Skocz do zawartości

Zdjęcie

The Sarah Connor Chronicles


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
908 odpowiedzi w tym temacie

#521 baban

baban

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 109 postów

Napisano 05.11.2008 - |17:50|

Walka w przeszłości przeszła na inny poziom. Maszyny nie mogą wykorzystać elementu zaskoczenia, więc Skynet posyła CO SIĘ DA. Poza tym, maszyny robią się coraz mniej efektywne więc jedyna szansa w większej liczebności i strategii. Jedynie Cromartie i Weaver jakoś sobie radzą, bo reszta zostawała dość sprawnie "skreślana".

T3 się nie liczy. W T1 i T2 każda maszyna dostawała jeden konkretny cel. I tak jest też w serialu.

Ale to, że Ellison dostał swojego Termiego oznacza, że odegra on ważną rolę w pomaganiu Connorom...

Odcinek, choć nie poruszył do przodu ważnych wątków serialu, oceniam na bardzo dobry. Epizod spod znaku fałszywego uśmiechu i skórzanej kurtki.

Aha: Jak Cam wystrzeliwała tych typków to od którego zaczęła? Od tego co miał na sobie wcześniej jej kurtkę. Przywiązała się do tej kurtki jak T-800 do okularów.
  • 0

#522 Spearhawk

Spearhawk

    Kapral

  • Użytkownik
  • 247 postów
  • MiastoRzeszów

Napisano 05.11.2008 - |18:35|

Nie wiem tylko po co ten pomysł z wysyłaniem w przeszłość całego szwadronu Terminatorów. Każdy z listy Skynetu dostaje swojego własnego Terminatora, który ma go zlikwidować. Wystarczyłoby jednak wysłać jednego jak w T3 z całą listą, który eliminowałby ich po kolei. A tłumaczenie tego w stylu to jest serial i tego wymaga fabuła wcale do mnie nie przemawia.



Według mnie zwiększa się prawdopodobieństwo likwidacji poszczególnych celów. Jeżeli dany terminator zawodzi jego zleconą misję może podjąć się inny, tak jak to zauważyliśmy w odcinku nr 5. Nie widzę tutaj braku logiki, biorąc pod uwagę, że Skynet w przyszłości prawdopodobnie ma większe możliwości technologiczne niż powstańcy.
  • 0

#523 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 05.11.2008 - |19:31|

No dobra ale uważałbym z tym zlecaniem zadań. Skynet wysya Terminatora w otoczce Ellisona żeby ten go zabił i ewentualnie przejął jego tożsamość a tu wpada Cromartie i go rozwala dla wyższych celów. To już bym się skłonił bardziej ku teorii że w którymś momencie wytwory Skynetu zyskały własną świadomość i wolną wolę i zaczęł mieszać mu w planach.

A co do tych możliwości technologicznych Skynetu też bym się nie zgodził. Było wspomniane że po wysłaniu Kyle'a w przeszłość Connor zniszczył urządzenia do podróży w czasie a później wysyła co chwile kogoś w przeszłość w mniej lub bardziej ważnym celu.
  • 0
don't try

#524 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 05.11.2008 - |19:40|

A co do tych możliwości technologicznych Skynetu też bym się nie zgodził. Było wspomniane że po wysłaniu Kyle'a w przeszłość Connor zniszczył urządzenia do podróży w czasie a później wysyła co chwile kogoś w przeszłość w mniej lub bardziej ważnym celu.



Argument zdziebko chybiony. Ten tekst w T1 powstał gdy Cameron pojęcia nie miał że tworzy film kultowy z postacią Terminatora która zostanie jedną z ikon współczesnej kultury. Jestem pewien że w przeciwnym wypadku, gdyby Cameron wiedział że powstaną T2, T3 i Kroniki nigdy by go nie umieścił w filmie. Podobnie jak wytłumaczenie że goły metal nie może przenieść się w czasie (patrz T-1000).
  • 0

#525 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 06.11.2008 - |18:14|

Argument nie jest chybiony tylko źle zrozumiany. W serialu nie pamiętam w którym odcinku jest motyw z wysyłaniem Kyle'a w przeszłość po czym jasno jest powiedziane że Connor wysadził cały kompleks niszcząc wszystko. Zniszczył maszynę żeby utrudnić Skynetowi dalsze działania ale biorąc pod uwagę fakt że dalej wysyła ludzi oznacza że udało mu się zdobyć plany, które pomogły mu zbudować własne urządzenie w innym miejscu.

T-1000 może posiadać technologię wytwarzającą lub imitującą żywą tkankę dzięki czemu mógł swobodnie cofnąć się w czasie. Kiedy się przeniósł był nagi a później ubranie policjanta deformowało się razem z nim.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 06.11.2008 - |19:37|

  • 0
don't try

#526 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 06.11.2008 - |20:19|

T-1000 może posiadać technologię wytwarzającą lub imitującą żywą tkankę.



Wybacz ale płynny metal zamieniający się w tkankę ludzką? Tego nie ma nawet w Erze.

Użytkownik wergora edytował ten post 09.11.2008 - |11:16|

  • 0

#527 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 08.11.2008 - |15:35|

odcinek 7 2 sezonu wysmienity. Swietnie sie ogladalo. Same plusy 09/10
  • 0

#528 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 09.11.2008 - |20:59|

odcinek 7 2 sezonu wysmienity. Swietnie sie ogladalo. Same plusy 09/10

Podpisuję się pod tym w pełni. Kroniki naprawdę rządzą i mają swój wyjątkowy, odrębny od całego serialowego zgiełku - klimat.
Zachowania Cameron oraz Weaver sugerują, że za tym co widzimy scenarzyści zaplanowali naprawdę interesującą intrygę.
ZGadzam się z kimś wyżej, że w przyszłości mamy do czynienia z 2 frakcjami blaszaków, które konkurując kontynuują walkę w przeszłości. Moim zdaniem Weaver i Cameron są przedstawicielami tych 2 frakcji czy coś w ten deseń.
Przypomina mi się zakończenie Terminatora 2 i ta historia i Sarze i jej późniejszej walce - wg mnie Kroniki doskonale wpisują się w ten klimat i mi to pasuje. Faktycznie T3 nie ma związku z tym co tu widzimy albo i ma, ale bardzo luźny.
Ta scenka w więzieniu i całą akcja z tym związana to majstersztyk. Jestem na TAK 9/10 :) .
  • 0

#529 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 09.11.2008 - |23:35|

Problem Kronik polega na kiepskich początkowych odcinkach. Pilot miał fantastyczną oglądalność która od drugiego odcinka poleciała na pysk. Pomimo świetnych epizodów począwszy od kapitalnego Hand of God oglądalność nie rośnie. Być może dlatego że brak to rozwałki na pół miasta a postacie nie są płaskie. Ogromna szkoda bo z pewnością skończy się na drugim sezonie.

Choć mam nadzieję że będzie inaczej. Podobny problem był z 24. Oglądalność drugiego sezonu wzrosła po wydaniu pierwszego sezonu na VHS (DVD wtedy raczkowało). W styczniu premiera sezonu 7. Oby TSCC dotrwał do trzeciego bo na dwa sezony to ta historia jest za duża.
  • 0

#530 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 11.11.2008 - |08:52|

...a ja chyba wykrakalem pare dni temu. Teraz to robia sie zawody, nie w ile godzin czy minut, ale w ile sekund mozna ubic terminatora. Przypadek z tym czarnym...
Ogladam serial z rozpedu, ale skakanie w czasie coraz bardziej mi ogladanie uprzykrza, bowiem wszystko staje sie pozbawione jakiejkolwiek szansy na logiczne zakonczenie.

A mozna robic serial z glowa (vide Supernatural). W serialowym Terminatorze sensu juz od dawna nie widze.
  • 0
Dołączona grafika

#531 baban

baban

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 109 postów

Napisano 11.11.2008 - |13:16|

Mówienie, że coś z sensem jest bez sensu, jest bez sensu :)

A tak poważnie: wolałbyś co tydzień oglądać 40-minutowe uganianie się za terminatorem? Bezmyślną nawalankę? Tak przynajmniej mamy i szybkie egzekucje i trudniejsze potyczki z bardziej to cwanymi maszynami.

Co do podróży w czasie: już samo nakręcenie T3 i T4 nie daje szans na logiczne/nielogiczne zakończenie. To jest jedna z cech świata terminatora. I najlepiej sprawdza się tu otwarte zakończenie.

Parę słów o dzisiejszym odcinku: (spojlery, rzecz jasna)
Kolejny dobry odcinek, choć gdy zobaczyłem splasha "Sarah's story" to poczułem mały zgrzyt. Nie miałem dobrych doświadczeń z tego typu zabiegami w innych produkcjach. Jednak w tym przypadku było inaczej. Choć na początku epizodu zabieg ten był kompletnie niepotrzebny tak dalej zrobiło się ciekawiej. Zwłaszcza Sarah która wylądowała w bagażniku u Cromartiego. Ileż to można pokazać nic nie pokazując :) Coś w stylu Cromartie vs FBI. A kto ją ratuje? Ellison. Dość stonowane przedstawienie różnych punktów widzenia. Jeszcze krótka lekcja z dzisiejszego odcinka: jaki jest najsłabszy punkt w endoszkielecie termiego? Oczy. Choć i tak ten shotgun musiał mieć bardziej nietypową amunicję...
  • 0

#532 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 11.11.2008 - |18:29|

Naprawdę żal dupę ściska, jak się ogląda takie odcinki jak ten. Odnosi się wrażenie, że ten serial robią dwie różne ekipy, każda z własnym scenariuszem, reżyserem, budżetem i specem od efektów. Jedna ekipa to poziom zaledwie przeciętny, a druga to dno i wodorosty. W sumie wychodzi zadziwiająca mieszanka serialu na prawie przyzwoitym poziomie i zupełnej tandety.
Efekty: dobry - rozwalona czaszka Cromartiego; zły - jego postrzelana koszula...
Scenariusz: Sara niszczy chip Cromartiego, ale przecież jeszcze jest drugi w korpusie... Zakopują go pół metra pod ziemią? Jak się ocknie, to po prostu wstanie... Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...
Kanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).

Jedyny plus tego odcinka to nawiązanie do oryginału - atak na posterunek. Zakończenie wątku Cromartiego - fatalne.
Ach ... no i Cameron... ciekaw byłem jak się skończy wizyta w pokoju Johna ;)
  • 0

#533 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 12.11.2008 - |13:14|

Ach ... no i Cameron... ciekaw byłem jak się skończy wizyta w pokoju Johna ;)


Szczególnie jak zdjęła wierzchnie nakrycie i położyła się na łóżku. John nie wytrzymał i co po chwile patrzył w okolice jej klatki piersiowej. Nie mogłem ze śmiechu :lol:
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#534 KAYRON

KAYRON

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 352 postów
  • MiastoCzarnków

Napisano 12.11.2008 - |15:36|

Scenariusz: Sara niszczy chip Cromartiego, ale przecież jeszcze jest drugi w korpusie... Zakopują go pół metra pod ziemią? Jak się ocknie, to po prostu wstanie...

Skąd masz taka informację,że terminatory maja 2 główne chipy sterujące zachowaniem?????? :blink: :blink:
Chip jest jeden,po jego wyjęciu terminator jest tylko kupą złomu jak samochód bez silnika.
Patrz scena w T2 wersji rozszerzonej jak John i Sarah wyjmują chip z głowy Arniego aby go przełączyć na uczenie

Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...

Tu sie zgadzam ale seriale rządzą sie innymi prawami i na parę rzeczy trzeba przymknąć oko.
Mnie wpieniła walka w windzie Cameron z ta babką od psychiatry. Przecież dwa terminatory walczące ze sobą powinny rozwalić windę w drobny mak. Tu się kłania scena walki Arniego z TX w T3
A w serialu po uderzeniu w ściankę pięścią nie ma nawet zadrapania.
Żenua.
No ale to serial.

Kanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).

Z tą czacha to przegięcie,chociaż można podrasować tak naboje do strzelby-śrutówki,że jeden powali słonia.
Więcej prochu i kulki z mocniejszego materiału.

Wątek Cromartiego faktycznie jakoś tak szybko zakończyli,gostek pętał się od początku serialu
a tu go załatwili w jeden odcinek.Mogli chociaż zrobić 2 odcinki.
No ale już mówiłem to serial
  • 0
1164 rok snu Pożogi
-Dowiedz się żołnierzu,że wróg którego nam zostawiliście był kruchy.
-Ich siła jest płytka wojowniku a wiara nie zna czci.Czy pójdziecie ze mną?
-U waszego boku żołnierze.W waszym cieniu leży honor
''Malazańska Księga Poległych''

#535 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 12.11.2008 - |15:39|

I dobrze że to serial, ogląda się lepiej niż filmy. :ph34r:
  • 0
http://magory.net - moja strona

#536 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 12.11.2008 - |19:13|

2x08
Tak jak mówiłem wcześniej serial ma potencjał i ogląda się to naprawdę dobrze.

Co więcej po kompromitacji jaką jest przedłużany na siłę Prison Break zwiększają się szanse że FOX zafunduje nam s3.

P.S. Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać ;)
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#537 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 12.11.2008 - |19:49|

Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać

Ona jest terminatorem, musi być terminatorem a jak nie terminatorem to kims z przyszłości.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#538 baban

baban

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 109 postów

Napisano 12.11.2008 - |20:14|

Jeśli jesteś przerażony długością tego posta to w zupełności wystarczy, że przeczytasz jego trzy ostatnie zdania ;)

Kanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).

Jak wiemy, seria T-888 nie jest już zrobiona ze stopów tytanu itp. Kluczowym składnikiem endoszkieletu jest teraz koltan, który ma wyjątkowo wysoką temperaturę topnienia, jednak nie jest już tak wytrzymały jak tytan, ale nadal wytrzymalszy od stali. Biorąc jeszcze pod uwagę to, że najpopularniejszymi pukawkami ruchu oporu są karabiny plazmowe, otrzymujemy przyczynę zastąpienia tytanu koltanem. Mamy więc termiego wytrzymałego na gorący promień laserowej pukawy, jednak znacznie mniej odpornego na szybko poruszający się ołów :)

Gdy przyjrzeć się czaszce T-888 można zauważyć, że oczy są blisko pewnego obszaru z otworami. Zapewne te części nie należą do najwytrzymalszych, więc przestrzelenie oka i elementu skroni wydaje się prawdopodobne, gdy użyje się odpowiedniej amunicji w bliskim konakcie. Derek walczy z maszynami całe swoje dorosłe życie, wie chyba jak odpowiednio zaopatrzyć swój składzik. Ma na to i czas i środki (czego nie można było powiedzieć o jego bracie z T1). A Cameron użyła tylko jego zabawek. Heh Cameron ostrzelała Cromartiego z 12 gauge autoloader. Takie cacko kupował sobie Arnie w pierwszym terminatorze.

Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...

Gdyby maszynki z filmów miały rzeczywiście takiego cela i refleks to T1 i T2 skończyłyby się po pierwszym kontakcie. T1: Sarah zginęła by albo od .45 albo od uzi 9mm w dyskotece TechNoir; T2: John kaputnął by po ostrzale T1000 w korytarzu centrum handlowego (Arnie osłonił Johna: coś jak Sarah i Derek osłaniali się za murkiem). Już nie mówię o wielu innych konfrontacjach gdzie zły termie strzelał jak baba ;P I to nie było złe. To po prostu dawało szansę na film dłuższy niż 30 minut ;>

---------------

Zgadzam się z Wami, że Cromartiego załatwiono zbyt szybko i zbyt banalnie. Niestety coraz to kolejne odcinki są zbyt luźno powiązane ze sobą, aby rozegrać ciągłą i dynamiczną walkę w dwóch epizodach. To tylko serialowe 40 minut i twórcy starali się postawić bardziej na interakcję bohaterów i ogólnie pojętą akcję. Nie chcieli sobie zajmować czasu nad samym zniszczeniem Cromartiego, przez co potraktowali to po macoszemu.

@Asignion: faktycznie, postrzelana koszula Cromiego to porażka. Jak można robić dziury, które nie są dziurami? Czy oni oszczędzali na niej, aby jej nie niszczyć? Dali kawałki metalu NA koszuli. Żałosne ;<

@Quendi: myślę, że najlepszym kopniakiem w kierunki lidera ludzkości będzie dla Johna... ŚMIERĆ blondyny :P

Musimy pamiętać, że to tylko serial, którego budżet jest nieporównywalnie mniejszy od kasowego filmu. Żeby z przyjemnością go oglądać, trzeba obniżyć swoje oczekiwania i nie przejmować się babolami które już się zdarzały i będą się zdarzać. Chyba taka konkluzja pojawia się w tym wątku co jakiś czas.
  • 0

#539 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 12.11.2008 - |20:51|

Sam odcinek fajnie skonstruowany, że sami składamy go sobie z tych kawałków.
To mi się podobało.

Zgadzam się z Wami, że Cromartiego załatwiono zbyt szybko i zbyt banalnie.

Niestety. I po to go wałkowali od tylu odcinków a teraz tak właściwe łatwo go załatwili w 3.
Tak w ogóle to mi sie ta cała akcja w tym meksykańskim miasteczku skojarzyła z Desperado.
Normalnie czekałem, aż zaczną strzelać z jakiś gitar. ;)

P.S. Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać

@Quendi: myślę, że najlepszym kopniakiem w kierunki lidera ludzkości będzie dla Johna... ŚMIERĆ blondyny

Piękna ? :blink: Hm na ale spoko o gustach się nie dyskutuje.
Zgadzam się z baban ,że powinni ją ubić z korzyścią dla nas, fabuły i Johna.
I dla mnie osobiście to jak najszybciej po tym bełkocie przy tej wannie o ludziach.
Już dawno to pisałem zdaje się jak się tylko pojawiła ,że jest podejrzana i jedyne co z niej ma John to same kłopoty.
Normalnie zrobiło się drugie BH90210 - synalek ucieka przed nadopiekuńczą mamusią z panienką którą ledwo co zna. Porażka.
I to gdzie - do miasta w którymś coś tam w przeszłości nabroili. A on tam kuźwa przyjeżdża zachody słońca oglądać.
Normalnie ręce mi opadły.
Gdzie on ma mózg?
Niech już takich durnot nie robią bo aż przykro to oglądać.

Drugi nie teges dla mnie element tego odcinka to walenie Sary bronią o kamień.
Och jakżesz to dramatycznie wyglądało a wystarczyło po prostu użyć drugiego kamienia. :P

Czy ja dobrze załapałem, że agent Elison ma świadomość ,że szefowa korporacji jest terminatorem?
Jak mówił do Sary, że nie mógł wcześniej bo "to" go obserwuje.

ps. swoją droga scenarzyści chyba byli w jednym barze na obiedzie z tymi od Herosów bo tam podobnie skonstruowany odcinek - składanie z fragmentów dzisiejszej historii. ;) :P

Użytkownik biku1 edytował ten post 12.11.2008 - |21:06|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#540 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 12.11.2008 - |21:07|

Mnie wpieniła walka w windzie Cameron z ta babką od psychiatry. Przecież dwa terminatory walczące ze sobą powinny rozwalić windę w drobny mak. Tu się kłania scena walki Arniego z TX w T3
A w serialu po uderzeniu w ściankę pięścią nie ma nawet zadrapania.
Żenua.


Dokładnie, w serialu jak Terminatory walczą ze ze sobą wręcz to otoczenie nie doznaje za bardzo uszczerbku , może T-888 ma jakieś słabsze serwomotory lub coś w tym stylu .

W T2 jak Arni walczył z T-1000 to ściany by masakrowane równo , to samo jak wałczył z TX w T3 .

A tu nic , żadnych śladów .


Co do dziewczyny Johna , to zastanawiam się czy czasem Cameron jej coś nie zrobi - jej zachowanie w ostatnim odcinku jest bardzo dziwne , zwróccie uwagę jak patrzy przez chwilę na nich - scena wieczorem , może Cameron ma dalej przebłyski wspomnień Allison , potem te sceny w jego pokoju .

Skąd masz taka informację,że terminatory maja 2 główne chipy sterujące zachowaniem?????? blink.gif blink.gif
Chip jest jeden,po jego wyjęciu terminator jest tylko kupą złomu jak samochód bez silnika.
Patrz scena w T2 wersji rozszerzonej jak John i Sarah wyjmują chip z głowy Arniego aby go przełączyć na uczenie


T2 a kroniki się znacznie różnią , pamiętasz odcinek z przemieszczeniem się głowy T-888 w czasie , samo ciało terminatora mogło działać .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych