421 odpowiedzi w tym temacie

[Macmax]

II.04
mimo całej swojej infantylności i niedorzeczności całkiem dobry odcinek, sam nie wiem ale momentami jest nawet bardzo dobrze, rozmowy o duszy, jej nieśmiertelności i wielkości, co odróżnia ludzi od nich - jaszczurów - zwykłych zwierząt, no cóż podobały mi się. I jest dużo szybkiej akcji, nie ma przeciągania, poprzedni epizod był słaby, ale ten to dobry, solidny poziom.
Na minus to rozwieranie paszczy przez jaszczury jak kogoś chcą zagryźć, wygląda to beznadziejnie, - 7,5/10.

Użytkownik Macmax edytował ten post 07.03.2011 - |15:54|

[Jonasz]

@Jonasz Oczywiście, że nie ma ludzi nieomylnych. Nie wiem jednak czy to była jakakolwiek propaganda bo mówił to bodajże Joshua do Anny i to chyba bez świadków. Cały czas twierdzę, że scenariusz jest pisany na kolanie z dnia na dzień. Chociaż już mi to przy tym serialu zbytnio nie przeszkadza. To wskrzeszenie Marcusa może nawet wyjść temu serialowi na dobre.
Czekam spokojnie na finał i zobaczymy co nam twórcy zgotują.

Technicznie Marcus nie zostal wskrzeszony. Gdyby autorzy chcieli go wyeliminowac, zginalby natychmiast.


Nie chce bronic tego serialu, gdyz jestem nim rozczarowany. Ciagle jednak daje mu szanse. Ciagle mam nadzieje, ze autorzy maja "plan" i zaskocza nas w wielkim finale, a wtedy wszystkie te sprzecznosci i nielogicznosci zostana zlagodzone.

[HappyHardcore]

2x09
Nawet niezły odcinek. Nie dłużył się (w przeciwieństwie do poprzedniego) co już samo w sobie jest plusem. Dwie uwagi:
- Początkowa scena z uruchomieniem reaktora Blue Energy. Niby takie ważne wydarzenie, a tam ledwie kilka osób. W dodatku na placu budowy i pod parasolkami. Śmiesznie to wyglądało.
- Zakrwawiona Anna przy dawaniu błogosławieństwa. Jak wszystkie krwawe i "drastyczne" sceny w tym serialu - tandeta straszna.
Poza tym kilka innych rzeczy, do których w tym serialu przywykłem i nie przeszkadzały w oglądaniu. Zobaczymy co tam za tydzień wymyślą, bo finał szykuje się całkiem ciekawie.

[elpaco]

2x10 to finał sezonu ?

[Me Myself and I]

no tym razem się nawet nie dłużyło i poza standardowymi płyciznami było nawet nieźle, podobała mi się scena z wejściem do reaktora, fajny efekt i późniejsza techniawka po wyłączeniu go

[Macmax]

II.05
jedno jest pewne: nie można do tego serialu podchodzić poważnie i wszystkiego rozbrajać logicznie a wtedy ogląda się "V" jak dobry thriller, wciągający i trzymający w napięciu. I taki to był odcinek - każda scena była niepoważna z cyklu "Nie do wiary" ale jako całość było nawet, nawet.
Najlepszy jest Hobbes, gdyby reszta dorównywała mu grą i charyzmą mogłoby być jeszcze lepiej. Gdyby nie wątki z beznadziejnym Tylerem i bladą Lisą to nie byłoby zwalniania akcji, choć i tak wszystko toczy się niezwykle szybko.
Dziwne, ale całkiem poważnie liczę na ciekawe zakończenie "V". - 6,5/10.

[zagubiony4]

2x09 super odcinek. Bardzo dużo się działo. Nie było nudy w ogóle. Szykuje się genialny finał po tym odcinku! Statki nie lecą na ziemie... "There already here!" To było dobre.

PS Ktoś pytał, czy 2x10 to ostatni odcinek. Odpowiedź brzmi tak. 2x10 to będzie niestety najprawdopodobniej ostatni odcinek serialu. ABC w zeszłym roku podała informacje, że skrócili sezon 2 z 13 do 10 odcinków, co wyszło na to, że już serial został spisany na straty. Oglądalność serialu mimo iż stała to nie jest zbyt wysoka i osiąga wyniki na poziomie nieco ponad 5 mln i ratingu 1.8. Być może o decyzji w sprawie 3 sezonu poczekamy do maja.

[sephia]

Jeśli 2x10 bedzie ostatnim odcinkiem serialu, to na pewno "V" będzie niedokończone, bo przecież producenci mówili, że szykują mega cliffhanger. Poza tym nie spisywałbym "V" na straty. Aktorzy (a jest kilku znanych) nie szukali nowych seriali (tak jak np. przy "Off the map"), więc wciąż decyzji nie ma. IMO ABC zamówi trzeci, finałowy sezon, który też będzie miał 10 odcinków.

[delta1908]

02x09
Odcinek nie odbiegający od reszty sezonu. Na swoim średnio-przeciętnym poziomie. Rozbroił mnie początek, jakieś 50 osób na otwarciu tej elektrowni czy co to tam ma być, a aplauz jak na stadionie przy kilkudziesięciotysięcznej widowni. Potem sceny kiedy Anna dawała swoje "błogosławieństwo" i krew cieknąca z oczu - słabizna podobnie w poprzednim odcinku było z tą różową cieczą która wypływała z ust tych kolesi, którzy mieli zastąpić Tylera, ale coś tam nie wyszło.
Poza tymi klopsami nie było jakoś najgorzej, ale cieszę się że jutro już finał. Wiele się po nim nie spodziewam. Do inwazji pewnie nie dojdzie bo twórcom kasy zabrakło. Chyba że zrobią jakąś tanią żenadę, a tego chyba nikt nie chce. Bardziej wydaje mi się, że dojdzie do jakiegoś pojedynku o władzę między Anną i jej zausznikami, a Dianą do spółki z Lisą i ekipą Ericy wspomaganymi dodatkowo przez Joshuę i Marcusa. Czyli wychodzi na to że wszyscy przeciwko Annie . Może być ciekawie, ale jakoś specjalnie się nie nastwiam patrząc po finale sezonu 1. Mimo wszystko liczę, że twórcy mnie czymś mile zaskoczą.
Za ten odcinek 7/10.

[Macmax]

II.06
akcji co niemiara, nawet udanej, było napięcie, dobrze się oglądało, ale jest to serial niestety pełen dziur w scenariuszu, z tak nieprawdopodobnymi rozwiązaniami, że aż oczy puchną od oglądania. Obejrzę do końca bo to raptem parę odcinków, ale jakiejś większej dawki bym nie zniósł.
Jakie to idiotyczne - Przybysze mają w każdej chwili i na każde zawołanie, a to zdjęcia kogoś bliskiego, a to kogoś przetrzymują, a to nagle mają kosmiczny sprzęt potrafiący wzbudzić eksplozję wszystkich ładunków w pobliżu, a nie potrafią zmieść z powierzchni garstki ludzików, to wkurza. Dobrze że chociaż mąż Evans zginął, przynajmniej namiastka dramaturgii się pojawiła - 6/10, głównie za napięcie i akcję.

[elpaco]

... Dobrze że chociaż mąż Evans zginął,..

nie dobrze, bo jak dla mnie fajny aktor i mało drewniany mogli Tylera

[Alareel]

Ehhh, gdyby każdy odcinek był jak 02x10 Widać, że jak chcą to potrafią.
Finał oglądało się go jak zupełnie inny serial, zwłaszcza od momentu kiedy Anna pokazała 'pazura'.

Spoiler

Mamy jakąś globalną organizację do walki z ufokami - skojarzenie z X-COM
Podbicie Ziemi to formalność, populacja ma wyprany mózg.
Większość bohaterów została wyeliminowana lub unieszkodliwiona (Diana, Ryan, Jack, Chad, Tyler, Lisa).
Został Joshua, Erica, dwóch kolesi z FBI, być może Kyle + podziemne bazy X-COM
Sam cliffhanger można wykorzystać jako wstęp do innej historii.

[Me Myself and I]

szkoda tylko że ma się to do serialu jak piernik do wiatraka... dwa sezony, żeby w ostatnich 5 minutach wyskoczyć z takim czymś

[Mdeem]

02x09
Diana: "Anna mnie obaliła...obalimy Annę"
Po 10 odcinku to jo sobie obalę flaszkę - na zakończenie tej męki

[Marciin88]

2X10

Zakończenie serialu w ten sposób to jakaś kpina. Jestem zawiedziony i czuję niesmak.
Osoby które nie lubią standardowych happy-endów powinny być usatysfakcjonowanie - ja nie jestem. Żałuję straconego czasu na tego gniota.

Dziękuje, dobranoc.

Spoiler

Córka Ryana dała błogość całej planecie - uratowała Annę.
Tyler, Diana - zgon
Chad - ma problem
Lisa - zajęła kwaterę po Dianie
Nowa królowa wykluła się z jajka dostała skórę Lisy i przeleciała Tylera, potem dala mu ostatniego całusa na dobranoc.
Jack - poddał się błogości więc już wypadł z gry
Motyw tajemnych baz i projektu ARES - WTF?, rozwalił moim zdaniem całkowicie clou tego serialu którym była osamotniona walka grupki przyjaciół, która jako jedyna była świadoma sytuacji i zagrożenia. Na koniec nam powiedzieli, że całe rządy państw są świadome zagrożenia i się przygotowały budując jakieś tam bazy <facepalm>

Użytkownik Marciin88 edytował ten post 18.03.2011 - |23:57|

[misiokles]

Wiesz coś, czego nie wie nikt? Jakie zakończenie serialu? Owszem, zakończenie serialu na tym odcinku jest możliwe z powodu nie do końca satysfakcjonującej oglądalności, ale scenarzyści tworząc ten odcinek mieli już na uwadze trzeci sezon (który może będzie, nie ma oficjalnej dezyzji).

Tak więc nie błysnąłeś.

[sephia]

2X10

Zakończenie serialu w ten sposób to jakaś kpina. Jestem zawiedziony i czuję niesmak.
Osoby które nie lubią standardowych happy-endów powinny być usatysfakcjonowanie - ja nie jestem. Żałuję straconego czasu na tego gniota.

Dziękuje, dobranoc.

Gratuluje inteligencji. Ktoś Ci powiedział, że to jest zakończenie serialu? Co nazywasz gniotem? Finał sezonu zakończony solidnymi cliffhangerami i świetnym przygotowaniem pod 3. sezon. Przecież oczywiste jest, że inaczej zakończyliby "V", gdyby zdecydowali się anulować produkcję. Inaczej wyglądałby finał i inaczej zostałyby wątki poprowadzone. Co prawda w amerykańskiej TV wszystko może się zdarzyć, ale nie wierzę, by po TAKIM FINALE i po otwarciu conajmniej dwóch/trzech potężnych wątków fabularnych teraz nagle zdecydowaliby się anulować serial.

Nie będzie dużego zamówienia. Znowu 10, max 13 odcinków, kto wie czy nie emitowane w piątki. Gdyby miał być cancel, wiedzielibyśmy już o tym teraz. Poza tym aktorzy nie szukali/szukają nowych pilotów, tak jak to robią z "Off the Map". Reasumując - takie komentarze jak powyżej. Zachowaj dla siebie.

Finał świetny!

[Me Myself and I]

solidne cliffhangery, świetne przygotowanie pod 3 sezon, potężne wątki fabularne, TAKI FINAŁ?

do momentu jak wleźli do schronu było ok, ale to co zrobili z tym wojskiem to kpina, nawet jak to się miałoby dalej V nazywać to już nie jest ten sam serial, który mimo że głupiutki to dało się oglądać... równie dobrze mogliby Losta przerobić na House i pokazywać Jacka praktykę

[kefir]

Niezależnie czy jest to koniec serialu, czy tylko sezonu, ja już nie oglądam. Wyglądało to jakby scenarzyści zorientowali się, że napisali straszny chłam, więc desperacką próbą naprawy tego, w jednym odcinku transformowali całą fabułę i wymienili całą obsadę.

Nawet fajnie się ten serial oglądało bez użycia mózgu. Był głupi, ale miał klimat. Klimat, który właśnie stracił.

Ostatni odcinek (bo dla mnie ich więcej nie będzie) - 1/10
Serial ogółem - 5+/10

Jeśli ktoś się zastanawia, nie polecam się za to zabierać. Lepiej odpalić powtórkę jakiegoś Farscape'a.

[zagubiony4]

Mi tam się finał podobał. Jak by nie patrzeć to, można by się uprzeć i odebrać odcinek 2x10 jako finał całego serialu! Tyle, że w tym przypadku

Spoiler

dobrzy nie wygrali (czytaj ludzie) tylko, wygrało zło (V).

W żadnym serialu nie było tak, że

Spoiler

zło zwycięża

, a tu w końcu tak jest. Bardzo chcę obejrzeć 3 sezon, chociaż takie zakończenie w ostateczności mnie satysfakcjonuje.

Spoiler

Ludzie praktycznie wszyscy oddani błogości Anny i jej córki. Została Erica, Joshua i ludzie z tajnej bazy Ares (w ogóle WTF?!). Reszta albo ma przerąbane (Chad, Lisa) lub poddali się błogości (Jack). Chociaż nie wiadomo z stało się z Hobsem.

Ogólnie rzeź na całego była xD.

Jeszcze zanim rozpoczęto emisję 2 sezonu byłem świadom, że na 3 sezon nie ma co liczyć za bardzo, po tym jak zmniejszono liczbę odcinków 2 sezonu z 13 na 10 i patrząc na oglądalność ostatnich odcinków 1 sezonu. W przypadku serialu "V" byłem gotów na mało, ale jednak, satysfakcjonujące zakończenie. Takie mi dano.

Ktoś może powiedzieć, że inny serial "Persons Unknown" miał dobre zakończenie tak jakby, a mnie i wiele innych osób nie usatysfakcjonowało, ale z tego względu, że obiecali iż wszystko zostanie zamknięte. To tak na koniec


PS Jak ktoś chce i nie może spać po nocach, i np. chciałby przypomnieć sobie V, to we wtorki na TVN o 23:30 są nasi "Goście" xD.