Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 047 - S02E23 - Live Together, Die Alone


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
818 odpowiedzi w tym temacie

#401 gieniu

gieniu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 27.05.2006 - |19:24|

Tyle ze czemu akurat niby on mial zachorowac a nie np. Steve?

Nie wiem czy to moze miec z tym cos wspolnego ale sprobuje. Pamietasz moze secenke kiedy Michael zostal porwany przez Innych i gdy doszli do ogniska wstrzykneli mu cos...
  • 0

#402 szczeponiok

szczeponiok

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 27.05.2006 - |19:31|

Nie wiem czy to moze miec z tym cos wspolnego ale sprobuje. Pamietasz moze secenke kiedy Michael zostal porwany przez Innych i gdy doszli do ogniska wstrzykneli mu cos...

Pobierali mu krew... -_-
  • 0

#403 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 27.05.2006 - |19:32|

Oj tam kombinujecie , to był pewnie zastrzyk uspokajających żeby dziarski 'Theytookmyson'się nie stresował :] A te wszystkie zastrzyki Desmonda czy Claire to zagrywka psychologiczna ...... chociaż w sumie większośc twierdziła ze gdy nie wcisnał przycisk to sie nic nie stanie ........ a sami wiemy jak się to skończyło :mellow:
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#404 xl1027

xl1027

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 27.05.2006 - |19:38|

Oj tam kombinujecie , to był pewnie zastrzyk uspokajających żeby dziarski 'Theytookmyson'się nie stresował :] A te wszystkie zastrzyki Desmonda czy Claire to zagrywka psychologiczna ...... chociaż w sumie większośc twierdziła ze gdy nie wcisnał przycisk to sie nic nie stanie ........ a sami wiemy jak się to skończyło :mellow:

jestem podobnego zdania; te zastrzyki które robił sobie Desmond co chyba 9 dni to taki sam pic na wode jak kombinezon ochronny Kelvina/agenta CIA; ta cała kwarantanna to była raczej ściema choć kto wie :unsure:

Użytkownik xl1027 edytował ten post 27.05.2006 - |19:40|

  • 0

#405 magikk17

magikk17

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 27.05.2006 - |19:57|

Ludzie jak to czytam to juz smiechem okrywam :) stwierdzam iz 70% tego forum to dzieci lub ludzie nie czytajacy postow innych bylo by 50% mniej postow bo wiekszosc to jest to samo :) jak ktos wczesniej rozwazał z tymi pochodniami mysliscie ze Othersi bedac na przystani zostawili dzieci wczesniej porwane bez opieki ? piszac tyle takich samych postow nie sprawicie ze za 3 dni mina 3 miesiace i bedzie 3 sezon kiedy ktos tu sprowadzi na ziemie wszystkich tych co ciagle pisza to samo watek imienia Libby = Elizabeth był tutaj poruszany w 20 postach jak nie wiecej ? a kazdy kto krytykuje niech nie czyta zapowiedzi itd.. tylko oglada wiekszosc sie zachowuje tak jak by dziecku 3 letniemu dac Palmtopa bedzie trzymalo cos o czym nie ma pojecia ale bedzie sie wypowiadalo na jego temat wiecej niz wie :) jak pisalem na poczatku ze strona Widmore jest mega to mega FAKE ale juz setki razy bylo o tym pisane ? czy ktos nie umie sprawdzic z jakiego servera idzie cala strona ? po co ruszac rozbite jajko ? było i koniec i tak pewnie mimo jak kazdy to przeczyta bedzie mial to w [beeep]e i tyle lepiej pisac ciagle to samo zamiast przeczytac sobie 19 stron z czego 13 stron to jedno i to samo i klutnie najpierw czytaj potem pisz ludzie to jest ziemia a nie pisanie Biblii :)
  • 0

#406 Flaw

Flaw

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów
  • MiastoSilesia

Napisano 27.05.2006 - |20:10|

magikk17 dokladnie!
za przeproszeniem zygac sie chce jak sie czyta co chwile to samo... :censored: :censored:

jak juz zobaczyliscie odcinek to poczytajcie najpierw forum i ewent. wniescie cos ciekawego do dyskusji a nie robcie syfu!

Dołączona grafika
  • 0

#407 komórek

komórek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 27.05.2006 - |20:15|

podpisuję się pod tym w 100%.

Wprowadzmy liste zakazanych haseł.

na początek propopnuje:
libby vs. elisabeth
strony widmore
Altantyda
wybuch widmo
  • 0

#408 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 27.05.2006 - |20:36|

Odcinek świetny. Pozwolił mi wysnuć 2 teorie na temat katastrofy samolotu:
1) POPULARNA: Samolot został ściągnięty na wyspę elektromagnetyzmem w wyniku zakłóceń systemu.
2) MOJA: Wyspa jest terenem zamkniętym,badawczym,zabezpieczonym kopułą elektromagnetyczna(Jak to powiedział Desmond:"Jesteśmy zamknięci w szklanej kuli") Niewciśnięcie buttona powoduje zakłócenia systemu, niebo-kopuła zaczyna migać na fioletowo,tracić moc(tak jak to sie stało w naszym odcinku). Myślę, że samoloty, statki i inne obiekty, ktore dostały się na ta wyspę przepływały właśnie tamtędy w momencie awarii systemu i przeniknęły na teren objety badaniami Dharmy, bo własnie w tym momencie doszło do wspomnianej awarii.
Dowody?
* Desmond próbował uciec z wyspy i pewnie byłby juz na Fidżi, gdyby nie nieprzepuszczalna osłona elektromagnetyczna.
* Inni wiedzą o osłonie: Fenry podał kurs 325- tedy Michael bedzie mógł uciec z synem. Mysle ze sa to "KONDUKTY WIELOKROTNEJ UCIECZKI" uwzględnione na ultrafioletowej mapie, czyli jedyne miejsce wolne od osłony,pewnego rodzaju WYLOT,WYJSCIE z wyspy dla "wtajemniczonych" :hyhy:

Hm?:)

Użytkownik ZielonoMi edytował ten post 27.05.2006 - |20:38|

  • 0

#409 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 27.05.2006 - |20:44|

Niewciśnięcie buttona powoduje zakłócenia systemu, niebo-kopuła zaczyna migać na fioletowo,tracić moc(tak jak to sie stało w naszym odcinku).


Czy przypadkiem nie spowodowało tego przekręcenie kluczyka i "dezaktywacja" tego całego ustrojstwa? Ale i tak teoria trzyma się kupy..
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#410 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 27.05.2006 - |20:46|

Wiesz wątpię żeby chodziło tu o osłonę magnetyczną , po prostu cała aparatura nawigacyjna nawala w obrębie wyspy włącznie z najprostszym kompasem , wydostanie się z niej jest po prostu niemożliwe...

Z drugiej strony kierunek według któego Michael wraz z Waltem mieli wydostac się z obszaru wyspy , jest moim zdaniem podpuchą , przecież Fenry w obecności Jacka , Kate , Sawyera czy Hugo , nie wspominał by o sposobie ucieczki ( chyba że był pewnie iż już nigdy się nie uwolnią ....)
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#411 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 27.05.2006 - |20:52|

Czy przypadkiem nie spowodowało tego przekręcenie kluczyka i "dezaktywacja" tego całego ustrojstwa? Ale i tak teoria trzyma się kupy..


Chyba nie,ale moze sie myle. Zwróć uwagę, że ostatnim razem, gdy wydarzyła się katastrofa(22 wrzesień) doszło do takiej samej awarii systemu wskutek nienaciśnięcia przycisku(Desmond nie zdążył) i nikt wtedy nie przekręcał kluczyka.
:)

Użytkownik ZielonoMi edytował ten post 27.05.2006 - |20:53|

  • 0

#412 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 27.05.2006 - |20:57|

Chyba nie,ale moze sie myle. Zwróć uwagę, że ostatnim razem, gdy wydarzyła się katastrofa(22 wrzesień) doszło do takiej samej awarii systemu wskutek nienaciśnięcia przycisku(Desmond nie zdążył) i nikt wtedy nie przekręcał kluczyka.
:)


Ale niebo nie zrobiło się fioletowe :-) (Tak mi sie przynajmniej wydaje :-) )
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#413 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 27.05.2006 - |20:58|

Chyba nie,ale moze sie myle. Zwróć uwagę, że ostatnim razem, gdy wydarzyła się katastrofa(22 wrzesień) doszło do takiej samej awarii systemu wskutek nienaciśnięcia przycisku(Desmond nie zdążył) i nikt wtedy nie przekręcał kluczyka.
:)



Ponieważ w grę wchodzi różnica czasu :) Desmond zdążył wklepać kombinację zanim zaczęło się piekło , Locke natomiast obserwował skutki do takiego momentu że nie można tego było cofnać inaczej , niż przez dezaktywację totalną :) To tak jak reaktor atomowy , turbiny nie zatrzymasz gdy już się rozpędzi i zacznie wyginać pręty chłodzące ;)
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#414 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 27.05.2006 - |21:04|

ja bym jeszcze chcial wrzucic swoj kamyk do ogrodka z choroba Michaela. Otoz w 29 minucie kolo wyraznie cierpi stojac zdala od grupy i widac na jego rece wielka dziwna rane (jakby owrzodzenie) podobna do tego co ma na czole. Moja teoria: Othersi wcale nie pobierali mu krwi (bo i jak mozna pobrac krew wkluwajac sie prosto w miesien?) ale wstrzykneli mu wirusa i dlatego potem puscili wolno z Waltem. Wiedza, ze daleko nie poplynie...

apropo choroby, to pamietacie zapewne, jak francuzka opowiadala o tym, jak jej ludzie po 60 dniach zaczeli chorowac na tajemnicza przypadlosc i musiala ich zabic. Locke w finale mowi, ze na wyspie sa juz 60-65 dni. Pytanie, gdzie ta choroba? Albo to juz przeszlosc (efekt zaprzestania eksperymentow, w koncu Danielle jest na wyspie od circa 16 lat), albo poczatek 3 sezonu zaskoczy nas niezla epidemia :bag: :hyhy:
  • 0

#415 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 27.05.2006 - |21:05|

Jacekfreeman: Sama Claire powiedziała w koncowych scenach do Charlie'go ze niebo zrobiło sie fioletowe :)

Surin: U Desmonda też już latały widelce ;-) Ale pewnie masz racje,moze przekrecenie kluczyka zatrzymalo jakas reakcje łancuchowa(!)... Ale co rozumiesz przez deaktywację? Jezeli (wg. mojej teorii) bunkier kontrolował ochrone wyspy przed ingerencja z zewnatrz to całkowita dezaktywacja mogłaby znaczyc ostateczne wyłaczenie osłony. To mogłoby znaczyc ze bedziemy mieli na wyspie gosci :)
  • 0

#416 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 27.05.2006 - |21:08|

Jacekfreeman: Sama Claire powiedziała w koncowych scenach do Charlie'go ze niebo zrobiło sie fioletowe :)



Chodziło mi, że niebo nie było fioletowe wtedy gdy desmond ledwie zdarzyl wpisać liczby, w dniu kiedy spadł samolot :-)
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#417 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 27.05.2006 - |21:09|

Może dezaktywacja to niewłaściwe określenie ;) Chodziło tu o rozmagnesowanie ładunku który zaczął się gromadzić i mógł spowodować zniszczenie " tego czegoś " :)
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#418 grav!toN

grav!toN

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 27.05.2006 - |21:09|

Jacekfreeman: Sama Claire powiedziała w koncowych scenach do Charlie'go ze niebo zrobiło sie fioletowe :)

Surin: U Desmonda też już latały widelce ;-) Ale pewnie masz racje,moze przekrecenie kluczyka zatrzymalo jakas reakcje łancuchowa(!)... Ale co rozumiesz przez deaktywację? Jezeli (wg. mojej teorii) bunkier kontrolował ochrone wyspy przed ingerencja z zewnatrz to całkowita dezaktywacja mogłaby znaczyc ostateczne wyłaczenie osłony. To mogłoby znaczyc ze bedziemy mieli na wyspie gosci :)



co do gości :) myślę że w 3 Sezonie na bank dojdą nowi goście , bo są niby poszukiwani nowi aktorzy , czyli ktoś może znowu spadnie samolotem z nieba :D
sry za offtop wiem że to nie nalerzy tutaj ....
  • 0

#419 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 27.05.2006 - |21:11|

Moze nie rozstrzasajmy tego :) To chyba najmniej istotne,moze nawet żołte niebo było :) Tego czy wystapiły takie zjawiska wiedziec nie mozemy. W tym odcinku widzialne zakłocenia trwaly pare sekund, a dezaktywacja osłony moze trwac kto wie ile? :)
  • 0

#420 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 27.05.2006 - |21:16|

Może dezaktywacja to niewłaściwe określenie ;) Chodziło tu o rozmagnesowanie ładunku który zaczął się gromadzić i mógł spowodować zniszczenie " tego czegoś " :)


Dezaktywacją nazwałem przekręcenie kluczyka co niesie ze sobą wiadome (po części) konsekwencje.
Natomiast "rozmagnesowanie ładunku który zaczął się gromadzić i mógł spowodować zniszczenie " tego czegoś "" nie należy przypadkiem do zadań button'a?

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 27.05.2006 - |21:17|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych