Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 082 - S04E12 - There's No Place Like Home 1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
178 odpowiedzi w tym temacie

#41 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 16.05.2008 - |20:21|

Jakim cudem kapitan nie wiedział o ładunku w statku? Oceanic Airlines tyle wypłaciło, że stać było Sun na wykupienie pakietu kontrolnego firmy tatusia? Hurley z pieniędzy z wygranej zrezygnował, ale do wypasionej willi wrócił. W odcinku akcja niewiele potoczyła się do przodu, i do tego zakończenie w najgorszym możliwym momencie...

Czyli całkiem niezły cliff-hanger. :) Odcinek dobry, choć na mój gust mogło się troszkę więcej dziać. Szkoda że teraz aż 2 tygodnie czekania. A potem prawie rok. :/ Jak dla mnie część pierwsza finału jest na 8/10. :)
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#42 kar89

kar89

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 16.05.2008 - |22:35|

Odcinek bardzo dobry, ale mam nadzieje, ze za 2 tygodnie bedzie jeszcze lepszy (pewnie i tak taki sie wyda przez to, ze czekanie zaostrzy apetyt :lol: )

Jesli 'do cywilizacji' dostana sie tylko O6 to pytanie co sie stanie z Jinem i balastami z pierwszej tury podrozy pontonem (oprocz Jina, Sun z Aaronem i Dana byly bodajze jeszcze 2 nieznane osoby). No i czy pozostali dotra na statek tez pontonem czy moze helikopterem z Lapidusem.

Oceanic Airlines tyle wypłaciło, że stać było Sun na wykupienie pakietu kontrolnego firmy tatusia? Hurley z pieniędzy z wygranej zrezygnował, ale do wypasionej willi wrócił.

Na pewno dostali kupe kasy, wlasnie dlatego, zeby siedzieli cicho. Sun - tymbardziej, ze ciaza, tymbardziej, ze wdowa, moim zdaniem sie uzbiera :P
Natomist majatkiem Hurleya zopiekowali sie jego rodzice, co do tego nie mam zadnych watpliwosci...
  • 0

#43 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 16.05.2008 - |23:06|

Po raz kolejny widzimy Sawyera jako nowego czlowieka. Jest autentyczny do tego stopnia, ze nie tesknie juz za tamtym arogancki, zlosliwym sceptykiem.


Oj arogancki i złośliwy to on nadal jest, tylko w bardziej pozytywnym sensie. Zasadnicza zmiana polega na tym, że od jakiegoś czasu działa dla dobra grupy a nie własnej d........ :rolleyes:


A to Sun kupuje sobie pakiet kontrolny firmy bez wiedzy prezesa,


W ekonomi coś takiego nazywa się "wrogim przejęciem" i zdarza się dość często, zwłaszcza w firmach, które czują się zbyt pewnie i na bieżąco nie monitorują swoich aktywów na giełdzie. Więc jeżeli ktokolwiek naraża się tutaj na śmieszność to wyłącznie Ty.


Co do wydarzeń w epizodzie wygląda na to, że większość z nas nie doceniła potencjału Othersów - nadal stanowią bardzo znaczącą siłę na wyspie. Konfrontacja trzech grup w Orchidei będzie zapewne bardzo krwawa. Być, może będziemy mieli okazje pozwiedzać z bohaterami podziemia Wyspy. Coś czuje, że mechanizm przesuwający wyspę niekoniecznie musi być wynalazkiem Dharmy.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 16.05.2008 - |23:08|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#44 underley

underley

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 16.05.2008 - |23:38|

Nie wiem czy dobrze kojarzę ale Dorotka po powrocie do domu mówi" There's no place like home".


Prawie tak. W jednej z pierwszych (może nawet w pierwszej, nie pamiętam) ekranizacji.
W książce mówi "I'm so glad to be at home again!"
  • 0

#45 Black Smoke

Black Smoke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 17.05.2008 - |11:15|

Super, super, super! Jedyne co mi się w 4x12 nie podobało, to to, że to już prawie koniec sezonu :( Widać, że finał zamknie bardzo duży rozdział w serialu (możliwe, że nawet zrówna ff z teraźniejszością) i po następnych sezonach będziemy musieli spodziewać się czegoś całkiem nowego.

