Eeee... a czym ty teraz piszesz ?
Jeżeli chodzi o Panią czasu to miała na imię Romanadvoratrelundar
I żeby nie łamać sobie języków skracali to do Romana ale nie miało to nic wspólnego
z żeńskim odpowiednikiem imienia Roman ani św. Romaną
Nie ma potrzeby podkreślać mi tego na czerwono, ja doskonale zdaję sobie sprawę, jak brzmi pełne imię Romany. Ale wymyślili je, zdaje się, ludzie, bo (o ile mi wiadomo) panowie czasu nie istnieją naprawdę
? I podobnie jak Doktor wybrał sobie - zdaniem Mastera - imię "tego, który sprawia, że ludzie czują się lepiej" (czy jak to tam było), tak i konotacji skrótu "Romana" się nie uniknie.
Dlatego tez wszelkie te anagramy są mocno wydumane...
(aczkolwiek mogą się sprawdzić )
No wiesz wylądował również na planecie Ood, rozmawiał z Sontaranami i Judoon - nie sądzisz chyba, że oni wszyscy mówią po angielsku?
Doctor był również w Chinach, u Azteków, w starożytnym Egipcie...
Odnoszę dziwne wrażenie graniczące z pewnością, że NIE mówiono tam po... łacinie?
Żeby nie było, ja również traktuję to jako ciekawostkę.
Ciekawostkę mającą jakieś podstawy w świecie Doktora. Nie jest całkowicie wydumana,
aczkolwiek ja podchodzę do nich sceptycznie...
Ale nie byłoby żadnej dyskusji gdyby, każdy tylko mówił och i ach jakie to wspaniałe pomysły.
Ktoś musi wtykać kij w mrowisko
Ależ ja uwielbiam dyskusje, im bardziej abstrakcyjne tym lepiej
. A już jak oponent potrafi skutecznie skontrować, to w ogóle, aż się pisać chce
.
Wracając do sedna: to trochę tak, jakbyś twierdził, że Yana (zanim jeszcze wyszło na jaw, że to skrót i od czego) nie może znaczyć niczego więcej, bo w takim razie każde nazwisko w serii musiałoby mieć jakieś podwójne znaczenie. Nie ma tak dobrze
. Jedne rzeczy są zakodowane, inne nie. A'propos Oodów, to może wzmianka o pieśni mówiła nie tylko o River Song? Prawdę mówiąc taką mam nadzieję, w innym wypadku byłoby to trochę za... toporne, jak na DW. I może odnosiła się ta uwaga wcale nie do Doktora, a do Donny (że niby jej życie jako człowieka dobiega końca)?... Albo zgoła obojga?...
Co do regeneracji Tennanta... Tak, to się wydaje bardzo prawdopodobne, chociaż ja tak najbardziej to liczę na to, że w ogóle proces zostanie z jakichś przyczyn przerwany. Cofnie się, czy jakoś tak. No bo jaki sens - z punktu widzenia twórców - miałoby "marnowanie" ostatniej (zdaje się, z matmy nigdy nie byłam dobra
) regeneracji w taki sposób?
PS
I tak jeszcze w temacie
imienia Romana... Za wszelką cenę starasz się udowodnić, że łacina nie ma tu żadnego znaczenia i interpretacje są przypadkowe, a tymczasem:
ROMANA
Gender: Feminine
Usage: Italian, Polish, Slovene, Czech, Slovak, Ancient Roman
źródło.
Użytkownik owczarnia edytował ten post 04.07.2008 - |13:54|