Prison Break
#521
Napisano 31.10.2006 - |03:18|
Genesis
#522
Napisano 31.10.2006 - |17:21|
#523
Napisano 31.10.2006 - |18:32|
Użytkownik spliTT edytował ten post 31.10.2006 - |18:32|
#524
Napisano 31.10.2006 - |18:36|
PLUSY:
+ fantastyczna scenka wejścia T-Baga do domu jego byłej dziewczyny, przeplatana retrospekcjami. Bardzo dynamiczna, fajne barwy i zakończenie tego przez pojawienie się nagle 2 byłych strażnikow więziennych Ładnie pokazano nam ból i smutek, jaki odczuwał T-Bag, gdy wydawało się, ze już wszystko stracone, i nie moze być gorzej, to teraz nagle wyladował związany na krześle i Bellick kroi mu rękę.
+ najlepsza partia tego odcinka to wątek Scofielda i Mahoney'a. Michael wreszcie uzmysłowił sobie, że tak dalej być nie może, ciągłe uciekanie i ciągle Mahobey krok za nim. Dlatego wziął się za szperanie w ciemnej przeszłości Mahoney'a i porządnie go wkurzył tym telefonem. Teraz w zasadzie jestesmy już pewni, że agent Mahoney o ciemny typ, i to on powinien siedzieć w więzieniu a nie Scofield.
+ chyba najlepiej z 3 głównych watków tego docinka wyszedł franklin, który sprytnie wszystko zaplanował, współpracował z kumplami, spełnił obietnicę daną żonie i nie dał się zlapać. Dla niego brawa :clap:
MINUSY:
- znów Burrows zachowuje się irracjonalnie. Chodzi bez czapki, pokazuje sie wszędzie ludziom, parkuje zaraz przed sklepem, syna nie poinstruował o zachowaniu bezpieczeństwa. Po prostu emocje wzięły górę, najważnieszy cel to odzyskanie syna, a potem to już jakoś bedzie. No i się doigrał. Oby tylko Burrowsa znów nie wrzucili do paki, a Scofield znów by go miał ratowac, bo to byłoby tragiczne.
- nie rozumiem po co Michael schował w ogrodzie botanicznym 3200 ampułek nitrogliceryny
Użytkownik Halavar edytował ten post 31.10.2006 - |18:38|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#525
Napisano 31.10.2006 - |19:01|
nie rozumiem po co Michael schował w ogrodzie botanicznym 3200 ampułek nitrogliceryny
Pewnie od jakiegoś czasu cała ekipa siedzi nad tatuażem Scofielda i zastanawia się jaki jego kawałek można wykorzystać w sposób, który nie był zamierzony. Padło na jakąś plamę, która przypominała kaktusa i przy pomocy burzy mózgów wymyślili nitroglicerynę. Szkoda, że nie zobaczymy jej w akcji, ale nie ma co rozpaczać, ekipa wciąż siedzi nad tatuażem i szuka nowych dziewiczych plam
#526
Napisano 31.10.2006 - |19:40|
- znów Burrows zachowuje się irracjonalnie. Chodzi bez czapki, pokazuje sie wszędzie ludziom, parkuje zaraz przed sklepem, syna nie poinstruował o zachowaniu bezpieczeństwa. Po prostu emocje wzięły górę, najważnieszy cel to odzyskanie syna, a potem to już jakoś bedzie. No i się doigrał. Oby tylko Burrowsa znów nie wrzucili do paki, a Scofield znów by go miał ratowac, bo to byłoby tragiczne.
pewnie wpadli na jakis pomysł z jego zapuszkowaniem i trzeba było to zrobić, szkoda, że w taki głupi sposób, mogli to rozegrać bardziej efektownie, niż 'synalek zapomina reszty', szkoda, bo zwaliło to niezły odcinek, właściwie przez to nadal nie mogę powiedzieć, że serial idzię do przodu, ciągle jakieś denerwujące kwiatki.
#527
Napisano 31.10.2006 - |21:07|
#528
Napisano 01.11.2006 - |00:05|
Ja bym fakt ujęcia Lincolna powiązał z groźbą Micheala wobec Mahone. Wydaje się, że ten ostatni zacznie pracować na korzyść braci i Loncoln dostanie szansę ucieczki.odcinek zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Akcje z T-Bagiem i rozmowa Micheala z Mahone to bylo mistrzostwo swiata. I tylko ta koncowka... nie wiem jak scenarzysci maja zamiar to rozwiazac, ale boje sie, ze serial doslownie zacznie zjadac swoj ogon. Historia wlasnie zatoczyla kolo i teraz brakuje nam jeszcze tego, by Micheal dal sie znowu zlapac, by ratowac brata :bag:
Genesis
#529
Napisano 01.11.2006 - |07:23|
Ja bym fakt ujęcia Lincolna powiązał z groźbą Micheala wobec Mahone. Wydaje się, że ten ostatni zacznie pracować na korzyść braci i Loncoln dostanie szansę ucieczki.
Zupełnie nieprawdopodobne, jeżeli Micheal chciał wykorzystać to co się dowiedział, powinnien odrazu go wydać, teraz to on już sobie może, Mahone pozbywa się trupa, a poza tym ma takie powiązania, ze jest nietyklany (nawet wydział wewnętrzy nie był mu wstanie podskoczyć), właściwie, to są braciszkowie teraz na widelcu, starszy i dzieciak złapani, Miecheal udaje się w pułapkę, czyżby wszyscy mieli zostać złapani? To co spłaszcza drugą serię, to brak właściwie wątku 'politycznego', po rozwaleniu Veroniki ten wątek umrał w serialu, tak samo jak nie pojawienie się ojca braci, kiedy Lincoln miał kłopoty, to wyrastał z podziemi, a teraz kiedy obaj są na wolności i na pewno mógłby im pomóc (sam się ukrywa tyle lat), to go nie ma, mam wrażenie, że prowadzenie kilku wątków związanych ze skazńcami na wolności plus Mahone i Sara, zmusiło scenarzystów do spłaszczenia innych, starszych wątków, co dla mnie osłabiło ten serial, zapewne będą powracać do zarzuconych tematów i mam nadzieję, że szybko (Micheal mógłby przygwoździć Mahona infem do prasy, może tutaj zapoczątkuje się no nową wątek 'polityczny', może jakiś dziennikarz pojawi się na widoku, w Stanach to prasa jest tą siłą, która rozwala polityczne układy, no ale na razie tego nie widzimy).
#530
Napisano 01.11.2006 - |12:18|
- ciekawe co Lincolnem i jego dzieciakiem? czy sie z tego jakims cudem wywina? (wogole bez sesnu dali sie zlapac)
- ciekawe co zrobi Franclin z zona i dzieckiem, gdzie uciekna?
- Micheal vs Machone moze byc ciekawie i co z tego wyniknie
- ciekawe czy miejsce ktore znalazla Sara jest dobre
#531
Napisano 01.11.2006 - |12:27|
Osoby oglądające Invasion myślały (w tym i ja) że to taki "ukłon" w strone widzów tamtego serialu że Mahone w jednym z pierwszych odcinków wpatrywał się w fontanne z wodą. Ale jednak jak się okazało to nie było tylko to .
Sara jednak nie taka głupiutka jak to tutaj ktoś sugerował i wcale nie wracała do swojego posprzątanego mieszkania po brakujący fragment układanki .
Michael w końcu postanowił dowiedzieć się czegoś o Mahonie, zobaczymy czy da mu to jakąś przewagę.
Lincoln zatrzymany, ciekawe co z tego wyniknie. No i jeszcze świetna akcja z T-Bagiem :clap: .
#532
Napisano 01.11.2006 - |13:33|
No i jeszcze świetna akcja z T-Bagiem :clap: .
Chyba żartujesz? FBI nie obstawiło tego domu, co świadczy, że bardzo kiepsko prześwietlili przeszłość T-Baga, żeby głupi klawisze byli lepsi od nich.
#533
Napisano 01.11.2006 - |13:57|
Ja bym fakt ujęcia Lincolna powiązał z groźbą Micheala wobec Mahone. Wydaje się, że ten ostatni zacznie pracować na korzyść braci i Loncoln dostanie szansę ucieczki.
Nie wierzę w to. Wydaje mi się, że scenarzyście stworzyli postać Mahoney'a jako alter-ego Michaela, równie bystrego, i cwanego jak on, ale stojacego po przeciwnej stronie barykady. Nie wyobrażam sobie agenta FBI współpracującego ze zbiegami, tym bardziej, że jest on na smyczy Kellermana i ludzi związanych z nową panią prezydent.
Obecna sytuacja, czyli złapanie Burrowsa stwarza swietną okazję dla jego ojca, na pojawienie się w serialu, i uratowanie go. A jeśłi nie on tego dokona, to musi to zrobić inna osoba. Bo mi nie podoba się taka wizja przyszłych odcinków, w której uwięzionego Burrowsa, będzie ratował jego brat przez ok. 10 odcinków.
Natomiast agent Mahoney będzie się coraz bardziej pogrążał w swojej ciemnej przeszłosci, będzie coraz bardziej zdeterminowany aby złapać Scofielda. Ten zaś co chwila będzie dręczył Mahoney'a jakimiś sprawami, tym samym rozwijając wątek gry psychologicznej między dwoma silnymi graczami.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#534
Napisano 01.11.2006 - |15:08|
Nic nie żartuje.Chyba żartujesz? FBI nie obstawiło tego domu, co świadczy, że bardzo kiepsko prześwietlili przeszłość T-Baga, żeby głupi klawisze byli lepsi od nich.
Właśnie o to chodzi że po wejściu do tego domu czegoś mi brakowało. Spodziewałem się że zaraz ujrze tam FBI, które tylko czeka żeby Mahone mógł zrobić to co musi zrobić a tu nic. Ale za chwilę bum i pojawiają się nasi starzy znajomi.
#535
Napisano 01.11.2006 - |15:57|
Co się stanie z Lincolnem będzie zalezało, od dalszych losów serialu. W końcu nei chodzi o to by bracia znaleźli schronienie w jakims obskurnym kraju Środkowej Ameryki, lecz by cały spisek w który sa uwikłani doczekał się wyjasnienia. Tutaj więc możemy mieć kilka mozliwych sytuacji. Zauwazmu, że Lincoln z synem zostali aresztowani przez lokalna policję. To paradoksalnie może uratowało im życie. teraz Mahone nie będzie mógł tak łatwo ich zlikwidować. Po drugie wcale nei wykluczam możliwości pzrejścia Mahony na jasną stronę. Taka mozliwośc wydaje mi się bardzo pociągajaca. jego "kontakty" z Michaelem moga zaciesnić się do tego stopnia, że być może spotkają się twarza w twarz w jakiejś neutralnej sytuacji, by zawrzec jakiegos rodzaju przymierze. Mahony musi zdawać sobei sprawę, że w momencie gdy sprawa spisku ujrzy światło zdienne, on bedzie po przegranej stronie i to bardzo głeboko umoczony. Może zacząć zabezpieczac sobie możliwośc odwrotu. W tym pomocny może być Michael.Nie wierzę w to. Wydaje mi się, że scenarzyście stworzyli postać Mahoney'a jako alter-ego Michaela, równie bystrego, i cwanego jak on, ale stojacego po przeciwnej stronie barykady. Nie wyobrażam sobie agenta FBI współpracującego ze zbiegami, tym bardziej, że jest on na smyczy Kellermana i ludzi związanych z nową panią prezydent.
Obecna sytuacja, czyli złapanie Burrowsa stwarza swietną okazję dla jego ojca, na pojawienie się w serialu, i uratowanie go. A jeśłi nie on tego dokona, to musi to zrobić inna osoba. Bo mi nie podoba się taka wizja przyszłych odcinków, w której uwięzionego Burrowsa, będzie ratował jego brat przez ok. 10 odcinków.
Genesis
#536
Napisano 01.11.2006 - |16:17|
Dobrze prawisz, mi to wygląda tak, Lincoln z synem będą oczekiwać w jakim ich areszcie na FBI, a to że byli w drodze do Nowego Meksyku, sprawi, że Micheal będzie miał blisko, zapewne, zamiast spotakć się z Sarą wybierze pomoc bratu, dziękie temu uniknie pułapki, Mahone będzie miał dylemat czy czekać na Micheala, czy ruszać do Lincolna, zapawne przez swój schiz na punkcie młodego, poczeka na niego, co da możliwość uwolnienia po raz wtóry zagubionego we mgle Lincolna, Mahon jak się dowie poleci wściekły do Sary i wpakuje jej trochę ołowiu, jednym słowem zapowiada się jak zwykle emocjonującoZauwazmu, że Lincoln z synem zostali aresztowani przez lokalna policję. To paradoksalnie może uratowało im życie. teraz Mahone nie będzie mógł tak łatwo ich zlikwidować.
ps. a klawisze wyświadczą przysługę T-Bagowi odrywając mu ten kikut, to była pierwsza poważna porażka scenarzystów, że próbowali mu tę dłoń ratować, za późno zdali sobie sprawę, że to żenujące było robić z weterynarza światowej klasy chirurga :sam7:
#537
Napisano 01.11.2006 - |17:25|
#538
Napisano 02.11.2006 - |17:48|
Nie chcę wierzyć w cukierkowy koniec serialu, gdzie tak zwani "źli" będą znalezieni, złapani i osądzeni, a Scofield i Burrows cudownie uratowani przez...no własnie przez kogo? Jonasz, piszesz o tymm, że nalezy juz brac się za czyszczenie swoich brudnych spraw, bo za jakiś czas sprwa ujezy światło dzienne. Jeśłi by tak było, to by znaczyło, że USA ma szalenie niesprawnego prezydenta. Przecież tej babie będzie niezwykle mocno zależalo na zatarciu wszelkich śladow i chronieniu tych, którzy wiedzą o przejęciu władzy i tzw. sprawie Burrowsa. Jej determinacja jest tutaj najważniejsza, a jeśli mowa o jej determinacji, to również o jej ludziach należy powiedziec to samo. I te osby będa czuwać, aby nikt nic nie powiedział, a nawet jeśli ktos zacznie coś wywąchiwać, zapewne "nieznai sprawcy" zrobią mu krzywdę. W takich warunkach, któż niby miałby ujawnić sprawę? Znajac co nieco Stany Zjednoczone, można mieć na myśli tylko wolne media. Bo ja jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, aby ten przkręt ujawniła opozycja, bądz jakiś prokurator, nie mowiąc już o Departamencie Sprawiedliwosci czy innej części administracji rzadowej. Tylko media mogłyby zająć się tą sprawą. Ale nic a nic nie widać, aby w serialu coś zmierzało w ta strone :]Mahony musi zdawać sobei sprawę, że w momencie gdy sprawa spisku ujrzy światło zdienne, on bedzie po przegranej stronie i to bardzo głeboko umoczony. Może zacząć zabezpieczac sobie możliwośc odwrotu. W tym pomocny może być Michael.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#539
Napisano 04.11.2006 - |12:45|
który z odcinków PB jest pierwszy ? Behind The Walls czy Pilot ?
#540
Napisano 04.11.2006 - |16:40|
pilot jest 1troche nie na temat
który z odcinków PB jest pierwszy ? Behind The Walls czy Pilot ?
behind the walls jest mniej wiecej po 6
Użytkownik gregorysl edytował ten post 04.11.2006 - |16:48|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych