Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 047 - S02E23 - Live Together, Die Alone


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
818 odpowiedzi w tym temacie

#521 DeStroYer

DeStroYer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:12|

Niedokładność tłumaczenia Kelvin mówi: "There was a leak." - "Tu był przeciek."
To oznacza, że wypadek nie zdarzył się w czasie jego bytowania w bunkrze, albo zdarzył się, ale nie na 100% tylko powiedzmy na 10%

Jeżeli tak był to ok ;-) Nie wsłucuje sie za bardzo, zreszta i tak tlumaczenie ze sluchu mi nie idzie najlepiej ;)

PS czym zrobić dobrego screena z filmu? Bo print screen nie robi :/ Z Frapsem też są problemy...
  • 0

#522 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:14|

np. subedit czy media player classic i tam jest opcja SAVE PICTURE czy Zapisz klatke filmu [cos takiego]
  • 0

#523 ZUHH

ZUHH

    Szeregowy

  • Email
  • 60 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:15|

Ten odcinek napewno obalił bardzo możliwą teorię, jaką jest fakt iż reszta świata nie istnieje. Co więcej wgląd do świata zewnętrznego sprawi że koncepcja 3 sezonu będzie radykalnie inna od dwóch pozostałych. Może część akcji w odcinkach będzie poświęcona akcji ratunkowej którą organizuje Pen ( w ten sposób odcinki były by obfite w akcje i było by możliwe zakończenie serialu na 3 sezonie).
Również akcja na wyspie będzie o tyle ciekawa że przez pare odcinków będzie się toczyć na terenie othersów. Kto wie czy nie będzie nowej katastrofy czy innego zajścia dostarczającego nowych rozbitków.
  • 0

#524 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:16|

Włącz inny odcinek kiedy oświetlenie jest takie samo jak w retrospekcji Desmonda i zobaczysz jaka kopuła jest brudna. A co do tego co trzyma ten Other, to bardzo ciekawe troche przypomina pilota, który coś wysadza droga radiową :-) ale może to równiez być coś zupełnie innego, dobre spostrzezenie !



w czasie 1:06:20 jeszcze ta babka po prawej stronie tez trzyma takie cos (pilot), mozliwe ze to paralizator?
  • 0

#525 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.05.2006 - |13:20|

Ten odcinek napewno obalił bardzo możliwą teorię, jaką jest fakt iż reszta świata nie istnieje. Co więcej wgląd do świata zewnętrznego sprawi że koncepcja 3 sezonu będzie radykalnie inna od dwóch pozostałych. Może część akcji w odcinkach będzie poświęcona akcji ratunkowej którą organizuje Pen ( w ten sposób odcinki były by obfite w akcje i było by możliwe zakończenie serialu na 3 sezonie).
Również akcja na wyspie będzie o tyle ciekawa że przez pare odcinków będzie się toczyć na terenie othersów. Kto wie czy nie będzie nowej katastrofy czy innego zajścia dostarczającego nowych rozbitków.[/quote]

Zdecydowanie tak, miejmy nadzieje, że nie będzie ani jednego odcinka zwanego "zapychaczem" :-).

Z drugiej strony, gdy dowiedziałem się, że jednak swiat istnieje to ogarneło mnie uczucie podobne do lekkiego rozczarowania, nie wątpię, że LOST nadal bedzie moim ulubionym serialem i będzie utrzymywał swoj genialny klimat, jednak świadomość, że jednak świat istnieje coś mu odebrała :-)

[quote name='Arthur' post='183939' date='28.05.2006 |14:16|']
w czasie 1:06:20 jeszcze ta babka po prawej stronie tez trzyma takie cos (pilot), mozliwe ze to paralizator?
[/quote]

Niewykluczone, że to słuzy do wystrzeliwania tych "strzałek" które sparaliżowały lostowiczów. Bo chyba słomkami ich nie wydmuchali ;-).

Albo magnetofoniki z nagranymi szeptami. :lol:

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 28.05.2006 - |13:23|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#526 szczurek

szczurek

    Szeregowy

  • Email
  • 66 postów
  • MiastoWleń

Napisano 28.05.2006 - |13:25|

Des przekrecajac klucz chcial wybrac jak mu sie wydawalo mniejsze zlo. Kierowal sie slowami Kelvina: " Przekrecenie tego kluca to autodestrukcja". Moze zle to zrozumial. Moze chodzilo o autodestrukcje rzekomej kopuly i na dobre wylaczenie tego magnezu? Cos w rodzaju "w razie w.". Przekręcenie kluczyka to byla "dezaktywacja" tego całego ustrojstwa.

Moje przemyslenia sa takie. Wpisywanie liczb to zachowywanie okreslonej energii elektromagnezu w jednym skupionym miejscu. Niewpisanie liczb spowodowalo wymkniecie sie spod kontroli energii. Stad, 22.09 kiedy Des nie zdarzyl na czas, zepsucie elektroniki w locie 815.

Lost to cos tak bardzo mistycznego ze ledwo go umyslem pojmuje wszystko mi sie kabaci we łbie. Caly czas myslisz i dochodzisz co chwila do innych wnioskow ktore swoja teoria obalaja poprzednia. I tak w kolko
  • 0

#527 mensir67pl

mensir67pl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:28|

w czasie 1:06:20 jeszcze ta babka po prawej stronie tez trzyma takie cos (pilot), mozliwe ze to paralizator?


Cos trzymaj i ten gosciu z plecakiem ...

Dołączona grafika
  • 0

#528 corda

corda

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:30|

To przemawia za teorią, że bunkry to mistyfikacja, ale kto by sobie zadał tyle trudu żeby to zbudować bez większego celu ?


dlaczego?
moze kelvin byl po prostu czyims zmiennikiem?
ogolnie rzecz biorac, to caly sprzecior, ktorym sie tam posluguja jest z deka przestarzaly... poza pralkami, o czym wspomnial nawet hugo...
chyba, ze to mistyfikacja na cholernie wielka skale... ale po co?

Użytkownik corda edytował ten post 28.05.2006 - |13:31|

  • 0

#529 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.05.2006 - |13:31|

Des przekrecajac klucz chcial wybrac jak mu sie wydawalo mniejsze zlo. Kierowal sie slowami Kelvina: " Przekrecenie tego kluca to autodestrukcja". Moze zle to zrozumial. Moze chodzilo o autodestrukcje rzekomej kopuly i na dobre wylaczenie tego magnezu? Cos w rodzaju "w razie w.". Przekręcenie kluczyka to byla "dezaktywacja" tego całego ustrojstwa.


Mnie się wydaje, że Desmond myślał (po słowach Kelvina), że przekręcenie kluczyka powoduje jakiś nuklearny wybuch który zniszczy całe to miejsce. Dlatego zdecydował się na to dopiero w ostateczności, gdyż jednak wybuch to szybka pewna śmierć, a nie wiadomo jakie cierpienia by ich czekały gdyby postanowili nic nie robic i pozwolić magnesowi na ciągłe powiekszanie swojej mocy. Gdyby przekręcenie kluczyka miało znaczyć bezpieczną dezaktywację to Desmond dawno by to zrobił i nie siedziałby tam wpisując co 108 minut kod. I dobrze się stało, że w momencie załamania, gdy chciał sobie strzelić kulkę nie zdecydował się na przekręcenie klucza myśląc że eksplozja zakończy jego cierpienie, kto wie co by się wtedy stało :>
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#530 nadika

nadika

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:32|

w okolicach stadionu

cytat:

Przeczytałeś swoją|ukochaną książkę? Tę|ostatnią, która ci została?
Jeszcze nie.
Myślałam, że przeczytałeś|ją, kiedy wyjechałeś.
Nie wyjechałem, tylko|siedziałem w więzieniu.

i

list byl w ksiazce ....

cytat :

/Drogi Desmondzie.
/Piszę ten list w dniu,|kiedy idziesz /do więzienia.
/Schowam go w miejscu, do|którego /zajrzysz w chwili|zwątpienia i rozpaczy.

Tu nie wie Tu wie ze idzie do wiezienia ?



wie cały czas. tylko nie chciała zeby on wiedział ze ona wiedziała. myślała ze przeczytał list, dlatego pytała o ksiazkę. jeszcze to sie wyjasni w 3 serii.
  • 0

#531 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.05.2006 - |13:33|

Cos trzymaj i ten gosciu z plecakiem ...

Dołączona grafika


Czyli wszyscy Ci co nie mieli broni palnej trzymają takie narzędzie, co oznacza, że prawdopodobnie jest to jakis paralizator albo coś w tym rodzaju w razie gdyby ktoś z jeńców chciał się wyrwać i rzucił się na jednego z napastników
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#532 DeStroYer

DeStroYer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:37|

Może to jest rzeczywiście to cos co wystrzeliwało te igły (whatever that was?)? Chyba nikt nie sadzi, ze je wydmuchiwali, bo wiemy, że oni udają prymitywnych...
  • 0

#533 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:40|

Cos trzymaj i ten gosciu z plecakiem ...

Dołączona grafika


O nim byla mowa juz wczesniej.


Czyli wszyscy Ci co nie mieli broni palnej trzymają takie narzędzie, co oznacza, że prawdopodobnie jest to jakis paralizator albo coś w tym rodzaju w razie gdyby ktoś z jeńców chciał się wyrwać i rzucił się na jednego z napastników


Bardzo mozliwe jak ktos napisal, ze to byly magnetofony, na ktorych puszczali te szepty...
  • 0

#534 DeStroYer

DeStroYer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:43|

Z tymi magnetofonami, to mi nie pasuje,bo dźwięk puszczany z jednego źródła łatwo poznać skąd dochodzi, a przecież chyba nie powiesz mi, że targali ze sobą kino domowe :lol: :P A mimo to lostowicze słysząc te szepty odwracali się, rozglądali, bo nie wiedzieli skąd to dochodzi. Wg mnie teoria nietrafiona ;)
  • 0

#535 szczurek

szczurek

    Szeregowy

  • Email
  • 66 postów
  • MiastoWleń

Napisano 28.05.2006 - |13:44|

Mnie się wydaje, że Desmond myślał (po słowach Kelvina), że przekręcenie kluczyka powoduje jakiś nuklearny wybuch który zniszczy całe to miejsce. Dlatego zdecydował się na to dopiero w ostateczności, gdyż jednak wybuch to szybka pewna śmierć, a nie wiadomo jakie cierpienia by ich czekały gdyby postanowili nic nie robic i pozwolić magnesowi na ciągłe powiekszanie swojej mocy. Gdyby przekręcenie kluczyka miało znaczyć bezpieczną dezaktywację to Desmond dawno by to zrobił i nie siedziałby tam wpisując co 108 minut kod. I dobrze się stało, że w momencie załamania, gdy chciał sobie strzelić kulkę nie zdecydował się na przekręcenie klucza myśląc że eksplozja zakończy jego cierpienie, kto wie co by się wtedy stało :>


Ale przeciez Desmond przed przekreceniem klucza powiedzial do Locke'a : "Uciekaj stąd jak najdalej" czy cos w tym stylusie. Wiec Des myslal ze zniszczy tylko bunkier. Moim zdaniem nic nie zostało tam zniszczone. A te efekty swietlne i dzwiekowe to efekt wylaczenia magnezu poprzez klucz.

Gdyby przekręcenie kluczyka miało znaczyć bezpieczną dezaktywację to Desmond dawno by to zrobił i nie siedziałby tam wpisując co 108 minut kod.


Przeciez Desmond nie wiedzial ze klucz to dezaktywacja! On zyl z mysla ze przekrecenie go to zniszczenie tego cholernego bunkra w [beeep]et...

Z tymi magnetofonami, to mi nie pasuje,bo dźwięk puszczany z jednego źródła łatwo poznać skąd dochodzi, a przecież chyba nie powiesz mi, że targali ze sobą kino domowe laugh.gif jezyk.gif A mimo to lostowicze słysząc te szepty odwracali się, rozglądali, bo nie wiedzieli skąd to dochodzi. Wg mnie teoria nietrafiona wink.gif


Myslisz ze te male urzadzonka co trzymaja w lapkach to magnetofony...? To mogly byc wlaczniki do glosnikow rozmieszczonych w tej czesci wyspy...

Użytkownik szczurek edytował ten post 28.05.2006 - |13:46|

  • 0

#536 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:46|

Z tymi magnetofonami, to mi nie pasuje,bo dźwięk puszczany z jednego źródła łatwo poznać skąd dochodzi, a przecież chyba nie powiesz mi, że targali ze sobą kino domowe :lol: :P A mimo to lostowicze słysząc te szepty odwracali się, rozglądali, bo nie wiedzieli skąd to dochodzi. Wg mnie teoria nietrafiona ;)



No to wlasni dla tego mieli kilka takich urzadzen :D :P
Przeciez juz wczesniej wiedzieli gdzie beda ich lapac. Przygotowali sie i taki o to powstal efekt. Zastraszenie, dezorientacja
  • 0

#537 logic

logic

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoŁomża

Napisano 28.05.2006 - |13:48|

Właśnie - Des myślał, że przekręci klucz i wszystko wyleci, w powietrze, a tak nie musiało być (mam nadzieję)... Ale sam efekt światła był niezły :)
  • 0
The memory remains.

#538 szczurek

szczurek

    Szeregowy

  • Email
  • 66 postów
  • MiastoWleń

Napisano 28.05.2006 - |13:51|

nie musialo byc i nie bylo :) a efekt ? tiaaa efekt dobry... :D Tylko mnie wciaz irytuje dlaczego oni u licha nie przejeli sie tym ?!?!?!?!
  • 0

#539 Arthur

Arthur

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów

Napisano 28.05.2006 - |13:53|

Po tym jak dzwiek ustal Fenry zrobil mine jak gdyby czekal na ten moment. Mina z rodzaju "Stalo sie" .
  • 0

#540 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 28.05.2006 - |13:53|

Prawda , efekt wyglądał super - bardzo mi się podoba wykorzystanie efektów specjalnych - nie na siłę , dobrze wpasowane w wydarzenia , można powiedzieć że są kameralne ;)

Atak niedzwiedzia polarnego na Michaela i Walta w pierwszym sezonie był zrobiony marnie - efekty kulały wyraźnie , ale już pojawienie się Cerbera w II serii - konfrontacja z mr. Eko , była genialna ....... :)

Użytkownik Surin edytował ten post 28.05.2006 - |13:54|

  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych