Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 066 - S03E19 - The Brig


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
409 odpowiedzi w tym temacie

#381 Przemek Z.

Przemek Z.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 08.05.2007 - |21:24|

O Bali wie póki co mała grupka rozbitków. Z których prawdopodobnie tylko Desmond jako żeglarz ma porządną wiedzę geograficzną. Nie ma zatem zdziwienia.
W sumie cała nasza informacja o zboczeniu na Fidżi to słowa pilota, który zginął chwilę później. Nic pewnego.
  • 0

#382 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 08.05.2007 - |22:03|

O Bali wie póki co mała grupka rozbitków. Z których prawdopodobnie tylko Desmond jako żeglarz ma porządną wiedzę geograficzną. Nie ma zatem zdziwienia.
W sumie cała nasza informacja o zboczeniu na Fidżi to słowa pilota, który zginął chwilę później. Nic pewnego.


Slowa pilota niepewne? Mylisz sie. Bardziej wierze jemu niz Naomi.
  • 0

#383 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 08.05.2007 - |22:17|

Zastanawia mnie jeszcze 2ga rzecz. Dlaczego Cooper jak i Noami sa zdziwieni, ze znajduja sie na jakiejs wyspie.... Ok, Cooper ostatnie co pamieta to, ze byl w USA w karetce, ale Noami szukala czegoc na oceanie......


Wydaje mi sie po prostu, e Cooperowi troche za duzo narkotyku do kroplowki wsypali. Tak, jak wsypali do soku Juliet, kiedy ja werbowali. Smierdzi mi lodzkim pogotowiem ;P

Kate... wielu z was pragnie jej smierci. Ale pomimo jej wspaniale rozwinietego jezyka (mam tu na mysli jej gadulstwo) caly czas ja lubie. Ciagle trzymam jej strone i chyba juz do konca bede jej bronic przed Wami :P jakos tak wpada mi do glowy, ze moze ta jej rozmowa z Jack'iem przy Julce byla rzeczywiscie kontrolowana. Tak mialo byc i wszystko poszlo wg genialnego planu Sayida.

edytować!!!
  • 0
Living is easy with eyes closed

#384 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 08.05.2007 - |22:54|

Info o zboczeniu z trasy możemy uznać za pewne. Raczej gorzej z tymi wyspami Bali. Zwłaszcza powstaje pytanie do jakich wniosków dojdą służby ratunkowe. Co tam robił samolot, i co będzie w czarnych skrzynkach. NTSB ma dostęp do sprzętu aby wydobyć czarne skrzynki z dowolnego miejsca pomiędzy rowem mariańskim a mount everestem. Wprawdzie ściągnięcie takiego batyskafu jest kosztowne, ale wykonalne. Powstaje pytanie, czy Dharma chce na stałe pozbyć się problemu lotu 815 czy wystarczy im aby przez pewien czas nikt się nie interesował samolotem. Jak na stałe to całą katastrofa musi być dopracowana w najdrobniejszych szczegułach. Przecież służby ratunkowe nie odpuszczą sobie tak długo jak nie będą mieli przyczyny katastrofy (NTSB wydało tylko 4 raporty bez podania przyczyny katastrofy, przy czym przynajmniej jeden z nich doczekał się późniejszego wyjaśnienia) Sprawdzane będą informacje z czarnych skrzynek, silniki, każdy z zaworów układu hydraulicznego itp. Czy wiecie w jaki sposób sprawdza się który dokładnie z kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu zaworów się wyłowiło? Porównuje się numer seryjny odzyskanej części z numerami seryjnymi części zamontowanymi w samolocie. A potem na wszelki wypadek sprawdza się kiedy część została zamontowana, czy przechodziła przeglądy i wyciąga się z archiwum testy kontrolne danej części - ot tak na wszelki wypadek.

Jeżeli z jakichś powodów wystarczy aby opóźnić poszukiwania o jakieś 6 miesięcy to spokojnie da się podrzucić trochę wyglądających podobnie części kupionych od podwykonawców Boeinga i udawać że to właściwy wrak, ale to nie jest metoda na ukrycie na zawsze gdzie jest wyspa. Albo Dharma/Inni odwalili fuszerkę, albo wygląda to tak jakby mieli zamiar opuścić wyspę. Ewentualnie scenarzyści mają gdzieś realizm i dowiemy się o jakiejś teorii w stylu - wyprodukowaliśmy w tydzień własny samolot i podrzuciliśmy na Bali a nikt się nie zorientował, czarne skrzynki podrobiliśmy, a o numerach seryjnych czegokolwiek nic nie wspomną.

A im dłużej myślę o Naomi (bez podtekstów) tym bardziej mi nie pasuje jej zachowanie. Zwłaszcza po co tłumaczyła Bakuninowi że nie jest sama? Wcześniej bredziła, ale raczej bredziała z sensem - umieram, musicie mi pomóc czy coś w tym stylu. Tutaj odnoszę nieodparte wrażenie że rozpoznała Bakunina, lub przynajmniej wie dla kogo on pracuje (może poznała po stroju) i przybyła tutaj nie tylko po desmonda, ale np. stara się odzyskać łączność lub ma jakąś inną sprawę na wyspie. Jak to powiadają pożyjemy zobaczymy. Następny odcinek już za dwa dni.
  • 0

#385 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 08.05.2007 - |23:18|

NTSB ma dostęp do sprzętu aby wydobyć czarne skrzynki z dowolnego miejsca pomiędzy rowem mariańskim a mount everestem. Wprawdzie ściągnięcie takiego batyskafu jest kosztowne, ale wykonalne.
...
Sprawdzane będą informacje z czarnych skrzynek, silniki, każdy z zaworów układu hydraulicznego itp. Czy wiecie w jaki sposób sprawdza się który dokładnie z kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu zaworów się wyłowiło?

Tak, tak, wszechmocna NTSB wydobędzie czarne skrzynki nawet z jądra Ziemii, jesli dostanie odpowiedni sprzęt. Jak widzę wciąz jesteś oderwany od rzeczywistości. Wydaje Ci się , że przy pomocy zdalnie sterowanych robotów zostaną wydobyte z wraku czarne skrzynki i wszytskie części jakie zainteresują śledczych. I to wszytsko bez względu na koszty, ryzyko i warunki panujące na dnie oceanu. A co jeśli, zeby wydostać czarne skrzynki trzebaby obrócić wrak ? Jak to zrobić ? Jak odkopać silnik zagrzebany w mule lub piasku ? Jak go rozkręcić ? Jak wymontowac z kadłuba czarne skrzynki ? To wszytsko na głębokości 7 km. Całkowita ciemność, temperatura wody bliska zeru, mordercze ciśnienie. Nie bez powodu wybrano taką głębokość, naprawdę, trochę zdrowego rozsądku.
  • 0

#386 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.05.2007 - |06:33|

Naomi - jak na mój gust też ma jakąś poważniejszą sprawę do wykonania na wyspie niż znaleznienie Desa [tu sie zgadzam z lordem hellfire]. "Szukanie Desa", to jest tak "przy okazji", moje wrażenie jest takie, że ktoś "z zewnątrz" ewidentnie szuka wyspy. Chłopcy w stacji nasłuchowej szukali ewidentnie anomalii magnetycznej, a tej nie wytwarzał jacht Desa, tylko wyspa.
Z drugiej strony na wyspie działa ktoś "od środka" - skoro Othersi każde słowo "Jacoba" [nie ważne na razie kim on jest] traktuja jak świętość i prawdę objawioną, oraz wykonują bez sprzeciwu - należy odciąć ich od rozkazów Szefa [wywalenie "Łabędzia" oraz "Flame"]. Jednocześnie - trzeba się zabezpieczyć żeby Szefu nie interweniował, bo mu łączność zniknęła [kasujemy sonar], oraz żeby Othersi nie próbowali odpłynąć z wyspy i się poskarżyć [wysadzić łódź].
Wtedy Michaił byłby czyimś agentem, którego zadaniem było przeniknąć do grupy Othersów, co mu się udało. I byc może wysyłał on komunikaty z wyspy w dwa miejsca - jedno do Centrali [Jacoba], drugie - do swoich zleceniodawców.
Mam nadzieję, że moje podejrzenie, co do tego, jaki jest prawdziwy cel akcji Naomi [kogo ona naprawdę szuka], się zacznie potwierdzać po najbliższym odcinku. :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#387 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 09.05.2007 - |07:35|

Wydaje mi sie po prostu, e Cooperowi troche za duzo narkotyku do kroplowki wsypali. Tak, jak wsypali do soku Juliet, kiedy ja werbowali. Smierdzi mi lodzkim pogotowiem ;P

Kate... wielu z was pragnie jej smierci. Ale pomimo jej wspaniale rozwinietego jezyka (mam tu na mysli jej gadulstwo) caly czas ja lubie. Ciagle trzymam jej strone i chyba juz do konca bede jej bronic przed Wami :P jakos tak wpada mi do glowy, ze moze ta jej rozmowa z Jack'iem przy Julce byla rzeczywiscie kontrolowana. Tak mialo byc i wszystko poszlo wg genialnego planu Sayida.

edytować!!!


Z ostantiego SP wynika, że
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 09.05.2007 - |07:39|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#388 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.05.2007 - |10:05|

...
Z drugiej strony na wyspie działa ktoś "od środka" - skoro Othersi każde słowo "Jacoba" [nie ważne na razie kim on jest] traktuja jak świętość i prawdę objawioną, oraz wykonują bez sprzeciwu - należy odciąć ich od rozkazów Szefa [wywalenie "Łabędzia" oraz "Flame"]. Jednocześnie - trzeba się zabezpieczyć żeby Szefu nie interweniował, bo mu łączność zniknęła [kasujemy sonar], oraz żeby Othersi nie próbowali odpłynąć z wyspy i się poskarżyć [wysadzić łódź].
...


A mi to wygląda na coś w stylu świadomego działania Wyspy, która sabotuje Innych od dawna: prowadzi Locke'a i Eko do 1 bunkra, który w konsekwencji zostaje zniszczony, naprowadza Locke'a przez Prayer-stick na kolejną stację. Czyli nie wewnętrzna frakcja Innych sabotuje, lecz sama Wyspa, która jest przeciwnikiem Dharmy i/lub Innych.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#389 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.05.2007 - |10:46|

@Emp
To musielibyśmy ustalić przeciwko komu zbuntowali się Inni i była "Czystka" :afro:
- przeciw Dharmie I - prowadzonej przec DeGrootów i mającej za cel "ratowanie ludzkości"
- przeciw Dharmie II - robiącej eksperymenty na ludziach [plus wirus]
- plus oczywiście to, kim jest tajemniczy Jacob [znajac Losta, to pewnie będzie to rozwiązanie, jakiego nikt się nie spodziewa]
Do ostatniego wywiadu - z wczoraj - z producentami też stawiałam na inne rozwiązanie patrz: Spoiler Zone
A wtedy można podejrzewać, kto stoi naprawdę za wysłaniem statku z Naomi na pokładzie [teoria - włączająca elementy TLE, którą ktoś napisał na chaoticu i która krąży po forach od długiego weekendu].
Bo to, że spadochroniarka szuka Desmonda, to można włożyć między bajeczki.
W "inteligentne" działanie samej wyspy też jakoś nie wierzę, raczej - w czyjeś celowe działanie - ktoś jest telepatą/telekinetą o dużej mocy, dlatego może "udzielać wskazówek" poprzez podświadomość.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#390 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 09.05.2007 - |11:48|

A mi to wygląda na coś w stylu świadomego działania Wyspy, która sabotuje Innych od dawna: prowadzi Locke'a i Eko do 1 bunkra, który w konsekwencji zostaje zniszczony, naprowadza Locke'a przez Prayer-stick na kolejną stację. Czyli nie wewnętrzna frakcja Innych sabotuje, lecz sama Wyspa, która jest przeciwnikiem Dharmy i/lub Innych.


Takie rzecz od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie, tak jakby wszechświat wszystko korygował. Może zrobiono coś (np. zmieniono równanie) na co reaguje wszechświat.
Poza tym nie zależnie na jak genialny plan wpadnie Ben to i tak na koniec te plany biorą w łeb.

Pamiętajmy o słowach "wyroczni" według której Desmond zrobi jedyną wielką rzecz - będzie 3 lata wprowadzał kod, a później przekręci kluczyk w wyniku czego uratuje świat...
  • 0

#391 Przemek Z.

Przemek Z.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 09.05.2007 - |13:18|

Slowa pilota niepewne? Mylisz sie. Bardziej wierze jemu niz Naomi.

Co Wy tak wszyscy się uczepiliście tej Naomi? Co w niej takiego podejrzanego? To, że zna wiele języków? To, że bredząc w malignie, przypadkowo wypowiedziała zdanie: "Nie jestem sama" w języku, który prawdopodobnie znał Bakunin? To, że zadowalająco wyjaśniła, skąd się tu wzięła i kto ją wynajął?
Poza tym Sayid nie wydaje się być przesadnie nieufny wobec niej. A jemu można wierzyć.
Jeśli się jednak okaże, że Naomi coś knuje, przyznam Wam rację. Póki co wierzę w jej niewinność. I wierzę, że naprawdę szukała Desmonda.

Jeśli zaś chodzi o wrak na głębokości 7 km w okolicach Bali, nieśmiało zauważę, że to tylko serial. W dodatku serial, który chwilami naprawdę średnio przejmuje się realizmem.
  • 0

#392 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.05.2007 - |13:32|

@ Tajemnicza_Wyspa - ja raczej intuicyjnie skłaniam sie ku tej 'mistycznej' Wyspie (lub 'Faith'), która zgromadziła i sprowadziła rozbitków, zwłaszcza Locke'a i chce się pozbyć Dharmy/Innych. Identyfikuję dymek z taką wyspą (nawet jesli to maszyna, to wymknęła sie spod kontroli twórców). Of course z drugiej strony dymek jakby przekazuje komuś informacje o 'zeskanowanych' osobach, więc może być kierowany przez człowieka.

@ mdag - właśnie nie bardzo wiadomo, czy Des już zrobił coś wielkiego (i teraz może sobie odejść z Wyspy), czy dopiero teraz będzie miał taka szansę (można przyjąc, że nabycie przez niego zdolności częściowego widzenia przyszłości się do tego przyczyni), poza tym jest potrzebny do ratowania Hobbita. Kto wie, czy Szkot nas jeszcze nie zaskoczy czymś większym niż posługiwanie sie klawiaturą i kluczykami.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#393 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 09.05.2007 - |14:16|

To, że bredząc w malignie, przypadkowo wypowiedziała zdanie: "Nie jestem sama" w języku, który prawdopodobnie znał Bakunin?


raczej nie przypadkowo, gdyż miała na myśli frachtowiec z którego wystartowała. nie wydaje mi się również żeby miała nie wspominać o jakimś towarzyszu lotu i zostawić go samotnie w dżungli. poszukiwanie drugiego pilota/pasażera mogłoby podnieść napięcie i rozwijać akcję a tak się nie stało.

był to ewidentnie lot zwiadowczy który miał ustalić jedynie położenie wyspy na środku oceanu.
bez broni, z telefonem i pistoletem na race. bez jedzenia.
ma szczęście że w ogóle żyje.
  • 0

#394 Przemek Z.

Przemek Z.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 09.05.2007 - |14:41|

Owszem. Pisząc "przypadkowo", miałem na myśli, że nie była to jakaś tajna wiadomość skierowana tylko do Bakunina.
  • 0

#395 Azur

Azur

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 61 postów

Napisano 09.05.2007 - |18:23|

Nie mogę się doczekać, kiedy się okaże po co Ben uprzedził rozbitków o ataku ;P
  • 0

#396 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 09.05.2007 - |18:43|

Nie mogę się doczekać, kiedy się okaże po co Ben uprzedził rozbitków o ataku ;P


Pewnie zeby odwrocic ich uwage od czegos wazniejszego. Pytanie czego. o Ile w ogole mial taki zamiar. Wg. mnie NIE.
  • 0

#397 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 09.05.2007 - |18:45|

Nie mogę się doczekać, kiedy się okaże po co Ben uprzedził rozbitków o ataku ;P


a ja nie moge sie doczekac kiedy zostanie wyjawiona tozsamosc Jacob'a.
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#398 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 09.05.2007 - |20:17|

o odcinku mi tu rozmawiać :/
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#399 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 09.05.2007 - |23:44|

@Wiciuch
Nie jestem pewien czy Naomi mówiła o frachtowcu. Może jest ktoś z nią w dzungli, ale z jakichś powodów Naomi nie chce go ujawnić.

@Asignion
NTSB wydobywało już czarne skrzynki z bardzo dużych głębokości, w tym przynajmniej dwukrotnie z rowów oceanicznych. (sprawdzę dokładne głębokości) NTSB ma to do siebie że nie poddaje się łatwo (przeprowadzili około 140000 śledztw dotyczących wypadków lotniczych, z czego trzech nie wyjaśnili - nie licząc oczywiście najnowszych katastrof których śledztwa są w toku) Roboty zdolne do operowania na takich głębokościach są budowane nawet w polsce (zdaje się że największy taki zakład jest w Warszawie, al. Jerozolimskie o ile dobrze pamiętam przy skrzyżowaniu z łopuszańską. Zakład nazywa się PIAP - Polski Instytut Automatyki Przemysłowej. Robią też m.in. roboty saperskie.) Pod wodą wraku się nie obraca, tylko rozcina, części się nie odkopuje z mułu, ale pompami wysysa razem z mułem, a podniesienie silnika z takiej głębokości trwałoby około 5 dni.
Czy ty w ogóle wiesz cokolwiek o awiacji? Znasz z grubsza budowę samolotu? Wiesz o 777 cokolwiek więcej niż to co było na forum powiedziane? Potrafisz podać jakie są różnice w podejściu do budowy samolotów przez Boinga i Airbusa, oraz które według ciebie jest lepsze? Wiesz ile czasu się maluje samolot, i ile farby się na to zużywa? Albo ile czasu trwa wymiana wszystkich siedzeń w samolocie, tak aby każde miało tapicerkę z logiem przewoźnika? Czy pilotowałeś kiedyś samolot, albo masz licencję pilota? Prowadziłeś kiedyś obliczenia wytrzymałościowe czegokolwiek? Widziałeś chociażby jak działa program do obliczania wytrzymałości elemetów mechanicznych (takich jak np. kadłub)? Śledzisz katastrofy lotnicze jakie się zdarzają na świecie? Bo ja na każde z tych pytań mogę odpowiedzieć "tak". (żeby być dokładnym, z tą licencją to jestem w trakcie wyrabiania, na samoloty superlight) Jestem zarejestrowany na forach internetowych poświęconych katastrofom. Staram się zdobyć każdy szczegół informacji dotyczący tego co może się stać z samolotem, i jak po tym prezbiega akcja ratunkowa. I powiedz mi, dlaczego to ja jestem oderwany od rzeczywistości, a nie ktoś kto, pozwól że przypomnę, twirdził że można w jednym kawałku wodować samolot, wybić jedynie prezdnią szybę, a wrak zatonie. (tak przy okazji, wtedy by i tak nie zatonął, bo kadłub jest hermetyczny, ma dużą wyporność, a większość materiałów z których jest zbudowany jest lżejsza od wody i nawet po rozbiciu się na kawałki spora część by pozostała na powierzchni)

A tak przy okazji, dlaczego część samolotu ma być pokryta mułem? Prezcież chamowało ją 7 km wody i w efekcie opadła na dno bardzo powoli, jedynie w małym stopniu poruszając muł. Części są zakopane w mule jak poszukiwania przeciągają się do czasu rzędu kilkanaście miesięcy (średnio całe śledztwo w sprawie katastrofy lotniczej trwa 18-24 miesiące, czyli i tak wyników śledztwa nam nie przedstawią), lub jest bardzo płytko a tutaj wrak już został znaleziony i raczej nie jest płytko.
  • 0

#400 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 09.05.2007 - |23:53|

@Wiciuch
Nie jestem pewien czy Naomi mówiła o frachtowcu.

No to właśnie Cię upewniam.
"- a ship - freighter"

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 10.05.2007 - |00:00|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych