W amerykańskich gazetach nie piszą tylko o znanych osobach... to nie to co u nas.A co do trumny to czemu o Michaelu mieli by pisać w gazecie? Musiał by się stać na prawdę kimś znanym.
Często piszą o ślubach pogrzebach itp. Z resztą Michael jeśli był na wyspie to na pewno był znany...
wcale nie głupia. Po prostu, wiedział że musi tak postąpić a poza tym w ten sposób miał pewność że uratuje Desmonda, wiedział że jeśli ten zechce pogadać z Penny to oboje zginą.Wlasnie o tym wczesniej pisalem. Smierc po prostu glupia. W glupi sposob. I niekonsekwentny ze stronu autorow.
na pogrzeb córki Sawyera poszła by jej matka, sam Sawyer (jeśli żyje) i Kate... w końsu Sawyera kochała a jej matce tez coś zawdzięcza. Za to po co szedł by Jack ? Poza tym dziecko tak małe nie popełniło by samobójstwa.Mi się wydaje, że w trumnie może też córka Sawyera ale na jakiej podstawie to wymyśliłem to niewiem. Moze dlatego ze trumna jest mala jak dla dziecka. Kate niechciala byc na pogrzebie bo po co nieznala jej. Dla Jacka niejest to przyjaciel ani rodzina... i być może córka Jamesa zgineła przez Jacka i Sawyer go nielubi i niepozwolil Kate sie z nim spotykac. W trumnie może też być Walt. Albo niewiadomo kto. Narazie mamy za mało info.
samobójstwo czasem jest aktem wielkiej odwagi, on poświęcił swoje życie dla innych. Był prawdziwym bohaterem :]Samobójcy to tchórze, a nie bohaterzy. Poddał się. Rozumiem go, ale nie nazywajcie go kurcze bohaterem. A gdyby zginął wcześniej kto by uratował Clair? A może gdyby zechciało mu się pożyć jeszcze trochę zrobił by jeszcze coś dobrego? A tak się poddał. Wyszło im to niezręcznie i zdania nie zmienię. Mógł zginąć jak bohater w odcinku 21, a zginął smiercią samobójcy w odcinku 22. Twórcy LOST wszystko zwalą.
Juliett nie nazywa się Jonathan i na pewno nawet po zmianie nazwiska sie tak nie mogła nazywać Poza tym jak nie siostra Juliett to jej syn przyszedł by na pogrzeb. Poza tym Jack jeśli nie załapał sie na Kate to na pewno Julce by nie przepuściłsiostra mogla umrzec, a jej syn mogl zostac adoptowany przez Juliet.
ten makijarz był faktycznie ziwny ale nie sądze by świadczył o prostytuji. Gdyby zostałą dziwką to raczej wolała by wrócić na wyspę. Moim zdaniem po prostu sie dziewczyna, umyła porzadnie ubrała umalowała w końcu szla sie spotkać z Jackassemprzekręty. Moim zdaniem było tak: Kate miała dziecko z Sawyerem, i po jego śmierci żeby się utrzymać zajęła się prostytucją (ten makijaż był dość wymowny)
niekoniecznie, nie jest powiedziane że poza wyspą kobiety tez umierały.2) kate nie była w ciąży z sawyerem - musiałaby już nie żyć.