Skocz do zawartości

Zdjęcie

Topic śmiechu...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
968 odpowiedzi w tym temacie

#461 fugiel

fugiel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów
  • MiastoJaworzno

Napisano 07.04.2004 - |15:38|

Żona do męża:
- Kochanie, jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne?
- Ani jedne, ani drugie, tylko ty mi się podobasz!

Siedzą dwa diabły w czyśćcu.
- Za co siedzisz? - pyta jeden z nich.
- Za chwilę słabości, potargałem z litości cyrograf biednego człowieka. A
ty?
- Ja? - Za..."martwe dusze".

Jadąc samochodem kierowca widzi kobietę leżącą w rowie. Zatrzymuje auto i
pyta:
- Jest pani ranna?!
Na to kobieta odpowiada:
- Nie, całodobowa...

Jaś widząc, że tata otwiera kolejną butelkę wódki i polewa koledze a potem
sobie, podchodzi i pyta:
- Tatusiu, jak to smakuje?
- Masz synku, spróbuj - odpowiada tata i podaje Jasiowi swój kieliszek.
Jaś wypił wszystko naraz, po czym zaczął kaszleć, dusić się, krzywić...
- Bleeeee!!!! Jakie paskudne!!!! - krzyknął Jaś.
- No widzisz synku..., a tatuś musi...

Po 15 latach małżeństwa żona pyta:
- Kochanie, czy jak mnie prosiłeś o rękę, to klękałeś, bo ja już nie
pamiętam?
-Ja też chcę zapomnieć.

Młody człowiek wchodzi do sklepu i pyta:
- Czy są widokówki z napisem "Dla jedynej"?
- Są!
- To proszę 12 sztuk.

Dlaczego Pan Bóg najpierw stworzył mężczyznę?
Bo zaczynał od zera!!!:-)
  • 0

#462 Arturs

Arturs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 08.04.2004 - |14:51|

Poszedł zdawać student egzamin. Zdaje, zdaje, męczy sie męczy, ale coś mu
to nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony, widzi że student nie
kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą
szanse. Na co profesor odpowiada:
-No dobra. Dam panu drugą szanse. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie
to pan zdał. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT?
Po czym student z uśmiechem na twarzy odpowiada:
- No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itd. itp.
Na co profesor tak patrzy i mówi:
- Otóż nie. Student, to takie małe [beeep] co pływa po wielkim szambie i z
trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER.
Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać pałę, na co
student się odzywa:
-To niech mi pan profesor powie kto to jest PROFESOR?
Profesor uśmiechnął się i zaczął mówić że profesor, to
starsza osoba bardzo inteligentna i tak dalej.
Student popatrzał i mówi:
- Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe [beeep] pływające po wielkim
szambie, z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało, znudziło mu
się, z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi i robi fale
żeby te inne gówna nie dopłynęły!
  • 0

#463 Ruda

Ruda

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 35 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 08.04.2004 - |20:49|

Podczas dłuższej jazdy pociągiem blondynka wychodzi do toalety, po czym nie
może trafić do swojego przedziału. Stoi na korytarzu i płacze. Podchodzi do
niej inny pasażer, pyta co się stało, po czym mówi:
- Niech sobie pani przypomni coś szczególnego z tego przedziału, to go
znajdziemy.
Po dłuższym zastanowieniu blondynka woła:
- Już wiem, za oknem było jezioro!
------------------------------------------------------------
Podchodzi blondynka do gniazdka i mówi:
- Kto cię tu świnko zamurował?
------------------------------------------------------------
- Co robi blondynka przed lustrem z zamkniętymi oczami?
- Sprawdza, jak wygląda, kiedy śpi.
-----------------------------------------------------------
Dwie blondynki spoglądają na Księżyc i zastanawiają się zaintrygowane:
- Myślisz, że jest tam życie?
- No pewnie, przecież pali się światło!
---------------------------------------------------------
Dwie blondynki pod prysznicem:
- Podaj mi szampon.
- Butelka stoi zaraz koło ciebie.
- Wiem, ale podaj inny, bo ten jest do włosów suchych, a moje są mokre.
--------------------------------------------------------
Dzwoni blondynka na informację PKP i pyta:
- Przepraszam, ile jedzie pociąg z Poznania do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
------------------------------------------------------
Zdenerwowana blondynka krzyczy do chłopca hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to można mnie wsadzić do tak małego
pokoju?!
- Ależ proszę pani, dopiero jedziemy windą!
-----------------------------------------------------
Do apteki przychodzi speszona blondynka i zadaje nieśmiałe pytanie:
- Przepraszam, czy są testy ciążowe?
- Oczywiście! A jaki by pani chciała? Polski, angielski,
niemiecki,francuski?
- A jaki pani by poleciła?
- Ten francuski.
- Dobrze w takim razie, ale proszę mi powiedzieć, czy pytania nie są za
trudne?
---------------------------------------------------
Przychodzi blondynka do sklepu z łapkami na myszy i prosi sprzedawcę o 10
sztuk.
- Przepraszam, po co pani 10 łapek na myszy skoro wczoraj kupiła pani 10? -
pyta sprzedawca.
Na to blondynka:
- Tak, ale tamte są już zajęte...
-------------------------------------------------
Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
- Co by pani zrobiła, gdyby odpadło pani koło w czasie jazdy?
- Jak to co? Dodałabym gazu i dogoniła je!
------------------------------------------------
Do windy, w której stoi już blondynka, wchodzi facet. Po zamknięciu się
drzwi pyta:
- Na drugie?
- Marzena.
  • 0
Przekonanie to luksus tych, co stoją z boku...

#464 Seth

Seth

    Plutonowy

  • VIP
  • 495 postów
  • MiastoWarszawa, Bielany

Napisano 14.04.2004 - |23:16|

- Dlaczego blondynka zmienia swojemu dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Bo na opakowaniu jest napisane: "Do 20 kg".
---------------------------------
Blondynka wraca po północy od cmentarza i widzi faceta wychodzącego z cmentarza. Pyta:
- Nie boi się pan tak północ spacerować po cmentarzu ?
- Jak żyłem to się bałem.
---------------------------------
.- Jak ci poszło z tą blondynką którą ostatnio poderwałeś na plaży?
- To była bardzo aerodynamiczna dziewczyna.
- Dlaczego?
- Bo nie stawiała żadnego oporu.
---------------------------------
- Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła puzzle w 4 miesiące ?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
---------------------------------
Blondynka stara się o pracę. Dyrektor mówi:
-Spełnia pani wszystkie warunki, a co do zarobków...
-Chce zarabiać minimum 7000 zł.
-Oszalała pani? Nasz księgowy zarabia 4000 zł!
-To niech pan sypia z księgowym...
  • 0
6.0 Babylon5, BSG, Friends, Heroes, That 70's Show
5.5 Prison Break, Veronica Mars, House, Day Break, Lost, Smallville
5.0 Dexter, Firefly, How I Met Your Mother, Supernatural
4.5 SG-1, Atlantis, Farscape, KyleXY1, Sleeper Cell, O.C., Office
4.0 Rome, 4400, Joey, What I Like About You
3.5 SAAB, Eureka1, Dark Angel

#465 Seth

Seth

    Plutonowy

  • VIP
  • 495 postów
  • MiastoWarszawa, Bielany

Napisano 19.04.2004 - |20:38|

Dwa misie polarne idą przez Antarktydę - miś synek i miś tata :

- Tato... A może ja jestem Gryzlii?...

- No co ty synku, głupi jesteś?!
- Misie gryzli nie żyją na Antarktydzie, a po za tym nie są białe.

- Ahaaaaa
- To może ja jestem niedźwiedż brunatny?...

- No co ty synku głupi jesteś?!
- misie brunatne nie żyją na Antarktydzie, a po za tym są brunatne, a ty jestes biały, jesteś zwykłym misiem polarnym!!!

- Ahaaaa
- To może ja jestem koala?!

- Synku, ku..wa mać, Czy ty jesz Eukaliptus?!!!

- Nie!

- A koala jedzą, jesteś zwykłym misiem polarnym!!!!!

- To czemu mi tak k....wa zimno?!!
------------------------------
- Siedzi mała dziewczynka na ławce w parku i nagle krzyczy: ku*** mać.
- Obok przechodziła starsza pani i słysząc dziewczynkę podchodzi do niej i pyta się dlaczego tak brzydko się wyraża.
- Na to dziewczynka, żeby usiadła obok niej, a ona jej powie co się stało.
Gdy babcia usłyszała co dziewczynka miała do powiedzenia, sama głośno ryknęła:
KU*** MAĆ.
- Obok przechodził starszy pan i słysząc karygodne zachowanie babci, oburzył się wielce.
- Babcia poprosiła go aby usiadł obok niej i powiedziała mu coś cichutko.
- Na to dziadek zerwał się z ławki i wrzasnął: KU*** MAĆ.
Pytanie:
Co powiedziała dziewczynka babci a babcia dziadkowi?
Odpowiedź:
ławka jest świeżo malowana.
-------------------------------
Wchodzi mąż do sypialni i zastaje żonę w łóżku z kochankiem.
Pyta:
- Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że debil?!
------------------------------
Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żeby ś mnie źle zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dala polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.
------------------------------
Jaś i Małgosia kochają się w łóżku. Nagle Małgosia się odzywa:
- Przyznaj Jasiu, że jest we mnie coś pięknego?!
- Oczywiście Małgosiu! Ale zaraz to wyjmę!
------------------------------
Leci sobie Superman i ma ochotę sobie pociupciać. Obok przelatuje Batman.
- Hej Batman!!! Lecisz ze mną na panienki???
- Nie mogę... muszę zwalczać zło i korupcję!!!
- Frajer z ciebie, cześć!
Leci dalej, a tu na ścianie Spiderman.
- Cześć pająk!!! Skoczysz ze mną na panienki???
- Nie mam czasu... idę walczyć z dr Octopusem!!!
- Głupi jesteś, cześć!
Leci dalej, patrzy, a tu leży sobie na dachu jednego z biurowców rozebrana do naga Catwoman z rozchylonymi udami. Superman pomyślał:
"Hmm. Jeżeli będę naprawdę szybki, to jak zapikuję, szybko zrobię co mam zrobić, to nawet nie zauważy i będzie się dalej opalać." Jak pomyślał, tak zrobił.
Z prędkością światła zaatakował i... już po chwili, zaspokojony mknął dalej w przestworza...
Lekko zaniepokojona Catwoman mówi:
- Kurcze... co to było???
- Nie wiem co to było, ale bolało jak cholera! - odpowiedział jej Invisible man...
  • 0
6.0 Babylon5, BSG, Friends, Heroes, That 70's Show
5.5 Prison Break, Veronica Mars, House, Day Break, Lost, Smallville
5.0 Dexter, Firefly, How I Met Your Mother, Supernatural
4.5 SG-1, Atlantis, Farscape, KyleXY1, Sleeper Cell, O.C., Office
4.0 Rome, 4400, Joey, What I Like About You
3.5 SAAB, Eureka1, Dark Angel

#466 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 20.04.2004 - |08:38|

Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma pięciohektarowe pole. Nadszedł czas sadzenia ziemniaków, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna w więzieniu:

"Drogi Abdulu!

Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków, ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać pole i posadzić sadzonki. Wiem, że jakbyś tu był, tobyś mi pomógł. Kochający Cię ojciec Muhammad".

Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:

"Tato, nie kop nigdzie na polu. Tam schowałem cały trotyl, wirówkę do reaktora oraz butlę z gazem i bakteriami!".

Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300-osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie. Nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali. Następnego dnia przychodzi telegram:

"Drogi Ojcze!

Tu pisze kochający Cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności, więcej zrobić nie mogłem.

Kochający Cię syn Abdul".

::. GRUPA TARDIS .::


#467 Arturs

Arturs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 20.04.2004 - |17:54|

Jedzie Miller służbową Lancią z kierowcą przez wiochę nagle - jeb - potrącili świnię...
Premier mówi do kierowcy:
- Idź to pewno z tamtego gospodarstwa ta świnia, powiedz, ze dostaną za nią odszkodowanie od rządu...
No to poszedł kierowca...
Po dwóch godzinach czekania Leszek patrzy, a kierowca wraca napruty: flaszka w ręce, koszula na wierzchu, z rozporka jeszcze mu wystaje...
- Co się stało? - pyta premierro.
- Panie premierze poszedłem tam, a gospodarz postawił flaszkę, drugą dał do domu, żona zrobiła pyszny obiad, a jego 18-letnia córka tak mi dogodziła, ze nigdy w życiu tak nie miałem.
- To co im powiedziałeś? - pyta Miller
- A wszedłem i powiedziałem: Jestem kierowcą Millera i zabiłem świnię!



Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana. Kierowca - cwaniaczek - chciał przejechać pod mostem, ale się niestety zaklinował. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie! Wiozłem ku_wa most i mi się paliwo skończyło!


Przychodzi król do rycerza i pyta:
- Pokonasz smoka, który niszczy królestwo?
No to rycerz wskakuje na konia, zakłada hełm i rusza. Król uradowany mówi:
- Nawet nie zaczekasz i nie zapytasz o nagrodę?
Na to rycerz:
- Tu nie ma na co czekać, tu trzeba spie_dalać!"


---------------

ARTURS
  • 0

#468 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 22.04.2004 - |20:30|

Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i porównują je do miast. Pierwszy mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Paryż - piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Londyn - zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Ciechanów.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden nieśmiało się odzywa:
- Ciechanów? A właściwie to co masz na myśli?
- No dziura... po prostu dziura...

::. GRUPA TARDIS .::


#469 Loki

Loki

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoCiechanów/Płock

Napisano 23.04.2004 - |11:49|

Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i porównują je do miast. Pierwszy mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Paryż - piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Londyn - zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Ciechanów.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden nieśmiało się odzywa:
- Ciechanów? A właściwie to co masz na myśli?
- No dziura... po prostu dziura...

Ej ku&wa dlaczego Ciechanów?!?!?!?!?!? To żadna dziura !!!!!!!!!!!!!!!!! Lepiej dja Leżajsk...


Test na swinie - warto się przetestować!

Zrob sobie swinski test, ale nie kantuj - nie czytaj tego tekstu
od razu do samego końca.
Jeśli wykonasz test prawidłowo, może nieźle się ubawisz :)
Teraz weź czystą kartkę i narysuj na niej swinię, tak jak potrafisz,
nie chodzi o arcydzieło, więc nie siedź nad tym cały dzień :)
To ma być świnia spontaniczna, narysowana od ręki!


NIE PRZESUWAJ TEKSTU, ZANIM NIE NARYSUJESZ SWINI!


ALE NIE KANTUJ - TO POPSUJE CI CAŁĄ ZABAWĘ


NAJPIERW NARYSUJ SWINIĘ NA KARTCE !!!


NARYSOWAŁES/AS JUŻ ???


OK, a teraz konkrety ...


Według tej metodologii świnia którą narysowałeś/aś jest
odzwierciedleniem cech twojego charakteru.

Jeśli świnie narysowałeś:
- na górze kartki - jesteś osobą pozytywną i optymistyczną.
- na środku kartki - jesteś realistą.
- na dole kartki - jesteś pesymistą i masz tendencje do
negatywnych zachowań.

- zwróconą głową w lewo - jesteś przyjazny, podtrzymujesz
tradycje i pamiętasz o okazjach (urodziny itp.)
- zwróconą głową w prawo - jesteś aktywny i postępowy, brak ci
poczucia więzi rodzinnych, nie pamiętasz o okazjach.
- zwróconą głową na wprost (patrzy na ciebie) - jesteś
bezpośredni, lubisz kręcić i motać, nie boisz się dyskusji ani ich
nie unikasz.

- z wieloma szczegółami - masz umysł analityczny, jesteś
nieufny i ostrożny.
- z niewieloma szczegółami - jesteś uczuciowy i naiwny, nie
przywiązujesz wagi do drobiazgów, lubisz ryzyko.
- z mniej niż 4 widocznymi nogami - czujesz się niepewnie,
przeżywasz okres burzliwych zmian w twoim życiu.

- z 4 nogami - jesteś spokojny, uparty i wierny swoim ideałom.
- z więcej niż 4 nogami - jesteś chyba głupi :)
- wielkość uszu - świadczy o tym jak dobrym słuchaczem jesteś
(im większe tym lepszym).
- długość ogona - świadczy o jakości twojego życia sexualnego!!!
(oczywiście im dłuższy tym lepsze).

Dobra, a teraz przyznajcie się, KTO NIE NARYSOWAŁ OGONA?!?!?!

Użytkownik Loki edytował ten post 23.04.2004 - |11:52|

  • 0
ISTNIEJĄ TRZY STRONY KAŻDEJ KWESTII:
-TWÓJ PUNKT WIDZENIA,
-JEGO PUNKT WIDZENIA i
-DO DIABŁA Z TYM WSZYSTKIM

#470 ArTi

ArTi

    Kapral

  • VIP
  • 187 postów
  • MiastoMielec

Napisano 23.04.2004 - |12:39|

PODOBNO DZIALA!!!! ;))
Piosenka antydepresyjna

Jesli rano jest ci smutko i zle, zaspiewaj sobie te piesenke z melodia i
w jezyku w jakim chcesz :)


Jak dobrze byc barankiem
i wstawac sobie rankiem,
i biegac na polanke,
i spiewac sobie tak:
be be be, kopytka niosa mnie,
be be be, kopytka niosa mnie.

How good to be baranek
and wake up sobie ranek,
and running to polanek,
and singing just like that:
be be be, kopytka taking me,
be be be, kopytka taking me.

niemecki

So gut zu sein baranek
aufsteigen sobie ranek,
und gehen aus polanek,
und singen so wie als:
bich bich bich, kopytka tragen mich,
bich bich bich, kopytka tragen mich.

farancuski (jakby ktos nie wiedzial)

C'est bien d'etre un baranek
et se berer sobie ranek,
et courir sur polanek,
et chanter comme ca:
boit boit boit, kopytka portent moi,
boit boit boit, kopytka portent moi.

wloski

Bene essere baranek
alzarsi sobie ranek
corere na polanek
e cantare me si :
be be be, kopytka portano me,
be be be, kopytka portano me.


hiszpanski

Es bueno ser baranek
Alcanzar sobie ranek
Corir na polanek
Y cantarme si :
be be be, kopytka portan me,
be be be, kopytka portan me.

holenderski

't Is tof zijn een baranek
en opstaan elk poranek
dan lopen naar polanek
en zingen als volgt:
be be be, kopytka dragen me
be be be, kopytka dragen me


po czesku i arabsku (fonetycznie )

Jak dobrze byt beranek
a vstavat brzy ranek
a biezet na polanek
a zaspivat si tak
be be be kopytka nesou mne
be be be kopytka nesou mne


Mnich entakun baranek
La talaa sobie ranek
Latarkud ila polanek
La tugranne
Me me me kopytka jaahuduni
Me me me kopytka jaahuduni

hebrajski

Jafe lihjot baranek
Lakum sobie poranek
Lalechet lepolanek
Laszir szira kazot
Bi, bi, bi, kopytka nos'im oti
Bi, bi, bi, kopytka nos'im oti

japonski

Baranek de aru no-wa ii ne.
ranek-ni okite,
polanka-e hashitte,
kou utattari suru:
be be be, kopytka-wa boku-wo hakonde iru
be be be, kopytka-wa boku-wo hakonde iru

jakis skandynawski ??? dunski?

Kiel bone esti baranek
kaj levigxi sobie ranek
kaj kuri al polanek
kaj kanti al si tie:
bi bi bi, kopytka portas min
bi bi bi, kopytka portas min

wegierski

Jaj de jó baranek lenni
És sobie ranek felkelni
És polanekre futni
És énekelni így:
bem bem bem kopytka hoznak engem
bem bem bem kopytka hoznak engem.

rosyjski

Kak choroszo byt' baranek
I prosypat'sja kazdyj ranek
I biezat' na polanek
I piet' siebie wot tak:
be be be kopytka niesut mnie
be be be kopytka niesut mnie

portugalski

Como e bom ser baranek
levantar co poranek
e correr na polanek
cantando assim:
be be be kopytka estao carregando me
be be be kopytka estao corregando me

I co od razu lepiej? :D

Użytkownik ArTi edytował ten post 23.04.2004 - |12:43|

  • 0
Być człowiekiem to znaczy zmieniać się by stać się lepszym
J.L. Picard


Teoria jest wtedy gdy nic nie działa choć wszystko jest wiadome.
Praktyka jest wtedy gdy wszystko działa choć nikt nie wie dlaczego.
Łącze teorie z praktyką, nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

#471 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 23.04.2004 - |13:20|

Ej ku&wa dlaczego Ciechanów?!?!?!?!?!? To żadna dziura !!!!!!!!!!!!!!!!! Lepiej dja Leżajsk...

Test na swinie - warto się przetestować!
[...]


Słusznie, należało mi się ...

Przepraszam wszystkich urażonych...

Wszystkie urażone przepraszam podwójnie...

Gotów jestem przyjąć każdą karę...

Przez miesiąc od dnia dzisiejszego nie napisze żadnego postu (choćby mnie ręka nie wiem jak swędziała ). :(

Howgh!

::. GRUPA TARDIS .::


#472 Arturs

Arturs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 23.04.2004 - |13:24|

Dlaczego kot jest podobny do faceta?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka.
12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień.
13. Cały czas by spał.

Dlaczego kot jest jednak lepszy od faceta?
1. Kotek potrafi się odwdzięczyć za smakołyk.
2. Nie każe ci się rozbierać, kiedy z nim spisz.
3. Nie ma kompleksów, kiedy mu ogon nie staje.
4. Kiedy ktoś go milej głaszcze niż ty, nie zmienia od razu właściciela.
5. To miłe, kiedy ociera się o Twoją przyjaciółkę.
6. Pazurki zawsze można mu obciąć przy odrobinie wytrwałości.
7. Kota łatwo nauczyć prawidłowego korzystania z kuwety, a spróbuj nauczyć faceta opuszczania deski w sedesie...
8. Zawsze jest szansa, że kotek w końcu zrozumie o co ci chodzi, a przynajmniej spokojnie wysłucha.
9. Kiedy go zdenerwujesz, nie wyjdzie z domu na piwo trzaskając drzwiami.
10. Kot potrafi sam znosić swoje zabawki w ulubiony kącik.
11. Można przed nim schować jedzenie.
12. Kiedy przychodzi do ciebie po długiej nieobecności, nie ma śladów szminki na futrze i nie śmierdzi alkoholem.
13. Nie powie ci nic przykrego kiedy go budzisz.



-----------

ARTURS
  • 0

#473 M.M

M.M

    Starszy sierżant

  • VIP
  • 808 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.04.2004 - |16:51|

Przytoczę teraz historyjkę, którą znalazłem na tej stronie: http://www.joemonste...order=0&thold=0.
Jest to humor z lat 60- 80. Nie wiem, czy historia jest prawdziwa, ale mnie nieźle rozbawiła. :D
Poniższa historyjka wydarzyła się w latach 60 - czysty socjalizm.

Miejsce akcji: Jednostka wojskowa w Giżycku.
Wojsko potrzebowało specjalistycznego dźwigu do warsztatu remontującego czołgi. Takie dźwigi były produkowane tylko w RFN. Jak wiadomo w latach 60-tych wróg straszliwy. Jednak dźwig został zakupiony (była to maszyna cywilna) dostarczony przez niemieckich inżynierów do cywilnego przedsiębiorstwa, Niemcy w jednostce LWP w tym czasie to było nie do pomyślenia dla ówczesnej SB i WSW. Następnie Niemcy po zmontowaniu dźwigu pojechali do Hamburga a złożony dźwig pojechał samochodem do Gizycka...
I tu problem. Złożony dźwig nie wchodzi przez bramę do warsztatu. Zaczyna się korespondencja z Niemcami. Ci pierwotnie proponują, że przyjadą do jednostki w Giążycku rozmontują go i zmontują. Nasi kategorycznie się nie zgodzili.
W odpowiedzi Niemcy przysłali plan warsztatu z zaznaczeniem którą ścianę należy wyburzyć aby budynek warsztatu się nie zawalił i złożony dźwig wszedł bez przeszkód.
I tu zaczęła się cała awantura. Skąd Niemcy mieli plany jednostki w Giżycku?


SB, WSW, WSI, Prokuratura każdego przesłuchiwano nawet po pięć razy i nic, szpiega nie znaleziono. Postępowanie umorzono ale niesmak pozostał.
Los chciał, że w latach 90-tych całe 30 lat później kolega ojca od którego słyszałem tą historyjkę (służył wtedy jako kapral w jednostce) był w Hamburgu u brata, który przeniósł się do Niemiec. Poznał tam jednego Niemca który jak się okazało 30 lat wcześniej zajmował się składaniem tego nieszczęsnego dźwigu w Polsce.
No i on pyta się go:
- Słuchaj teraz to już żadna tajemnica ale powiedz mi - mieliście wtedy szpiega w jednostce?
Niemiec mówi:
- Nie.
- No to skąd mieliście dokładne plany jednostki? U nas to cała awantura potem była.
- Och to proste - odparł Niemiec - przecież te koszary to wybudowaliśmy jeszcze przed wojną i plany były w naszym archiwum centralnym...
  • 0

#474 Robert121

Robert121

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 24.04.2004 - |20:43|

Król Artur wyjeżdżał na krucjatę i postanowił, że kupi swej żonie pas cnoty. Poszedł do kowala, a ten mówi, że ma najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką!
Więc kupił go Artur, założył żonie, zabrał klucz i pojechał.

Po paru latach wrócił i oczywiście chciał sprawdzić rycerzy okrągłego stołu, czy nie uwiedli mu żony.
Postawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie: 11 miało obcięte filutki, wyjątkiem był Lancelot... Król załamany:

- Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo dziś nie można liczyć! Tylko Ty - wierny Lancelocie mi się ostałeś...
- i spojrzał wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział... Lecz Lancelot milczał...
  • 0

#475 Loki

Loki

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoCiechanów/Płock

Napisano 25.04.2004 - |10:02|

Przez miesiąc od dnia dzisiejszego nie napisze żadnego postu (choćby mnie ręka nie wiem jak swędziała ). :(

Dobra juz sie nie wygłupiaj, nie jestem z tych co sie obrazaja...


... czyli trochę filozofi
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka
przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i
wypełnił go po brzeg dużymi kamieniami.
Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś
potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko
potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między
kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni
ze śmiechem przytaknęli.
Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób
piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń.
Profesor powiedział:
"Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze życie. Kamienie to
ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze
zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego,
Wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy:
Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze auto.
Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym Waszą ciężką pracę.
Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a
tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą Waszą
energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne.
Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i
Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na
pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są
tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek.

Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzeg kamieniami,
żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny.
Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę
przestrzeni - teraz słój był naprawdę pełen.

Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo jest wypełnione Wasze życie,
zawsze jest jeszcze miejsce na piwko...
  • 0
ISTNIEJĄ TRZY STRONY KAŻDEJ KWESTII:
-TWÓJ PUNKT WIDZENIA,
-JEGO PUNKT WIDZENIA i
-DO DIABŁA Z TYM WSZYSTKIM

#476 Arturs

Arturs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 25.04.2004 - |10:59|

Jak zdenerwować mężczyznę?



1. Nigdy nie mów, o co naprawdę Ci chodzi. Nigdy!
2. Płacz. Często.
3. Miesiącami albo najlepiej latami rozpamiętuj przykre rzeczy, które on już dawno Ci wyjaśnił i przeprosił za nie.
4. Spraw, żeby musiał za wszystko przepraszać.
5. Złość się na niego za wszystko.
6. Żądaj, żeby do Ciebie dzwonił i wysyłał e-maile. Jeśli choć raz zapomni płacz i patrz punkt 3.
7. Jeśli powiedział Ci komplement doszukuj się w tym zawsze złych intencji. Patrz punkt 4.
8. Wszędzie i zawsze przychodź spóźniona. Jeśli on się spóźni choć raz płacz i patrz punkt 4.
9. Mów często o swoim ex. Porównuj i głośno komentuj.
10. Każ mu zgadywać, na co w tym momencie masz ochotę i niezależnie od odpowiedzi mów, że nie zgadł. Patrz punkt 5.
11. Obchodź wszystkie rocznice, najlepiej co miesiąc. Jeśli choć raz zapomni, bądź wściekła i płacz.
12. Stale mów, że jesteś gruba. Pytaj go o to. Niezależnie, co odpowie - płacz!
13. Krytykuj sposób, w jaki się ubiera.
14. Krytykuj muzykę, jakiej słucha.
15. Kiedy Cię zapyta "Co się stało?", powiedz mu, że jeśli nie wie, to nie zasługuje na odpowiedź.
16. Próbuj go zmienić (najlepiej na siłę).
17. Każ mu ze sobą tańczyć, nawet jeśli nie umie.
18. Jeśli kiedykolwiek w czymkolwiek zawiódł, nigdy nie daj mu o tym zapomnieć.
19. Zawsze gdy choć na chwilę zapadnie między wami cisza, pytaj go "O czym myślisz?"
20. Analizuj każdą najdrobniejszą jego wypowiedź i doszukuj się w niej kilku znaczeń. Wybierz najmniej prawdopodobne lub niekorzystne dla Ciebie i obraź się na niego. Nie zapomnij płakać.

-----------

Nie jesteś już studentem, jeśli zdradzasz następujące oznaki:
1. O 6 rano wstajesz, a nie kładziesz się.
2. Seks w pojedynczym łóżku sprawia ci trudności techniczne.
3. W lodówce trzymasz więcej jedzenia niż picia.
4. Twoje fantazje o seksie z trzema kobietami o skłonnościach lesbijskich naraz zostały zastąpione przez fantazje o seksie z kimkolwiek.
5. Nie zgłaszasz się już do testów nowych leków na ochotnika.
6. Znasz każdego ze śpiących w twoim domu.
7. Swoją ulubioną melodię słyszysz w windzie w budynku, w którym pracujesz.
8. Nie dostajesz już listów z pogróżkami z banku.
9. Nosisz ze sobą parasol.
10. Siedmiodniowe popijawy już się nie zdarzają.
11. Nie chodzisz do supermarketu ze wszystkimi przyjaciółmi.
12. Korzystasz ze stałych zleceń i kredytu w rachunku bieżącym.
13. W domu działa ogrzewanie.
14. Twoi przyjaciele zawierają związki małżeńskie, zamiast się po prostu spotykać i rozstawać.
15. Płacisz rządowi co rok tysiące złotych.
16. Zamiast 130 dni wakacji masz ich 20.
17. Dżinsy i pulower nie są już eleganckim strojem.
18. Dzwonisz na policję, bo te cholerne dzieciaki z mieszkania obok nie chcą ściszyć muzyki.
19. Wstajesz rano z łóżka, nawet jeśli pada.
20. Mycie się nie jest nudnym rytuałem.
21. Starsi krewni nie krępują się opowiadając przy tobie kawały o podtekście seksualnym.
22. Nie masz pojęcia, o której zamykają najbliższą budkę z hamburgerami.
23. Ubezpieczenie samochodu jest coraz tańsze, a koszty utrzymania coraz wyższe.
24. Pomysłów na drinki nie czerpiesz z doświadczenia lokalnych włóczęgów.
25. Nie odkładasz niedojedzonej pizzy do lodówki na później.
26. Nie spędzasz polowy dnia na strategicznym planowaniu trasy wieczornej eskapady po knajpach.
27. Nienawidzisz cholernych studentów - pasożytów.
28. Gdy jesteś pijany nie czujesz już tego dziwnego pociągu do znaków drogowych.
29. Nie przystoi już spać w poczekalni dworcowej.
30. Nie potrafisz już przekonać mieszkających z tobą do picia aż do rana.
31. Zawsze wiesz, gdzie jesteś, gdy się budzisz.
32. Nie zdarzają ci się już drzemki od południa do 18.
33. Ogień w kuchni nie jest już powodem do dobrej zabawy.
34. Do apteki chodzisz po Panadol i coś na wrzody, a nie po prezerwatywy i testy ciążowe.
35. Pamiętasz imię osoby, obok której się budzisz.
36. Śniadania jesz w porze śniadania.
37. W twojej kuchni nie mieszkają myszy ani szczury.
38. Lista zakupów jest dłuższa niż zupka z kubka i sześciopak piwa.
39. Używasz odkurzacza.
40. Złamanie prawa oznacza przekroczenie dozwolonej prędkości o 10 km/h.
41. Zamiast mówić Już nigdy tyle nie wypiję mówisz Nie potrafię już pić tyle, co kiedyś.
42. Ponad 90% twojego czasu spędzonego przed komputerem to zwykła praca.
43. Nie eksperymentujesz już z zakazanymi substancjami.
44. Już nie pijesz w domu przed wyjściem do knajpy, żeby tam zaoszczędzić.


----------------

ARTURS
  • 0

#477 Robert121

Robert121

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 26.04.2004 - |21:26|

Zona zaprosila sobie kochanka na wieczor.
Niespodziewanie rozlega sie dzwonek u drzwi - oczywiscie maz.
Spanikowany facet , goly , chowa sie do szafy.
Mija godzina , dwie , trzy - gosciu doczekal do nocy....
Cichutko uchyla szafe - ok.wszyscy spia - mozna spadac.
A ze byl na golasa ubral sie w futro kochanki niestety - maz dopiero
przysypial i uslyszal jakis szmer otwiera oko i widzi w swietle ulicznych
latarni postac wylazaca z szafy:
- Kto ty jestes
- Mol
- A futro ?
- Zjem w domu.....
  • 0

#478 Popo

Popo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 61 postów
  • MiastoSopot

Napisano 26.04.2004 - |21:36|

Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości, patrzą
melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili odzywa się jeden z
nich:
- Tadziu, mam już 75 lat, jak bym się nie ruszył wszystko mnie boli i
dokucza reumatyzm... Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się
czujesz?
- Jak nowo narodzony.
- Naprawdę? Jak nowo narodzony?
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w
gacie.

W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na
doktora. Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i
stwierdził, ze bobas wazy znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki - spytał lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w gore. Kobieta rozebrała
się i doktor zaczął uciskać jej piersi.
Przez chwile je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy
uszczypnął sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie
się ubrać i powiedział:
- Nic dziwnego, ze dziecko ma niedowage. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcia, ale cieszę się, ze
przyszlam.

Użytkownik Popo edytował ten post 28.04.2004 - |18:21|

  • 0

#479 Arturs

Arturs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 28.04.2004 - |21:05|

"Kłopoty z pakietem Mąż 1.0

Do Serwisu Technicznego:
Około roku temu zmieniłam oprogramowanie na rzekomo lepsze. Do tej pory używałam pakietu Przyjaciel 5.0, a zamieniłam go na intensywnie promowany pakiet Mąż v 1.0. Niemal natychmiast po uruchomieniu nowego oprogramowania zauważyłam, że system pracuje dużo wolniej, szczególnie jeśli chodzi o aplikacje związane z kwiatami i biżuterią, które pod pakietem Przyjaciel 5.0 działały błyskawicznie i bezbłędnie.
Jakby tego było mało, instalacja pakietu Mąż 1.0 spowodowała automatyczne odinstalowanie tak wartościowych programów, jak Romantyczność 9.9, za to zainstalowanie istnego śmiecia informatycznego, jak Żużel 4.5 i Liga Polska
3.0. Nie chce przy tym działać program Rozmowy 8.0, a próba uruchomienia programu Sprzątanie & Porządki 2.6 powoduje zawieszenie całego systemu. Próbowałam ratować system uruchamiając Pretensje 5.3, ale bez widocznych
rezultatów.

Co robić?
Zdesperowana


===

Szanowna Zdesperowana,

Przede wszystkim pamiętaj, iż Przyjaciel 5.0 to pakiet rozrywkowy, a Mąż 1.0 to profesjonalny system operacyjny. Radzę próbować komendy: C:/JUZ MNIE NIE KOCHASZ, po czym zainstalować Łzy 6.2. System Mąż 1.0 powinien wtedy automatycznie uruchomić aplikacje Poczucie Winy 3.0 i Kwiaty 7.0. Pamiętaj jednak: nadużywanie aplikacji Łzy 6.2 może spowodować, że Mąż 1.0 zresetuje ustawienia na Milczenie 2.5, Hulaj Dusza 7.0 lub Gorzała 6.1. Ten ostatni jest szczególnie groźny, ponieważ powoduje wygenerowanie plików dźwiękowych Chrapanie.WAV.

POD ŻADNYM POZOREM nie instaluj pakietu Teściowa 1.0. Nie próbuj też reinstalować nowej wersji pakietu Przyjaciel. Oprogramowania te spowodują definitywne zniszczenie systemu operacyjnego Mąż 1.0. Podsumowując, system Mąż 1.0 to mimo wszystko wspaniałe oprogramowanie. Jedyne jego niedoskonałości to mała pamięć operacyjna i wolne instalowanie nowych aplikacji.

Nieoficjalnie radzę zastanowić się nad zakupem dodatkowego oprogramowania, poprawiającego działanie systemu Mąż 1.0. Osobiście polecam Wykwintna Kolacja 3.0 oraz Sex Bielizna 6.9.

Powodzenia,
Serwis Techniczny"

---------------------

ARTURS
  • 0

#480 Gosiek

Gosiek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 261 postów
  • MiastoWarszawka

Napisano 29.04.2004 - |00:52|

Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Macie jakieś bardzo trudne puzzle?
- Mamy. Może być pustynia 500 części?
- Nie!! To na pięć minut. Może coś cięższego!
- No, a np. ocean 1500 części?
- Łee. 10 minut!
- No to najtrudniejszy zestaw - niebo nocą, 2500 części!
- Niee!!! Nie macie naprawdę nic trudniejszego??? Może być trójwymiar...
- Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik...
  • 0
Blood is life
Blood is the truth...


Interesuje Cię Star Trek? Zapraszam na: www.trek.pl




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych