Odcinek 076 - S04E06 - The Other Woman
#41
Napisano 07.03.2008 - |18:03|
#42
Napisano 07.03.2008 - |18:13|
Jak myślicie kto jest na Statku Michael Czy Ben Mowi o Saiydzie?? bo rpzeciez we wczensiejsyzm docinku Sayid Zabija dla Bena Moze tu chodzi o ten czas i ben wiedzialw czensije ze Sayid bedzie na statku? Dziwne ze Powie Michael bo Lockowi az kazał usiasc? musi byc coś mega mega mega
odpada, szpiega mial jeszcze zanim Sayid wybral sie na frachtowiec, wiedzial wszystko o czlonkach ekipy itd.
#43
Napisano 07.03.2008 - |18:21|
Co mi się nie podobało?
- nikt sie nie interesuje kolegami ze statku, tymi co polecieli helikopterem
- kolesie sobie poszli w las i nikt sie tym nie przejął, bo po co
- nikt nie próbuje wyciągnąć jakieś informacje od tego kolesia, co go Lock zamknął
- beznadziejna Julia mówi doktorkowi, że ma za nią iść ale nie powie mu dlaczego i on bezproblemowo się na to zgadza
- w ogóle, w tym filmie nikt o nic nikogo nie pyta, jakby mieli awersję na wiedzę
- babka dostała w głowę i potem, zachowują się wszyscy, jakby nic się nie stało
Co mi się podobało?
-nic
Nie ma sensu się rozpisywać, widzowie sami widzą, że już zaczyna brakować pomysłów i film po lekkim odbiciu od dna, ponownie nic ciekawego nie oferuje.
Th truth is out there...
#44
Napisano 07.03.2008 - |18:27|
a może ta terapuetka co przyszla w czasie deszczu podczas szeptów do Julliet to DYMEK ? jeśli jednak to Dymek to Julliet zginie tak jak Eko objawił się dymek w formie brata. :|
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#45
Napisano 07.03.2008 - |18:27|
a propos Tempest (Burzy)
Burza (ang. The Tempest) - sztuka autorstwa Williama Shakespeare'a, dawniej uznawana za komedię, jest to jednak dyskusyjne z powodu elementów, które pomniejszają komediowy wydźwięk i obecnie jest często uznawana za romans[1].
Burza jest jedną z ostatnich sztuk Szekspira, a zarazem jedyną, w której Szekspir zachował zasadę trzech jedności: czasu, miejsca i akcji[2]. Przedstawione wydarzenia rozgrywają się w przeciągu kilku godzin na odległej wyspie.
Uznana w początkowych latach swojego istnienia za przeciętną, współcześnie coraz częściej jest doceniania i uważana za jedno z największych dzieł barda ze Stratford[3].
źródło: http://pl.wikipedia....Burza_(komedia)
#46
Napisano 07.03.2008 - |18:31|
Za mocno powiedziane. Sayid powierdzil, ze wszytsko z nimi na statku w porzadku. Minelo zbyt malo czasu by mieli sie zaczac niepokoic.Kolejny lipny odcinek, bardzo lipnego serialu. Obejrzałem, bo akurat miałem trochę czasu.
Co mi się nie podobało?
- nikt sie nie interesuje kolegami ze statku, tymi co polecieli helikopterem
Przejol sie Jack. Jin widzial ich wychadzacych, ale przeceiz wiedzial, ze sa przyjazni. W koncu wszysscy gdzies chodza. Czemu mieliby sie kontrolwoac na wzajem.- kolesie sobie poszli w las i nikt sie tym nie przejął, bo po co
Nie po to Locke wprowadzil dyktature, bym sie ludzie panoszyli. Z tak powaznie to Claire wlasnie chciala rozmawiac z Milsem.- nikt nie próbuje wyciągnąć jakieś informacje od tego kolesia, co go Lock zamknął
Jack wie po co. By zatrzymac Daniela i Charlotte. Wie tzz, ze Juliet wie o wiele wiecej o Wyspie niz on sam. Ufa jej. Byc moze za bardzo.- beznadziejna Julia mówi doktorkowi, że ma za nią iść ale nie powie mu dlaczego i on bezproblemowo się na to zgadza
I tu tez sie mylisz. W tym filmie wszyscy pytaja wszystkich, tylko nikt nie udziela odpowiedzi. Awersja dotyczy dzielenia sie wiedza.- w ogóle, w tym filmie nikt o nic nikogo nie pyta, jakby mieli awersję na wiedzę
O ca miala zrobic. Bez zastanowienia sie oddac. Charlotte jea przeprosila i oznajmila, ze miala powod by tak zrobic. Kate zobaczywszy co sie stalo w stacji Tempsest wyraznie sie z nia zgodzila.- babka dostała w głowę i potem, zachowują się wszyscy, jakby nic się nie stało
Na szczescie jest to tylko opinia a nie fakt.Co mi się podobało?
-nic
Nie ma sensu się rozpisywać, widzowie sami widzą, że już zaczyna brakować pomysłów i film po lekkim odbiciu od dna, ponownie nic ciekawego nie oferuje.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 07.03.2008 - |18:32|
Genesis
#47
Napisano 07.03.2008 - |18:45|
#48
Napisano 07.03.2008 - |18:50|
na 80% to Sayid ewentualnie może i Michael.
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#49
Napisano 07.03.2008 - |18:54|
Juz wielu osobom sie objawial dymek i wiekszosc z nich zyje... Tu nie ma reguly, ze zobaczysz dymek i giniesz....a może ta terapuetka co przyszla w czasie deszczu podczas szeptów do Julliet to DYMEK ? jeśli jednak to Dymek to Julliet zginie tak jak Eko objawił się dymek w formie brata. :|
Czas poza wyspa biegnie tak samo jak i na wyspie, jest jakis klin czasowy miedzy wyspa a swiatem. Ben napewno nie ma informacji o nowych przybyszach od Sayida.Szpiegem Bena będzie SAYID .. bo pamiętajcie że na zewnątrz po za wyspą czas biegnie inaczej
A tak w ogole, lepiej zrobic jakis new topic ze szpiegiem Bena niz robi tu straszny ot ze zgadywanka
Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 07.03.2008 - |18:58|
You're not afraid of the dark, are you?
#50
Napisano 07.03.2008 - |19:07|
Boone? Nie no... to jest nierealne a poza tym byłoby idiotyczne. Zmartwychwstał? To Michael albo ktoś kogo jeszcze nie znamy ale wątpie.Ja stawiam ze czlowiekiem na statku bedzie Boone cos mam takie przeczucie
Co do odcinka.Statek okazał sie Widmora,tak jak przypuszczałem. Więc powraca kwestia fotki Desa którą ma Naomi. Prawdopodobnie był to jeden z celów misji który polegał na schwytaniu Desa dla Abidala który pracuje dla Widmora ale po co? Tego narazie nie wiemy. Swoją drogą Locke to słabe ogniwo,wystarczy że dostanie zaledwie trochę informacji a już daje Benowi swobodę. A sam Ben wie zapewne o wiele wiele więcej,no ale widać że sztuka manipulacji wychodzi mu iście idealnie. Other woman którą okazała sie terapeutka Harper. Myślę że to była kolejna odsłona dymka tudzież Jacoba. Z tego co mówiła Juliet wynika z tego że Ben przekazuje telepatycznie swoje zadania bądź jest wcieleniem Jacoba.
Użytkownik Mario4all edytował ten post 07.03.2008 - |19:08|
#51
Napisano 07.03.2008 - |19:08|
Tym "big Złym" jest Widmore - troche za szybko nam zdradzili, w kontekście tego, co nam pokazano w poprzednim odcinku, że kupił dziennik z "Black Rock".
Dziwne, że to ten "Zły" wysłał ludzi, by zablokowali użycie gazu przez Bena... Kto tu jest naprawdę tym "Złym"?
Na nagraniu koleś w garniturze prowadzi faceta z zawiązanymi oczami - znaczy kogo, bo jest zdeczka podobny do Desmonda...
Póki co to chyba z tych krótkich fragmentów (zajawek) nie znamy prawdziwych zamiarów Widmore'a względem wyspy i ich ew. mieszkańców.
Tak czy siak odcinek zupełnie innych niż EggTown, na pewno dobry i nie jest z pewnością jakimś kolejnym "zapychaczem". Moim zdaniem nie jest właściwym porównywanie odc. 5 i 6 ze sobą, choćby dlatego, że oba różnią się dynamiką akcji. :-)
#52
Napisano 07.03.2008 - |19:09|
{26104}{26145}Dzisiaj królik?
{26149}{26241}Skończyły się kurczaki.
{26263}{26332}Nie miał na sobie liczby, prawda?
#53
Napisano 07.03.2008 - |19:27|
Czy nikt nie zwrocil uwagi na to?
{26104}{26145}Dzisiaj królik?
{26149}{26241}Skończyły się kurczaki.
{26263}{26332}Nie miał na sobie liczby, prawda?
Ja zuważyłam ale nie wiem co o tym myśleć. Może króliki z liczbami są jakoś skażone.
Zastanwiam się nad tym czy przypadkiem Ben nie podróżuje w przyszłość (stąd jego wiedza). teraz cofa się do teraźniejszości by uchronić wyspę w przyszłości.
Ktoś się zastanawiał kogo miała na myśli harper mówiąc :wygladasz jak ona. Jak dla mnie to Annie.
Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 07.03.2008 - |19:29|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#54
Napisano 07.03.2008 - |19:28|
Ciekawe co Othersi zrobili ze zwierzętami laboratoryjnymi gdy odchodzili do świątyni ...
#55
Napisano 07.03.2008 - |19:36|
Jak myślicie kto jest na Statku Michael Czy Ben Mowi o Saiydzie?? bo rpzeciez we wczensiejsyzm docinku Sayid Zabija dla Bena Moze tu chodzi o ten czas i ben wiedzialw czensije ze Sayid bedzie na statku? Dziwne ze Powie Michael bo Lockowi az kazał usiasc? musi byc coś mega mega mega
doladnie tez o tym pomyslalem. tzn najpierw pomyslalem ze szpiegiem jest desmond
a za chwile uderzyla mnie fascynujaca mysl ze to sayid
odpada, szpiega mial jeszcze zanim Sayid wybral sie na frachtowiec, wiedzial wszystko o czlonkach ekipy itd.
niby tak.... ale jednak cos w tym jest. ben jest tak niesamowitym manipulantem, ze moze wiedzial juz ze sayid tam trafi:)
w ogole odcinek spokojny, a jednak jestem na TAK, jak to mowil jacek cygan w idolu:)
julie to niezla loverka:)
ben chyba nie wie, ze tak sie kobiet nie zdobywa:)
poczatkowa scena z pania doktor i szeptami cudna. dawno szeptow i dymka nie bylo.... tylko jak sie ben kontaktuje z ekipa co wyruszyla do swiatyni? zreszta sam mowi, ze gdyby cchieli to by go odbili. widocznie ben im podpadl, albo kolejne klamstwo linusa.
ben jest tam gdzie chce byc (oczywiscie nie chodzi o miejsce a o swoja sytuacje....ciekawe) ... gigantyczny manipulator i niesamowity GRACZ! ben jest najbarwniejsza i najciekawsza postacia w tym serialu. MISZCZ
czy nikt nie zauwazyl co czytal ben?? co to za ksiazka DICKA byla?? eeeh ci autorzy serialu daja rozne smaczki:)
Użytkownik kaczor edytował ten post 07.03.2008 - |19:40|
#56
Napisano 07.03.2008 - |20:08|
Garść uwag:
- świetny początek. Pierwsza myśl: fb, dawno ich nie było, potem, kiedy weszła ta terapeutka, pomyślałam, że to ff i się ucieszyłam, że jedna z moich ulubionych postaci opuściła Wyspę i zaskoczenie: Tom
- ogólnie odcinek był spokojniejszy niż większość pozostałych, ale na pewno nie nudny. Poznaliśmy życie na Wyspie z innego punktu widzenia. To właśnie lubię w tym serialu. Te same sytuacje, ale różne sposoby widzenia.
- miło było obejrzeć, jak zaczął się romans Juliet z Goodwinem.
Dziwne, że jego żona od pierwszej chwili wyraźnie była uprzedzona do Burke.
- poznaliśmy kolejną stację - 'Burza". Jak zwykle Dan wymiata Co do Charlotte, nie znoszę tej facetki :/ No i dowiedzieliśmy się, jak przeprowadzono Czystkę.
- jak zwykle świetna rozmowa Locke'a z Benem.
- miło, że pojawiła się Claire.
- Ben zakochany w Juliet. Żadna nowość. Domyśliłam się tego już dawno
- generalnie to, że statek należy do Widmore'a też wiedzieliśmy. Ciekawe, co John zrobi, gdy dowie się, że córka Widmore'a to narzeczona Desa. Obawiam sie, że przyszłość Desa i Penny może wcale nie być różowa...
- świetna scena z Szeptami i Dymkiem? Ale skąd Ben to wszystko wiedział? W związku z tym na pewno wiedział też, że Juliet nikogo nie zabije, więc po co ją tam wysłał?
Tak w ogóle, wie ktoś, co mówiły głosy?
- jeśli szpiegiem będzie Michael, to nie będzie fajnie :/ Nie znoszę gościa. Jak dla mnie, Mike i Walt spokojnie mogliby sie nie pojawić w serialu. Chociaż jest szansa: po co Ben kazał Johnowi usiąść? Może to jednak ktoś bardziej niespodziewany.
A może... żadnego szpiega nie ma, a wszystkowiedzący Ben po prostu wie wszystko, ot tak XD
Kilka rzeczy mi sie nie podobało:
- Hugo znów wygrywa z Sawyerem. Nudne to...
- Juliet opiekuje się dziećmi? Wydawało się, że to Cindy się nimi zajmuje?
- nie wiem czemu Juliet nie chciała powiedzieć więcej Jackowi o tej stacji.
Ogólnie, naprawdę fajny odcinek.
#57
Napisano 07.03.2008 - |20:22|
- Ben zakochany w Juliet. Żadna nowość. Domyśliłam się tego już dawno
Nie nazwałabym tego miłością, raczej obsesją.
Szepty pewnie będą na DU
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#58
Napisano 07.03.2008 - |20:25|
Co do tego, ze Sayid jest szpiegiem - przeciez ktos otworzyl im drzwi, jak byli na statku, a Sayid byl w srodku...
A co do Penny - uwazam, ze podkupila jakiegos/jakichs pracownikow tatusia za jego wlasne pieniadze i wywiedziala sie co nieco o Desmondzie i o tym, ze kochany tatus jednak wie, gdzie on moze mniej wiecej byc.
Nie lubie oceniac odcinkow, bo ogladam seriale dla calosci, a nie wyjetych kawalkow.
#59
Napisano 07.03.2008 - |20:27|
Chociaż czy rzeczywiście to było spowolnienie w porównaniu z niektórymi odcinkami poprzednich sezonów?
W tym sezonie praktycznie każdy miał dynamiczne tempo i wysoki poziom, ale moim skromnym zdaniem cierpiał na tym nieco klimat serialu, a tu taki miły przerywnik. Żeby doceniać te mocniejsze odcinki, muszą się też pojawić słabsze dla skali porównaczej i dlatego ktoś tu postawił ocenę 3/10 dla odcinka, któremu w pierwszej połowie poprzedniej serii dałby z pewnością więcej, bo bywało zdecydowanie gorzej
Poza tym nawiązanie do Innych, którego jeszcze w tym sezonie nie było, drugi raz szepty w tym sezonie po 4x01, no może tylko dymka brakowało Patrząc na całokształt sezonu do tego momentu, taki odcinek był bardzo potrzebny.
Użytkownik kleox edytował ten post 07.03.2008 - |20:32|
#60
Napisano 07.03.2008 - |20:41|
To byl wylacznie dowcip, a raczej przytyk. Ben daje do zrozumienia Lockowi, ze nei panuej nad sytuacja. Ze nawet s[beeep]rka zaczyna byc pusta i musi wybijac juz kroliki dosiwdczalne.Ja zuważyłam ale nie wiem co o tym myśleć. Może króliki z liczbami są jakoś skażone.
Zastanwiam się nad tym czy przypadkiem Ben nie podróżuje w przyszłość (stąd jego wiedza). teraz cofa się do teraźniejszości by uchronić wyspę w przyszłości.
Ktoś się zastanawiał kogo miała na myśli harper mówiąc :wygladasz jak ona. Jak dla mnie to Annie.
Nie jest to takie oczywiste. Byc moze Ben wlasnorecznie chcial zabic swego ojca, by miec ta satysfakcje.Co do Waszych teorii - gaz mial niby zabic wszystkich na wyspie - ojciec Bena przezyl. Poza tym, aby ten gaz sie nie rozwial ponizej smiertelnego poziomu na takim obszarze, to cala baza musialaby chyba na nim lezec.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 07.03.2008 - |20:45|
Genesis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych