698 odpowiedzi w tym temacie

[psjodko]

NIEEEEEE
To nie może być prawda !!!

Ja nie chcę !!

PS.
Widzę na tym forum troje maniaków co to nie może normalnie spać po
nocach wiedząc, że Doctor gdzieś tam szaleje

Użytkownik psjodko edytował ten post 29.06.2008 - |05:53|

[owczarnia]

NO JAK JA MAM ZASNĄĆ PO CZYMŚ TAKIM?!?!?

JAK?!!!

To jest niemożliwe, prawda? Wykluczone, ja się NIE ZGADZAM!!!

RTD niech się cieszy, że tak daleko mieszka. Inaczej jakbym do niego wpadła teraz, to chyba bym udusiła gołymi rękami.



Edit: już wiem! Jenny! Jenny wpadnie na czas i załatwi sprawę! Albo ta ręka w słoiku! Inaczej po co by o niej mówili? Co nie? No niech mnie ktoś pocieszy!

Użytkownik owczarnia edytował ten post 29.06.2008 - |06:01|

[sot]

Co się do cholery stało. Gdy polubiłem tego doctora musiał umrzeć. Zastanawia mnie czy po iluś tam regeneracjach nie opanował triku z regeneracją do tego samego wyglądu.
A odcinek naprawdę dobry i pierwszy raz dam odcinkowi doctora 10/10

[psjodko]

Edit: już wiem! Jenny! Jenny wpadnie na czas i załatwi sprawę!

Tez mi to przyszło do łowy !

No niech mnie ktoś pocieszy!

To Kaskada Meduzy (nie na darmo ciągle o tym wspominał) - tam się wszystko może zdarzyć
Np. odzyska swoje 13 wcieleń i będziemy go oglądać kolejne 40 lat !!

Użytkownik psjodko edytował ten post 29.06.2008 - |06:52|

[franek]

Ten serial jest po prostu niemożliwy - w dobrym tego słowa znaczeniu. Kilka ostatnich odcinków nie da się określić inaczej, jak genialne.

Co do finału, to spodziewałem się po tym całym "the darkness" i w ogóle czegoś większego niż "tylko" kolejny atak Daleków, no ale niech im będzie, tak czy siak odcinek genialny.

Co do śmierci Tennanta,

Spoiler

to podobno ma zaklepany kolejny sezon i nakręcił już Christmas Special, więc coś wymyślą, że wróci...

PS. Bardzo mi się też podobało wkręcenie wszystkich spinoffów ;P

Użytkownik franek edytował ten post 29.06.2008 - |11:14|

[baloo]

Oglądanie żadnego innego serialu mnie tak nie cieszy, to jest po prostu geniusz w najczystszej postaci.
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie?

A, ktoś coś wie o tym kluczu, jaki dostała Marta?

[owczarnia]

Co do finału, to spodziewałem się po tym całym "the darkness" i w ogóle czegoś większego niż "tylko" kolejny atak Daleków, no ale niech im będzie, tak czy siak odcinek genialny.

A ja myślę, że tam zdecydowanie coś jeszcze będzie więcej. No i co to jest z Donną? Te uwagi Doktora o tym, jak to za dużo coś się w okół niej tych równoległych (czy jakich tam) światów kręci. Komentarz "wróżki" ("Czym ty jesteś? Czym się staniesz?!"). No i teraz jeszcze to "Jesteś czymś nowym" (tłumaczenie dosłowne, bo piorun wie co to tak naprawdę ma oznaczać). Że już o "współczuciu z powodu straty", która ma nastąpić nie wspomnę.

Co do śmierci Tennanta,

Spoiler

to podobno ma zaklepany kolejny sezon i nakręcił już Christmas Special, więc coś wymyślą, że wróci...

"Podobno" to jest bardzo dobre słowo. Podobno.

Mnie pociesza tylko River Song. No bo skoro go znała w przyszłości?...

Obiecywany przez BBC1 trailer. Kompletnie bezspojlerowy, spokojnie. Za to fajny.

Użytkownik Toudi edytował ten post 29.06.2008 - |15:58|

[Modes]

Jedyny odcinek jedynego serialu podczas ktorego co chwile mnie ciarki przechodzily ... 40 minut gesiej skorki to dopiero uczucie. REWELACJA, REWELACJE i JESZCZE RAZ REWELACJA. Odcinek ten kladzie na lopatki final 1 sezonu a to dopiero pierwsza jego czesc.

10/10

[iluvatar]

Ja jestem dopiero po 11 odcinku. Co byl z ta Rose, sposob w jaki mowila, wyglad jej dolnej czesci twarzy strasznie to dla mnie dziwnie wygladalo. Odcinek strasznie mi sie wydal pompatyczny, szczegolnie w wersji Rose, te gadanie o wszechswiatach, niebezpieczenstwie itd itp...

Jak dla mnie Donna jest najlepsza Towarzyszka, zywa prawdziwa osoba, a pozostale Rose, Martha czym sie charakteryzowaly?!?! Byly ladne i lecialy na Doktora i nic poza tym.

Ostatnie spostrzezenie... czytajac wypowiedzi na forum stwierdzam ze Doctor Who jest serialem dla kobiet, albo zbyt wrazliwych facetow. Ja sie nim tak nie podnieciam, nie robie achow, ochow, serial jak serial, pelno jest lepszych i duzo o wiele gorszych.

[baloo]

Podasz tytuły innych seriali pisanych z tak nieskrępowaną fantazją?
To jest właśnie geniusz tego serialu, nikt nie stawia sztucznych ograniczeń. Plus zabójczy humor.

[Ogrodnik]

Ostatnie spostrzezenie... czytajac wypowiedzi na forum stwierdzam ze Doctor Who jest serialem dla kobiet, albo zbyt wrazliwych facetow. Ja sie nim tak nie podnieciam, nie robie achow, ochow, serial jak serial, pelno jest lepszych i duzo o wiele gorszych.

Bo ja wiem...

Moge powiedziec za to cos innego, do czego jestem przekonany po dobrych paru latach bytnosci na tym forum.

Jest tutaj grupa ludzi, ktora ma swira na punkcie SciFi, i dla ktorych seriale tego gatunku sa po prostu wazna czescia pewnego wycinku zycia.
Jedni lubia sie ekscytowac ... no nie wiem, koszykowka, a inni - i jest ich tutaj na gwrota.com spora gromadka - potrafia ekscytowac sie Doktorem Who, albo StarTrekiem, SG1, czy Babylon 5.

Wielu z nas traktuje te seriale jako cos wiecej niz kolene cos w TV. Zazwyczaj zreszta nie z polskiej telewizji pochodza filmy, ktore sledzimy.

Dlatego byly i beda tutaj na gwrota "achy i ochy" tak dlugo, jak bedzie sie nam chcialo ogladac kino SciFi.

[Szamanka666]

Moze byłby ktoś tak miły i przybliżył bardziej sylwetke Davrosa???? Wiem ze znajde dużo o nim na wikipedii ale niestety moj angielski nie jest za tak dobry by zrozumiec co tam jest napisane .

[psjodko]

Moze byłby ktoś tak miły i przybliżył bardziej sylwetke Davrosa???? Wiem ze znajde dużo o nim na wikipedii ale niestety moj angielski nie jest za tak dobry by zrozumiec co tam jest napisane .

Bardzo skrótowo i ogólnie (z głowy czyli z niczego jak mawiał pewien mój kolega)

Była sobie planeta Skaro.
Żyły na niej dwa "plemiona" Kaledowie i Thalowie.
Przez 1000 lat toczyli między sobą nuklearną, chemiczną i biologiczną wojnę, która spowodowała, że na powierzchni nie dało się żyć.
Główny naukowiec Kaledów - DAVROS, przy pomocy pewnej maszyny spowodował przyspieszoną ewolucję Kaledów.
Anagram nazwy to właśnie Dalek.
A potem już normalnie ciągła wojny, budowanie Imperium Daleków.
Najazd na Ziemię w 2150 roku, wtrącanie się Doktora.
Znów wojny i bitwy z Doktorem aż do tej mitycznej Wojny Czasu.
Siódmy Doktor zniszczył planetę Daleków przy pomocy Ręki Omegi - którą Dalekowie chcieli wykorzystać do zniszczenia Gallifrey.
Oczywiście Awaryjny TimeShift Daleków wielokrotnie ratuje ich od ostatecznej zagłady

Davros po raz pierwszy pojawia się przy czwartym Doktorze.

(To naprawdę w ogromnym skrócie )

Użytkownik psjodko edytował ten post 01.07.2008 - |12:32|

[Obi]

Dobrze , a skąd w tym całym zamieszaniu , zwanym wojną , wzięli sie panowie czasu . Bo jeżeli kaledowie, mieli przyspieszona ewolucje , to na 100% pokonali Thalów .

[sot]

Dobrze , a skąd w tym całym zamieszaniu , zwanym wojną , wzięli sie panowie czasu . Bo jeżeli kaledowie, mieli przyspieszona ewolucje , to na 100% pokonali Thalów .

Panowie czasu nie interesowali się tamtą wojną, podobnie jak federacja w star treku nie ingerowali w losy innych mniej zaawansowanych, jedynie pełnili w pewnym stopniu rolę opiekunów czasu(dziwnie to zdanie brzmi).

[psjodko]

Dobrze , a skąd w tym całym zamieszaniu , zwanym wojną , wzięli sie panowie czasu . Bo jeżeli kaledowie, mieli przyspieszona ewolucje , to na 100% pokonali Thalów .

Tzn nie bardzo rozumiem pytanie

Panowie czasu to inna rasa, inna planeta.
Mają nieznośną manierę wpierniczania się wszędzie, czy ktoś ich potrzebuje czy nie
Doktor wmieszał się również w wojnę między Kaledami i Thalami (ale to jest niekanoniczne - film fabularny z Peterem Cushingiem)
A potem przez lata zwalczali (nie tylko Doktor ale i inni Panowie czasu oraz Panie Czasu) dążenia Daleków do supremacji we wszechświecie.
Aż stali się podstawowym wrogiem Daleków.

Panowie czasu są jedną z najstarszych i najbardziej rozwiniętych technologidcznie ras we wszechswiecie.
Nie wiemy czy w "normalnych warunkach" są śmiertelni.
Obserwowali wszechświat i naprawiali błędy popełnianie przez różne cywilizacje i istoty.
Od czasów Omegi i Rassilona panowali nad czasem i przestrzenią (wszystkimi wymiarami).
Wiedzą jak powinna wyglądać historia i wiedzę które elementy można zmienić a których nie można "ruszyć".
Są zadufani w sobie i swoje zdolności.
Gallifrey - planeta ojczysta Panów czasu jest planetą "ziemiopodobną".
Stolica to Cytadela w której znajduje się Kapitol (siedziba rządu) w centrum Kapitolu znajduje się Panoptikon z Okiem Harmonii
w które zaglądają młodzi gallifrejańczycy (przed pójściem do Akademii) aby zobaczyć potęgę czasu...
Najważniejsze artefakty Panów czasu zgromadzone w Cytadeli to to Ręka Omegi, Oko Harmonii oraz Klucz Rassilona.
Panowie czasu dzielą się na kilka "rodów" "klanów" (nie wiem jak to nazwać).
Doktor oraz Master należą do klanu Prydonian.
Pozostałe znane klany to Patrexes i Arcalianie.
Są jeszcze niekanoniczne klany: Dromeian i Cerulian (wystąpiły jedynie w powieściach niezekranizowanych).
Klany różnią się kolorem i krojem szat rytualnych.

Szefem rządu jest Lord Prezydent, pełniący role ceremonialne oraz Kanclerz będący odpowiednikiem naszego
premiera czyli faktycznie administrujący Panami czasu
Lord Prezydent, Kanclerz, oraz Kardynałowie stanowią Najwyższą Radę - organ legslacyjny (stanowiący prawo).

Chcecie coś jeszcze wiedzieć, pytajcie

PS.
Ach i najważniejsze!
Nazwa Time Lord pojawia się dopiero w 1969 r. !!
Po 6 latach emisji serialu przy drugim Doktorze

Użytkownik psjodko edytował ten post 01.07.2008 - |20:20|

[owczarnia]

Cholernie ciekawe spostrzeżenie. NIE spojler, dedukcja fanów. Ale jak ktoś nie chce, niech nie klika.

Podpunkt trzeci (spod linka) to zauważyłam już sama, oglądając odcinek. Ale pierwsze dwa zwaliły mnie z nóg.

[psjodko]

Podpunkt trzeci (spod linka) to zauważyłam już sama, oglądając odcinek. Ale pierwsze dwa zwaliły mnie z nóg.

Ja to jakiś chyba tępy jestem bo nic z tego nie rozumiem ale wnioskuję, że łatwo cię zwalić z nóg

Pierwszy punkt - to straaaasznie naciągane jest, że niby co Donna jest Panią czasu ?
I argumentem jest tłumaczenie z włoskiego? A dlaczego nie ze starocerkiewnosłowiańskiego ? Albo z nepalskiego ?

Drugi punkt - anagram no i co z tego ? Można pewnie jeszcze kilka różnych anagramów złożyć.
Co z tego, że Romana ? Co współczesny widz wie o Romanie ?

Trzeci punkt - nie wiem kompletnie o co chodzi ? O jaki moment odcinka ci chodzi ?
To jak Donna siedzi na schodach w Proklamacji Cieni ? I słychać jakiś łomot w tle?
No i co z tego niby ma wynikać?

[sot]

Drugi punkt - anagram no i co z tego ? Można pewnie jeszcze kilka różnych anagramów złożyć.
Co z tego, że Romana ? Co współczesny widz wie o Romanie ?

A co współczesny widz wiedział o Davrosie lub Masterze:D Miło by było gdyby te przewidywania był prawdziwe.

ps. wie ktoś gdzie można zdobyć stare odcinki doctora who?

[psjodko]

A co współczesny widz wiedział o Davrosie lub Masterze:D Miło by było gdyby te przewidywania był prawdziwe.

Że Donna jest Romaną ?
I żadne badania lekarskie (przy przyjmowaniu do pracy) na Ziemi nie pokazały podwójnego układu krwionośnego ?
Eeeee tam...
(Co prawda jest pewne wyjaśnienie ale strasznie to naciągane ...
Romana nie może powrócić z Exo-sfery a przynajmniej nie mogła )

ps. wie ktoś gdzie można zdobyć stare odcinki doctora who?

w internecie
na ebayu, allegro i amazonie

Użytkownik psjodko edytował ten post 02.07.2008 - |17:48|