Samolot
Po co pilotowi na początku ta królicza łapka? Myśli, że O6 przyniesie mu pecha?
Do kogo uśmiecha się Dekker? W scenie gdy mówi o dziennikarzach, z tyłu widać sylwetkę dość wysokiego mężczyzny. Kto to ma być? Raczej nikt z obsługi, bo by go tak nie ukrywali.
Jack został piewcą ‘nowej wersji’, ale pozostali mieli raczej średnie miny. Kate, Sun i Sayid patrzą na Jacka jakby walczyli z pokusą zrobienia mu ziaziu, ale w końcu jednak kłamią. Dlaczego? Zrobili (Jack zrobił) coś strasznego i chcą to ukryć, ktoś im grozi, a może uważają, że to jest najlepsze dla Wyspy i dla tych, którzy zostali?
Wzruszająca scena lądowania samolotu. Ale nawet w mniejszym stopniu ze względu na zjednoczenie rodzin, ale na to, że to już koniec. Wysiadając O6 wróciła do innego świata – na drugą stronę lustra, ale czy na lepszą. Na pewno nie dla Kate. Słowa Sawyera sprawdziły się nic ani nikt tam na nią nie czekał.
Membata znaczy po indonezyjsku ‘wątpliwość’ albo ‘niepewność’

Plaża
Juliet oczywiście nic nie wie o Orchidei, ale Dan wie. Skąd?! Bo już to przeżył? Bo jeśli od Widmore’a to właściwie jednoznacznie świadczy o jego powiązaniach z Dharmą. Poza tym, co w zeszycie Dana obok takich zapisków jak Time Like Factore i Space Like Factors robi konik polny? Czy to tylko gryzmoł, czy coś to znaczy. BTW, do czasu odnosi się jeden czynnik, do przestrzeni kilka. Myślę, że tu popełniony jest błąd, który przechyli szalę na rzecz Bena – Dan myśli, że czas jest ‘przesuwalny’ ale ‘stały’ a tak naprawdę nie jest.
Dlaczego Charlotte zostaje? Dan jest taki pewny, że wróci czy Ruda ma tam jakąś misję do spełnienia?

The Craziest
Widać, że Ben (nie licząc drobnych incydentów z Karlem ;) ) był cierpliwym ojcem. Tak wytrwale odpowiadał na wszystkie ‘a dlaczego’ pytania Hurleya :D
Przesuwanie Wyspy to środek ostateczny. Czy dlatego, że wtedy pojawiają się na niej niedźwiedzie i statki, a obecni mogą wylądować where no man has gone before (np. na środku oceanu)?
Piętnastoletnie krakersy :D Miód scena.
Ben ma wyraźnie nerwa na Locke’a. Na jego pytania już tak chętnie nie odpowiada. Ale i tak dowiedzieliśmy się, że jest wciąż w kontakcie z Othersami i chyba również wciąż jest ich przywódcą.

Korea
Sun jest jedną z tych, co zawsze mają plan. Na wyspie doszła do punktu krytycznego cierpliwości i wytrzymałości (zresztą podobnie jak Ben). Jest teraz pewna siebie, logiczna, skuteczna i żądna zemsty.

Hurley
Chociaż jest już po drugiej stronie (z ulubionym kurczakiem na wynos :) ), Wyspa go nawiedza. Scena z liczbami jak z pierwszego sezonu.

Pogrzeb
Dlaczego 10 miesięcy temu Jack pisał mowę na serwetce?! Po co rodzina Jacka miałaby czekać prawie 7 miesięcy z pochowaniem Christiana?
Dlaczego Aaron wciąż jest w tych szmatach? Mogliby go już ubrać. Chyba, że luźne szmaty mają jakieś znaczenie.
Matka Claire wyłudziła się ze śpiączki. Dlatego, że jej były i córka są w dobrych stosunkach z uzdrawiającym Jacobem czy może na zasadzie życie za życie. To Claire spowodowała wypadek więc to ona powinna była zginąć. Ale może była potrzebna Wyspie do urodzenia kolejnego wybrańca i dlatego na czas jej życia, jej matka swoje życie musiała ‘zawiesić’. Ale Wszechświat i tak wszystko koryguje.

Łódź
Duużo C4. Dlaczego Keamy’iemu zależy (i kto mu pozwolił) na wysadzeniu łodzi po jego śmierci?
No i co mówi Jin do Sun. W Lostpedii piszą lakonicznie: ‘Jin tells Sun to leave’ Szkoda, że nie przetłumaczyli tej kwestii dosłownie. Może nabrałaby większego znaczenia. Szczególnie, że spojrzenie Sun na koniec jest dość wymowne. Czyżby miała plan?

The Others
Znowu umorusani, znowu mają przewagę, znowu pod komendą Rysia.
Jak na mój gust ich kostiumy służą głównie do zlania się z dżunglą po to, żeby ich łodzianie nie widzieli, może również po to, żeby Dymek nie zwracał na nich uwagi. Pożyjemy zobaczymy. W końcu zabrali 1/3 O6 więc za 2 tygodnie jeszcze się czegoś o nich dowiemy.
Jak mieliśmy się okazję przekonać, Richard nosa do wybrańców za wielkiego nie ma. Myślę, że w tym momencie nie ma pojęcia kogo powinien słuchać i dlatego słucha Bena. I nie ma co mu się dziwić. Ben zawsze ma plan i najczęściej dobry. Zanim pojawi się wybraniec dobrze jest wykonywać rozkazy człowieka z doświadczeniem.

Cliffhanger(y)
Niby wiemy co się stanie bo Ben i O6 przeżyją i (chyba) jako jedyni opuszczą Wyspę, ale jak skoro:
-Ben i Hurley są Lockiem przy Orchidei
-Sun z Aaronem jest na łodzi pełnej C4 z Desem i Michaelem (o których we FF nawet nikt nie wspomiał)
-Jack przy helikopterze z Sawyerem (który raczej przeżyje) i z Frankiem
-No i Kate z Sayidem
O6 są rozstrzeleni po całej Wyspie? Jakim cudem uda im się zebrać do kupy i uciec? Niby mają jeszcze cały tydzień czasu wyspowego, bo na konferencji była mowa, że wydostaną się 108 dnia. Ale jak będzie naprawdę?

Straszne, że trzeba czekać 2 tygodnie :( Ale za to jest na co :)

No i jeszcze teksty tygodnia:

Jesus Christ is not a weapon :lol:
Yahoo :lol:

Użytkownik Black Smoke edytował ten post 17.05.2008 - |12:02|

  • 0

#46 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 17.05.2008 - |11:22|

Słyszałem też ciekawe spostrzeżenie.

Black Rock wypełniony dynamitem - Freighter wypełniony C4.

Czyżby historia zataczała koło? :)
  • 0

#47 steyr

steyr

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów

Napisano 17.05.2008 - |11:58|

Z tym "jak to możliwe, że Sun przejęła Fortunę Paika", ogarnicie się. Pakiet kontrolny to może być i tylko 20% akcji. I nie wiemy wszystkiego. Mogli oni im dać fafnyliony baksów za trzymanie mordy na kłódkę. No bo co im szkodzi? No i może Hurley naprawdę zrezygnował z pieniędzy i je oddał właśnie na przyklad Sun, żeby ta sobie kupiła prezencik? ;) Anyway, najważniejsze jest to, że wcale jej nie trzeba 51%.
  • 0

#48 Grzechu

Grzechu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoPyskowice

Napisano 17.05.2008 - |11:59|

poza tym, zauważcie, że wg oficjalnej wersji między katastrofą a ratunkiem zginęło nie 2 a 3 rozbitków, Kate była wtedy jeszcze "w ciąży", więc wśród ocalałej ósemki jest tylko pięcioro z O6. Bardzo mnie ciekawi, kto sobie zasłużył na przeżycie katastrofy i śmierć dopiero potem? No i oczywiście jakie są oficjalne okoliczności?


Nikt sobie nie zasluzyl. W ogole troche pogmatwana ta ich wymyslona historia, moze kiedys wyjda jakies niescilosci?

Użytkownik Grzechu edytował ten post 17.05.2008 - |12:01|

  • 0
Legends may sleep, but they never die.

It's better to die upon your feet, than to live upon your knees.

#49 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 17.05.2008 - |12:43|

pakiet kontrolny powinien mieć ponad 50% jak nie to paik może sie spyknąć z akcjonarjuszami albo ich wykupić
  • 0

#50 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 17.05.2008 - |12:54|

A jak dla mnie po genialnym Cabin Fever, taki średni otwieracz finału. 7+/10 Niby wszystko ok, ale nic genialnego jak na finał. Pewnie za dwa tygodnie dopiero będzie ostro. ;) W zeszłym sezonie podbną rolę spełniło nieco słabsze od tego odcinka Greatest Hits.

Others are back :P Wreszcie, czekałem na to cały sezon. Tylko skoro mają tyle broni dlaczego wcześniej nie wyruszyli? To trochę głupie się wydaje...

Oceanic 6 w różnych miejscach. Jack przy helikopterze. Sayid i Kate otoczeni przez Richarda (pewnie dołączą do nich), Hugo z Johnem, Sun i Aaron na statku wypełnionym C4... Jak się połączą?

Ben jak zawsze ma plan. Dać się obić po głowie. :P Jeśli chodzi o kontaktowanie się to pewnie chodziło o Richarda wcześniej. Pewnie Benowi chodzi o zajęcie czasu Keamy'emu, aby John spokojnie mógł się wślizgnąć do środka. A co go tam czeka? Już nie mogę się doczekać oglądania wnętrza stacji/podziemi.

Transportowanie szóstkami na statek dość sprawnie przebiega. Charlotte też chyba coś czuje do Daniela (to spojrzenie). :P Michael naprawia silnik, ale chyba niewiele się to zda, bo tyle ładunków wybuchowych nie może się zmarnować. :P Sun jakoś się musi ewakuować. Michael jest prawdopodobnie ciągle chroniony przez wyspę, więc może się jakoś wyratuje. Boję się o Desmonda, ale jego postać jest zbyt ważna, aby mógł zginąć.

Ciekawe czy Juliet znajdzie się w kolejnej grupie przyjezdnej na statek. Wycofają się, gdy dowiedzą się o ładunkach?

Szykuje się ostra akcja w Orchidei i to chyba najważniejsze.

FF dosyć ciekawe. Konferencja prasowa ciekawa. Jin nie jest jedną z dwóch lub trzech zmarłych osób z grupy uratowanych (jak ktoś słusznie zauważył Aaron nie powinien był być liczony do 8ki)

Sayid odnajduje Nadię, pewnie dla niego życie po powrocie musiało być najszczęśliwsze. Nic dziwnego, że jej śmierć wywołuje u niego żądzę zemsty. Z drugiej strony Hurleya jako pierwszego prześladuje wyspa. Przypadkowe liczby. :P

Sun przejmuje kontrolę nad firmą ojca. A więc nie jest on aż tak potężny jak się zdawało. Ciekawe kto jest drugą osobą winną śmierci Jina oprócz Paika.

Do Kate nikt nie przyszedł. Nawet ojczym. To w sumie trochę dziwne. Jack symbolicznie żegna ojca i co najważniejsze dowiaduje się o pokrewieństwie z Claire i Aaronem.A Christian chciał zabić matkę Claire. Tak, więc twórcy mówią stanowcze nie dla eutanazji (ja też :) )
  • 0
...and Justice for All!

#51 Warson

Warson

    Kapral

  • Użytkownik
  • 172 postów
  • MiastoSosnowiec

Napisano 17.05.2008 - |13:56|

Teraz tylko dziwi mnie dlaczego oni milczą. Kto im kazał nic nie mówić?
Osobiście wydaje mi się, że reszta bohaterów musi żyć i to jest właśnie powód. Ta konkretna grupka, po zabiciu całej reszty IMO nie miałaby oporów - "Zabiją nas? Mniejsza o to, niech najpierw świat pozna prawdę!". Dlatego ja raczej jestem za tym, że oni muszą być posłuszni, by pozostali przeżyli na Wyspie, lub gdziekolwiek teraz są.
Inna teoria jest taka, że poznali całą prawdę i z jakiegoś powodu uznali za priorytet utrzymanie w tajemnicy istnienia wyspy i sami (!!!) tak to ustawili, żeby zgadzało się to z oficjalną wersją przebiegu katastrofy, być może wiedząc, że Widmore (lub ktokolwiek za tym stoi) i tak już przesuniętej Wyspy nie dorwie. smile.gif


Bardzo Ciekawe spostrzeżenie :)

miom zdaniem wyspa się przesunie Jack będzie chciał wrócic po inncyh dlatego tak tego pragnał(Ostatni docinek 3 sezonu)

A nie kazali im mówic o istnieniu wyspy pewnie dlatego zeby nikt sie o niej nie dowiedział i dostali za to dużą kase a wiadomo co Kasa robi z głowa :P
  • 0

#52 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.05.2008 - |14:13|

pakiet kontrolny powinien mieć ponad 50% jak nie to paik może sie spyknąć z akcjonarjuszami albo ich wykupić


Otóż kolego nie. Tak jest w teorii. Natomiast w praktyce jeśli mamy doczynienia z dużym rozproszeniem akcji danej firmy wystarczy, że będziesz posiadać zaledwie kilkanaście % akcji. Działa to w ten sposób, że drobni udziałowcy działają sobie w rozproszeniu, czerpią niewielki zyski i mają niewielki wpływ na zarządzanie daną spółką. (mam nadzieje, że nic nie pomyliłem, co nie co jeszcze pamiętam)

Tak więc wydaje mi sie, że wszystkie wpisy mówiące o tym iż Paik jest "biedny" nie muszą być prawdziwe. Być może firma Paika miała wielu akcjonariuszy a sam Paik posiadał np 25% i to mu w zupełności starczało. Nie czuł potrzeby wykupienia innych akcji. Wtedy Sun wykupiła od innych 26% i jej ojciec musi sie już z nią liczyć. No a odszkodowanie mogli dostać bardzo potężne. Takie, które zamknie buzie O6 na kłódki i nakłoni do kłamstwa.
  • 0

#53 Agata_31

Agata_31

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 17.05.2008 - |14:29|

Odcinek może nie jakiś fenomenalny, ale bardzo dobry jako wstęp do finału.

FF:

Ciekawe kto wymyślił tę cała bajeczkę? O6? A może ktoś inny za tym stoi? I ciekawe czy Kate sama wpadła na to żeby udać że w czasie katastrofy była w ciąży.

Nareszcie Jack dowiedział się prawdy o Claire. Tak przypuszczałam że dowie się po katastrofie, bo na pewno wszystkie media "prześwietliły" pasażerów. Matka Claire jednak "zmartwychwstała". Szkoda ze w takich okolicznościach. Kate nie stała daleko. Na pewno słyszała rozmowę Jacka z matką Claire. Dlatego tak wymownie spojrzała na Jacka kiedy do Aarona podeszła jego babcia. Było widac jak trudno Jackowi i Kate ciągle kłamać.

Mama Hurleya i jej "Jezus Chrystus nie jest bronią" :lol:

Mina ojca Sun po "teraz ty będziesz okazywać szacunek MNIE " - bezcenna :D


Wyspa:

Nowy Sawyer - też juz nie tęsknie za jego poprzednia wersją. To zmartwienie na twarzy gdy dowiedział się ze Claire jednak nie poszła na plażę. Chłopak widocznie się jeszcze łudził. No i poszedł z Jackiem, żeby ten sam tam nie zginął :P

Dan jednak zdobył tyle zaufania, żeby wozić ludzi :) Ciekawe ile osób zdąży przetransportować? A układ Jina z Charlotte i tak nic nie dał bo Juliet się za nią wstawiła :)

"15-letnie ciasteczka" i "Ben który zawsze ma plan" :D Ale akcja w Orchidei to się tak naprawdę jeszcze nie zaczęła . Czekam na finał.
  • 0

#54 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 17.05.2008 - |14:58|

Dlaczego wsyscy śmieją się z planu Bena? Idąc świadomie do Keamy'ego z pełną świadomością co go czeka miał w tym z pewnością jakiś ukryty cel. Nie wiemy jeszcze dokładnie jaki, ale myślę, że chce po prostu odwrócić uwagę Keamy'ego od Locke'a i Hurleya. Ci zjadą na dół, coś tam pogrzebią i przypuszczalnie za chwilę, dwie po tym Keamy wyparuje.

Ben już tyle razy pokazał swoje cwaniactwo i nieobliczalność, że w pełni ufam w jego umiejętność wywinięcia się z tej niewygodnej sytuacji.
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#55 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 17.05.2008 - |15:20|

Boję się o Desmonda, ale jego postać jest zbyt ważna, aby mógł zginąć.

Wydaje mi się, że nawet jeśli zginie, to zginie "tylko" w teraźniejszości (co jest z zasady dość oczywiste:P) -> mam jednak na myśli, że dalej będzie jego umysł mógł przeskakiwać po "czasach" kiedy żył (więc zawsze będzie mógł parę lat wcześniej kogoś poprosić by zrobił coś w naszych czasach/przekazał coś/itd).

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 17.05.2008 - |15:21|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#56 Rimak

Rimak

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 45 postów

Napisano 17.05.2008 - |15:53|

Wg mnie Hurley się wkurzył tymi liczbami w samochodzie i zmienił zdanie co do kasy. Już w poprzednich sezonach było mówione, że inwestycje Hurleya powodują, że pomnaża on majątek (np. fabryka w Kanadzie sie spaliła i dostał odszkodowanie z PZU). Dał więc kasę Sun.

Sun kupiła firmę Paika jak była jeszcze w ciąży. Hurley ja odwiedził w garniturze jak córka Sun miała kilka miesięcy. Czyli jeszcze w rok po kupieniu firmy Paika Hurley był "normalny". Dziwne spoufalenie Hurley'a i Sun może być wytłumaczone tym, że są... wspólnikami !
  • 0

#57 Black Smoke

Black Smoke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 17.05.2008 - |16:35|

Dlaczego wsyscy śmieją się z planu Bena? Idąc świadomie do Keamy'ego z pełną świadomością co go czeka miał w tym z pewnością jakiś ukryty cel. Nie wiemy jeszcze dokładnie jaki, ale myślę, że chce po prostu odwrócić uwagę Keamy'ego od Locke'a i Hurleya. Ci zjadą na dół, coś tam pogrzebią i przypuszczalnie za chwilę, dwie po tym Keamy wyparuje.

Ben już tyle razy pokazał swoje cwaniactwo i nieobliczalność, że w pełni ufam w jego umiejętność wywinięcia się z tej niewygodnej sytuacji.


Widzę, że nie ja jedna wierzę w Bena :) Chociaż muszę przyznać, że nie mam pojęcia jak się z tej sytuacji wywinie.
  • 0

#58 Armageddon89

Armageddon89

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 93 postów

Napisano 17.05.2008 - |18:09|

To cos na reku Keamiego bedzie pewnie działac w najbardziej banalny sposob z mozłiwych czyli gdy jego serce przestanie bic, statek wyuchnie.
  • 0

#59 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.05.2008 - |18:13|

Tia. Ciekawe czy przewidział, że baterie mogą się wyczerpać, albo urządzenie strzaskać w akcji :D. Nie mówiąc już o tych zakłóceniach.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 17.05.2008 - |18:14|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#60 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 17.05.2008 - |19:17|

Tia. Ciekawe czy przewidział, że baterie mogą się wyczerpać, albo urządzenie strzaskać w akcji :D. Nie mówiąc już o tych zakłóceniach.

Albo gdy statek odpłynie tak daleko, że będzie poza zasięgiem transmisji tego urządzonka (chyba, że ono nadaje ciągły sygnał dopóki bije serce, statek odpłynie => sygnał przestanie dochodzić i BUM :rolleyes: )

Użytkownik garus edytował ten post 17.05.2008 - |19:19|

  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych