Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 069/070 - S03E22/23 - Through The Looking Glass (1 & 2)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
815 odpowiedzi w tym temacie

#481 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 27.05.2007 - |15:29|

...Mial dosyc czekania na śmierc, dosyc uciekania przed nia. Do tego bał się, ze jezeli zakloci wizje Desa, to nie dojdzie do uratowania .Claire. Charlie chcial umrzec i umarl.


Przez co na dodatek zachował się jak tchórz... a co do wizji Desa zacytuje sam siebie dwa posty wyżej " ...Bo jakby wypłyną to niezmieniłoby to wydarzeń. I tak i tak Calire została by uratowana. Jak wogole zostanie od tego zacznijmy" Bo nigdy wizje Desa sie nie potwierdzily. Wtedy co mial zginąć Charlie i rzekomo na spadochronie miałą być Penny. Ale Des nie widział tego że to Penny tylko przypuszczał. A teraz jakby wypłyną to nawet nienaruszył być nic co mogło by wpłynąc na zmiane wydarzeń. Dlatego dla mnie umarł jako tchórz i głupek.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 27.05.2007 - |16:08|

  • 0

#482 Curacao

Curacao

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • MiastoToruń,Polska

Napisano 27.05.2007 - |15:31|

Bardzo mało prawdopodobne, zeby tak bylo, bo po pierwsze 4 seon ma byc tak jak poprzednie kreciony w wiekszosci na Hawajch, po drugie beda flashbacki niektorych osob(Danielle,Ben), po trzecie jest za duzo tajemnic do wyjasnienia na razie, zeby wynosic akcje z wyspy. Mysle, ze ten zabieg bedzie prawdopodobny w 6 sezonie.
  • 0
-Why do you find it so hard to believe?
-Why do you find it so easy?

#483 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 27.05.2007 - |16:17|

Bardzo mało prawdopodobne, zeby tak bylo, bo po pierwsze 4 seon ma byc tak jak poprzednie kreciony w wiekszosci na Hawajch, po drugie beda flashbacki niektorych osob(Danielle,Ben), po trzecie jest za duzo tajemnic do wyjasnienia na razie, zeby wynosic akcje z wyspy. Mysle, ze ten zabieg bedzie prawdopodobny w 6 sezonie.


Info o flashbackach mógłbyś sobie podarować bo to pod spoiler podchodzi.

Akurat kręcenie na Hawajach o niczym nie świadczy. :P Prawie wszystkie flashbacki kręcą na Hawajach. Np. we flashach Desa z 8 odcinka za Wlk.Brytanię robi hawajskie miasto z poustawianymi angielskimi budkami telefonicznymi.
  • 0

#484 GandalftheBlack

GandalftheBlack

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów

Napisano 27.05.2007 - |16:25|

Dlaczego wszyscy mówią, że śmierć Charliego była głupia? Przecież ona miała największy sens. Przecież Charlie i tak musiał zginąć - wszechświat wszystko koryguje. Wolelibyście, żeby wpadł do wody łapiąc ptaki albo żeby poraził go piorun? To by dopiero było GŁUPIE. Skoro jednak wybrał poświęcenie zamiast idiotycznej śmierci, która i tak by go wkrótce dosięgnęła, należy mu się szacunek.


Tak samo uważam. Charlie poświęcił się i zginął bohatersko. Wszechświat wszystko koryguje. Prędzej czy później i tak by dopadła go śmierć.

Użytkownik GandalftheBlack edytował ten post 27.05.2007 - |16:25|

  • 0

#485 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 27.05.2007 - |17:25|

hmmm... tak sobie myślę, że lepiej by było, żeby zostawić te flashforwardy Jacka na 4x1. było by dobre rozpoczęcie sezonu- Jack otwiera oczko, zapuszcza sobie Nirvanę, bierze prochy, wypija pół butelki wódy, a tu do jego mieszkania wchodzi Kate albo ktoś inny z wyspy... to by był szok.
  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#486 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 27.05.2007 - |18:11|

Samobójcy to tchórze, a nie bohaterzy. Poddał się. Rozumiem go, ale nie nazywajcie go kurcze bohaterem. A gdyby zginął wcześniej kto by uratował Clair? A może gdyby zechciało mu się pożyć jeszcze trochę zrobił by jeszcze coś dobrego? A tak się poddał. Wyszło im to niezręcznie i zdania nie zmienię. Mógł zginąć jak bohater w odcinku 21, a zginął smiercią samobójcy w odcinku 22. Twórcy LOST wszystko zwalą.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#487 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 27.05.2007 - |18:21|

Najśmieszniejsze jest to , że twórcy pytali Monaghana czy nie ma nic przeciwko takiej śmierci. No i nie miał. :lol:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#488 GandalftheBlack

GandalftheBlack

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów

Napisano 27.05.2007 - |19:10|

Samobójcy to tchórze, a nie bohaterzy.



Zależy w jakiej sprawie człowiek się zabije.

Użytkownik GandalftheBlack edytował ten post 27.05.2007 - |19:11|

  • 0

#489 dzielik

dzielik

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 27.05.2007 - |20:12|

A ja chciałbym jeszcze zwrocic uwagę na najglupszy moment odcinka. A mianowicie, gdy ta dziewczyna z looking glass ledwo żywa po postrzeleniu przez mikhaiła ma podać kod charliemu. Najpierw podaje go normalnie, ale gdy charlie chce żeby powtórzyła, zaczyna mu cos gadac o good vibrations, że system tworzył muzyk itp. Wszystko byłoby ok, gdyby ujęła to w 3 słowach np. good vibrations....klawiatura....nuty.... i podem umarłą, a nie tłumaczyła charliemu to wszystko w czasie w którym mogłaby spokojnie powtórzyć kod ze 2 razy...Ale pewno wiedziała, że charlie też muzyk i chciała sprawdzić jego wiedze;D;D Samobojcza smierć Charliego to drugi najgłupszy moment odcinka.
  • 0

#490 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 27.05.2007 - |20:33|

Mi się wydaje, że w trumnie może też córka Sawyera ale na jakiej podstawie to wymyśliłem to niewiem. Moze dlatego ze trumna jest mala jak dla dziecka. Kate niechciala byc na pogrzebie bo po co nieznala jej. Dla Jacka niejest to przyjaciel ani rodzina... i być może córka Jamesa zgineła przez Jacka i Sawyer go nielubi i niepozwolil Kate sie z nim spotykac. W trumnie może też być Walt. Albo niewiadomo kto. Narazie mamy za mało info.
ps. Dzieki komus tam za nazwe piosenki, którą podal kilka stron wczesniej

UuU, nie pij tyle, teoria zupelnie nietrafiona :)
  • 0
Living is easy with eyes closed

#491 Curacao

Curacao

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • MiastoToruń,Polska

Napisano 27.05.2007 - |20:52|

W trumnie jest ktos kto spelnia nastepujace warunki:

- nie ma przyjaciół, nielubiany

- ma nastoletniego syna, ktorego jednak nie było na pogrzebie

- nie ma żony.

- Kate nie darzy go sympatią

- Jack nie uważa się za jego przyjaciela, jednak na wiadomości o jego śmierci chciałl popełnić samobójstwo, i w domu pogrzebowym widać było, ze jednak czul cos do zmarlego.

- mieszka w Nowym Jorku

- nie jest zamożny

No to teraz zgadujcie... Moglby to byc Benjamin albo Locke, ale oni nie mają synów. Prawdopodobnie nie poznalismy jeszcze tej postaci.
  • 0
-Why do you find it so hard to believe?
-Why do you find it so easy?

#492 Stix

Stix

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 35 postów

Napisano 27.05.2007 - |21:34|

A moze to Juliet??
  • 0

#493 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 27.05.2007 - |21:37|

A moze to Juliet??

Hmmm... musze powiedziec, ze to jedna z lepszych teorii... tylko, czemu jej siostra nie przybyla na pogrzeb? No i Juliett nie miala syna.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#494 Blah

Blah

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 372 postów

Napisano 27.05.2007 - |22:05|

siostra mogla umrzec, a jej syn mogl zostac adoptowany przez Juliet.
jedyny problem w tej teorii jest taki ze raczej jack by mial z nia jakis kontakt.
  • 0

#495 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 27.05.2007 - |22:12|

Tylko dlaczego tego "syna" nie bylo na pogrzebie?
  • 0
Living is easy with eyes closed

#496 marlicek

marlicek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów
  • MiastoMałyszyn

Napisano 27.05.2007 - |22:31|

No to teraz zgadujcie... Moglby to byc Benjamin albo Locke, ale oni nie mają synów. Prawdopodobnie nie poznalismy jeszcze tej postaci.


mi sie wydaje ze to moglabyc Juliet, dlatego chcial popelnic samobojstwo, i jak ktos wczesniej napisal pierwsza litera imienia ktore bylo na kartce to "J"wiec zgadzalo by sie, a nikogo nie bylo na pogrebie, nobo kto? wszyscy jej przyjacieli mysleli ze umarla jak wyjechala a wyspe, a siostra mogla jej umrzec...
  • 0

#497 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 27.05.2007 - |22:38|

mi sie wydaje ze to moglabyc Juliet, dlatego chcial popelnic samobojstwo, i jak ktos wczesniej napisal pierwsza litera imienia ktore bylo na kartce to "J"wiec zgadzalo by sie, a nikogo nie bylo na pogrebie, nobo kto? wszyscy jej przyjacieli mysleli ze umarla jak wyjechala a wyspe, a siostra mogla jej umrzec...

Tak, tylko, ze w gazecie bylo nazwisko Lantham, a Juliett miala na nazwisko Burke.Jedyne, co przemawia za nia to to, ze miala siostrzenca. Ewentualnie moglby byc uznany jako jej syn po smierci siostry.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#498 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 27.05.2007 - |23:03|

Ja tam jednak stawiam na Sawyera. To pierwsze co mi przyszło do głowy, gdy Jack powiedział: "Ani rodzina, ani przyjaciel". Nie był zbyt lubiany (w końcu krętacz i złodziej), mógł też zmienić nazwisko, gdy policja szukała go za przekręty. Moim zdaniem było tak: Kate miała dziecko z Sawyerem, i po jego śmierci żeby się utrzymać zajęła się prostytucją (ten makijaż był dość wymowny), a człowiek o którym mówiła Jackowi to mógło być właśnie albo jej dziecko, albo alfons. Tłumaczyłoby to też, dlaczego Jack nie mógł się do niej dodzwonić i dlaczego spotykają się potajemnie. Inna opcja to taka, że Kate dalej ucieka przed policją i nie pokazuje się publicznie ani nie odbiera telefonów.
  • 0

#499 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 27.05.2007 - |23:16|

Ja tam jednak stawiam na Sawyera. To pierwsze co mi przyszło do głowy, gdy Jack powiedział: "Ani rodzina, ani przyjaciel". Nie był zbyt lubiany (w końcu krętacz i złodziej), mógł też zmienić nazwisko, gdy policja szukała go za przekręty. Moim zdaniem było tak: Kate miała dziecko z Sawyerem, i po jego śmierci żeby się utrzymać zajęła się prostytucją (ten makijaż był dość wymowny), a człowiek o którym mówiła Jackowi to mógło być właśnie albo jej dziecko, albo alfons. Tłumaczyłoby to też, dlaczego Jack nie mógł się do niej dodzwonić i dlaczego spotykają się potajemnie. Inna opcja to taka, że Kate dalej ucieka przed policją i nie pokazuje się publicznie ani nie odbiera telefonów.

Predzej ta druga opcja. Jej makijaz (choc zupelnie nieudany) nie znaczyl nic. Pokazywal tylko tyle, ze Kate ladniej wyglada naturalnie. Sadze jednak, ze gdyby to byl James, Kate bylaby na pogrzebie. Z jej romowy Jackassem wywnioskowalam, e w trumnie lezal ktos, za kim Kate nie przepadala. A Jamesa kochala przeciez. Mysle, ze tej osoby w trumnie jeszcze nie znamy. A przez 9 miesiecy raczej tak latwo nie zapomnimy o niej, wiec nie bedzie problemu z odtworzeniem wszystkiego.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#500 Snow

Snow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów
  • MiastoKraków

Napisano 27.05.2007 - |23:17|

Moim zdaniem było tak: Kate miała dziecko z Sawyerem, i po jego śmierci żeby się utrzymać zajęła się prostytucją (ten makijaż był dość wymowny),.

Ten makijaż miał sugerować, że jest starsza i musi zakryć zmarszczki....
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych