Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#421 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:32|

Jak rozumiem Lopez pyta o taką możliwość, że mają wyjść z pomieszczenia, w którym byli i udać się do tej części z kompem.

Skoro takie są intencje Lopeza, to nie wiem, na czym polega kontrowersja: wszyscy uważają właśnie, że operatorzy mają przejść do sali z komputerem w czasie zrzutu, a grodzie mają im uniemożliwić poruszanie się po bunkrze i (może: zwłaszcza) poza nim. Nie podejrzewam, żeby sala komputerowa nie była również odcięta od reszty pomieszczeń. Wyglądałoby to wtedy na to, że grodzie mają uniemożliwić zmianę płyty na gramofonie :)
  • 0

#422 Kira Nerys

Kira Nerys

    Plutonowy

  • VIP
  • 353 postów
  • MiastoKraków

Napisano 03.04.2006 - |13:34|

Chodzi mi o to że oprócz wyłapanych przez Was dobiegających z głośników słów "20 minutes to lock--" przy 07:03, słychać jeszcze "...to lockdown" przy 08:14, coś w rodzaju "please receive (albo raczej recede - cofnąć) the protocol" przy 10:19 i przy 10:25 znowu recede albo receive. Ale równie dobrze może to być receipt czyli potwierdzić/pokwitować.

Więc pewnie własnie po to pojawił sie kursor na monitorze - aby potwierdzić albo cofnąć protokół. A skoro nikt tego nie zrobił to Locke został zamknięty.


słychać tam raczej proceed the protocol, co oznacza, kontynuowanie protokołu / procedury, no ale Locke nie został odpowiednio przeszkolony wiec tej procedury nie zna.

Kto powiedział, że absolutnie zawsze należy kod wpisywać co 108 minut, może są określone procedurą wyjątki, takie jak np. zrzut jedzenia.

Myśle, że kursor na komputerze migał po to aby wpisac liczby, aby miec 108 minut do ponownego wpisania kodu i wrocic do pokoju, bo zaraz zamkną się drzwi. Gdyby Locke wpisal liczby, gdy pozostalo 47 min, to mógłby potem spokojnie czekac, gdyż drzwi otwarłyby się same zanim znowu musiałby wpisać kod.
  • 0

#423 paula19

paula19

    Szeregowy

  • Email
  • 57 postów
  • MiastoTeBeGie ;)

Napisano 03.04.2006 - |13:34|

w rysunku na poście od "karolinkaa"
Dharma jest bardzo wyspową organizacją, nawet ich Logo ma taki sam kształt co wyspa :D
Jeśli Lostowicze widzieli jush Strzałe, Laskę i Łabędzia to Inni są w Płomieniu ? Co oznaczają przerywane kreski bunkrów ("teren trudny do utrzymania") - pod wodą :huh: Czy między Laską a Strzał abunkier został zniczczony ? :P
  • 0

#424 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 03.04.2006 - |13:37|

Alo co to się ma w kontekscie gry w pokera. Ja rozimiem, że Jack w Tajlandii miał sporo wolnego czasu i spędzał go na grze. Czy to samo odnosi się do Sawyera - w szpitalu? w Więzieniu?


Nie w kontekście pokera tylko w kontekście lekarstwa którym licytował Sawyer. Jack wyrażał wątpliwość o to czy Sawyer w ogóle wie co to za lek, no a Sawyer zamiast wprost odpowiedzieć "znam", odpowiedział jak odpowiedział. Tajlandia znana jest z burdelów, Tallahassee prawdopodobnie też. A przecież ne mógł powiedzieć za przeproszeniem "złapałem tam syfa" więc w ten sposób dał Jackowi do zrozumienia, że lek zna i w jaki sposób się z nim zaznajomił.
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#425 gajinho

gajinho

    Szeregowy

  • Email
  • 8 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:39|

Na bank chodzi o chorobe weneryczną

S:W porządku. Stawiam aspirynę|i podbijam o moksycylinę.
J:Wiesz w ogóle, co to jest?
S:Ty byłeś w Phukecie, ale ja|byłem w Tallahassee.
J:Powiedzmy, że miałem pewną dolegliwość|i nie były to oparzenia słoneczne.

moksycylina lekarstow stosowane min. na choroby weneryczne pewnie SSawyer jej używał skoro ją zna
  • 0

#426 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 03.04.2006 - |13:42|

Skoro takie są intencje Lopeza, to nie wiem, na czym polega kontrowersja: wszyscy uważają właśnie, że operatorzy mają przejść do sali z komputerem w czasie zrzutu


Aha :) No ja szczerze mówiąc myślałem do tej pory, że wszyscy uważają odwrotnie, że mają ich odciąć od kompa :) Tyle w końcu było teorii na temat: "mają wciskać guzik, ale z wyjątkiem momentu zrzutu żywności, wtedy nie". Widocznie więc:
#1. Lopez myślał tak samo jak ja
#2. Nie zrozumiałem o co chodziło Lopezowi :)
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#427 martinczesiek

martinczesiek

    Szeregowy

  • Email
  • 71 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:46|

Kto powiedział, że absolutnie zawsze należy kod wpisywać co 108 minut, może są określone procedurą wyjątki, takie jak np. zrzut jedzenia.


Odsyłam to fiilmu instruktażowego... zwróć uwagę jak azjata mówi o wpisywaniu kodu...

Tam nie ma mowy o żadnym wyjątku więc póki co osobiście utrzymuję że kod powinien być wpisany. !

Azjata z filmiku:

- Musicie wpisywać kod co 108 minut.
- Gdy włączy się ALARM musicie wpisac kod.

Mijała własnie 100któraś tam minuta .. włączył się alarm... IMO nie ma przesłanek do NIE wpisania kodu.
  • 0

#428 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:48|

Dlatego, że jeśli wszyscy wyjdą, to nie będzie miał kto wpisał Liczb. To jest słaby punkt wszystkich teorii mówiących, że grodzie chronią operatorów przed niebezpieczeństwem z zewnątrz. Nie należy też zapomnieć, że to jest bunkier i wejście do niego jest bardzo trudne (przynajmniej bez dynamitu), więc dodatkowa ochrona i to uruchamiana zdalnie jest zupełnie bez sensu.


jest jeszcze drugie wejsce przez ktore wchodza do bunkra oraz tymi drzwiami uciekl Desmond, inny bunkier [ten z lekami,itd gdzie byla Claire tez mial takie wyjscie zasloniete listami z drzew]
  • 0

#429 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 03.04.2006 - |13:49|

Według transkryptów z głośnika dochodza następujace, możliwe do odzcytania dżwięki:
LOUDSPEAKER VOICE: 20 minutes to lockdown
LOUDSPEAKER VOICE: ... 17 minutes to lockdown.
LOUDSPEAKER VOICE: ... please proceed... protocol... please proceed...
LOUDSPEAKER VOICE: 9, 8, 7, 6, 5...
LOUDSPEAKER VOICE: 4, 3, 2, 1.


Po pierwsze jasno widzać, że cała scena zamknięcia trwa dośc długo. Głośniki informują, że za 20min rozpoczyna się lockdown. Powtarzaja to w 17 minucie, byc może co trzy minuty lub co minutę. W końcu słychać nawoływanie do postępowania zgodnie z protokołem. Locke, który nie przeszdł szkolenia Dhramy, nie wie co robić - wszytskie przesłanki wskazują na to, że operatorzy powinni zaniechać aktualnie wykonywanych czynności i udac sie do się co cześci mieszkalnej i tam oczekiwać na zaknięcie. W momencie gdy głośniki zaczynają wydawać otrzeżenia, zagar komputrea wskazuje 47 minut do wpisania kody, po zakończeniu 107. Od zamkniecia wrót do ich otwarcia mineło 28 minut.

[QUOTE]
Odsyłam to fiilmu instruktażowego... zwróć uwagę jak azjata mówi o wpisywaniu kodu...

Tam nie ma mowy o żadnym wyjątku więc póki co osobiście utrzymuję że kod powinien być wpisany. !

Azjata z filmiku:

- Musicie wpisywać kod co 108 minut.
- Gdy włączy się ALARM musicie wpisac kod.

Mijała własnie 100któraś tam minuta .. włączył się alarm... IMO nie ma przesłanek do NIE wpisania kodu.
[\QUOTE]

ALARM dotyczący wpisania kody. Istniały także protokoły, na inne wypadki.
Film instruktażowy był tylko dodatkiem do intensywnego szkolenia jakie kandydaci na operatorów przechodzili przed wysłaniem na wyspe.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 03.04.2006 - |13:53|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#430 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:53|

Aha :) No ja szczerze mówiąc myślałem do tej pory, że wszyscy uważają odwrotnie, że mają ich odciąć od kompa :) Tyle w końcu było teorii na temat: "mają wciskać guzik, ale z wyjątkiem momentu zrzutu żywności, wtedy nie". Widocznie więc:
#1. Lopez myślał tak samo jak ja
#2. Nie zrozumiałem o co chodziło Lopezowi :)

Jonasz to nie wszyscy (choć liczba postów trochę na to wskazuje :) )

IMO nie ma przesłanek do NIE wpisania kodu.

Byłaby jedna: gdyby komunikat nakazał nie wpisywać liczb. Ale nie wiemy o czym jest komunikat, więc nie ma co brać tej przesłanki poważnie pod rozwagę.
  • 0

#431 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 03.04.2006 - |13:53|

Po pierwsze jasno widzać, że cała scena zamknięcia trwa dośc długo.


Ogólnie w kwestii czasu na alt.tv.lost jakiś ktoś ma parę ciekawych spostrzeżeń. Nie mam czasu tłumaczyć, bo muszę lecieć (wstukać kod :) ) więc zostawiam oryginał:

I didn't see a response about it when I mentioned it, but I was curious
why it was so late by the time Jack headed back to the hatch. He was
lured into a poker game earlier in the day and when he was done with it,
it was still full daylight. He was supposed to go back earlier, but
Sawyer said the hatch ain't goin' nowhere, or words to that effect. I do
realize once the sun goes down, dark is as dark as it's going to get
without benefit of electric city lights mauving up the sky, but it was
pitch black of blackest nights and Jack had a torch and Kate sort of kept
after him and asked if she could go too. Rather than have Kate meet
Henry, he made up a lie about the plumbing and offered to walk her back
to the beach. He wasn't surprised to see Kate, so it couldn't be too far
from the beach, yet far enough to walk her back and make sure she stayed
behind. Don't know if he was going back to the hatch after that then, but
probably.

Meanwhile, Sayid and Ana Lucia and Charlie had come directly from finding
the balloon with Henry's map. I seem to remember Sayid saying it would
take 2 days, one there and one back. They went and it was full light of
day when Charlie found the grave. I'll concede if they are filming in
real outdoors in Hawaii whenever they have daylight, the sun may not have
been accurately placed, but it was light light light outside. Then they
dug up the grave, and I'll imagine it wasn't really deep because it
probably wasn't dug by a backhoe. Don't think they took the time to
rebury the dude (beyond any respectful amount, if at all) considering
they came straight back at the end of one day. The matter of Henry Gale's
identity was too important to let go on longer, so they did not camp and
head back the next day. And they found their way back from a remote
distance of a location where they had never been before, in complete
darkness.

Even more meanwhile, there was about 47 minutes left on the counter when
we saw Locke talking to Henry and that weird signal came over the
speakers. Soon after, the doors came down and Locke was in trouble. At
around the same time, in full light of day, down at the beach, at this
moment (in the show), Sawyer tells Jack, that hatch ain't goin' nowhere.
About 43 minutes later, the signal comes on that it's time to do the
numbers. Henry manages to fall down and conk himself out so very briefly,
get up again, crawl through the vents and (ostensibly) enter the numbers.


------------------------


All of this was just very evident to me as I watched the episode. I did
not rewatch it and don't have a way to rewatch it. How far away is the
bunker from the beach that Jack would start to head back in the daytime
and not be there yet after full darkness? How far away was this balloon
on the map Henry wrote that Sayid estimated (I could be remembering
wrong) that it would take an overnight to make a round-trip to the site
where Henry said the balloon was, yet made it back in a single day,
walking in unfamiliar territory in the dark? If Locke managed to stand up
at about 50 minutes to an hour after the blast doors came down, when
Jack, Kate, Sayid, Ana Lucia and Charlie all came back after finding the
parachute delivery well after sunset, what's really going on?


This sort of reminds me a lot of the caves. Whenever they were in the
caves, it seemed like night time, but outside, it was sunlit midday.
Inside the bunker seems like night, there is simulated sunshine though.
It's just that this time, a few things happen concurrently, so you can
keep track of what time of day it ought to be, and that 47 minutes really
telescoped out.
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#432 Kira Nerys

Kira Nerys

    Plutonowy

  • VIP
  • 353 postów
  • MiastoKraków

Napisano 03.04.2006 - |13:55|

Odsyłam to fiilmu instruktażowego... zwróć uwagę jak azjata mówi o wpisywaniu kodu...

Tam nie ma mowy o żadnym wyjątku więc póki co osobiście utrzymuję że kod powinien być wpisany. !

Azjata z filmiku:

- Musicie wpisywać kod co 108 minut.
- Gdy włączy się ALARM musicie wpisac kod.

Mijała własnie 100któraś tam minuta .. włączył się alarm... IMO nie ma przesłanek do NIE wpisania kodu.


to nie przesądza o tym, że nie ma dodatkowej procedury, na filmie była prcedura tylko dla tego bunkra, zapewne osoba, ktora w normalnym trybie zostawała przydzielona do obsługi tego, czy innego bunkra przechodziła szkolenie, ktore na pewno zawieralo wiecej procedur i instrukcji, m. in. dotyczacych sytuacji wyjatkowych
  • 0

#433 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 03.04.2006 - |13:59|

Jonasz to nie wszyscy (choć liczba postów trochę na to wskazuje :) )


O tym, że opuszczone ściany mają zabezpieczyć oparatorów w części mieszkalnej, odcinając ich od komputera, swiadczy dobitnie fakt, że mapa jest narysowana na wewnętzrnej, a nie zewnętzrnej ścianie. No chyba, że któs uwaza, że operatorzy ustawicznie naruszali protokoł.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 03.04.2006 - |14:00|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#434 martinczesiek

martinczesiek

    Szeregowy

  • Email
  • 71 postów

Napisano 03.04.2006 - |13:59|

ALARM dotyczący wpisania kody. Istniały także protokoły, na inne wypadki.
Film instruktażowy był tylko dodatkiem do intensywnego szkolenia jakie kandydaci na operatorów przechodzili przed wysłaniem na wyspe.




to nie przesądza o tym, że nie ma dodatkowej procedury, na filmie była prcedura tylko dla tego bunkra, zapewne osoba, ktora w normalnym trybie zostawała przydzielona do obsługi tego, czy innego bunkra przechodziła szkolenie, ktore na pewno zawieralo wiecej procedur i instrukcji, m. in. dotyczacych sytuacji wyjatkowych



Owszem... tylko że film znamy a tego co obejmowało szkolenie niestety nie...

opieram się na tym co wiemy (jeżeli mozna tak powiedzieć o czymkolwiek w lost).

Użytkownik martinczesiek edytował ten post 03.04.2006 - |14:01|

  • 0

#435 alph

alph

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoChojnów

Napisano 03.04.2006 - |14:02|

no jeden zostawal w srodku a drugi po stronie gdzie znajduje sie komputer, tez tak moglo byc, bo bylo ich chyba 2 w bunkrze


btw. moze ma to wszystko cos wspulnego z tymi metalowymi dzwiami co przyciagaly metalowe przedmioty ... ?

Użytkownik alph edytował ten post 03.04.2006 - |14:04|

  • 0

#436 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 03.04.2006 - |14:03|

Owszem... tylko że film znamy a tego co obejmowało szkolenie niestety nie...


Możemy się domyśleć. Jak wyobrażam sobei szkolenie napisałem w tym wątki kilka stron wcześniej. Nie mogę zrozumeic, jak to się stało, że Maslot, tego postu nie zauważył i nie skomentował z typowym dla siebie sakrazmem.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#437 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 03.04.2006 - |14:04|

O tym, że opuszczone ściany mają zabezpieczyć oparatorów części mieszkalnej, odcinając ich od komputera, swiadczy dobitnei fakt, że mapa jest narysowana na wewnętzrnej, a nie zewnętzrnej ścianie. No chyba, że któs uwaza, że operatorzy ustawicznie naruszali protokoł.

Nie znamy żadnego protokołu. O czym ty piszesz? Na podstawie 3 linijek tekstu wyciągasz nieuprawnione wnioski.
Poza tym tylko jedna osoba w czasie zamknięcia mogła przebywać w części mieszkalnej: Calvin. On był chory, a poza tym nie ufał Desmondowi, który nie był pracownikiem. Stąd wykonał rysunek, a Desmond w tym czasie wpisywał liczby. Ta hipoteza opiera się na faktach, a nie na protokole, o którym nikt nie słyszał.
  • 0

#438 martinczesiek

martinczesiek

    Szeregowy

  • Email
  • 71 postów

Napisano 03.04.2006 - |14:06|

no jeden zostawal w srodku a drugi po stronie gdzie znajduje sie komputer, tez tak moglo byc


Zastanwiałem się ... ale.... przecież to nie ma sensu... chociaż w teorii jest możliwe.

btw. moze ma to wszystko cos wspulnego z tymi metalowymi dzwiami co przyciagaly metalowe przedmioty ... ?


Tam były metalowe drzwi ? Wygawało mi się ze poprostu sciana(beton)....

______

Swoja drogą ciekawe... skoro w bunkrze było tyle książek to czy wraz z zaopatrzeniem(zrzut) zrzucili im cos nowego... to tak dosyć nie na temat ale jakos mnie tak naszło....

Użytkownik martinczesiek edytował ten post 03.04.2006 - |14:09|

  • 0

#439 swiety

swiety

    Szeregowy

  • Email
  • 11 postów

Napisano 03.04.2006 - |14:11|

witam!

to moj pierwszy post na tym forum,
jak widze po dyskusji dotyczacej tego odcinka wszyscy skupiaja sie na kwestii ultrafiletowej mapy i HG natomiast nikt nie pisze nic na temat flashabckow Locke'a

z wypatrzonych rzeczy (ktore juz na necie kraza) wazne sa:
- samoloty Oceanic x2 w tym odcinku http://lost.cubit.ne...eanicPlanes.jpg
- torba Oceanic ktora ma Anthony http://lost.cubit.ne.../oceanicBag.jpg

i na koniec jeszcze jedna (chyba wazna) kwestia,
nie wiem czy tylko ja to zauwazylem ale posluchajcie o co pyta Helen Anthony'ego kiedy ten chce sie wyjsc z motelu - nie slyszeliscie tego juz gdzies wczesniej??? :]
  • 0

#440 alph

alph

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoChojnów

Napisano 03.04.2006 - |14:21|

Tam były metalowe drzwi ? Wygawało mi się ze poprostu sciana(beton)...


a moze i beton ... :P - probowali to rozwalic ale sie nie dalo ... tak wiec mysle ze za tymi dzwiami - betoenm jest rozwiazanie ...
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych