Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 047 - S02E23 - Live Together, Die Alone


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
818 odpowiedzi w tym temacie

#561 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |14:46|

Ta gra to chyba tryktrak czy cos takiego. Co do teorii to mozliwe ale nie sadze zeby cos tak malo istotnego gralo role w tak wielkim wydarzeniu, aczkolwiek b. mozliwe:)


O tej grze juz bylo w tym temacie i byl temat zamkniety. Jest to Backgammon.
  • 0

#562 Pro Killer

Pro Killer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 28.05.2006 - |15:29|

3. alvar hanso - mnie sie widzi, ze to jakis anagram... ale nie mam glowy do rozwiazywania takich rzeczy...


Poznajcie Hansa Oersteda:
Hans Oersted odkrył elektromagnetyzm w 1820 roku.

W 1999 satelita nazwany jego imieniem został wystrzelony w celu zrobienia mapy
pola magnetycznego Ziemi. Wyniki doprowadziły naukowców do przypuszczenia, że
zbliża się odwrócenie biegunów, czego rezultaty byłyby katastrofalne: jeśli
Ziemia straciłaby swoją magnetosferę, stałaby się pozbawiona ochrony przed
ogromnym promieniowaniem z kosmosu i ze słońca. Co 108 minut okrąża Ziemie. Satelita odkrył również anomalię
w polu magnetycznym w Poł. Afryce, gdzie pole skierowane jest w przeciwną stronę
niż na pozostałej powierzchni Ziemi i zwiększa się od setek lat. Sprawdźcie w
Googlu. Podobny pomysł został wykorzystany w filmie "The Core".

Poznajcie Hannesa Alfvén:
Hanns Alfvén

Jego wkład w naukę - głównie na polu elektromagnetyzmu - zrewolucjonizował
sposób, w jaki naukowcy patrzą na wszechświat, a on sam przy okazji dostał
Nagrodę Nobla. Hannes mówił po angielsku, niemiecku, francusku, rosyjsku i
trochę po hiszpańsku i chińsku, a poza tym studiował filozofię i religię.
Spędził pewien okres na wyspach Fiji. Fascynowało go zjawisko "zielonego
rozbłysku" pojawiające się o zachodzie słońca. Nie bez związku (komiks "Green
Lantern and Flash"):
Napisał również powieść fantastyczną: "The Great Computer: A Vision" (1968)
opowiadającą historię o tym jak komputery przejęły władzę nad światem. Wpiszcie
w Googlu "Hannes Alfvén".

Alfvén plus Hans O. równa się Alvar Hanso.

To by bylo na tyle ....Bylo to gdzies na forum www.thetailsection.com

pozdro
  • 0

#563 Basia.sk8

Basia.sk8

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów

Napisano 28.05.2006 - |15:36|

Czyli wszyscy Ci co nie mieli broni palnej trzymają takie narzędzie, co oznacza, że prawdopodobnie jest to jakis paralizator albo coś w tym rodzaju w razie gdyby ktoś z jeńców chciał się wyrwać i rzucił się na jednego z napastników


Może to jest rzeczywiście to cos co wystrzeliwało te igły (whatever that was?)? Chyba nikt nie sadzi, ze je wydmuchiwali, bo wiemy, że oni udają prymitywnych...


Jeśli o mnie chodzi to wydaje mi się, że to jest coś w rodzaju paralizatora.
Ale na pewno z tego nie zostały wystrzelona strzałki nie mówię, że strzelali z rurek, ale przecież są strzelby specjalnie do tego stworzone. Poza tym wydaje mi się, że to, co zaaplikowano naszym bohaterom to nie zastrzyki usypiające tylko zostali porażeni prądem może o tym świadczyć fakt że mają drgawki poza tym słychać to chyba najbardziej, kiedy Kate dostaje ( może właśnie do tego służą te " piloty")

A tak poza tym witam wszystkich.
  • 0

#564 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.05.2006 - |15:43|

Zastanawia mnie sam tytuł odcinka..."Live together, die alone". Skłaniam się do myśli podobnej do tego co napisał Surin. Rozbitkowie żyją razem ale każdy umiera oddzielnie i w pewnym sensie każdy nawet żyje na własny rachunek, pomimo iż są społecznościa żyjącą na małym terenie. Gdyby chociaż było wiadomo kto zginął w tym odcinku sprawa byłaby jasniejsza, a tak sporo wskazuje na to, że nikt nie zginął (albo to tylko moja nadzieja :-) ).

Może ma ktoś jakieś inne ciekawe (i zarazem oparte na jakichś sensownych argumentach) teorie dotyczące tytułu?

Jeśli o mnie chodzi to wydaje mi się, że to jest coś w rodzaju paralizatora.
Ale na pewno z tego nie zostały wystrzelona strzałki nie mówię, że strzelali z rurek, ale przecież są strzelby specjalnie do tego stworzone. Poza tym wydaje mi się, że to, co zaaplikowano naszym bohaterom to nie zastrzyki usypiające tylko zostali porażeni prądem może o tym świadczyć fakt że mają drgawki poza tym słychać to chyba najbardziej, kiedy Kate dostaje ( może właśnie do tego służą te " piloty")

A tak poza tym witam wszystkich.


Fakt wyglądali jak porazeni, ale niewątpliwie były to swego rodzaju strzałki. (mogły zawierać jakiś ładunek elektryczny) Co do pilotów jako "miotaczy strzałek", to faktycznie nie mają one sensu, ciężko byłoby czymś takim trafić, a strzały wydały się celne.

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 28.05.2006 - |15:45|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#565 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 28.05.2006 - |15:44|

Zauważam tutaj błędne koło - mówimy o tym samym w kółko , ktoś zakańcza dany temat i nagle wskakuje jakiś " heroj " z tą samą teorią roztrząsając wszystko na nowo ........... <_< Jeśli chodzi o te domniemane paralizatory , pewnie dzięki temu można było przesyłać na odległość określone dawki ładunków wstrząsowych ( tych małymi strzałkami którymi zaatakowana została nasza grupa - czyli Kate , Jack , Saywer i Hugo ) i tyle.... i proponuje na tym zakończyć ;)

Użytkownik Surin edytował ten post 28.05.2006 - |15:45|

  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#566 jare_k

jare_k

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 28.05.2006 - |15:45|

ciekawy czy ktoś zwrócił uwage na to ?
wydruk z komputera w 21 odcinku zawierał ciąg znaków xx xx xx xx:xx np. 41602118:58 a finalowym odcinku jest juz o 2 (1) pola mniej xx xx x(x)x:xx np. 827049:40 w drugim ciągu bardzo latwo odczytamy date 27 sierpien 04 i godzine 9:40 (x w nawiasie to ta gdzie godzina jest dwucyfrowa np. 10), natomiast w pierwszym poza godzina juz nic nie umiem odczytać. Liczba 41 pojawia sie we wszystkich ciągach. ???
  • 0

#567 xl1027

xl1027

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 28.05.2006 - |15:48|

[cenzura!] czemu nikt tu nie czyta poprzednich postów. Po [cenzura!] je ludzie piszą? Już napisałem, że teoria, że JAck jest z Dharma jest do [beeep]. Napiszę to jeszcze raz, bo niektórym to trzeba dwa razy. ZA DUŻO BYŁO FLASHBACKÓW JACKA. NA dodatek ostatni flashhback Ana Luciy pokazuje, że jeżeli Jack jest w Dharmie to Ana też w niej jest. I jeszcze może nawet i Shanon była, bo też widziałą Jacka. Więc wspomnienia Jacka muszą być prawdziwe. Wiec Dharma nie mogła mu ich pod hipnozą włożyć. Więc Jack rozbił się razem z tym [beeep]anym samolotem. I skończcie wreszcie te głupie insynuacje. Pomyślcie lepiej czemu Elizabeth zmieniła imie na Libby. A może to jej [cenzura!] siostra bliźniaczka?

Rany za dużo tu dzieci neostrady. Spadam stąd!!! Do zobaczenia w październiku!!! Miłego kręcenia się w kółko przez trzy miesiące!!!

Miło , że durni moderatoży zajmują się tym co jest śmieszne, a nie kasowaniem bzdur w tym temcie.

może i twoje argumenty mają jakąś podstawę ale sposób ich wyrażenia odbiega już od wszelkich standardów, a w szczególności ostatnie zdanie myślę że nie pozostanie przez moderatorów(szanownych i miłych--->zapamiętaj to!!!!) niezauważone
  • 0

#568 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 28.05.2006 - |16:17|

Ludzie ja się nie dziwię, że Wy wszystko roztrząsacie po 3 razy :( Tak z Libby to była ironia... Ale widzę, że jest dużo chętnych by roztrząsać ten temat. Tak przeczytałem wszytkie posty w tym temacie.

Live together, die alone wypowiada Jack do Michela...

Fenry, nie mówi, że są dobrymi ludźmi, a dobrymi kolesiami (we are good guys). Więc darujmy sobie teorie o ich pozaziemskim pochodzeniu.

Posty o Libbi proponuję wyciąć, albo przenieść do jakiegoś śmietnika: pomnik głupoty.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#569 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 28.05.2006 - |16:31|

Właśnie zadałem sobie trud i przekartkowałem jedną z moich ulubionych książek, czyli mitologię grecką. Znalazłem trzy rzeczy:


1. Bogini Persefona, żona Hadesa miała 4 palce (ktoś już o tym pisał)

2. Persefona była boginią mająca wpływ na pośmiertne losy człowieka

3. Bytując wśród żywych lubiła przebywać na pływającej wyspie o nazwie Delos



Może to nieistotne i nijak się to ma do serialu LOST, ale stwierdziłem, że jest to na tyle ciekawe, że sie tym z wami podziele :)

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 28.05.2006 - |17:11|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#570 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |16:49|

Właśnie zadałem sobie trud i przekartkowałem jedną z moich ulubionych książek, czyli mitologię grecką. Znalazłem trzy rzeczy:
1. Bogini Persefona, żona Hadesa miała 4 palce (ktoś już o tym pisał)

2. Persefona była boginią mająca wpływ na pośmiertne losy człowieka

3. Bytując wśród żywych lubiła przebywać na pływającej wyspie o nazwie Delos

Może to nieistotne i nijak się to ma do serialu LOST, ale stwierdziłem, że jest to na tyle ciekawe, że sie tym z wami podziele :)


Mysle ze to moze byc istotne. Bardzo mozliwe ze (moze nie sama bogini)cos sprawia, ze osoby umarle kontaktuja sie z zywymi. No te 4 palce to juz wiadomo ze to Persefona, czyli z posagiem po czesci rozwiazane jest, jedyne czego nie wiemy na jego temat to skad sie tam wzial?

Mozliwe ze ta wyspa sie porusza, dlatego proby ucieczki kacza sie powrotem na wyspe. Woda (ocean) przesuwa wyspe i tak samo dzieje sie ze statkiem (lodka w danym przypadku), ze jest ona wyrzucana na wyspe.
A jedyna droga ucieczki to wedlog kursu 325, ktory mozliwe ze jest skierowany w inna strone niz wyspa sie porusza.
Taka moja teoria.

Ktos sprawdzal do kad by sie dotarlo gdyby plynac z tej wyspy kursem 325? (Mniejwiecej z okolic znajdowania sie wyspy).
  • 0

#571 corda

corda

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 28.05.2006 - |17:00|

sorry, ale teoria z plywajaca wyspa jest po prostu glupia... :look:
a co jesli z dwoch roznych koncow wyspy wyplynelyby jednoczesnie w dwoch przeciwnych kierunkach dwie lodki..? co wtedy zrobilaby wyspa? :D

a jesli chodzi o kierunek 325, wydaje mi sie, ze to kierunek odnoszacy sie tylko i wylacznie do wyspy... ma ona jakies tam inne pole magnetyczne - kompasy na niej swiruja... (a nie zadne zaczarowane oslony z drzwiczkami) w rzeczywistosci, moze to znaczyc, ze majki plynie np. na polnoc, albo w kierunku 154, whatever... w kazdym razie, nie ma co sprawdzac tego na mapie.
  • 0

#572 Drow

Drow

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 269 postów
  • MiastoBialystok

Napisano 28.05.2006 - |17:12|

może i twoje argumenty mają jakąś podstawę ale sposób ich wyrażenia odbiega już od wszelkich standardów, a w szczególności ostatnie zdanie myślę że nie pozostanie przez moderatorów(szanownych i miłych--->zapamiętaj to!!!!) niezauważone

A ja rozumiem kolesia w pelni.

Powiedzcie mi ile razy ludzie wymyslali tutaj takei bzdury, ze chcialo sie z tego forum wyjsc raz na zawsze?! Ile razy porownywano ojca Locke'a do 'Zeke', ile razy spekulowano, ze Charlie jest jednym z Innych?! I zawsze bylo to walkowane w kolko, bo ktos, mimo porownawczych screenshotow, nadal byl na tyle glupi, aby nie dostrzec roznicy i bledu w swoim mysleniu, nie mowiac o absurdzie. A tu kolejna bzdura, jak sie patrzy!
Koles po prostu sie wkurzyl, bo ile razy mozna czytac debilizmy wyssane z srodkowego palca lewej reki?
czasami ja sam, gdy czytam te bzdury, chce napisac cos podobnego, ale wtedy zwyczajnie zamykam to forum, bo szkoda nerwow na glupich ludzi. Zreszta to nie jest pierwszy post o takim przeslaniu, tylko ktorys z kolei [-nasty?!]. I nic nie trafia.

A na koniec maly hint: zdanie dotyczace imienia Libby bylo po prostu uwypukleniem tego, co tu momentami sie dzieje >> ze niektorzy geniusze wyskakuja z bzdurami nawet na tak oczywiste sprawy i snuja jakies absurdalne teorie, od ktorych czytania wlos sie na glowie jezy, a noz sie w kieszeni otwiera.

EOT.

PS. TAK, 'geniusz' to JEST sarkazm z mojej strony [bo jak czytam wasze komenty dotyczace tego imienia Libby to naprawde.. powatpiewam powoli we wszystko ;s].

Mozliwe ze ta wyspa sie porusza, dlatego proby ucieczki kacza sie powrotem na wyspe. Woda (ocean) przesuwa wyspe i tak samo dzieje sie ze statkiem (lodka w danym przypadku), ze jest ona wyrzucana na wyspe.

Watpliwe. Desmond przeciez mowil cos o scianie, ktora blokowala mu mozliwosc odplyniecia, jesli dobrze pamietam i mysle, ze powinnismy te slowa brac w miare na powaznie, mimo, ze chlop byl zdrowo zapitym okazem czlowieka zrobionego przez Zycie w konia.

Użytkownik Drow edytował ten post 28.05.2006 - |17:20|

  • 0

#573 piotrekoonpl

piotrekoonpl

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 374 postów

Napisano 28.05.2006 - |17:12|

wyspa stoi w miejscu niewiem co trzeba było by zrobić aby wprawić w ruch taką wyspe??a pozatym wkońcu twa wyspa natrafiła by na jakiś ląd i zmieniałby się klimat w raz z zmienianiem położenia.Pewnie jest tak jak to mówił desmond wyspa jest pod kopułą,tylko szkoda że tej kopuły bliżej nie określił,do końca niewiadomo,co jest tą kopuła.
A co do kierunku 325,ciekawe czy to jest prawdziwy kierunek,może henry i othersi wiedzą,że nie da się wypłynąć z pod "kopuły" i dali michaelowi przypadkowy kierunek,żeby sobie płynął,przed siebie(a w reczywistości wróci do lostowiczów:D:D)

Użytkownik piotrekoonpl edytował ten post 28.05.2006 - |17:16|

  • 0
Dołączona grafika
see you in another life brother...

#574 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 28.05.2006 - |17:19|

Ludzie ja się nie dziwię, że Wy wszystko roztrząsacie po 3 razy :( Tak z Libby to była ironia... Ale widzę, że jest dużo chętnych by roztrząsać ten temat. Tak przeczytałem wszytkie posty w tym temacie.

Live together, die alone wypowiada Jack do Michela...

Fenry, nie mówi, że są dobrymi ludźmi, a dobrymi kolesiami (we are good guys). Więc darujmy sobie teorie o ich pozaziemskim pochodzeniu.

Posty o Libbi proponuję wyciąć, albo przenieść do jakiegoś śmietnika: pomnik głupoty.




Ty się bawisz w jakąś prowokację , prawda ? :> Takimi opiniami na pewno do niczego mądrego nie dojdziemy ..... Jeśli w żaden sposób nie współtworzysz scenariusza do serii " Lost " , nie podważaj opinii forumowiczów , gdyż jest to JAK JUŻ MÓWIŁEM miejsce własnie na takie wolne i frywolne spekulacje ...... :unsure:

Takie posty kojarzą mi się ze sformuowaniem " zabiorę zabawki i wejdę do innej piaskownicy " ....

Użytkownik Surin edytował ten post 28.05.2006 - |17:20|

  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#575 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 28.05.2006 - |17:22|

sorry, ale teoria z plywajaca wyspa jest po prostu glupia... :look:


A teoria z plywajaca wyspa wydaje mi sie smieszna, ale ten posag Persefony na atlantydzie daje duzo do myslenia :)


Przecież ja nie buduje do tego żadnej teori, dla mnie też jest to niemożliwe, podałem po prostu to jako ciekawostkę. Może producenci serialu wzieli pewien pomysł z mitologi do serialu, ale wyłączyli opcje swimming :))
  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#576 piotrekoonpl

piotrekoonpl

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 374 postów

Napisano 28.05.2006 - |17:22|

A teoria z plywajaca wyspa wydaje mi sie smieszna, ale ten posag Persefony na atlantydzie daje duzo do myslenia :)

mi się wydaje,że posąg persefony,kolos z rodos nie mają tu nic wspólnego z tą "wielką stopą"gdyby w miały się pojawiać jakieś motywy historyczne i mityczne,to by się od początku serialu pojawiały,a nie po 2 sezonach emisji.może to othersi wystawili,a może dharma postawiła,aby upiększyć wyspe na której są lostowicze.
  • 0
Dołączona grafika
see you in another life brother...

#577 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |17:24|

mi się wydaje,że posąg persefony,kolos z rodos nie mają tu nic wspólnego z tą "wielką stopą"gdyby w miały się pojawiać jakieś motywy historyczne i mityczne,to by się od początku serialu pojawiały,a nie po 2 sezonach emisji.może to othersi wystawili,a może dharma postawiła,aby upiększyć wyspe na której są lostowicze.


Jednak z drugiej strony, mogli to zrobic dopiero teraz, zeby przedluzyc LOST'a, zeby bylo wiecej sezonow.
Mozliwe ze na wyspie byl ktos przed DHARM'a (ktos juz o tym pisal).
  • 0

#578 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 28.05.2006 - |17:25|

Jak dla mnie to jakiś symbol projektu " Sparta " i co za tym idzie organizacji Widmore , jak już kiedyś wspominałem.......
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#579 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.05.2006 - |17:34|

Desmond przeciez mowil cos o scianie, ktora blokowala mu mozliwosc odplyniecia, jesli dobrze pamietam i mysle,


Ja nic takiego sobie nie przypominam, mówił jedynie o szklanej kuli ("bloody snow-globe") a mogła to być metafora.
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#580 piotrekoonpl

piotrekoonpl

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 374 postów

Napisano 28.05.2006 - |17:39|

Jednak z drugiej strony, mogli to zrobic dopiero teraz, zeby przedluzyc LOST'a, zeby bylo wiecej sezonow.
Mozliwe ze na wyspie byl ktos przed DHARM'a (ktos juz o tym pisal).

możliwe dharma zajeła się wyspą,bo co lub ktoś już na niej było.jakaś starożytna cywilizacja lub obcy?? która pozostawiła po sobie,te wszytkie zjawiska na wyspie
  • 0
Dołączona grafika
see you in another life brother...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych