Odcinek 003 - S01E02 - The Enemy Within
#41
Napisano 13.05.2006 - |15:12|
Dowiadujemy się ponad to, że w znanym jak na razie kosmosie istniejemy tylko my - ludzie urodzeni na ziemi i pasorzyty żyjące w nas. Jednak zastanawia mnie w jaki sposób te dwa gatunki się połączyły? My w jedym, oni w drugim końcu galaktyki, czy też całego wszechświata. Trudno mi uwierzyć w to, że takie tasiemce zbudowały statek kosmiczny i zawędrowały aż na ziemię i tak powstała pierwsza hybryda. Mało tego, te glistki nawet odnuży chyba nie mają. No ale może w dalszych odcinkach znajdę odpowiedź.
Odcinek bardzo dobry, zachęca do dalszego śledzenia losów dzielnej załogi SG-1.
#42
Napisano 19.05.2006 - |19:53|
Daje 7,5
#43
Napisano 04.06.2006 - |22:12|
#44
Napisano 13.06.2006 - |18:40|
Ocena: 8 (z małym minusem :] )
#45
Napisano 11.08.2006 - |12:54|
#46
Napisano 15.08.2006 - |09:29|
#47
Napisano 17.08.2006 - |18:32|
#48
Napisano 17.09.2006 - |09:49|
Tak jak mówicie - w tym odcinku dowiadujemy się co i jak z tymi "wężykami". W sumie taki mały zonk, po operacji wszyscy szczęśliwi, że Kowalski znowu jest sobą... ale nie ma tak łatwo. Fajny zwrot akcji...
Moja ocena: 9/10
#49
Napisano 25.10.2006 - |13:06|
Nie ma tu jakichś zrywów akcji, no może z wyjątkiem tego, gdy ciało Kawalsky'ego przejmował Goa'uld. Jest to bardziej odcinek informacyjny, można nawet powiedzieć, że druga część pilota.
Nieźle, nieźle... Ale nie zachwyca.
Ocenka: 7
#50
Napisano 31.10.2006 - |17:08|
8/10 ode mnie
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#51
Napisano 14.11.2006 - |12:31|
Nie zrozumialem tez sposobu smierci Kowalskiego - to ze jego czesc byla na innej planecie to spoko , ale po odlaczeniu Wrot , ta czesc powinna zniknac i jucha powinna sie polac , a wyszlo na to ze mozg tylko zostal tam a reszta tu.
No i Teal'c przed Wrotami - ciekawy widok
#52
Napisano 14.11.2006 - |12:46|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#53
Napisano 14.11.2006 - |12:48|
#54
Napisano 14.11.2006 - |13:13|
niby jest sie buforowanym w ich pamieci dopiero w momencie, kiedy sie calemu przejdzie, i wychodzi sie z drugiej strony tez tylko w calosci.
tzn, nie mozna wsadzic reki przez horyzont zdarzen, potrzymac 10 sekund i pojawi sie ona z drugiej strony - bo wrota beda czekac z jej materializacja tak dlugo, az cale nasze cialo nie przejdzie (albo minie 38 minut i sie zamkna, wowczas reke nam utnie )
w jednym z odcinkow SGA, kiedy skoczek utknal we wrotach i horyzont zdarzen przecina kabine, widac 1 ramie ktore wystaje; reszta ciala jest wowczas w buforze wrot.
zastanawiam sie, czy moglo odciac kawalek glowy Kowalskiemu?
czy nie "wrocilaby" ona z bufora w momencie wylaczenia wrot? bo przeciez nie zanurzyl sie caly.
mam watpliwosci.
to chyba jedyny taki przypadek w serialu?
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#55
Napisano 14.11.2006 - |13:20|
więc imho jak najbardziej, połowa głowy pana k została 'odcięta' przez horyzont zdarzeń. ktoś wspominał motyw z krwią - fuckt, powinna się lać ;P
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#56
Napisano 14.11.2006 - |13:51|
albo minie 38 minut i sie zamkna, wowczas reke nam utnie )
Wiec wychodzi na moje wrota zostaly zamkniete w momencie gdy glowa znajdowala sie w buforze - powinno odciac polowke
co do krwi to moglo jednak nie byc wycieku z tego powodu ze organizm doznalby szoku pourazowego
#57
Napisano 14.11.2006 - |14:42|
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#58
Napisano 20.02.2007 - |18:53|
Wrota rozwaliły statek ORI a nie daly radzie kawalkowi blachy? Hej! cos nie tak?
pozdrawiam.
PlaMa
#59
Napisano 20.02.2007 - |20:34|
Błąd z przesłoną wydaje się na pierwszy rzut oka poważny, ale zapominasz, że przesłona jest tak zainstalowana, że styka sie z horyzontem zdarzeń. Wobec tego nie ma efektu strumienia dezintegracyjnego i dlatego też nic nie może przejsć przez nasze Wrota. Podobny efekt widać w Atlantis gdy uruchamiają tam przesłonę energetyczną. Fakt, ja osobiście nie lubie tego i uważam za bug, który potem próbowano zamaskować, tym bardziej że w poźniejszych odcinkach nagle wszyscy jakby zapomnieli o tej własciwosci osłony i nagminnie zdarząło się, że zamykano ją dopiero po połączeniu.
#60
Napisano 20.02.2007 - |20:48|
PlaMa-dałeś w tym momencie plamę. To pytanie z gatunku "oglądałem SG uważnie, ale nie zauważyłem nigdzie Wrót, więc o czym jest ten serial?"
Nie będę bił piany, SG oglądałem kiedyś na 2ce, a ostatnio przy okazji sga obejrzałem sobie 10 sezon. Postanowiłem od początku wrócić do sg-1 i wkręcić się w historię.
Błąd z przesłoną wydaje się na pierwszy rzut oka poważny, ale zapominasz, że przesłona jest tak zainstalowana, że styka sie z horyzontem zdarzeń. Wobec tego nie ma efektu strumienia dezintegracyjnego i dlatego też nic nie może przejsć przez nasze Wrota.
Jak ta hipoteza tłumaczy, że zamykają przesłonę gdy wrota są nieotwarte (widać ścianę za nimi). Nagle słychać wushhhh (coś jak spuszczanie wody w kibelku), osłona drga i na ścianie za wrotami błyskają refleksy i w ogóle.
Ogólnie rzecz biorąc otworzyli wrota prosto w osłonę, to co w późniejszych odcinkach ma absolutnie destrukcyjny efekt (a tu zostają z gościa tylko buty, gdzie indziej cały statek szlag trafia) tutaj jest byle letnim deszczykiem.
Ot błąd i tyle.
pozdrawiam.
PlaMa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych