Użytkownik helifes edytował ten post 09.05.2008 - |19:14|
Odcinek 081 - S04E11 - Cabin Fever
#41
Napisano 09.05.2008 - |19:12|
#42
Napisano 09.05.2008 - |19:16|
EDIT:
Ponoć w pierwszym sezonie matka rzekła do Johna, że jest "wybrany".
A nie w trzecim? W The Man from Talahassee (jakkolwiek się to pisze)
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#43
Napisano 09.05.2008 - |19:29|
Odcinek 9,5/10 (sam nie wiem czego brakuje do dychy... )
#44
Napisano 09.05.2008 - |19:51|
Cabin Fever. Dalej nie widzimy Kubusia tylko jego pośrednika - Christiana. Przynajmniej rozwiane wątpliwości. To nie ojciec Jacka jest Jacobem.
Powtórzę to jeszcze raz - NIE MA ŻADNEGO JACOBA!! Jest pewna siła, pewna moc sprawdza, pewien "duch" wyspy, który przybiera różne postacie. Benowi objawił się jako Jacob, Hurleyowi, Lockowi i Claire (a dużo wcześniej w 1x05 Jackowi) - jako Christian. NIe wiemy niestety dlaczego przybiera raz takie, raz inne postacie, ale to zapewne wcześniej czy później się wyjaśni.
Swoją drogą - wielki szacunek dla twórców za konsekwentne wprowadzanie wątków daaaaaaaaaaaaawno temu i teraz nawiązywanie do nich - tak, jak bylo swojego czasu ze zjawa ojca Jacka z 1x05, ktora dopiero teraz zaczyna sie czesciej udzielac i nie wydaje sie juz zapomnianym przez scenarzystow watkiem, z ktorym nie sami nie wiedza co zrobic. Czekam na dalsze nawiazania - np. do liczb, stacji nasłuchowej, stewardessy Cindy czy szeptów.
Tak przed finałem myślę kto pójdzie do odstrzału. Od razu mówię, że nie czytałem żadnych spoilerów, ale lista kandydatów jest tyle długa, co i konkretna:
- Charlotte - niewiele jej pokazują i gra rolę niemal epizodyczną. Nie wydaje sie aby miala odegrac jakakolwiek role(poza eewnetualnym okdryciem i opisaniem ruin) i nikt zapewne nie będzie za nia plakał.
- Juliet - Postac wyeksploatowana. Nie ma jej juz w flashforwardach, a jezeli chodzi o przeszlosc - niewiele jest znakow zapytania (nie wiemy jedynie czy jej siostra naprawde zyje). Relacja z Jackiem staje sie powoli nudna i mysle, ze pod koniec tego sezonu pozegnamy sie z ta, sliczna przy okazji, panienką
- Jin - We FF Sun dowiadujemy sie, ze prawdopodobnie nie zyje. Idealna bohaterska smiercia dla niego bedzie smierc z reki Keamiego w obronie zony
- Claire - Ktos juz zasugerowal, ze byc moze ona juz teraz nie zyje, tylko o tym nie wie. Poza tym - po smierci Charliego jakos nie ma dla niej juz miejsca w serialu. No i pamietajmy, ze to nie ona wychowuje Aarona....
- Desmondo - Jego najbardziej by mi brakowało. Wydaje mi sie mało prawdopbone, aby zginął, jednak nie można wykluczyć, że po powrocie Keamy'ego na statek temu znów coś odbije i powystrzela co poniektórych. Desowi tez moze sie oberwac (wszak nie ma go w FF!), chociaz zdecydowanie mu tego nie zycze.
- Faraday, Lapidus, Miles - Tu znak zapytania. Podobnie jak przy Charlotte postacie wprowadzono na poczatku sezonu i raczej niewiele sie ich pokazuje, a ich role nie maja wiekszego znaczenia. Najbardziej wyeksplaoatowany wydaje sie Faraday, pozostali tez dlugo nie pograja, obstawiam jednak, ze ten sezon jeszcze ci trzej bohaterowie przezyja. Ale wcześniej czy później każdy z nich odejdzie śmiercią tragiczną.
Tak czy owak pod koniec sezonu czeka nas ostra rozp***ducha, przy ktorej walka rozbitkowie vs Othersi wydaje sie byc niewinna zabawa. Trup bedzie sie scielil gesto, jak to juz bylo podczas poprzedniej zabawy Keamego. I IV sezon pozostawi wyspe (i w ogole caly serial) zupelnie inna anizeli byla dotychczas.
Użytkownik johnass edytował ten post 24.10.2011 - |14:21|
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#45
Napisano 09.05.2008 - |19:54|
Fizycznie jakos ciezko bedzie przesunąć tą wyspę, nieprawdaż???
#46
Napisano 09.05.2008 - |19:55|
A nie w trzecim? W The Man from Talahassee (jakkolwiek się to pisze)
W pierwszym - konkretnie w "Deus ex Machina" (1x19). Ale powiedziala tez, ze byl niepokalanie poczety i pewnie milion innych bzdur, ktorych nie pokazali w serialu, a ktore nie do konca byly warte wysluchania.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#47
Napisano 09.05.2008 - |19:56|
Powtórzę to jeszcze raz - NIE MA ŻADNEGO JACOBA!! Jest pewna siła, pewna moc sprawdza, pewien "duch" wyspy, który przybiera różne postacie. Benowi objawił się jako Jacob, Hurleyowi, Lockowi i Claire (a dużo wcześniej w 1x05 Jackowi) - jako Christian. NIe wiemy niestety dlaczego przybiera raz takie, raz inne postacie, ale to zapewne wcześniej czy później się wyjaśni.
Cieszymy się z Twojego entuzjazmu, ale niestety nie masz nic na potwierdzenie swojej tezy.
A jeśli masz to wykracza to poza granice tego co dotychczas widzieliśmy, a zatem jest jakimś tam spoilerem.
Jakkolwiek Twoja propozycja jest ciekawa i pewnie bardzo prawdopodobna.
#48
Napisano 09.05.2008 - |20:01|
A skąd taka pewność? Skoro jest tylko jeden "duch" to jak wytłumaczysz scene (z chyba 4x01) kiedy Hurley znalazł chatkę, gdzie Christian siedzial na krześlie i nagle pojawił się ktoś jeszcze?Powtórzę to jeszcze raz - NIE MA ŻADNEGO JACOBA!! Jest pewna siła, pewna moc sprawdza, pewien "duch" wyspy, który przybiera różne postacie. Benowi objawił się jako Jacob, Hurleyowi, Lockowi i Claire (a dużo wcześniej w 1x05 Jackowi) - jako Christian. NIe wiemy niestety dlaczego przybiera raz takie, raz inne postacie, ale to zapewne wcześniej czy później się wyjaśni.
#49
Napisano 09.05.2008 - |20:07|
Powtórzę to jeszcze raz - NIE MA ŻADNEGO JACOBA!!
Uwielbiam, gdy ktoś wymyślone przez siebie samego teorie bierze za pewnik i jeszcze próbuje wszystkich nawracać na jedyny słuszny tok myślenia...
Spotkanie gdy Locke miał 5 lat i ten "test", najprawdopodobniej było pierwszym spotkaniem, lecz najprawdopodobniej nie ostatnim. Zauważ jak Locke zareagował, gdy nauczyciel mu pokazał tę ulotkę Mittelosa...
Nie sądzisz, że gdyby Locke znał Richarda w wieku jakiś 16 lat, to rozpoznałby go na wyspie?
Wracając do samego odcinka. Po dwóch słabszych epizodach nareszcie coś mocnego. Brakowało mi takiego klimatu w tym sezonie. Widzę, że większość przyjęła go bez większego entuzjazmu, ale dla mnie to najlepszy odcinek tego sezonu, jak i jeden z najlepszych odcinków w ogóle.
#50
Napisano 09.05.2008 - |21:42|
Jesli chodzi o kandydatow do 'odstrzelenia' Charlotte jest moim zdaniem tutaj najmniej prawdopodobna. Nie po to dziewczyna zna koreanski, zeby przydal jej sie on tylko do podsluchania Jina i Sun i jednorazowej rozmowy z Koreanczykiem. Gdyby tak mialo byc to ten watek bylby jakas niepotrzebna glupota, pokazana nie wiadomo po co.
Ciekawy motyw z tym przesuwaniem wyspy. Mam nadzieje ze nie bedzie sceny w ktorej byli i terazniejsi 'wybrancy' usiada razem, wezma sie za rece i wysylanymi fluidami przeniosa wyspe w inna czesc swiata.... Pewnie chodzi tu rzeczywiscie o zmiane 'parametrow' umozliwiajacych dostanie sie na wyspe - takie przenoszenie drzwi
#51
Napisano 09.05.2008 - |21:59|
Powtórzę to jeszcze raz - NIE MA ŻADNEGO JACOBA!! Jest pewna siła, pewna moc sprawdza, pewien "duch" wyspy, który przybiera różne postacie. Benowi objawił się jako Jacob, Hurleyowi, Lockowi i Claire (a dużo wcześniej w 1x05 Jackowi) - jako Christian. NIe wiemy niestety dlaczego przybiera raz takie, raz inne postacie, ale to zapewne wcześniej czy później się wyjaśni.
skłaniam się również do tego że Jacob nie istnieje w formie ludzkiej on pokazuje sie może pod innymi postaciami w zależności kto go widzi
i nie zgodzę sie z czyjąś opinią ze Locke by teraz pamiętał jak mu w wieku 16 lat jakiś Alpert proponował letnie praktyki , sam fakt owszem, ale nazwisko??
#52
Napisano 09.05.2008 - |22:16|
Przede wszystkim zaś takie "symboliczne" przesunięcie wyspy niewiele da. Wróg wie, gdzie ona jest, więc może swobodnie eksperymentować z szukaniem drogi, puszczać takie sondy, jak ta Faraday'a czy nawet próbować się przebić niezważając na konsekwencja. Da się, nie zawsze bezpiecznie, ale da się (patrz: Lot 815 i statek Russoe).
Pewnie chodzi o jakieś zagięcie przestrzeni.
#53
Napisano 09.05.2008 - |22:54|
wszystko co chcialem napisac juz zostalo powiedziane, chcialbym tylko zwrocic uwage na jedna rzecz takze juz zauwazona, ale ktora szczegolnie mnie zainteresowała.
Było swojego czasu głosno o teoria dot. "miasta w chmurach". Wydaje mi sie ona kompletnie bezsensowna i moze to tylko prztyczek tworcow dla zwolennikow tej teorii, ale warto zaznaczyc ze takze na oficjalnym plakacie 4 seonu w wodzie widac "skyline" wiezowcow, wiec kto wie, moze przesuna wyspę do nieba... albo stacja Orchidea - bo watpie zeby znowu po raz n-ty okazalo sie ze gdzies jest hatch, ta stacja musi byc wyjatkowa.
-Why do you find it so easy?
#54
Napisano 09.05.2008 - |23:15|
Koniec - już zupełnie zabrakło mi słów - a więc wszystkie niesamowite teorie typu ruchome Wyspy... wydają się być prawdziwe!
Curacao - dzięki za okładkę
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#55
Napisano 09.05.2008 - |23:43|
1. Jacob to Richard. Byloby to rozwiazaniem, dlaczego sie nie starzeje. Moze powiem inaczej- Richard to Jacob, a Jacob to Wyspa.
2. Z jakis powodow Jacob nie przemawia sam- ma od tego swoich ludzi- umarlych. Moze i nie do konca. Wydaje mi sie, ze to Dymek moze sie schowac pod postacia zmarlych, a nie sam Jacob. Pamietacie odcinek, w ktorym zginal Mr. Eko? Zabil go Dymek, a wlasciwie brat Eko, Yemi. Jak pamietamy, Yemi nie zyl wtedy juz jakis czas.
3. Jak zginela Claire? Zapewne na skutek najazdu Keamy'ego (swoja droga Kapitan mogl przezyc, bo mi sie podobal ). Ale mogl ja rowniez w "sposob humanitarny" zabic Dymek... w koncu Claire zobaczyla swojego (i Jack'a) ojca.
4. Jesli przyjac teorie, ze Dymek ukazuje sie pod postacia zmarlej osoby, to w dzisiejszym odcinku zostala zlamana pewna konwencja. Kazdemu na wyspie ukazywal sie zmarly pod postacia bliskiej osoby, lub osoby waznej w zyciu Rozbitka. Dzisiaj sie to zmienilo, poniewaz John zobaczyl osobe zupelnie mu nieznana- Christiana. Wczesniej Christiana zobaczyla Jack (jego ojciec) i Claire (jej ojciec). Shannon ukazal sie Walt. Moze byc ciekawe, dlaczego nie Boone, ale Walt oddal jej cos, co bylo dla niego najcenniejsze, gdy odplywal z Wyspy- dal jej Vincenta (ktos wie wogle gdzie psisko sie znajduje???).
5. Swoja droga Walt ze swoimi zdolnosciami moglby byc nastepca Locke'a...
#56
Napisano 09.05.2008 - |23:53|
Czemu Clair jest taka spokojna? O co chodziło w teście Richarda? Kiedy spotkają się ponownie Locke i Abaddon? Co dalej stanie się na statku? Co przyniesie decyzja Jacka o podążaniu za śmigłowcem? Skąd Keamy (a zarazem Widmore) wie gdzie jest chata Jacoba?
Na te i inne pytania dowiemy się być może w finale,a także w kolejnym sezonie.
Ocena odcinka 7/10
Pozdro
Użytkownik Korzi edytował ten post 09.05.2008 - |23:54|
EVERYTHING HAPPENS FOR A REASON
4 8 15 16 23 42..... >> DESTINY FOUND <<
#57
Napisano 09.05.2008 - |23:56|
....4. Jesli przyjac teorie, ze Dymek ukazuje sie pod postacia zmarlej osoby, to w dzisiejszym odcinku zostala zlamana pewna konwencja. Kazdemu na wyspie ukazywal sie zmarly pod postacia bliskiej osoby, lub osoby waznej w zyciu Rozbitka. Dzisiaj sie to zmienilo...
Są też zwidy zbiorowe: Gdy Kate zobaczyła (ważnego dla siebie) czarnego konia, Sawyer też go widział. Jeśli żona Goodwina jest martwa, to widział ją równiez i Jack (poza Juliet).
Rzeź po spotkaniu z 'ratującymi inaczej' ? - obstawiam, że Sawyer dotrze do Jack'a i powie mu o tym, kogo pokazuje telefon. Wtedy scena z chowaniem się w krzakach z ep 4x10będzie mieć większy sens.
Śmieszna refleksja mnie naszła - jak można precyzyjnie rzucić plecak z helikoptera w nocy, lecąc całkiem szybko i to jeszcze pewnie w tajemnnicy przed pasażerami? zapytajcie eksperta - Lapidusa.
Kolejny filozof: Horacy? Co prawda głównie był poetą, ale wątki filozoficzne w jego dziełach też da się odnaleźć.
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#58
Napisano 10.05.2008 - |01:56|
jednak pare rzeczy nie mialo jakiegos sensu dla mnie. otoz 'opowiesc' o lock'u. niby raptem teraz dowiadujemy sie o tych wszystkich ludziach go odwiedzajacych? no fajnie to i wogole ale jakos tak duzo tegi i tak wygladalo jakby tworcy dopiero teraz wpadli na ten pomysl (i pewnie zreszta tak bylo). pozatym Claire w domku Jacoba, co do cholery? tak szczerze powiedziawszy zaczelam juz ja traktowac jak balasta bo zrobila sie jakas taka nijaka a tu masz. no i te przesuniecie wyspy, hmmm.
Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )
#59
Napisano 10.05.2008 - |03:05|
Bełkot i pseudozagadki wyrastające z wcześniejszych pseudozagadek - pełną gębą.
Z odcinka nic interesującego nie wynika poza nowymi pytaniami i niezgodnością co nam już pokazywano wcześniej - vide: francuzka.
Mnie akurat zaciekawił moment, gdy pilot naśmiewa się z Michaela odnośnie tego kto podstawił samolot lotu 815.. Zwróćcicie uwagę, że pilot wyraźnie wyśmiewa teorię Michaela, że niby to Widmore podłożył wrak i ludzi (trupy) do niego.
Wg mnie odcinek był żenująco słaby i irytujący. Sen i grzebanie w stercie trupów po śmieszną mapkę położenia chatki - rotfl.
#60
Napisano 10.05.2008 - |06:07|
5. Swoja droga Walt ze swoimi zdolnosciami moglby byc nastepca Locke'a...
Mi też to przyszło do głowy. Skoro Ben abykował na rzecz Locke to na kogo abdykuje Locke?
Może Richie abdykował na rzecz Bena????
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych