The Sarah Connor Chronicles
#521
Napisano 05.11.2008 - |17:50|
T3 się nie liczy. W T1 i T2 każda maszyna dostawała jeden konkretny cel. I tak jest też w serialu.
Ale to, że Ellison dostał swojego Termiego oznacza, że odegra on ważną rolę w pomaganiu Connorom...
Odcinek, choć nie poruszył do przodu ważnych wątków serialu, oceniam na bardzo dobry. Epizod spod znaku fałszywego uśmiechu i skórzanej kurtki.
Aha: Jak Cam wystrzeliwała tych typków to od którego zaczęła? Od tego co miał na sobie wcześniej jej kurtkę. Przywiązała się do tej kurtki jak T-800 do okularów.
#522
Napisano 05.11.2008 - |18:35|
Nie wiem tylko po co ten pomysł z wysyłaniem w przeszłość całego szwadronu Terminatorów. Każdy z listy Skynetu dostaje swojego własnego Terminatora, który ma go zlikwidować. Wystarczyłoby jednak wysłać jednego jak w T3 z całą listą, który eliminowałby ich po kolei. A tłumaczenie tego w stylu to jest serial i tego wymaga fabuła wcale do mnie nie przemawia.
Według mnie zwiększa się prawdopodobieństwo likwidacji poszczególnych celów. Jeżeli dany terminator zawodzi jego zleconą misję może podjąć się inny, tak jak to zauważyliśmy w odcinku nr 5. Nie widzę tutaj braku logiki, biorąc pod uwagę, że Skynet w przyszłości prawdopodobnie ma większe możliwości technologiczne niż powstańcy.
#523
Napisano 05.11.2008 - |19:31|
A co do tych możliwości technologicznych Skynetu też bym się nie zgodził. Było wspomniane że po wysłaniu Kyle'a w przeszłość Connor zniszczył urządzenia do podróży w czasie a później wysyła co chwile kogoś w przeszłość w mniej lub bardziej ważnym celu.
#524
Napisano 05.11.2008 - |19:40|
A co do tych możliwości technologicznych Skynetu też bym się nie zgodził. Było wspomniane że po wysłaniu Kyle'a w przeszłość Connor zniszczył urządzenia do podróży w czasie a później wysyła co chwile kogoś w przeszłość w mniej lub bardziej ważnym celu.
Argument zdziebko chybiony. Ten tekst w T1 powstał gdy Cameron pojęcia nie miał że tworzy film kultowy z postacią Terminatora która zostanie jedną z ikon współczesnej kultury. Jestem pewien że w przeciwnym wypadku, gdyby Cameron wiedział że powstaną T2, T3 i Kroniki nigdy by go nie umieścił w filmie. Podobnie jak wytłumaczenie że goły metal nie może przenieść się w czasie (patrz T-1000).
#525
Napisano 06.11.2008 - |18:14|
T-1000 może posiadać technologię wytwarzającą lub imitującą żywą tkankę dzięki czemu mógł swobodnie cofnąć się w czasie. Kiedy się przeniósł był nagi a później ubranie policjanta deformowało się razem z nim.
Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 06.11.2008 - |19:37|
#526
Napisano 06.11.2008 - |20:19|
T-1000 może posiadać technologię wytwarzającą lub imitującą żywą tkankę.
Wybacz ale płynny metal zamieniający się w tkankę ludzką? Tego nie ma nawet w Erze.
Użytkownik wergora edytował ten post 09.11.2008 - |11:16|
#527
Napisano 08.11.2008 - |15:35|
#528
Napisano 09.11.2008 - |20:59|
Podpisuję się pod tym w pełni. Kroniki naprawdę rządzą i mają swój wyjątkowy, odrębny od całego serialowego zgiełku - klimat.odcinek 7 2 sezonu wysmienity. Swietnie sie ogladalo. Same plusy 09/10
Zachowania Cameron oraz Weaver sugerują, że za tym co widzimy scenarzyści zaplanowali naprawdę interesującą intrygę.
ZGadzam się z kimś wyżej, że w przyszłości mamy do czynienia z 2 frakcjami blaszaków, które konkurując kontynuują walkę w przeszłości. Moim zdaniem Weaver i Cameron są przedstawicielami tych 2 frakcji czy coś w ten deseń.
Przypomina mi się zakończenie Terminatora 2 i ta historia i Sarze i jej późniejszej walce - wg mnie Kroniki doskonale wpisują się w ten klimat i mi to pasuje. Faktycznie T3 nie ma związku z tym co tu widzimy albo i ma, ale bardzo luźny.
Ta scenka w więzieniu i całą akcja z tym związana to majstersztyk. Jestem na TAK 9/10 .
#529
Napisano 09.11.2008 - |23:35|
Choć mam nadzieję że będzie inaczej. Podobny problem był z 24. Oglądalność drugiego sezonu wzrosła po wydaniu pierwszego sezonu na VHS (DVD wtedy raczkowało). W styczniu premiera sezonu 7. Oby TSCC dotrwał do trzeciego bo na dwa sezony to ta historia jest za duża.
#530
Napisano 11.11.2008 - |08:52|
Ogladam serial z rozpedu, ale skakanie w czasie coraz bardziej mi ogladanie uprzykrza, bowiem wszystko staje sie pozbawione jakiejkolwiek szansy na logiczne zakonczenie.
A mozna robic serial z glowa (vide Supernatural). W serialowym Terminatorze sensu juz od dawna nie widze.
#531
Napisano 11.11.2008 - |13:16|
A tak poważnie: wolałbyś co tydzień oglądać 40-minutowe uganianie się za terminatorem? Bezmyślną nawalankę? Tak przynajmniej mamy i szybkie egzekucje i trudniejsze potyczki z bardziej to cwanymi maszynami.
Co do podróży w czasie: już samo nakręcenie T3 i T4 nie daje szans na logiczne/nielogiczne zakończenie. To jest jedna z cech świata terminatora. I najlepiej sprawdza się tu otwarte zakończenie.
Parę słów o dzisiejszym odcinku: (spojlery, rzecz jasna)
Kolejny dobry odcinek, choć gdy zobaczyłem splasha "Sarah's story" to poczułem mały zgrzyt. Nie miałem dobrych doświadczeń z tego typu zabiegami w innych produkcjach. Jednak w tym przypadku było inaczej. Choć na początku epizodu zabieg ten był kompletnie niepotrzebny tak dalej zrobiło się ciekawiej. Zwłaszcza Sarah która wylądowała w bagażniku u Cromartiego. Ileż to można pokazać nic nie pokazując Coś w stylu Cromartie vs FBI. A kto ją ratuje? Ellison. Dość stonowane przedstawienie różnych punktów widzenia. Jeszcze krótka lekcja z dzisiejszego odcinka: jaki jest najsłabszy punkt w endoszkielecie termiego? Oczy. Choć i tak ten shotgun musiał mieć bardziej nietypową amunicję...
#532
Napisano 11.11.2008 - |18:29|
Efekty: dobry - rozwalona czaszka Cromartiego; zły - jego postrzelana koszula...
Scenariusz: Sara niszczy chip Cromartiego, ale przecież jeszcze jest drugi w korpusie... Zakopują go pół metra pod ziemią? Jak się ocknie, to po prostu wstanie... Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...
Kanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).
Jedyny plus tego odcinka to nawiązanie do oryginału - atak na posterunek. Zakończenie wątku Cromartiego - fatalne.
Ach ... no i Cameron... ciekaw byłem jak się skończy wizyta w pokoju Johna
#533
Napisano 12.11.2008 - |13:14|
Ach ... no i Cameron... ciekaw byłem jak się skończy wizyta w pokoju Johna
Szczególnie jak zdjęła wierzchnie nakrycie i położyła się na łóżku. John nie wytrzymał i co po chwile patrzył w okolice jej klatki piersiowej. Nie mogłem ze śmiechu
#534
Napisano 12.11.2008 - |15:36|
Skąd masz taka informację,że terminatory maja 2 główne chipy sterujące zachowaniem??????Scenariusz: Sara niszczy chip Cromartiego, ale przecież jeszcze jest drugi w korpusie... Zakopują go pół metra pod ziemią? Jak się ocknie, to po prostu wstanie...
Chip jest jeden,po jego wyjęciu terminator jest tylko kupą złomu jak samochód bez silnika.
Patrz scena w T2 wersji rozszerzonej jak John i Sarah wyjmują chip z głowy Arniego aby go przełączyć na uczenie
Tu sie zgadzam ale seriale rządzą sie innymi prawami i na parę rzeczy trzeba przymknąć oko.Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...
Mnie wpieniła walka w windzie Cameron z ta babką od psychiatry. Przecież dwa terminatory walczące ze sobą powinny rozwalić windę w drobny mak. Tu się kłania scena walki Arniego z TX w T3
A w serialu po uderzeniu w ściankę pięścią nie ma nawet zadrapania.
Żenua.
No ale to serial.
Z tą czacha to przegięcie,chociaż można podrasować tak naboje do strzelby-śrutówki,że jeden powali słonia.Kanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).
Więcej prochu i kulki z mocniejszego materiału.
Wątek Cromartiego faktycznie jakoś tak szybko zakończyli,gostek pętał się od początku serialu
a tu go załatwili w jeden odcinek.Mogli chociaż zrobić 2 odcinki.
No ale już mówiłem to serial
-Dowiedz się żołnierzu,że wróg którego nam zostawiliście był kruchy.
-Ich siła jest płytka wojowniku a wiara nie zna czci.Czy pójdziecie ze mną?
-U waszego boku żołnierze.W waszym cieniu leży honor ''Malazańska Księga Poległych''
#535
Napisano 12.11.2008 - |15:39|
#536
Napisano 12.11.2008 - |19:13|
Tak jak mówiłem wcześniej serial ma potencjał i ogląda się to naprawdę dobrze.
Co więcej po kompromitacji jaką jest przedłużany na siłę Prison Break zwiększają się szanse że FOX zafunduje nam s3.
P.S. Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#537
Napisano 12.11.2008 - |19:49|
Ona jest terminatorem, musi być terminatorem a jak nie terminatorem to kims z przyszłości.Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać
#538
Napisano 12.11.2008 - |20:14|
Jak wiemy, seria T-888 nie jest już zrobiona ze stopów tytanu itp. Kluczowym składnikiem endoszkieletu jest teraz koltan, który ma wyjątkowo wysoką temperaturę topnienia, jednak nie jest już tak wytrzymały jak tytan, ale nadal wytrzymalszy od stali. Biorąc jeszcze pod uwagę to, że najpopularniejszymi pukawkami ruchu oporu są karabiny plazmowe, otrzymujemy przyczynę zastąpienia tytanu koltanem. Mamy więc termiego wytrzymałego na gorący promień laserowej pukawy, jednak znacznie mniej odpornego na szybko poruszający się ołówKanon serii: Cameron rozwaliła Cromartiemu czaszkę, jakby była zrobiona z plasteliny... No chyba, że w Stanach mają naboje śrutowe ze zubożonego uranu (limitowana edycja na terminatory i terrorystów z Al-Kaidy).
Gdy przyjrzeć się czaszce T-888 można zauważyć, że oczy są blisko pewnego obszaru z otworami. Zapewne te części nie należą do najwytrzymalszych, więc przestrzelenie oka i elementu skroni wydaje się prawdopodobne, gdy użyje się odpowiedniej amunicji w bliskim konakcie. Derek walczy z maszynami całe swoje dorosłe życie, wie chyba jak odpowiednio zaopatrzyć swój składzik. Ma na to i czas i środki (czego nie można było powiedzieć o jego bracie z T1). A Cameron użyła tylko jego zabawek. Heh Cameron ostrzelała Cromartiego z 12 gauge autoloader. Takie cacko kupował sobie Arnie w pierwszym terminatorze.
Gdyby maszynki z filmów miały rzeczywiście takiego cela i refleks to T1 i T2 skończyłyby się po pierwszym kontakcie. T1: Sarah zginęła by albo od .45 albo od uzi 9mm w dyskotece TechNoir; T2: John kaputnął by po ostrzale T1000 w korytarzu centrum handlowego (Arnie osłonił Johna: coś jak Sarah i Derek osłaniali się za murkiem). Już nie mówię o wielu innych konfrontacjach gdzie zły termie strzelał jak baba ;P I to nie było złe. To po prostu dawało szansę na film dłuższy niż 30 minut ;>Terminator się strzela z trzech metrów z dwójką ludzi i ani razu ich nie trafia, bo się chowają za murkiem? Sam czas reakcji maszyny nie powinien na to pozwolić... Nie wspominając o celności. Prawdziwy Terminator to był Arnold, ten serialowy to po prostu jakaś popierdułka była...
---------------
Zgadzam się z Wami, że Cromartiego załatwiono zbyt szybko i zbyt banalnie. Niestety coraz to kolejne odcinki są zbyt luźno powiązane ze sobą, aby rozegrać ciągłą i dynamiczną walkę w dwóch epizodach. To tylko serialowe 40 minut i twórcy starali się postawić bardziej na interakcję bohaterów i ogólnie pojętą akcję. Nie chcieli sobie zajmować czasu nad samym zniszczeniem Cromartiego, przez co potraktowali to po macoszemu.
@Asignion: faktycznie, postrzelana koszula Cromiego to porażka. Jak można robić dziury, które nie są dziurami? Czy oni oszczędzali na niej, aby jej nie niszczyć? Dali kawałki metalu NA koszuli. Żałosne ;<
@Quendi: myślę, że najlepszym kopniakiem w kierunki lidera ludzkości będzie dla Johna... ŚMIERĆ blondyny
Musimy pamiętać, że to tylko serial, którego budżet jest nieporównywalnie mniejszy od kasowego filmu. Żeby z przyjemnością go oglądać, trzeba obniżyć swoje oczekiwania i nie przejmować się babolami które już się zdarzały i będą się zdarzać. Chyba taka konkluzja pojawia się w tym wątku co jakiś czas.
#539
Napisano 12.11.2008 - |20:51|
To mi się podobało.
Niestety. I po to go wałkowali od tylu odcinków a teraz tak właściwe łatwo go załatwili w 3.Zgadzam się z Wami, że Cromartiego załatwiono zbyt szybko i zbyt banalnie.
Tak w ogóle to mi sie ta cała akcja w tym meksykańskim miasteczku skojarzyła z Desperado.
Normalnie czekałem, aż zaczną strzelać z jakiś gitar.
P.S. Ciekawe co teraz będzie z piękną cycatą blondynką gdy odkryła mroczna stronę Johna. Osobiście jestem za wtajemniczeniem jej bym jak najdłużej mógł ją oglądać
Piękna ? Hm na ale spoko o gustach się nie dyskutuje.@Quendi: myślę, że najlepszym kopniakiem w kierunki lidera ludzkości będzie dla Johna... ŚMIERĆ blondyny
Zgadzam się z baban ,że powinni ją ubić z korzyścią dla nas, fabuły i Johna.
I dla mnie osobiście to jak najszybciej po tym bełkocie przy tej wannie o ludziach.
Już dawno to pisałem zdaje się jak się tylko pojawiła ,że jest podejrzana i jedyne co z niej ma John to same kłopoty.
Normalnie zrobiło się drugie BH90210 - synalek ucieka przed nadopiekuńczą mamusią z panienką którą ledwo co zna. Porażka.
I to gdzie - do miasta w którymś coś tam w przeszłości nabroili. A on tam kuźwa przyjeżdża zachody słońca oglądać.
Normalnie ręce mi opadły.
Gdzie on ma mózg?
Niech już takich durnot nie robią bo aż przykro to oglądać.
Drugi nie teges dla mnie element tego odcinka to walenie Sary bronią o kamień.
Och jakżesz to dramatycznie wyglądało a wystarczyło po prostu użyć drugiego kamienia.
Czy ja dobrze załapałem, że agent Elison ma świadomość ,że szefowa korporacji jest terminatorem?
Jak mówił do Sary, że nie mógł wcześniej bo "to" go obserwuje.
ps. swoją droga scenarzyści chyba byli w jednym barze na obiedzie z tymi od Herosów bo tam podobnie skonstruowany odcinek - składanie z fragmentów dzisiejszej historii.
Użytkownik biku1 edytował ten post 12.11.2008 - |21:06|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#540
Napisano 12.11.2008 - |21:07|
Mnie wpieniła walka w windzie Cameron z ta babką od psychiatry. Przecież dwa terminatory walczące ze sobą powinny rozwalić windę w drobny mak. Tu się kłania scena walki Arniego z TX w T3
A w serialu po uderzeniu w ściankę pięścią nie ma nawet zadrapania.
Żenua.
Dokładnie, w serialu jak Terminatory walczą ze ze sobą wręcz to otoczenie nie doznaje za bardzo uszczerbku , może T-888 ma jakieś słabsze serwomotory lub coś w tym stylu .
W T2 jak Arni walczył z T-1000 to ściany by masakrowane równo , to samo jak wałczył z TX w T3 .
A tu nic , żadnych śladów .
Co do dziewczyny Johna , to zastanawiam się czy czasem Cameron jej coś nie zrobi - jej zachowanie w ostatnim odcinku jest bardzo dziwne , zwróccie uwagę jak patrzy przez chwilę na nich - scena wieczorem , może Cameron ma dalej przebłyski wspomnień Allison , potem te sceny w jego pokoju .
Skąd masz taka informację,że terminatory maja 2 główne chipy sterujące zachowaniem?????? blink.gif blink.gif
Chip jest jeden,po jego wyjęciu terminator jest tylko kupą złomu jak samochód bez silnika.
Patrz scena w T2 wersji rozszerzonej jak John i Sarah wyjmują chip z głowy Arniego aby go przełączyć na uczenie
T2 a kroniki się znacznie różnią , pamiętasz odcinek z przemieszczeniem się głowy T-888 w czasie , samo ciało terminatora mogło działać .
We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych