Skocz do zawartości

Zdjęcie

Indiana Jones and the Kingdom of the Crystal Skull (2008)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
67 odpowiedzi w tym temacie

#41 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 02.06.2008 - |22:29|

Możliwe, nie możliwe, kwestia prawdopodobieństwa (poza otwarciem lodówki :P), ale:


Samo otwarcie to pikus - moze Indy zabarykadowal sie od srodka ! :P
Ale po takich kilku uderzeniach w ziemie, nikt by nie wyszedl z niej zywy.
A tu dzielny Indiana wychodzi bez jakiegokolwiek drasniecia, siniaka, rozbitej glowy, zlananego palca... jedynie nieco mial spocona koszulke.
Od ilu ten film jest lat, obawiam sie ze bez ograniczen ? :)



Podstawowym błędę było wykorzystanie motywu "naukowego" nad motyw "magii"


Tez mi sie zdecydowanie bardziej podobalo szukanie Arki czy Swietego Graala, niz czaszki obcych.
Strefa51 pasuje do ArchiwumX, ale na pewno nie do Indiany Jonesa.

A jeszcze te nieudolnie renderowane mrówki dopełniły czaru goryczy.
Czy w XXI wieku nie potrafia zrobic dobrego efektu specjalnego? W dodatki przy takim budżecie i takim rezyserze!
Jak oni mogli to dopuscic do kin ?



Dziecko Rosemary - niestety w pamieci tego filmu jakoś nie mam.


A bo to film dla koneserow, jesli jest nadawany w TV to o 2 w nocy :)
Mnie sie bardzo podoba, ale zdaje sobie sprawe ze nie kazdemu podpasuje.
I na pewno nie mozna go nazwac horrorem, a raczej filmem z dreszczykiem.
Ale dla mnie jest genialny. Nie ma mowy, aby nowa wersje przebila oryginal (chyba ze flako-efektami, ktorych akurat w filmie POlańskiego zupełnie brak).


Nieśmiertelny - boriąc pod uwagę, że poza pierwszymi trzema filmami,



Dla mnie tylko 1 czesc jest dobra, wlasciwie rewelacyjna!
Wszystko co bylo potem nie powinno juz powstac.
Ciekawe jaka bedzie muzyka w nowej wersji, grupy Queen nic nie przebije.
Zapowiada sie kolejny film z ktorego bedzie mozna sie posmiac :)



Ale takii RoboCop - tu wróże dobre szanse :)



Tak, szanse na sukcer najwieksze. Tylko ze w obecnych czasach robo-piesek nie robi juz na nikim wrazenia.
Kiedys to bylo "wielkie łał", a teraz kolejny film o jakims cyborgu. Po prostu kotlet bardzo odgrzewany.
  • 0

#42 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 03.06.2008 - |07:15|

Sądzę że nowy Jones powstał w ogromnym pospiechu. Scenariusz sklecono na kolanie ponieważ trzej panowie znaleźli kilka miesięcy wolnych i po prostu trzeba było kręcić. Lucas uparł się na premierę w maju więc efekty zrobili po łepkach. Widać to wyraź w filmie. Najlepiej wyszła im atomówka a im dalej w las tym gorzej. Dziwi to ogromnie wszak ILM to firma z renomą. Dla porównania WETA miała rok na efekty do każdej części Władcy Pierścieni. Zrobili je rewelacyjnie.
  • 0

#43 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 03.06.2008 - |12:55|

Samo otwarcie to pikus - moze Indy zabarykadowal sie od srodka ! tongue.gif
Ale po takich kilku uderzeniach w ziemie, nikt by nie wyszedl z niej zywy.
A tu dzielny Indiana wychodzi bez jakiegokolwiek drasniecia, siniaka, rozbitej glowy, zlananego palca... jedynie nieco mial spocona koszulke.
Od ilu ten film jest lat, obawiam sie ze bez ograniczen ? smile.gif

Nie mogę się zgodzić.
Lodówki tego typu, to naprawdę solidna robota - ciężkie jak cholera, pokryte ołowiem... szczelne i co najważniejsze, zamek nie jest magnetyczny, ale zatrzaskinawy. Można go otworzyć TYLKO z zewnątrz. Nie mam możliwość od środka - w stanach swojego czasu była panika o dzieciach duszących się w takich lodówkach. Często w serialach i filmach, szukają na śmietniskach dzieci co się w tym chowają :)
Także, biorąc pod uwagę wszystkie filmy z Indym, wierzę że mógł przeżyć ten lot, ale nie mogę zrozumieć jak on otwarł tą lodówkę...

#44 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 03.06.2008 - |14:39|

Zapewne przy uderzeniu o ziemię, musiała się otworzyć, bo łupnęła ładnie...
  • 0

Dołączona grafika


#45 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 03.06.2008 - |14:49|

Lodówkę można by przeżyć ale nie w momencie gdy Jones wychodzi z niej jakby nic sie nie stało. W końcu z tej rakietowej drezyny ledwo zlazł. Tym czasem po wyjściu z lodówki w podskokach wbiega na górkę i podziwia grzybek atomowy.
  • 0

#46 Rand

Rand

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 264 postów

Napisano 03.06.2008 - |20:19|

Może ja dam krótką recenzję filmu.
4 część Indiany zawiera wszystko to co miały poprzednie części uważam że osobom które oglądały i lubiły starego Indiane film powinien się spodobać. Oczywiście dla jednych będzie to ulubiona część dla innych najgorsza dla innych druga ulubiona itd. po prostu to kwestia gustu. Ludzie którzy czepiają się nowego Indiany chyba niezbyt dobrze oglądały poprzednie części. Indiana od zawsze był nadczłowiekiem, a w filmach zdarzały się rzeczy tak samo niemożliwe jak wspomniana akcja z lodówką. Elementy sci fi również pojawiały się w poprzednich częściach, przykładowo finałowa scena z 1 części przygód Indiany Jonesa. Już dobrze nie pamiętam ale ogólnie dziwna siła pozabijała wszystkich na około.
Tak wiec kto ma zamiar się czepiać uczepi się czegokolwiek reszcie polecam miłą zabawę na pewno porównywalna z poprzednimi częściami. Będą pościgi, zagadki, bijatyki, strzelaniny, kupa humoru, bicz, czapka, i Indy, oraz coś sci-fi na dodatek, a wszystko to z przymrużeniem oka. Komu podoba się to zestawienie to i film się spodoba :)

Ogólnie:
+ za starego dobrego Indy'ego :)
+ Za powrót Karen Allen
++ za wszystko wymienione wcześniej (humor, kupę akcji, strzelanin itd)
+++ wybuch bomby, takiego czegos w kinie jeszcze moje uszy nie słyszały :o
++ za to że nakręcili w starym dobrym stylu, świetnie odwzorowane lata 60-te

- ze wszystkich tych niemożliwych akcji tylko jednej nie przełknąłem, nie dlatego że była niemożliwa tylko totalnie mi się nie wpasowała, chodzi o skakanie na lianach przez Mutta, jakoś nie podobała mi sie ta scena :P

8/10 Na prawdę świetna rozrywka do kina, polecam :)
  • 0
1. BSG/Shield/Dexter/Spartacus/Skins/Caprica/SG:Universe
2. 24h/Black Donnellys/Rescue Me/SoA/True Blood/Supernatural/Veronica Mars/Entourage/HIMYM/Chuck/White Collar/House
3. Lost/Rome/Moonlight/Californication/Breaking Bad/Tudors/Castle
4. Weeds/The 4400/Damages/V/SG/SG:A/Desperate Houswives/Greys anatomy

#47 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 04.06.2008 - |08:18|

1. wybacz ale wszystkie części Indiany widziałem więcej razy niż tym masz włosów na głowie więc nie pisz że niezbyt dobrze oglądałem poprzednie części
2. Indiana nigdy nie był nadczłowiekiem, patrz scena w Arce na statku kiedy się przegląda w lustrze i wszystko go boli
3. Karen Allen w tym przypadku to porażka, nie dość że nie ma co grać to wygląda jak jakaś meliniara (z całym szacunkiem dla niej samej)
4. wybuch bomby jakich w kinie wiele, nic nie przebije atomówki w T2, wtedy to było coś
5. akcja filmu toczy się w drugiej połowie lat '50, na pewno mówimy o tym samym filmie?
6. jeśli dla ciebie Arka Przymierza to element sci-fi to dyskusję uważam za zamkniętą
  • 0

#48 Avarhis

Avarhis

    Kapral

  • Użytkownik
  • 155 postów
  • MiastoJózefów

Napisano 04.06.2008 - |08:39|

To że był nadczłowiekiem widać doskonale w Poszukiwaczach zaginionej arki kiedy Indy leży z Marion na statku cały poobijany i mocno przemęczony :) Akurat to że w tej części jest nadczłowiekiem i wychodzi z każdej akcji bez jednego siniaka można wytłumaczyć tym że wypicie wody ze św. grala go trochę ulepszyło.

Niestety ten film ma kiepski scenariusz np. niepotrzebnie pojawiają się ci agenci FBI, jeśli juz są to mogli by scenarzyści jakoś ich wątek pociągnąć, albo dlaczego Indy mówi ruskom wszystko tak grzecznie i bez żadnych oporów skoro to są jego wrogowie, albo dlaczego najpierw przedzierają się przez dżunglę karczując drzewa a potem nagle okazuje się że w sumie było to niepotrzebne bo jednak jest tam piekna droga, itd.
Aktorzy sie też nie popisali, Shia LaBeouf grał najlepiej, Ford i Allen jeszcze jakoś dawali radę, ale Cate Blanchett jako Irina była to beznadziejna że spokojnie można uznać to za jej najgorszą kreację.
ach i po jaką cholere jej ten rapier???

Pozatym naziści byli cudownym przeciwnikiem, wręcz uosabiali zło, sowieci są mało przekonujący w tej roli.

+++ wybuch bomby, takiego czegos w kinie jeszcze moje uszy nie słyszały


Właściwie cała akcja jak Indy trafia do tego sztucznego miasteczka była naprawdeędobra i miała w sobie klimat wcześniejszych części.

++ za to że nakręcili w starym dobrym stylu, świetnie odwzorowane lata 60-te


Tu też mogę się zgodzic, film nakręcili nieźle jednak efekty specjalne są do wymiany.

Użytkownik Avarhis edytował ten post 04.06.2008 - |09:35|

  • 0

#49 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 04.06.2008 - |11:40|

Indiana od zawsze był nadczłowiekiem, a w filmach zdarzały się rzeczy tak samo niemożliwe jak wspomniana akcja z lodówką. Elementy sci fi również pojawiały się w poprzednich częściach, przykładowo finałowa scena z 1 części przygód Indiany Jonesa. Już dobrze nie pamiętam ale ogólnie dziwna siła pozabijała wszystkich na około.


Porownywanie lodówki do mocy, jaką miała Arka Przemierza jest co najmniej głupkowate, a to co piszesz sugeruje, że wogole nie pamietasz "Poszukiwaczy". "Dziwna siła" co pozabijała wszystkich naokolo - weź się chlopie nie kompromituj (oczywiście bez urazy).
  • 0

#50 Rand

Rand

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 264 postów

Napisano 04.06.2008 - |11:51|

1. wybacz ale wszystkie części Indiany widziałem więcej razy niż tym masz włosów na głowie więc nie pisz że niezbyt dobrze oglądałem poprzednie części

Mój post nie był skierowany wprost do Ciebie więc opanuj swoje nerwy. Ogólnie ludzie się tego czepiali więc napisałem swoją opinię, z reguły nie wdaję sie w takie durne dyskusje, bo będziemy się tak punktować do usranej śmierci.
Miałem zamiar opisać swoje odczucia odnośnie filmu i może ktoś czytając moją opinię skusi się na pójście do kina na nowego Indiane.

2. Indiana nigdy nie był nadczłowiekiem, patrz scena w Arce na statku kiedy się przegląda w lustrze i wszystko go boli
3. Karen Allen w tym przypadku to porażka, nie dość że nie ma co grać to wygląda jak jakaś meliniara (z całym szacunkiem dla niej samej)
4. wybuch bomby jakich w kinie wiele, nic nie przebije atomówki w T2, wtedy to było coś


Szczerze nie wiem co Ty usiłujesz tu udowodnić :blink:
Wszystkie te punkty to Twoje subiektywne opinie, nie wiem po co mi to wytykasz. Ja uważam że wybuch był czymś czego jeszcze nie słyszałem ( i nie czułem, bo aż fotele sie zatrzęsły) ty uważasz co innego, prosta sprawa. Tak samo jest z Karen Allen.

5. akcja filmu toczy się w drugiej połowie lat '50, na pewno mówimy o tym samym filmie?

Czmu uważasz że o innym filmie mówimy czyżbyś nie przeczytał całego postu?? Bez sensu czepianie się, po prostu porypało mi się, za wprowadzenie w błąd przepraszam.

6. jeśli dla ciebie Arka Przymierza to element sci-fi to dyskusję uważam za zamkniętą


Kwestia sporna :P zależy kto co rozumie przez pojęcie sci-fi. Arka przymierza na pewno realna/przyziemna nie była i elementy fantastyki w Indianie po prostu sie przejawiają. Ale żeby nie kontynuować dyskusji przyznam racje i po sprawie.
  • 0
1. BSG/Shield/Dexter/Spartacus/Skins/Caprica/SG:Universe
2. 24h/Black Donnellys/Rescue Me/SoA/True Blood/Supernatural/Veronica Mars/Entourage/HIMYM/Chuck/White Collar/House
3. Lost/Rome/Moonlight/Californication/Breaking Bad/Tudors/Castle
4. Weeds/The 4400/Damages/V/SG/SG:A/Desperate Houswives/Greys anatomy

#51 pancor

pancor

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 518 postów
  • MiastoMielec/Warszawa

Napisano 05.06.2008 - |08:45|

Aktorzy sie też nie popisali, Shia LaBeouf grał najlepiej, Ford i Allen jeszcze jakoś dawali radę, ale Cate Blanchett jako Irina była to beznadziejna że spokojnie można uznać to za jej najgorszą kreację.

My chyba dwa odmienne filmy oglądaliśmy, bo mam całkowicie przeciwne zdanie...
LeBeaouf to najwieksza porazka tego filmu (chyba oprocz mrowek), Ford gra jak Ford, Allen własciwie nie gra, a Cate Blanchett jest motorem całego filmu i sprawia ze da sie to jeszcze ogladac
niestety z prawdziwego Indiany wyszedł nie-taki-zly, ale tez nie dobry film przygodowy
  • 0
You are what you believe yourself to be

#52 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 05.06.2008 - |09:24|

"We will do it in old fashion way" wypowiedziane z kapitalnym rosyjskim akcentem.

Blanchet jest idealnym przykładem aktora/aktorki która potrafi ukraść scenę a nawet cały film.
Drugim przykładem jest Toth z Arki. W Tybecie i w namiocie w Egipcie rządzi na ekranie. Czemu Spielberg nie wymyśla już numerów pokroju sceny z wieszakiem?

Użytkownik wergora edytował ten post 08.06.2008 - |13:54|

  • 0

#53 Avarhis

Avarhis

    Kapral

  • Użytkownik
  • 155 postów
  • MiastoJózefów

Napisano 08.06.2008 - |11:19|

My chyba dwa odmienne filmy oglądaliśmy, bo mam całkowicie przeciwne zdanie...
LeBeaouf to najwieksza porazka tego filmu (chyba oprocz mrowek), Ford gra jak Ford, Allen własciwie nie gra, a Cate Blanchett jest motorem całego filmu i sprawia ze da sie to jeszcze ogladac
niestety z prawdziwego Indiany wyszedł nie-taki-zly, ale tez nie dobry film przygodowy


A ja mam w tej kwestii inną opinie, Ford mógł by to zagrać dużo lepiej i Allen też, choć jej rola nic do filmu nie wnosiła ale to akurat wina scenariusza.

Cate Blanchett jest świetną aktorką ale tu się nie popisała, mogła by to zrobić dużo lepiej.

Zaś "nie-taki-zly, ale tez nie dobry film przygodowy" to skarb narodów 2, nowy Indiana jest beznadziejny

Użytkownik Avarhis edytował ten post 08.06.2008 - |11:20|

  • 0

#54 Blah

Blah

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 372 postów

Napisano 08.06.2008 - |15:57|

Akurat skarb narodow 2 to totalne [beeep]. Nie widzialem jeszcze indiany ale nie wierze aby byl gorszy od tego crapu
  • 0

#55 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 14.06.2008 - |14:04|

Skarb Narodów to totalna jedna wielka niedorzeczność, jako Archeologa z zawodu to mnie krew zalewała w niektórych momentach :P Indiana Jones - mógłbym powiedzieć to samo.....ale 4 część mnie bardzo pasowała, film nie jest porażką, a że Panowie S. i L. wsadzili tam Ufoków...to co? Jak w większości ich filmów, czego można się spodziewać.... oczywiście mogli napisać scenariusz i Włóczni Przeznaczenia, czy Atlantydzie :P
Pamiętajmy, że jest to rozrywka w czystej postaci. Kiedyś jak byłem dzieckiem, to oglądałem Trylogię Indiany Jonesa z wypiekami na twarzy, i nie zastanawiałem się nad "niemożliwością" niektórych scen i poczynań bohaterów - tutaj w 4 części mnie to bawiło, zwłaszcza scena z lodówką i "autostradą" w dżungli :P
Koniec - hmmm, dziwny i tak naprawdę nic nie wyjaśniający, ale widocznie tak miało być :)
Film jest super, i trzyma klimat poprzednich części, choć może się zdawać, że to już nie to, że jest wiele podobnych super produkcji...a to pewnie my tylko starsi jesteśmy...
  • 0
Dołączona grafika

#56 Avarhis

Avarhis

    Kapral

  • Użytkownik
  • 155 postów
  • MiastoJózefów

Napisano 14.06.2008 - |16:01|

Zgadzam się Skarb Narodów jest totalną niedorzecznością ot choćby złote miasto znalazło się pod Mount Rushmore itd, pozatym jest strasznie patetyczny w scenie kiedy Cage rozmawia z prezydentem to tylko flagi USA w tle brakowało. Ale oglądało mi się to znacznie lepiej niż IJ4. Owszem stary Indiana to czysta rozrywka i ogladałem każdą część z tysiąc razy i nadal mnie bawią, zato 4 wystarczy że obejrzałem raz więcej nie planuje, zresztą skarbu narodów też nie.
A to że są kosmici nawet nie jest złe, w latach 50/60 były popularne tematy UFO więc wpasowuje się to w klimat tamtych czasów. Zato scenariusz jest beznadziejny i to jest największy problem.
  • 0

#57 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 14.08.2008 - |18:05|

Właśnie jestem w połowie filmu.... słabiutko jest... jedyny niezły punkt to świstaki na samym początku ;) No ale kilka śmiesznych momentów ma :)

EDIT: SF to może i niezłe jest, ale jak na przygodowy to właśnie za dużo tego SF ;)

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 14.08.2008 - |19:20|

  • 0

->1019<-


#58 Giza

Giza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 15.08.2008 - |14:20|

Poprzednie 3 części były świetne.
IJ4 w ogóle mi się nie podobał.
Dawno już nie było tak, że zrezygnowałam z oglądania filmu w połowie. Ostatnio to był chyba "przyczajony tygrys...".
W skrócie mogę to skomentować tak: "ucieczka z domu starców". Myślałam, że zaraz HF się tam rozsypie:/
Zakręcona fabuła, a sytuacje które miały rozśmieszyć... nie zawsze dawały radę.

Moja ocena 3/10... Film mnie rozczarował dlatego nie silę się na obiektywizm...
Film nie miał już tego klimatu co poprzednie części. Był taki jakiś... sztywny.
  • 0

#59 pancor

pancor

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 518 postów
  • MiastoMielec/Warszawa

Napisano 15.08.2008 - |23:32|

Po tylu narzekaniach myslalem, ze film to dno i metr mulu, a okazalo sie ze nie jest tak źle
Nowy indiana jako tako trzyma klimat starych czesci, motyw z lodowka to hit dekady, sporo ostrych przegiec, ale milo bylo znow zobaczyc Forda w akcji
rzeczywiscie jest sporo niedociagniec w filmie, ale to ze Indy wrócił sporo usprawiedliwia ;)

co do watku fabularnego - coz... nie byl on najwyzszych lotow, no i to zakonczenie z ufo... psuje troche caloksztalt, ale da sie przezyc
  • 0
You are what you believe yourself to be

#60 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 09.10.2008 - |19:28|

Świetny film przygodowy i bardzo dobry Indiana, choć w kilku miejscach przegięty.

Jestem starym wielkim fanem Indiany i ostatnio przygotowując się do tej części oglądałem jeszcze raz pierwsze 3 tym razem w HD.

Powiem jedno Indy 4 na pewno mnie NIE ZAWIÓDŁ bo niezwykle przyjemnie spędziłem czas oglądając go.

Jest masa akcji i dość zgrabna fabuła.

To co troszkę boli to to że mając kasę na efekty dano ciut za dużo, często przegiętej akcji kosztem komediowego charakteru.
Żeby nie było niedomówień w poprzednich też były ładne kwiatki jak podróż na peryskopie w 1 i niezapomniany ponton w 2.
Tutaj mamy lodówkę, szermierkę na samochodach, wodospady i może coś jeszcze.
Stary Indy był farciarzem ten ociera się już o superbohaterów komiksów.
Jak na akcję z kosmitami świetne choć oczywiście ja zawsze wole klimaty fantasy, magii.

Na koniec podsumowanie.

Nie oszukujmy się Indy ZAWSZE był kinem rozrywkowym dość swobodzie podchodzącym do prawdopodobieństwa.
Miało być efekciarsko i BYŁO
Miało być dużo akcji i BYŁO, nawet za dużo
Miał być klimat i BYŁ, choć dotyczył kosmitów

Świetne kino dla całej rodziny.

P.S. Oczywiście lepszy był by Indy z Atlantydą, przynajmniej klimatem.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych