylan Hunt jest osoba starającą się rozwiązywać wszelkie konflikty raczej na drodze negocjacji niż agresji.
Już bardziej porywny i skłonny do agresji jest Tyr Anasazi który bardzo niechętnie uznaje metody Hunta.
Nawet Harpel czasami proponował że bardzo chetnie zmontuje jakąś bombę by zniszczyć kilku nieprzyjaciół.
Tak więc kapitan Dylan Hunt jest prawdziwym przywódcą i dowódcą który potrafi zapanować nad emocjami swojej załogi i postępować w sytuacjach krytycznych bardzo rozsądnie.
Więc określanie jego postawy jako Herkulesa jest dużą przesadą i widoczną niechęcią do aktora grającego główną rolę.
Już czekam kiedy pojawi się 4 sezon i co on przyniesie.
Pozdro
Co do aktora to go lubie i lubie tez Herkulesa. Porownanie do niego nie bylo w sesie negatywnym. Chodzilo ni oto ze kapitan Hunt jest czasami za dobry i mily.
#47
Napisano 07.03.2004 - |09:53|
#48
Napisano 07.03.2004 - |11:01|
Ech... A nawet w czwartym sezonie nie wiadomo kim była Trans Gemini... A szkoda...
#49
Napisano 12.08.2004 - |14:52|
#50
Napisano 08.03.2005 - |08:12|
Zadzam się ale jeśli tak dalej będzie to realizmem dorówna ST dpiero za 10 sezonów i to dopiero pierwszemu startrekowemu serialowi więc można podarować sobie jakieś 5 sezonów. :afro:...moim skromnym zdaniem serial dorośleje z odcinka na odcinek, robi się taki mniej plastikowy, staje się bliższy startrekowi jak entek, którego też bardzo sobie cenię...
Prawo Clarke'a
#51
Napisano 29.03.2005 - |21:42|
[FONT=Courier]masz racje kolego ale nie to nie tak,bo Gene zatrudniajac Kevina jako głównego bohatera dał wszystkim do zrozumnienia że nie o realizm tu bedzię chodziło tylko o Akcję!!To chyba przecież wiadome......a co do Treka to Picard RulezzzZadzam się ale jeśli tak dalej będzie to realizmem dorówna ST dpiero za 10 sezonów i to dopiero pierwszemu startrekowemu serialowi więc można podarować sobie jakieś 5 sezonów. :afro:
#52
Napisano 15.05.2005 - |16:04|
No a wracając do tematu Andromedy to sam nie wiem co o tym serialu myśleć. Z jednej strony w każdym prawie odcinku rzucają mi się w oczy błędy najróżnieszej maści, wpadki montarzowe, kiepskie miejscami efekty komputerowe, że o pirotechnicznych (sprowadzających sie praktycznie do snopów iskier o źródle tak wyraźnym, że acz w oczy kłuje) nie wspomnę (ups, chyba właśnie wspomniałem ). No i jeszcze przegięcia w stylu białej dziury... Ale mimo wszystko sezon obejrzałem bez przymusu i lufy przy głowie, więc coś w tym musi być. Ciekawie nakreślone i jakies takie lubialne postaci. Nawet ten nieszczęsny Dylan. Naprwdę nie rozumiem całego zamieszania wokół jego idealizmu. Tacy ludzi naprawdę istnieli, istnieją i raczej istnieć będą, więc czemu nie w serialu? Kapitalny Harper, chyba jedna z najśmieszniejszych postaci serialowych (plasuje się bardzo blisko Johna Crichtona w duecie z Harvey'em) no i Tyr Anasazi jak i cała rasa Nietzschean. Jak dla mnie bardzo ciekawy wątek.
No to chyba tyle przemyśleń po obejrzeniu jednego sezonu. Ogólna ocena zdecydowanie na plus niż na minus, chociaż, jak już mówiłem, minusów w tym serialu nie brakuje. Arcydzieło pokroju Farscape'a to to nie jest, ale ogląda się z przyjemnością.
Edit: Własnie zauważyłem, że na nowym forum jest to mój pierwszy post, więc aby formalności stało się za dość - witam wszystkich!
Pozdrawiam,
Blaise
Użytkownik Blaise edytował ten post 15.05.2005 - |16:07|
#53
Napisano 16.05.2005 - |12:51|
Pozdrawiam
<<<<Jeśli Szukasz Mnie Na eMule>>>>
#54
Napisano 16.05.2005 - |22:20|
Serial ogląda się miło, nawet mimo niedociągnięć. Coś jednak w sobie ma, co przyciąga mnie do ekranu o 00:30
#55
Napisano 17.05.2005 - |13:19|
Serial faktycznie nie jest niczym specjalnym jeśli chodzi o efekty specjalne, czy też montaż (częste powtórki tego samego ujęcia). Zapewne był robiony jak najniższym kosztem . Gene Roddenberry też nie miał z nim nic wspólnego poza pomysłem, serial powstał już po jego śmierci, i jeśli już kogoś za to winić to najwyżej R. H. Wolfe - to on właściwie zrobił ten serial na podstawie notatek Gene'a i pod okiem jego żony, Majel Roddenberry.
Ale nie o tym chciałem napisać
Sam serial ma w sobie 'coś'. Mimo wszystkich niedoróbek (montażowych i scenariuszowych), cienkich efektów specjalnych, itp., itd. oględa się go z przyjemnością. Nie wymaga on wielkiego zaangażowania umysłowego, natomiast zapewnia niezłą rozrywkę. Nie jest też całkiem 'płaski' jeśli chodzi o bohaterów. Żden z nich nie jest do końca kryształowo czysty, czy też całkiem zły. Każdy z nich ma moralne dylematy. I byc może dlatego wart jest obejżenia. Tak jak nasz świat nie jest czarno-biały, tak i załoga Andromedy czy członkowie Wspólnoty nie są idealnie dobrzy czy źli.
I to by było na tyle - jak mawiał pewien profesor udowadniający wyższość świat Wielkiej Nocy nad świetami Bożego Narodzenia
Teraz sprawy techniczne dotyczące tłumaczeń.
Weźmy np. taki klan Drago-Kazov - powinno to byc zapisane właśnie w ten sposób, a nie DragoCasov, Drago-Katzov, jak to można spotkać w tłumaczeniach.
Podobnie jest z triumwiratem. Jest to forma rządów oparta na podziale władzy między trzy osoby. Słowo to istnieje w języku polskim od dawna, ale prwaie żaden z tłumaczy nie zadał sobie trudu sprawdzenia tego i mamy takie koszmarki jak Trium Vir, czy Trium Virat. Co się jeszcze tyczy zapisu nazwisk władców (triumwirów). Zapisujemi je poprzedzając ich imię (nazwisko) przedrostkiem Tri. Tri-Lorn, Tri-Jerna i Tri-Camille a nie Tri-lorn, Tri-jerna czy Tri-camille.
Collectors - tu jest problem. Widziałem tłumaczenie Poborcy - może podatkowi? . (z angielskiego collector - kolektor, komutator, odbiornik, odbierak, zbieracz, kolekcjoner, inkasent, bileter). Ale w jednym z odcinków jest wytłumaczenie ich roli - zbierają i przechowują wiedzę (również tajną), którą posiadła Wspólnota. Istotą ich 'misji' jest 'zbieranie', 'gromadzenie' wiedzy. IMHO bardziej prawidłowym tłumaczeniem jest Kolektorzy - nazwa najbardziej zbliżona fonetycznie i przedmiotowo do słowa angielskiego.
Jest takich 'kwiatków' więcej, zresztą pewnie sami je wyłapaliście.
I ostatnia sprawa (również dotycząca tłumaczeń).
Sezony 1,2 i 3 są przetłumaczone w całości. Sezon 4 w połowie (brak 4x10, 4x15-4x18 i 4x20-4x22). Sezon 5 prawie wcale (z wyjątkiem 5x01, 5x02 i 5x08).
Niestety mój angielski jest słaby i mając skrypt nie przetłumaczę odcinka. Natomiast 'przepisywaczem' jestem niezłym. I tu prośba do wszystkich, którzy posiadają odcinki 4 sezonu z lektorem lub napisami. Udostępnijcie je, to i inni na tym skorzystają. Lub chociaż skontaktujcie się ze mną
Zdravim
Kosiar
PS.
To już koniec...
Kosiar
------------------------------------------------------------------
Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię.
Później stworzył MacGyvera i miał już problem z głowy...
#56
Napisano 17.05.2005 - |14:49|
Pisałem ci PW o sciezkach - jak chcesz to daj cynk
#57
Napisano 17.05.2005 - |18:24|
Wiem, że łatwo nie jest. Zrobiłem 2 czy 3 teksty do EFCWiesz, czasami troszke cieżko sie wsłuchac we sciezke dzwiękową, zwlaszcza takiej jakosci z jaką musieliśmy pracowac ...
Ale mimo wszystko wystarczy wejść na jakąkolwiek stronkę o danym serialu i popatrzeć jak brzmią nazwy angielskie (i jak się je pisze ) trochę pomyśleć, w razie konieczności spytać, i jest OK!
Jak najbardziejPisałem ci PW o sciezkach - jak chcesz to daj cynk
W PW poszło, ale podam adres jeszcze raz
kosiar(at)neostrada.pl
Użytkownik Kosiar edytował ten post 17.05.2005 - |18:34|
Kosiar
------------------------------------------------------------------
Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię.
Później stworzył MacGyvera i miał już problem z głowy...
#58
Napisano 17.05.2005 - |19:48|
Nikt nie wie czy sie skończy czy nieeee....A przypadkiem na piątym sezonie miało się nieskończyć? Tak przynajmniej czytałam.
Serial ogląda się miło, nawet mimo niedociągnięć. Coś jednak w sobie ma, co przyciąga mnie do ekranu o 00:30
jesli ma byc tak jak jest teraz .....watki,fabula i styl to lepiej niech sie skończy
takie jest moje zdanie!
Do połowy trzeciego sezonu wszystko było oki....ale potem ci w stanach cos sp@$#%%%^$% i zadziałał efekt domina....
a mialo byc tak pieknie:P
Z V serii tesh mam mieszane odczucia....
??
#59
Napisano 15.06.2005 - |10:36|
Beka nie jest wiele lepsza (ciekawe ilu starych znajomy zakochanych w sobie miała, bo pojawiają się jak grzyby po deszczu) - słowem wszyscy rypią się w serialu na potęgę.
Serial upadł nisko przez zwiększenie scen które widzowie ponoć uwielbiają (mordobicia i sex). Ucierpiała na tym fabuła i raczej już nie bezie lepiej. Odejście Reva, Tyra (zamian Trance) tylko pogorszyło serial. Może nie były to lubiane postacie ale tworzyły klimat serialu (tak jak np: Stark w Farscape).
Szkoda ze większość serial stacza się przez komercję.
Użytkownik bumbik edytował ten post 15.06.2005 - |10:37|
#60
Napisano 22.06.2005 - |20:49|
Hmmm "zamiana Trance" tu sie nie zgodze....
bo to był wazny moment w rozwoju tej postaci...kolejne epizody udowodniły jak potężną potężna była....."mała fioletowa słodziutka TRANCe"
i kto by sie spodziewał ....
Tyra natomiast szkoda oj szkoda.....
Rev .......magog człowieko podobny ...klapa.....zle skonczył
A tak sobie mysle ...
moze od 3 sezonu dopuścili Sorbo do glosu ...i to on namieszal ......
a teraz oswiadczył ze sezon 5 i odchosdzi....
?? ciekawe
Pozdrowka
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych