531 odpowiedzi w tym temacie

[Dinsdale]

Zgadzam się, że obserwatorzy wysunęli dziwny wniosek (no ale nie są ludźmi nie muszą myśleć tak jak my :] ) Walter może równie dobrze uznać, że zrobił to raz i nie zrobi tego ponownie.

W ogóle dobrze, że teraz poruszają wątek obserwatorów a nie czekają nie wiadomo na co z nimi.

[Pawel]

Ci Obserwatorzy są nieźle zakręceni. Ale jak właśnie wspomniał Walter nie są oni ludźmi, więc trochę inaczej niż my myślą. W każdym razie odcinek bardzo dobry. Oby druga połowa sezonu była przynajmniej tak dobra jak pierwsza.

[zagubiony4]

"Fringe" 3x11 dużo miesza, ale odcinek bardzo dobry. Wracamy do momentu maszyny z którą Peter miał kiedyś do czynienia. Pliki drugiej Olivii odegrały dużą rolę w odcinku, co za tym poszło, przez nie bardzo dużo się działo. Akcja była niezła. I sytuacja Petera i jego poczynań. No i teraz tylko pytanie. Czemu Peterowi tak odwala? Prawdą jest to co na koniec powiedział Walter?

Użytkownik zagubiony4 edytował ten post 03.02.2011 - |20:12|

[Kiara]

Ja mam nadzieję, że mu nie odwala, tylko jest taki naprawdę - nie całkiem święty. W końcu nie wiadomo co robił np. w Iraku i jak zdobył "reputację". Denerwuje mnie całkowite porzucenie tego wątku. Ale pewnie sprawdzi się teoria o związku z maszyną.

Bardziej mnie interesują poczynania Niny i (kiedyś) Bella oraz jaką wiedzę utracił Walter.

[Me Myself and I]

hehe ale się zmóżdżałem gdzie był taki sam wątek z czytaniem w myślach i ulgi jak nie można było tego robić... a to przecież Sookie nasza wróżka

[misiokles]

a to przecież Sookie nasza wróżka

Co do odcinka. Chwilowe zwolnienie by pewnie znów zagęścić akcję. Motyw kręglarza - zaskoczenie, że wrócił w ważnej roli, choć przyznam, że motyw z nim taki mało frindżowski. Teraz wszyscy będą chuchać i dmuchać na Petera. Najrozsądniejsze wyjście z sytuacji to zabicie go - problem się rozwiązuje. Kto wie, może będą organizowane na niego nagonki?

[Magnes]

Zabicie go = maszyna nie zadziała w ogóle, oba wszechświaty się zniszczą zamiast tylko jednego.

[zagubiony4]

Portal interia.pl przetłumaczył artykuł z New York Times dotyczący serialu "Fringe" pt. "Najbardziej 'zakręcony' serial?".
Poniżej link do artykułu. Jest nawet ciekawy, lecz kto nie oglądał do połowy 3 sezonu lepiej niech nie czyta.

http://film.interia....al,1592967,3723

[Magnes]

Właśnie zauważyłem pewną dziurę logiczną w Fringe (poniżej spoilery do 3x14) i od razu znalazłem jej wyjaśnienie:

Spoiler

Otóż w alterwszechświecie są dziury, które zaklejają bursztynową substancją. Jest w ich w cholerę. Ale gdzie one prowadzą, skoro w naszym wszechświecie prawie ich nie ma? Wniosek może być tylko jeden - prowadzą do kolejnych, licznych alterwszechświatów, gdzie też dziury są nieliczne, ale światów tych jest dużo.

[Nom]

Spoilerów do odcinków już wyemitowanych nie ma co zakrywać.

Ten motyw w Fringe mnie zastanawia od dawna: w Tamtym wszechświecie mają problemy wynikające z zachwiania równowagi między Tym a Tamtym wszechświatem, a jednak Tu nie ma żadnych problemów. W 3x14 lepiej to rozwiązano (bo niby problem był po obu stronach), ale też nie do końca - ekipa Fringe z naszego wszechświata pojawiła się na miejscu akcji od razu po wystąpieniu "dziwnego" zdarzenia, jednak w alternatywnym wszechświecie ichnia Fringe Division, znacznie lepiej wyposażona i doświadczona w radzeniu sobie z międzywymiarowymi problemami pojawia się dopiero gdy wszystko się uspokoiło, mimo że mówią o tym jako "class 4 event", co brzmi groźnie.

[Daria]

Ja to zawsze rozumiałam w ten sposób, że w alternatywnym świecie dziury są tak duże, ponieważ przejście wychodziło od nas (to Walter i Bell je zaczynali). Tym razem może to ten dziadek stworzył dziurę tęskniąc bardziej do swojej żony niż ona do niego (albo w tamtym świecie ona zmarła wcześniej niż on w naszym).
Twórcy specjalnie nie gmatwają sprawy innymi światami, bo zrobiłby się za duży bałagan. Dwa to już i tak dużo
Swoją drogą fantastyczny odcinek. O ile serial na początku był średni, to od drugiej serii nie mogę doczekać się następnego odcinka.

[Kiara]

3x15
Kolejna wyprawa do przeszłości. Która nie klei się z tym, co już wiemy.
Nie kupuję tego "zaniku pamięci". 8-latkowie to nie niemowlęta i zapamiętują ważne wydarzenia, np. takie jak nam pokazano w odcinku. Petera jeszcze można wytłumaczyć, ale Olivię? Mogła nie wiedzieć o prochach jakie dawał jej Walter, ale samego Waltera i testy powinna pamiętać.

[Dinsdale]

Nie wygląda to na koniec retro opowieści. Dowiedzieliśmy się, że Peter wcale nie stracił pamięci podczas choroby i jak dotąd nie daje sobie wcisnąć ściemy aczkolwiek akceptuje sytuację. Widać też, że Walter nie daje się na razie zapamiętać dla dzieci jako ten zły. Pewnie zostanie pokazana jeszcze kiedyś śmierć żony Waltera i jego przemiana oraz w jaki sposób wymazana została pamięć dzieciaków.

[Przemek Lipski]

3x15
Kolejna wyprawa do przeszłości. Która nie klei się z tym, co już wiemy.

Ale waje nam informację o tym jak Walternatywny odkrył, gdzie jest Peter. Olivia mu to powiedziała, gdy zrobiła niekontrolowane przejście do jego gabinetu...

Użytkownik Przemek Lipski edytował ten post 27.02.2011 - |03:19|

[sephia]

Właśnie. Kolejna wizyta w przeszłości, tym razem pokazana z perspektywy dwóch światów i na pewno nie ostatnia. Spodziewałem się, że już w tym odcinku żona Waltera będzie martwa i nawiążą do tego wątku. Wygląda jednak na to, że nie i jeszcze przynajmniej raz cofniemy się w czasie. Wtedy też wyjaśniona zostanie sprawa Olivii i Petera, którzy jednak w przeszłości się spotkali. Jednak... A do tego sama Olivia podsunęła Walternate'owi pomysł i miejsce, gdzie przebywa Peter. Jest jeszcze dużo, bardzo dużo do odkrycia. Spodziewam się kontynuacji w przeszłości głównie w AU, ponieważ ciekaw jestem w jaki sposób Walternate zacznie szukać Petera.

Odcinek bardzo tajemniczy, bardzo dramatyczny i mimo wszystko gmatwający fabułę jeszcze bardziej niż to było przed emisją. A jeśli chodzi o zanik pamięci (który wydaje się całkiem realnym rozwiązaniem), to nie przekreślałbym tego wątku. Eksperymenty Waltera na przestrzeni tylu lat mogłby pójść do przodu. Olivia stała mu się bardzo bliska (bo ojczym zapewne nadal ją bił), jednak chcą uchronić i ją i Petera od skutków/konsekwencji tego co wydarzyło się w dzieciństwie, zrobił coś z ich pamięcią. Ale niekoniecznie musi to być wymazanie pamięci, ja bym powiedział bardziej (jesli chodzi o Olivię) - wymazanie umiejętności przechodzenia do drugiego świata. Z czasem jednak ta umiejętność zaczęła wracać i wróciła... w finale 1 sezonu

[Magnes]

Utrata pamięci przez Petera została już przecież wyjaśniona wcześniej - Walter go czymś faszerował, żeby zapomniał. Nie było to powiedziane wprost, ale wynikało dość jasno z akcji (nie pamiętam dokładnie, ale Peter wzmiankował coś o snach, czy ich braku - co było w tym samym odcinku znakiem używania jakiegoś leku pozbawiającego pamięci).

Sam odcinek słaby i niezgodny z tym co było powiedziane wcześniej, Walter też w nim za łagodnie wypadł, wcześniej pokazywano go jako znacznie bardziej bezwzględnego w przeszłości, a eksperymenty na Olivii jako znacznie gorsze.

Użytkownik Magnes edytował ten post 28.02.2011 - |22:58|

[pancor]

w jaki sposob stoi w sprzecznosci do tego co bylo wczesniej - ktos moze wyjasnic?

[Kiara]

Utrata pamięci przez Petera została już przecież wyjaśniona wcześniej - Walter go czymś faszerował, żeby zapomniał. Nie było to powiedziane wprost, ale wynikało dość jasno z akcji (nie pamiętam dokładnie, ale Peter wzmiankował coś o snach, czy ich braku - co było w tym samym odcinku znakiem używania jakiegoś leku pozbawiającego pamięci).

A to nie było tak, że Walter kazał Peterowi powtarzać wiele razy "nie będę śnił", aż w końcu poskutkowało? Taką scenę pamiętam. Dość zabawne to było.
Informacji o faszerowaniu prochami nie kojarzę, ale oglądałam wtedy po kilka odcinków dziennie i mogło mi umknąć wobec ciekawszych wydarzeń. Nic strasznego w porównaniu np. z wycięciem kawałka mózgu, które kazał sobie zrobić Walter.

Retrospekcje są w porządku, bo dzięki temu sporo się wyjaśnia. Byle nie za dużo tego typu odcinków.

[Magnes]

w jaki sposob stoi w sprzecznosci do tego co bylo wczesniej - ktos moze wyjasnic?

Usunąłem moje wypociny, lepiej przeczytać to poczynając od ostatniego posta: http://fringe-forum....p?t=9507&page=4 - posty na następnej stronie wyjaśniają sporo nieścisłości, część pozostaje nieścisłościami, pojawiają się też nowe. Ogólnie nie wygląda to zbyt dobrze, przypomina się końcówka Lost, gdzie scenarzyści jakby zapomnieli co mówili na początku.

Ale w sumie trzeba by Fringe od nowa obejrzeć.

Odnośnie pamięci Petera, cytat tam znaleziony: "Then, in 1.07 'In Which We Meet Mr. Jones' Peter uncovers a repressed memory while trying to read a dead man's memory with Walter's help. Walter has to electrocute Peter and the dead man simultaneously in order to get the procedure to work and in the process Peter recalls that Walter used to electrocute him as a child. This may explain why there are gaping holes in Peter's memory of his childhood. Walter may have intentionally removed Peter's childhood memories to cause him to forget Walternate and the other universe perhaps.". - (edit) w sumie nie wiem czy o ten moment mi chodziło, gdy pisałem to wyżej, musiałbym ten odcinek obejrzeć ponownie.

Użytkownik Magnes edytował ten post 01.03.2011 - |22:19|

[zagubiony4]

Informacja dotycząca emisji serialu "Fringe" na TVN7. Otóż. TVN7 wznawia emisję serialu od 13 odcinka 1 sezonu, już 20 marca w niedziele o 21:50. Kolejne odcinki będą emitowane w niedziele po wieczornym filmie, czyli trochę przed lub po 22.
Dla przypomnienia Polski genialny tytuł brzmi "Fringe: Na Granicy Światów".