918 odpowiedzi w tym temacie

[pancor]

nie powiedziałbym, ze final ejst taki jasny...
sadze, ze deana w tym sezonie nie uratuja, tego ejstem anwet pewien
raczej bedzie jak z YED'em gdzie watek ciagnal sie przez 2 sezony

[Nemedy]

Odcinek całkiem dobry, ale spodzewałam sie czegos lepszego w sumie. Podobał mi sie motyw z wchodzeniem do snów i koncowa rozmowa Deana z Deanem.
Szczerze mowiac to watpie w to czy uda sie go uratowac, nawet Ruby powiedzała chyba w którymś odcinków, ze nie ma już dla niego nadzieji. Trzeci sezon ma miec tyle samo odcinków co poprzedni, czy moze wyprodukowano ich mnij przez te zamieszanie ze strajkiem?

[Rydzu_SSJ]

Gotowych odcinków przed strajkiem było 12. Ponoć mają nakręcić jeszcze 3-5 odcinków.

[pancor]

Czyli max 18 :/ ech... przynajmniej mam andzieje, ze odcinki juz beda stricte glownowatkowe, bo zostaly max 3 odcinki na noirmalna fabule i 2odcinkowy standardowo final

[Rydzu_SSJ]

Dokręcą jeszcze 4 odcinki czyli w tym sezonie będzie ich 16.

A co do dzisiejszego epa to trzyma poziom 3 sezonu, czyli jest naprawdę bardzo dobry. Co prawda pierwsza i druga śmierć Deana chwytała za serce, to już każda kolejna (mebel, tacos, prysznic, pies) wywoływała u mnie głośny rechot .

[Nemedy]

Odcinek świetny xD Uwielbiam taki motyw z dniem swistaka, a tu został bardzo ciekawie poprowadzony^^ Chociaż gdy Dean zginał po raz pierwszy moją reakcją było "nieee, co oni zrobili, on nie może umrzeć" . I w tym momencie widzę Sama który się budzi, taki moment napięcia był. Rozegrali to wspaniale. Potem było jak w przypadku Rydza, napady głupawki przy kolejnych wypadkach.
Moje ulubione :
- skrzynka czy co to było
- pies (szkoda mi go było za kazdym razem, jak go widzałam na tym sznurku i liczyłam, ze w koncu go któryś z braci pogłaszcze^^ Wygladał na przyjaznego pieska) Okazało sie, ze głaskanie było złym pomysłem.
- tacos
- no i zaskoczyło mnie gdy Sam w tkakcie szamotaniny zabił Deana toporkiem
Prześwietną scena była ta z restauracji gdy mówili w tym samym czasie xD Szkoda, ze nie zrozumiałam niektórych zdań do końca (napisów jeszcze nie ma). Natomiast koncówka wbijająca w fotal, kolejna śmierć Deana i desperackie, obsesyjne poszukiwania Sama. Genilnie im to wyszło.
10/10 i oby tak dalej

[Quendi]

Dzień Świstaka to klasyka komedii i motyw tak wdzięczny że po prostu nie sposób go spiepsz...

Powiem więcej wychodzą z tego odcinki rewelacyjne np:

SG-1 - odcinek z Teal'c i Jack O'Neill oraz niezapomnianym uderzeniem golfowym przez wrota
X-Files - z napadem na bank

ten Supernatural

i dużo innych Farscape, Medium, Buffy, Angel, Star Treki itd

oto cała lista Pętli Czasowej w Kinie i TV
http://wapedia.mobi/en/Time_loop

[Wodzu]

Ciekawy odcinek, w sumie jak każdy z "Dniem Świstaka". Na początku było śmiesznie ale pod koniec klimat się zmienił. Żal było Sama.

Widać, że termin śmierci Deana się zbliża bo coraz więcej czasu w odcinkach jest temu poświęconych. Dalej będę się upierał, że final sezon będzie właśnie o tym. Zostało nie wiele odcinków do końca, więc chyba wątek z uwolnionymi demonami nie wskoczy na pierwsze miejsce.

[Scofi]

kolejny znakomity odcinek. ja nie wiem, scenarzysci SN cos biora? leki? dragi? maja wizje? bo ten sezon jest fenomelnalny i sporo odstaje od poprzednich, rowniez dobrych, sezonow.
co do 3x11 motyw petli, i jak powiedzial Quendi, rewelka. fakt, pod koniec odcinka zal Sama, ale widac jakim prawdopodobnie czlowiekiem sie stanie...
9.5/10

Użytkownik Scofi edytował ten post 17.02.2008 - |11:48|

[Zybex]

A mi odcinek 3x11 średnio się podobał, nie przemówił do mnie. Nie podobało mi się głównie pokazanie postaci pobocznych i różnych sytuacji w pierwszym razie (czyli do pierwszej śmierci Dean'a), praktycznie od razu można się było domyśleć co będzie się powtarzać. Ale trzeba przyznać, że odcinek dość zabawny.
Ogólnie serial, a w szczególności 3 sezon bardzo mi się podoba i liczę, że serial utrzyma poziom w następnych odcinkach po przerwie.

PS. A może zawiodłem się na tym odcinku bo ostatnio oglądałem "Dzień świstaka" z Murray'em w TV, a może dlatego, że od tygodnia nadrabiam House (po 4-5 odcinków dziennie) i ciężko, żeby mu coś dorównało .

[Shade]

Mnie w sumie ciekawi tylko jedna rzecz, jak zakonczy sie odliczanie zwiazane z kontraktem ktory zawarł Dean.
W sumie ja widze 3 opcje, bedzie happy end i Sam badz ktos inny uratuje Deana, Dean zginie i bedzie pomagał Samowi jako demon na przykład. Zawsze też moga usmiercic Deana i ta postac zniknie z serialu co mam ogromna nadzieje sie nie stanie.
Tak czy siak zapowiada sie niesamowicie emocjonujaca koncowka sezonu po ktorym licze ze beda nastepne

[DanielP]

Mnie sie odcinek podobal, choc bylo kilka lepszych w tym sezonie.
Czuje lekki niedosyc tego "dnia swistaka", powinni bardziej skupic sie na ciekawej hostorii, a nie na zabijaniu Deana co 2 minuty.
Chociaz bylo to zabawne Druga czesc odcinka za to ponura i troche dolujaca...

Zawsze też moga usmiercic Deana i ta postac zniknie z serialu co mam ogromna nadzieje sie nie stanie.

Tak sie nie stanie, bo to by bylo roznoznaczne z koncem serialu.
Jednak Ackless jest duzo bardziej popularnym aktorem od Padeleckiego (wystarczy przejrzec rozne ankiety), i to on ten serial "ciagnie".
Sam Padelecki, z ewentualnie kims nowym tego serialu nie utrzyma.

Użytkownik DanielP edytował ten post 19.02.2008 - |13:02|

[VeeDee]

Zawsze też moga usmiercic Deana i ta postac zniknie z serialu co mam ogromna nadzieje sie nie stanie.

To tak jakby zabić Flapa i w jego miejsce u boku Flipa postawić Costello

[Toudi]

3x12 - pokazali nam nowego wroga ale te białe oczy... jak u ślepego.. jednak czarne i żółte były straszniejsze choć postać w której siedzi demom...
Agent FBI - już myślałem ze mają nowego sojusznika, potem że zginie, potem znowu że mają (i tu koniec odcinka prawie) a jednak nie mają...
Przez moment myślałem też, że będzie to kopia jednego z odcinków Dresdena (ten o przeniesieniu jego domu do piekieł) ale jednak zachowanie demonów było zupełnie inne...

Odcinek oglądało się miło > najpierw akcja, napięcie, rozluźnienie, potem napięcie, akcja, rozluźnienie, potem Ruby, napięcie, rozluźnienie, napięcie akcja koniec, napięcie

No i dlaczego ta przerwa... cholerni scenarzyści.. przecież to dopiero połowa normalnego sezonu... a ha chce więcej !!! WIĘCEJ...


Poprzednie dwa sezony nie były złe, ale ten jest obecnie najlepszy.

[pancor]

odcinek słaby, oprócz końca, który był całkiem niezły - można odczuć strajk w tym odcinku...

sam odcinek troche wtorny, cos podobnego juz bylo w Croatoan, troche w innym stylu, ale jednak - sam sposob rozprawienia sie z demonami, no coz... liczylem na cos ciekawszego, i szczerze, liczylem, ze wytna serce tej Nancy...

[gryf]

Milo sie ogladalo dzisiejszy odcinek. Mocne 7/10 z mojej strony.

Nie wiem co jest ze mna nie tak, ale plakalem ze smiechu w 18 minucie.

Agent Henricksen: "I... I shot the sheriff"
Dean: "but U didn't shoot the deputy"

Usmiech Deana i mina Sama potem

Nastepny odcinek za 2 miesiace

Użytkownik gryf edytował ten post 22.02.2008 - |21:05|

[MacGyver]

Jestem świeżo po 10 odcinków Kolejny dobry pomysł i dobra akcja.Przy śnie Sam'a po prostu lałem ze śmiechu Dean chyba przeczuwał o co chodzi he he Widać,że braci pociągają niegrzeczne dziewczynki

[Wodzu]

Kolejny super odcinek. Dużo napięcia i zwrotów akcji. Wydaje się, że Sam ma słabość do Ruby i ona to wyczuwa Pojawienie się nowego wroga jest ciekawym rozwiązaniem, tym bardziej w ciele dziecka, ale na ile to wnosi do serialu? Kolejny demon, który będzie chciał otworzyć wrota piekieł? Czekam na kolejny rozwój wypadków.

Pewnie jakiś z kolejnych odcinków będzie poświęcony odzyskaniu colta i tu upatruje kolejny hicior tego sezonu. Może tajemniczym klientem będzie właśnie Lilith?

Wielu z nas uważa (i słusznie), że to najlepszy sezon Supernatural m.in. dlatego, że pojawiły się dwie nowe i interesujące postacie. Może dobrym pomysłem było by wprowadzenie, do pomocy w walce z Lilith i uratowaniu Deana, elementów nieba? Skoro jest i piekło, to czemu nie może być i nieba? Ktoś taki na wzór Counta Cogliostro z Spawna? Bez jakiś super boskich mocy ale wiedzący co tam na górze słychać.

[Quendi]

Będę się powtarzał ale co mi tam, zasłużyli

WIELKIE BRAWA dla scenarzystów, reżysera, aktorów

także

montażystów
dźwiękowców
charakteryzatorów
itd

i dla gościa co przyniósł ciastka na plan

czyli dla całej EKIPY Supernatural.

[VeeDee]

3 sezon wymiata od samego początku :] Naprawdę świetnie się ogląda. (czego nie można było powiedzieć o drugim).

Trochę żal mi tego agenta z FBI, bo mógłby się jeszcze kiedyś pojawić. Choć to że zginął, nie znaczy też, że się nie pojawi :]