Odcinek 069/070 - S03E22/23 - Through The Looking Glass (1 & 2)
#461
Napisano 27.05.2007 - |11:13|
#462
Napisano 27.05.2007 - |11:15|
i jak myślicie kto to był?
#463
Napisano 27.05.2007 - |11:21|
Na lost.gworota.com jest napisane dokładnie co byłow w tym wycinku gazety. Mam pytanie jak oni to przeczytali skoro najlepsze zdjęcie tego jakie znalazłam to to: http://bp0.blogger.c...erclipping2.jpg
i jak myślicie kto to był?
Według żrółdła robiono na Johnie testy medyczne. Jeśli ten artykuł mówi prawdę to pewnie dowiemy się w odpowiednim czasie. Może twórcy specjanie dali ten tekst, aby podsycić naszą ciekawość?
#464
Napisano 27.05.2007 - |11:27|
#465
Napisano 27.05.2007 - |11:39|
Moja teoria dotyczaca Johna Lantham'a. Człowiek mogl byc jednym z othersow, ktorego Jack odnalazl by powrocic na wyspe. Lantham zobowiazuje sie pomoc, ale zostaje zlikwidowany (przez Dharme?) aby zatrzec wszystkie slady prowadzace na wyspe. To by tlumaczylo reakcje Jacka po przeczytaniu notatki w gazecie.
To ma jakiś sens! Nie sądzę by był to Michael, bo to było by zbyt proste! Albo może będzie to jakiś rozbitek z tej wyspy, którego nie mieliśmy okazji poznać, a któremu udało się przypadkiem wydostać z wyspy. Othersi, Dharma po długim czasie poszukiwań odnalazła go i uciszyła! Może znał współrzędne kursu statkiem na wyspę, tak jak Michael!
Albo to będzie osoba, której najmniej będziemy się spodziewać!
Użytkownik ironpage edytował ten post 27.05.2007 - |11:42|
#466
Napisano 27.05.2007 - |11:39|
na skrawku rzeczywiscie widac jo antham ale jakie testy medyczne ludzie zastanowcie sie nigdy ktos taki nie pojawił sie w serialu nie wiadmo kto to i jak ma na imie a wy juz tu jakies wywody ze testy medyczne :/:/:/ moze ktos mi to jakos racjonalnie wyjasni
Źródło lost.gwrota:
Ciało Johna Lantham'a z Nowego Jorku zostało znalezione wkrótce po godzinie 16 w bloku 4300 przy Grand Avenue. Ted Worden, portier w Wieżowcu, na strychu usłyszał głośne hałasy pochodzące od ofiary z tego miejsca. Zajmujący się bezpieczeństwem mieszkańców, wszedł na strych i znalazł wiszące wiszące ciało na belce w pokoju dziennym. Według Jaime Ortiz, rzecznika policyjnego, wydarzenie to zostało uznane za samobójstwo po testach medycznych. Latham (sic) osierocił nastoletniego syna. Nabożeństwo będzie obchodzone w domu pogrzebowym Hoffs-Drawlar jutro wieczorem.
Ciekawi mnie jak to oni wyczytali?
#467
Napisano 27.05.2007 - |12:33|
Nie musiał dopływać na powierzchnię. starczyło by dopłynął z powrotem do włazu stacji. Ot max 15m do przepłynięcia. Ponadto mógł się nie zamykać w tym pomieszcvzeniu, bo stacja i tak zalała by się do poziomu okienka i ani mm wyżej. Więc mieli by dość powietrze, by przygotować butle i wypłynąć.
Już to pisałęm, ale widzę, że nikt nie czyta. Ta scena wygląda tak jak by Charli sam wybił to okienko, zamknął drzwi, a potem się położył na podłodze (bo woda w tym pomieszczeniu też wypełniła by je do bulaja).
Chciał umrzeć i umarł. Ale prosze nie nazywajcie tego samobójstwa bohaterstwem.
Wlasnie o tym wczesniej pisalem. Smierc po prostu glupia. W glupi sposob. I niekonsekwentny ze stronu autorow.
Zreszta, jest widoczne to, iz serial mial najprawdopodobniej skonczyc sie w 3 seriach. A tak, mamy cykl glupot wymyslonych na poczekaniu, bo nagle dostali wiadomosc "Wujek Ben z TV podpisal kapuche na nastepne sezony. Woowie, niech zyje moj nowy Lamborghini!".
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."
regards
Michael Kincaid
#468
Napisano 27.05.2007 - |12:45|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#469
Napisano 27.05.2007 - |13:15|
Ne robiono na nim testów. To testy medyczne wykazały, że popełnił samobójstwo.
Nie jest to dokładnie określone. Może być tak i tak.
Wtedy bardziej brzmiało by to tak: "Testy medyczne wykazały samobójstwo". Raczej by pisało, że sekcja zwłok wykazała samobójstwo.
Użytkownik GandalftheBlack edytował ten post 27.05.2007 - |14:36|
#470
Napisano 27.05.2007 - |13:22|
Zgadzam się również z głupotą śmierci Charliego, powinno to być zrobione tak, że chłopak MUSIAŁ zginąć, a nie sam się zabił...
Co do osoby w trumnie - Michael tak bardzo przeżywał to że pozabijał ludzi na wyspie, że zmienił imię i nazwisko, żeby nie być rozpoznawanym w prawdziwym świecie, żeby nie musiał nikomu opowiadać co się tam wydarzyło, co zrobił. Dokładnie tak, jak powiedział Ben. A teraz mu się umarło.
#471
Napisano 27.05.2007 - |13:31|
Też mi się tak wydaje i dziwie się że nikt do tej pory tego tak nie zinterpretował
Zgadzam się również z głupotą śmierci Charliego, powinno to być zrobione tak, że chłopak MUSIAŁ zginąć, a nie sam się zabił...
Co do osoby w trumnie - Michael tak bardzo przeżywał to że pozabijał ludzi na wyspie, że zmienił imię i nazwisko, żeby nie być rozpoznawanym w prawdziwym świecie, żeby nie musiał nikomu opowiadać co się tam wydarzyło, co zrobił. Dokładnie tak, jak powiedział Ben. A teraz mu się umarło.
Ok, ale w czym Michael zasłużył sobie, aby Jack poszedł na jego pogrzeb?
Jak widzieliśmy w odcinku 2x23 Jack był chyba najbardziej na niego wściekły za zdradę. A jak wiemy Jack jest człowiekiem raczej upartym i pamiętliwym.
#472
Napisano 27.05.2007 - |13:55|
ps. Dzieki komus tam za nazwe piosenki, którą podal kilka stron wczesniej
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 27.05.2007 - |13:56|
#473
Napisano 27.05.2007 - |14:23|
#474
Napisano 27.05.2007 - |14:26|
Otóż podczas rozmowy Sawyera z Juliet w drodze na plażę ta mówi mu, że Inni chcieli budować lądowisko dla helikopteru, dlatego kazali Jamesowi i Kate łupać te kamienie. Jestem ciekaw co jeszcze Inni posiadają\li w swoim asortymencie (łódki, łódź podwodna, helikopter?). Może ten helikopter wciąż jest gdzieś na wyspie? Możliwe też, że on przylatywał na wyspę wraz z nowymi ochotnikami, ale od kiedy sonar został zniszczony namierzenie jest niemożliwe. Lustro jednak również zostało zniszczone więc Wyspa jest "otwarta" na nowych gości. Ciekawe, czy coś z tym się wyjaśni...
Dziwne, że przez tyle lat egzystencji i istnienia ludzi na tej wyspie dopiero teraz budowali to lądowisko.
Czyżby DHARMA dostała kredyt?
Użytkownik DHARMA Soldier edytował ten post 27.05.2007 - |14:28|
#475
Napisano 27.05.2007 - |14:34|
A ja chciałbym poruszyć jeszcze jeden temat, który w tych wielu stronach tego topicu nie został zauważony.
Otóż podczas rozmowy Sawyera z Juliet w drodze na plażę ta mówi mu, że Inni chcieli budować lądowisko dla helikopteru, dlatego kazali Jamesowi i Kate łupać te kamienie. Jestem ciekaw co jeszcze Inni posiadają\li w swoim asortymencie (łódki, łódź podwodna, helikopter?). Może ten helikopter wciąż jest gdzieś na wyspie? Możliwe też, że on przylatywał na wyspę wraz z nowymi ochotnikami, ale od kiedy sonar został zniszczony namierzenie jest niemożliwe. Lustro jednak również zostało zniszczone więc Wyspa jest "otwarta" na nowych gości. Ciekawe, czy coś z tym się wyjaśni...
Dziwne, że przez tyle lat egzystencji i istnienia ludzi na tej wyspie dopiero teraz budowali to lądowisko.
Czyżby DHARMA dostała kredyt?
To jest lądowisko dla UFO. Tak Juliet mówiła. Pewnie masz rację, że budowali lądowisko dla helikoptera.
Dla samolotu było by tam za mało miejsca. Chyba, że dla awionetki. Tylko po co teraz je budują jak wyspa jest trudna do namierzenia? Chyba, że Inni wiedzą gdzie lecieć.
#476
Napisano 27.05.2007 - |14:46|
#477
Napisano 27.05.2007 - |14:59|
Dlaczego wszyscy mówią, że śmierć Charliego była głupia? Przecież ona miała największy sens. Przecież Charlie i tak musiał zginąć - wszechświat wszystko koryguje. Wolelibyście, żeby wpadł do wody łapiąc ptaki albo żeby poraził go piorun? To by dopiero było GŁUPIE. Skoro jednak wybrał poświęcenie zamiast idiotycznej śmierci, która i tak by go wkrótce dosięgnęła, należy mu się szacunek.
Wiesz, że bym wolał żeby go piorun już strzelił. nie wybrał poświęcania tylko samobójstwo, przez co zachował się jak tchorz. Bo jakby wypłyną to niezmieniłoby to wydarzeń. I tak i tak Calire została by uratowana. Jak wogole zostanie od tego zacznijmy
#478
Napisano 27.05.2007 - |15:01|
Thank you and Nestle!
#479
Napisano 27.05.2007 - |15:26|
Mial dosyc czekania na śmierc, dosyc uciekania przed nia. Do tego bał się, ze jezeli zakloci wizje Desa, to nie dojdzie do uratowania Claire. Charlie chcial umrzec i umarl.
-Why do you find it so easy?
#480
Napisano 27.05.2007 - |15:27|
"flashforward" ma miejsce bardzo niedawno po ostatnich wydarzeniach z wyspy - jack ma te sama brode (przestal sie golic).
Zapewne teraz bedziemy widziec lostowiczow z perspektywy USA i ich prob powrotu na wsype. I wtedy flashbacki beda dotyczyc wydarzen im znanych w zakresie tajemnic wyspy.
foe (małpa) cinet (kropa) pl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych