531 odpowiedzi w tym temacie

[garus]

Drugi odcinek bardzo dobry, ale niestety przewidywalny.
Wielki pozytyw tego odcinka to Walter, który zaczyna łapać, że Olivia to nie Olivia.

Możesz powiedzieć w którym momencie Walter to zauważa? Bo chyba to przegapiłem.


BTW czwarty odcinek ma tytuł "Do Shapeshifters Dream of Electric Sheep?"

Użytkownik garus edytował ten post 03.10.2010 - |15:31|

[Kraven]

Możesz powiedzieć w którym momencie Walter to zauważa? Bo chyba to przegapiłem.

BTW czwarty odcinek ma tytuł "Do Shapeshifters Dream of Electric Sheep?"

Już, proszę bardzo. Niestety nie podam dokładnego czasu, ale ma to miejsce w scenie gdy znajdują się na peronie.
Była chyba mowa o tym jakim cudem broń z tamtej rzeczywistości znalazła się w tym świecie i jest ujęcie Bolivii, która robi bardzo wymowną minę, a Walter to zauważa. Może to moja nadinterpretacja, ale to od razu rzuciło mi się w oczy.

[Modes]

Już, proszę bardzo. Niestety nie podam dokładnego czasu, ale ma to miejsce w scenie gdy znajdują się na peronie.
Była chyba mowa o tym jakim cudem broń z tamtej rzeczywistości znalazła się w tym świecie i jest ujęcie Bolivii, która robi bardzo wymowną minę, a Walter to zauważa. Może to moja nadinterpretacja, ale to od razu rzuciło mi się  w oczy.

Nie wydaje mi sie. W tej scenie jest pokazany Walter jednak jest on pokazany przed Bolivia. W takich przypadkach zazwyczaj jest na odwrot - winny robi mine a ktos obok to zauwaza. Dodatkowo w tej scenie Walter rusza oczyma na bok co sugeruje ze nie jest skupiony na jednej konkretnej osobie a kilkadziesiat sekund pozniej jest scena w ktorej Peter mowi ze rozbroi urzadzenie gdzie mina Waltera byla taka sama jak w tej wymienionej przez ciebie.

Tak wiec nie wydaje mi sie zeby jak narazie ktokolwiek podejrzewal o tym ze zamiast Olivii jest Bolivia.

[Hewi]

3x03
Świetny odcinek, choć w gruncie rzeczy zapychacz. Dowiadujemy się jednak, że Olivia nie grała podwójnego agenta a rzeczywiście ta 'terapia' odniosła skutek i dokonała się przemiana. Strzelam, że Olivia wróci do swojej świadomości dzięki temu, że jest cortexiphanowym dzieckiem.

Przekomiczny akcent jak piją herbatę(?) w uroczych, małych filiżaneczkach, a nie kawę... dla Amerykanów to musiał być szok. LOL

[Pawel]

Jak na razie podobają mi się odcinki dziejące się w równoległym świecie. Sporo ciekawostek i różnic między "naszym" a tamtym światem można wypatrzyć.

[misiokles]

Uff... odcinek super, całkiem niezły pomysł z przerośniętym IQ (choć tak naprawdę mało prawdopodobnym) i główny wątek ślizga się gdzieś tam w tle pozostawiając telewidza w przyjemnym zniecierpliwieniu. Jedyne co się mi nie podobało, to "wizje" Oliwi. Dziewczyna walczy o zachowanie pierwotnej świadomości, bo ma objawienia osób, które jej to wszystko tak ładnie mówią? Trochę to naiwne...

[goral_222]

Jak na zapychacz bez wątku głównego, to nawet fajny odcinek. Pomysł z tą niebywale rozwiniętą inteligencją może i nierealny, ale fajnie się oglądało. Pranie mózgu Olivii chyba się powiodło, a przynajmniej w dużej mierze i tylko te przebłyski jej pozostały. Zapewne mają one na celu doprowadzenie do odzyskania świadomości, ale kto wie może nas zaskoczą ?

Teraz czekamy na odcinek po "naszej" stronie i powrót do wątku głównego. Swoją drogą ciekawi mnie, czy odcinki nadal będą się działy naprzemiennie w obu rzeczywistościach.

[zagubiony4]

Kolejny odcinek ze świata równoległego. Ciekawe są te różnice dzielące rzeczywistość od 2 świata. Np. Długopisy. Tam się już ich prawie nie używa, niektórzy młodsi nie wiedza co to długopis! xD Czekamy na następny odcinek, i powrót do "naszego" świata.

[misiokles]

I po czwartym odcinku. Już wiadomo na pewno. Trzeci sezon zachwyca!!

[pancor]

Mam wrażenie jakby pierwszy i drugi sezon był jednym rozdziałem w tej historii, a 3. drugim
ciekaw jestem jak to sie rozwinie, ale poki co bardzo ladnie wyglada przyszlosc tego serialu - przynajmniej pod katem fabularnym

[goral_222]

Bardzo fajny odcinek i miejmy nadzieję, że po przerwie nic się nie zmieni Peter zauważył różnice po powrocie, ale je olał, no cóż może się opamięta Jak piszecie serial ma potencjał i oby go nie zmarnowali.

[zagubiony4]

Kolejny odcinek super. Odcinki trzymają niesamowity poziom! Lecz niestety oglądalność nie zachwyca...

[zagubiony4]

Kolejny odcinek bardzo dobry. Trochę się powyjaśniało w 3x05. Niestety oglądalność "Fringe" strasznie zawodzi i jest na poziomie 5 mln! To jest strasznie mało. Nie wiem czy dobrze przeczytałem, ale jeżeli oglądalność się nie podniesie to będzie to ostatni sezon tego serialu. A jak oglądalność jeszcze spadnie przeniosą "Fringe" na piątkowe wieczory... Co może jednak będzie lepsze...?!

[Gibol]

No i pojawili się pra ludzie Uwielbiam takie wątki, coś ala Pradawni :D Teraz serial z dobrego zrobił się bardzo dobry, spróbują tylko skasować... pozabijam gołymi rękami!!

[goral_222]

Fajnie się serial rozwija i oby tak dalej Chyba coraz więcej osób zauważa, że Olivia jakaś dziwna się zrobiła po powrocie. Pewnie jeszcze nie podejrzewają, że to Bolivia, ale coś zauważają. Odkryli te lokalizacje, ale one są rozrzucone po świecie. Ciekawe, czy będzie im tak łatwo do nich dotrzeć, a przecież i Bolivia coś kombinuje.

[Glock]

Rozwalił mnie ten wątek z polskim tranzystorem.
W Polsce od czasów komuny nie robi sie tranzystorów, szczególnie białych z napisem "Dziedzinie Efekt" i w TO220.

[Hewi]

A ja tych praludzi nie kupuję. Niby 'miliony milionów' lat temu ukryli rozsiane po całym świecie części maszyny zagłady, po czym nadali wiadomość radiową z zakodowanymi ich lokalizacjami. Pomijam już fakt, że tak dawno temu kontynenty znajdowały się w zupełnie innych miejscach i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności znali taki sam układ siatki równoleżników i południków na Ziemi, to jeszcze wiadomość była w językach współczesnych ludzi. Sam nie jestem kryptologiem, ale wydaje mi się, że mając przed sobą ciąg liczb jedną z pierwszych rzeczy jest sprawdzenie ich jako współrzędnych... tymczasem Astrid w pół godziny rozgryzła coś nad czymś ludzie głowili się od ponad 100 lat.
Druga sprawa to sprawa Boliwii. Spodziewałbym się, że ci z naszej strony w końcu wykażą się większą spostrzegawczością i zauważą, że te dziwne zmiany w jej zachowaniu i luki w pamięci pojawiły się po powrocie do naszego wszechświata.

[Me Myself and I]

o praludziach pisze tylko jakiś autor książki, zresztą padło pytanie skąd on niby miał to wiedzieć, wiec podejrzewam że to akurat mało istotne.

oczywistym zdaje się mi się, że urządzenia podłożyli (albo stracili) othersi z drugiego świata i teraz pewnie chcą je odzyskać, żeby zbudować maszynę dla Petera i uratować swój świat.

a serial od pierwszych odcinków tak się rozwinął, że jak kiedyś był marną imitacją X-files tak teraz chyba najbardziej czekam na Fringe co tydzień

[sibum]

Mi jakoś lepiej się ogląda drugą ziemię z Olivią (bo tam jest jednak większa możliwość "zabawy" - nowa ziemia, podobna ale jednak różna, a u nas to wszystko znajome), ale ten odcinek na naszej ziemi też był ciekawy.
W końcu do przodu pchnęli temat "maszyny". Mi się wydaje, że będą dwa takie urządzenia a Peter Bishop jest jeden. I pewnie będzie wojna o niego i o ewentualny sposób wykorzystania maszyny. Bo skoro można wykorzystać maszynę do tworzenia albo niszczenia to przecież może być zależność, że jeden świat naprawiamy a drugi ginie albo na odwrót. No ale to moje luźne pomysły.
Na plus też Bolivia - sumienie ją gryzie, zobaczymy czy zostanie renegatem i będzie próbowała ocalić obydwa światy.

[Modes]

 

oczywistym zdaje się mi się, że urządzenia podłożyli (albo stracili) othersi z drugiego świata i teraz pewnie chcą je odzyskać, żeby zbudować maszynę dla Petera i uratować swój świat.

Mnie sie wydaje ze jestes w bledzie tutaj.

Spojrzmy na to z tej strony:

1. Markoni wynajdujac radio w "1897 roku" uslyszal "liczby"

2. "liczby" zawieraja lokalizacje "artefaktow".

3. Jedynym sensownym wytlumaczeniem na te koordynaty jest to ze te same osoby ktore zakopaly artefakty umiescily takze sygnal by je pozniej odnalezc.

4. Tak wiec ci z drugiego swiata musieli by przeniesc sie do naszego swiata i zakopac artefakty zanim markoni rozpoczal swe prace nad radiem (a dokladniej Tesla).




Jest to nie mozliwe z kilku powodow:

1. Wiemy ze pierwsza osoba ktora odkryla jak przeniesc sie do drugiego swiata byl Bishop z naszego swiata i wiemy tez ze w tym samym czasie bishop z drugiego swiata nie mial o tym pojecia.

2. Wiemy ze drugi swiat w bardzo podobnym czasie rozwijal sie z naszym. Zeby ukryc artefakty nie tylko trzeba bylo miec mozliwosc przeniesienia sie do drugiego swiata ale takze sprzetu by gleboko je zakopac oraz jakiegos sposobu szybkiego transportu po globie (samoloty).

3. Wiemy ze tym z drugiego swiata wykopali juz wszystkie elementy ktore sa u nich i brakuje im kilku elementow ... my znalezlismy u siebie lokalizacje do kilkudziesieciu elementow ... ze co? tamci z drugiego swiata mieli podwojne artefakty i postanowili sie z nami podzielic?

4. Bishop przenoszac sie do drugiego swiata spowodowal wyrwe, ktora niszczy tamten swiat. Dlaczego ci z drugiego swiata przenoszac sie ponad 120 lat temu do nas nie spowodwali takiej katastrofy u nas?




Niestety, twoja teoria nie mozle byc mozliwa. Jedyna mozliwoscia jest ta przedstawiona w serialu i wydaje sie ze istnieja dwie takie maszyny. U nas i u nich, tylko ich w jakis sposob jest niekompletna (np. w miejscu gdzie byl artefakt wybuchl wylkan a lawa zniszczyla czesc artefaktu).