Scena z gazetą była bardzo skrupulatnie przygotowywana. I odniosło to skutek. Twórcy chcieli, zeby jednym z naszych zajec bylo jej rozszyfrowywanie. Dali idealnie, nie za mało, nie za duzo.
Charlie nie zyje NA 100%
Ojciec Jacka nie żyje na 95%
- w czasie rozmowy z Hammonem (chyba tak sie nazywal) jest wyraznie pod wplywem alkoholu i narkotykow, zas podczas rozmowy z ta aptekarka, gdy ta chce dzwonic sie wscieka i odchodzi. Wiec prawdopodobnie nie zyje, choc pewni byc nie mozemy.
jeszcze jedno... czy dobrze zrozumialem podczas pierwszej rozmowy lysy lekarz mowi cos takiego "You're a hero. Twice over." Więc potwierdza to na 100%, ze Jack zostal bohaterem nie tylko w zwiazku z wypadkiem na moscie, ale tez z wyspa. Oznacza to zapewne, ze Jack + Kate + Claire i Aarin moze jeszcze pare osob opuscilo wyspe, glownie dzieki Jackowi. Zostaje obwolany bohaterem.Rodzą się pytania... - jak zostal uratowany, dlaczego nie zna lokalizacji wyspy?Czego dotyczy jego klamanie i czego zaluje.
Jesli Naomi mowi prawde( bo, nawet jest jest zla, to PO CO mialaby klamac?) to jak wytlumaczono ze sa rozbitkowie, ktroych ciala znaleziono wczesniej? Szczerze powiedziawszy nie stac mnie na zadna skladna teorie na razie...
Jeszcze tylko a propos zarzutow, ze to nie byl cliffhanger. Glownym celem cliffhangera jest maksymalne zainteresowanie widza, tak by czekal na nastepny sezon. Zakonczenie "Through The LG" spelnia te wymogi w 200%.