Skocz do zawartości

Zdjęcie

Mechanika wrót


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
586 odpowiedzi w tym temacie

#381 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |06:47|

Awers i rewers są inne, ale w kosmosie poruszając się z zawrotną prędkością można tego przecież nie zauważyć.


No ale najpierw takie wrota trzeba aktywowac. Więc widać z której strony tworzy się wir.
I po tym można poznać co jest przód a co tył ;)

::. GRUPA TARDIS .::


#382 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 04.08.2006 - |07:29|

No ale najpierw takie wrota trzeba aktywowac. Więc widać z której strony tworzy się wir.
I po tym można poznać co jest przód a co tył ;)


Fakt. Ponadto zauważyłem, że wrota ze SGA będące w kosmosie raczej są nieruchome i nie kręcą się. Zresztą gdyby poruszały sie wokół własnej osi to nikt nie mógł by w nie wjechać, albo wymagało by to wielkiego mistrzowstwa w prowadzeniu dartha lub skoczka.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#383 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.08.2006 - |08:11|

ciekawe jak takie wrota są zabiezpieczane przed takimi wydarzeniami jak np przejście planety przez rój meteorytów?; np. przez dajmy na to coś podobnego jak Perseidy w sierpniu czy Leonidy w listopadzie?; wraz z upływem czasu istnieje większa szansa, że zderzenie z meteorytem zepchnie wrota do atmosfery( i ulegną spaleniu) lub wręcz przeciwnie i zepchną je z okołoplanetarnej orbity gdzieś w głębszy kosmos;
jeżeli weźmiemy pod uwagę, to że wrota sterczą tam najprawdopodobniej od opuszczenia przez Pradawnych galaktyki Pegaza, takie wydarzenie jest co najmniej bardzo prawdopodobne;

Użytkownik inwe edytował ten post 04.08.2006 - |08:12|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#384 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.08.2006 - |09:04|

Wtedy "rozjeżdza się" adres wrót. I trzeba wprowadzać poprawki. Zauważ że SG-1 nie odwiedziło wszystkich planetek. Do niektórych po prostu nie można było się dostać :)

Abonent poza zasięgiem, lub ma wyłączony telefon :]
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#385 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.08.2006 - |09:37|

ale musi być jakiś sposób stabilizacji, gdyż po takim czasie bez konserwacji cała sieć byłaby o kant d. :censored: roztrzaść :P ; może Wraith dbają o wrota, gdyż te są im przydatne podczas Żniw?;
innym wyjściem jest jakaś procedura autosatbilizacji pozostawiona przez Pradawnych?;

być może nie na wszystkie planety ekspedycja może się udać; ale jakoś nie zauważyłem w serilu narzekania, że większość adresów z bazy danych jest zdezaktualizowana;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#386 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |09:54|

być może nie na wszystkie planety ekspedycja może się udać; ale jakoś nie zauważyłem w serilu narzekania, że większość adresów z bazy danych jest zdezaktualizowana;


Sa narzekania - nie pamiętam gdzie i kiedy ale fakt jest kilkukrotnie wspomniany w SG1.
Jest też odcinek gdzie archeolodzy odkuwają wrota z lawy i traf chce, że akurat są wybierane z Ziemi.
Tak więc, wygląda na to, że co jakiś czas adresy niedostępne są sprawdzane w SGC.


Co do rozjeżdzania się adresów wrót.
Adres wrót jest adresem wrót a nie adresem planety.
W innym przypadku niemożliwy byłby transport wrót. Wrata przewiezione na inną planetę nie działalyby.
Cała koncepcja dryftu kosmicznego jest o d... potłuc. :)

::. GRUPA TARDIS .::


#387 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.08.2006 - |10:06|

Sa narzekania - nie pamiętam gdzie i kiedy ale fakt jest kilkukrotnie wspomniany w SG1.
Jest też odcinek gdzie archeolodzy odkuwają wrota z lawy i traf chce, że akurat są wybierane z Ziemi.


w SG-1, żadne o ile się nie mylę z pokazanych wrót nie były pierwotnie umieszczone w kosmosie;

Adres wrót jest adresem wrót a nie adresem planety.
W innym przypadku niemożliwy byłby transport wrót. Wrata przewiezione na inną planetę nie działalyby.
Cała koncepcja dryftu kosmicznego jest o d... potłuc. smile.gif


Carter musiała przeliczać nowe położenie planet z powodu rozszerzania się wszechświata(jest to oczywiście bzdura, bo rozszerzanie się wszechświata nie wpływa na wzajemne położenie gwiazd w galaktyce, ale to twierdzenie pojawia się w serialu);
poza tym przez Carter tłumaczone było, że 6 współrzędnych ustala położenie w 3D przestrzenii, a 7 to punkt wyjścia;
podejrzewam(na postawie tego co powiedziano w serialu), że tunel pojawia się mniej więcej na tych współrzędnych i zahacza się na wrotach;

a więc trzeba mieć twardą d.., żeby to potłuc :P

Użytkownik inwe edytował ten post 04.08.2006 - |10:11|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#388 Badas

Badas

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów
  • MiastoKraków

Napisano 04.08.2006 - |10:12|

w SG-1, żadne o ile się nie mylę z pokazanych wrót nie były pierwotnie umieszczone w kosmosie;

Być może w naszej galaktyce wszystkie wrota są na ziemi (planetach), a w galaktyce Pegaza fifty fifty, raz w kosmosie, raz na ziemi :P możliwe że w jeszcze innej galaktyce której nie znamy, wrota działają wyłącznie w kosmosie. Dlaczego? Zapytajcie Pradawnych :P

Użytkownik Badas edytował ten post 04.08.2006 - |10:13|

  • 0

#389 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |10:22|

a więc trzeba mieć twardą d.., żeby to potłuc :P



Być może w naszej galaktyce wszystkie wrota są na ziemi (planetach), a w galaktyce Pegaza fifty fifty, raz w kosmosie, raz na ziemi :P możliwe że w jeszcze innej galaktyce której nie znamy, wrota działają wyłącznie w kosmosie. Dlaczego? Zapytajcie Pradawnych :P



Na oba "zarzuty" - poczytajcie sobie strone 12/13 i wczesniejsze.
Tam już to opisywałem i dokładnie analizowałem :)

Użytkownik psjodko edytował ten post 04.08.2006 - |10:24|

::. GRUPA TARDIS .::


#390 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.08.2006 - |10:34|

po przeglądnieciu tamtych stron doszełem do wniosku, iż uważasz sposób adresowania za o wiele bardziej złożony niż to przedstawiono w filmie i serialu; masz tu oczywiście rację; ale dyskutując o wrotach MUSIMY opierać się na tym co zawarto w serialu inaczej nasze gdybanie będą niczym nie uzasadnionymi spekulacjami wychodzącymi poza kanon serialu; czywiście kanon może być błędny i nie odzwierciedlać naszej obecnej wiedzy o problemach odwozorwania przestrzenii na zbiór znaków; ale temat dyskusji nie jest umieszczony w "Adresowanie tuneli podprzestrzennych, a wspólczesna wiedza" ale w Stargate Universe > Nauka i technologia > Mechanika wrót; B)

Użytkownik inwe edytował ten post 04.08.2006 - |10:34|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#391 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |10:51|

po przeglądnieciu tamtych stron doszełem do wniosku, iż uważasz sposób adresowania za o wiele bardziej złożony niż to przedstawiono w filmie i serialu; masz tu oczywiście rację; ale dyskutując o wrotach MUSIMY opierać się na tym co zawarto w serialu inaczej nasze gdybanie będą niczym nie uzasadnionymi spekulacjami wychodzącymi poza kanon serialu; czywiście kanon może być błędny i nie odzwierciedlać naszej obecnej wiedzy o problemach odwozorwania przestrzenii na zbiór znaków; ale temat dyskusji nie jest umieszczony w "Adresowanie tuneli podprzestrzennych, a wspólczesna wiedza" ale w Stargate Universe > Nauka i technologia > Mechanika wrót; B)


Problem w tym, że nigdy w serialu dokładnie nie wyjaśniono jak działają wrota (zresztą byłoby to bardzo dziwne
gdyby wyjaśniono ;) ) więc musimy opierac sie na szczątkowych informacjach i do tego dorabiać nasze teorie.
Inaczej dyskusja wogóle by się nie mogła odbyć. Powtarzalibyśmy tylko informacje zawwarte w serialu.
I szybko chyba by się nam to znudziło :)

Kolejny problem to to, że informacje nawet szczątkowe sa ze soba sprzeczne.
Są równiez sprzeczne z "faktami" pokazywanymi w kolejnych odcinkach.
Stąd próba stworzenia teorii ogólnej umożłiwiającej bez zgrzytów zebami oglądanie tego serialu.
Bez przyjęcia takiej ogólnej teorii będziemy co kilka odcinków wałkowac od nowa problemy związane z wrotami.
Oczywiście teoria musi być falsyfikowalna i w miare pojawienia sie nowych "faktów" musi byc zmieniana.
Na przyykład problemem dla "mojej teorii" jest 8 szewron konieczny do podróży do innych galaktyk.
Nie wiem na razie jak go rozstrzygnąć (nie pokazano w serialu jaki to jest znak - w przypadku Pegaza).
Jeżeli jest taki sam jak w przypadku galaktyki Asgardu moja teoria sie utrzyma, jeżeli jest to inny znak to trzeba ją będzie zmienic... :


Szkoda, że tak ciekawa dyskusja wybucha teraz gdy na dwa tygodnie znikam z netu...
Ale może bedzie jeszcze trwała gdy wrócę z urlopu.

::. GRUPA TARDIS .::


#392 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.08.2006 - |11:26|

"Mechanika" wyboru adresu wrót od dłuższego czasu mnie zastanawiała.
Do tego dochodzi problem z rozstrzygnięciem czy symbole na wrotach i odpowiadającym
im DHD są jakimś alfabetem, odwzorowaniem gwiazdozbiorów czy czymś innym.
Po przemyśleniach i przeczytaniu tego wątku (i skompilowaniu kilku przedstawionych teorii)
stawiam następująca hipotezę:

A. Teoria Daniela (rozwinięta później przez Sam o dryft gwiezdny) jest niesłuszna.
B. Symbole przedstawione na wrotach i DHD są po prostu symbolami ułatwiającymi zapamiętanie adresu.

a teraz dokładniej:

Założenia:
1. Wrota (i DHD) mają 39 symboli.
2. Każde wrota posiadają stały 7-znakowy adres.
3. Wrota mają 1 symbol odróżniający je od innych wrót (symbol wejścia).
a ) Symbol ten jest jednorazowy i nie może się powtarzać na żadnych innych wrotach.
b ) Symbol wejścia jest wprowadzany jako ostatni symbol adresu.

Wniosek:
- Symbol wejścia nie jest przypisany do planety ale do wrót.
- Wygląd symboli nie ma żadnego znaczenia dla poprawnego wybrania adresu.
- Pierwszym zadaniem drużyny (a raczej sondy MALP) po przybyciu na jakąkolwiek planetę jest rozpoznanie "symbolu wejścia". Bo to on determinuje pozostałą cześć adresu.
- Należy jedynie zapamiętać położenie pozostałych symboli (np. pierwszy symbol to trzecie pole na prawo od symbolu wejścia, drugi symbol to 7 pole na lewo od "symbolu wejścia" itd aż do ostatniego czyli
"symbolu wejścia")

W związku z powyższym nie ma potrzeby (jak to argumentowano w jednym z odcinków), że wrota "przekalibrowują" się w zależności od położenia itp. Można przenosić wrota z planety na planetę.
Można używac na jednej planecie kilku wrót. Można używac wrót na pokładzie statku kosmicznego. Co
więcej to wyjaśnia w prosty sposób istnienie wrót w przestrzeni kosmicznej (vide Atlantis).
Niestotny dla poprawnego wyboru adresu jest również dryft gwiezdny. Czy też poprawianie przy pomocy
komputera współrzędnych. Przecież na innych planetach nie ma komputera a jakoś sobie radzą z
wybieraniem adresów....

umieszczam całą teorię, żeby nie trzeba było szukać;

założenie 3a jest co najmniej dyskusyjne; każde wrota mogą mieć jeden znak oznaczający punkt wyjścia, który dopiero DHD przetwarza na unikalny kod; czyli na klawiaturze DHD jest umieszczony przycisk w szczególnym miejscu i wszyscy wiedzą, że jest to punkt wyjścia;

co do zarzutu, iż na innych planetach nie mają komputerów do przeliczania dryftu to chciałbym zauważyć, że do poznania wszystkich funkcji DHD jest IMHO daleko; więc całkiem możliwe, że ta kwestia jest przez DHD rozwiążywana; albo też istnieje centrala, która wrzuca update do DHD, co tłumaczyłoby dlaczego skoczki nie mają problemu z otwarciem tunelu w kosmosie;

w odcinku 1x21 SG-1 przeszło przez wrota i znazło się na statku Apophisa; kiedy statek zaczął się poruszać adres pod który wyruszyła drużyna był nieaktywny(wysłana misja ratunkowa nie mogła przyjść z pomocą, gdyż tunel się nie otwierał); te fakty IMHO flsyfikują teorię jakoby każde wrota posiadały jeden unikalny,niezmienny 7-znakowy adres;

następną kwestią jest nawiązanie połączenia;
ZAŁOŻENIE:współrzędne w przestrzenii są niewątpliwie ważne w nawiązaniu połączenia; jak więc wrota startowe zbierają te informacje?; długość tunelu; protokoły bezpieczeństwa dotyczące przejścia przez gwiazdę układu vide odcinek 4 sezonu "Red Sky" wymagają zapewne tych informacji(nie tylko współrzędnych przestrzennych, ale też położenia względem innych,pobliskich ciał niebieskich);
rozważmy 2-przpadki
a) z centralą;
centrala posiada zbiór kodów odpowiadającyhc poszczególnym wrotom i ich współrzędne co pewien czas aktualizowane; wrota startowe wysyłają sygnał do centrali z kodem wrót docelowych i otrzymują współrzędne przestrzenne; połącznie zostaje nawiązane;
b ) bez centrali;
wrota wysyłają zapytanie do całej siecii wrót, aż otrzymają odpowiedź od wrót,których kod jest identyczny z kodem wrót docelowych; połączenie zostaje nawiązane;

zarówno więc w teri ze satłym adresem jak i bez niego znajomość współrzędnych jest niezbędnna; teoria ze stałym adresem natomiast komplikuje problem konstrukcji sieci; zakładając, że rozwiązania prostsze są z reguły bardziej odporne na defekty, przypuszczam,że Pradawni wybrali model z adresem zmiennym;

Użytkownik inwe edytował ten post 04.08.2006 - |11:47|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#393 uisats25

uisats25

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 04.08.2006 - |11:48|

Co do A.

Nie zgadzam się aby teoria była niesłuszna wydaje mi się że tak jak napisał INWE DHD mają system korygujący dryft. Na ziemi musieliśmy sami go skorygować programem komputerowym ponieważ nie posiadamy DHD i dopiero wtedy możliwe było ustanaiwanie tuneli z innymi wrotami. Pamiętajmy o odcinku z Ernestem w którym było powiedziane, że ten tunel jak i późniejszy tunel z Abydos udało się ustanowić ponieważ planety znajdowały się względnie blisko ziemi a zgodnie z teorią im dalej tym różnica "dryftu" między planetami jest większa.

Co do B.

To wiemy że symbole na wrotach do gwiazdozbiory i pewnie w jakiś sposób okreslają położenie jednak ponieważ znamy tylko układ gwiazdozborów na ziemi na innych plannetach wygląda on zupłnie inaczej i dlatego znaki na wrotach mogą nam nic nie mówić.

Co do 1

Dlaczego 39 ???? Rozumiem, że chodzi o ilość jaka jest na DHD i wrotach ???

Co do 2
Poza wyjątkami kiedy jack połączył się z wrotami za pomocą 8 znakowego adresu ale o tym była już mowa.



Co do 3a to " Wrota mają jeden symbol odróżniający je od innych wrót."

No tutaj to troche nie pasuje poniewą wrota mogą mieć wszystkie symbole inne niż wrota na innej planecie.
  • 0

#394 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |21:05|

Co do A.

Nie zgadzam się aby teoria była niesłuszna wydaje mi się że tak jak napisał INWE DHD mają system korygujący dryft. Na ziemi musieliśmy sami go skorygować programem komputerowym ponieważ nie posiadamy DHD i dopiero wtedy możliwe było ustanaiwanie tuneli z innymi wrotami. Pamiętajmy o odcinku z Ernestem w którym było powiedziane, że ten tunel jak i późniejszy tunel z Abydos udało się ustanowić ponieważ planety znajdowały się względnie blisko ziemi a zgodnie z teorią im dalej tym różnica "dryftu" między planetami jest większa.


Tak samo jak "pamietamy" z filmu, że Abydos była w innej galaktyce ;)

Co do B.

To wiemy że symbole na wrotach do gwiazdozbiory i pewnie w jakiś sposób określają położenie jednak ponieważ znamy tylko układ gwiazdozborów na ziemi na innych plannetach wygląda on zupłnie inaczej i dlatego znaki na wrotach mogą nam nic nie mówić.


Bardzo proszę przeczytajcie wczesniejsza dyskusje - jest tego dużo ale sporo rzeczy wyjasnia.
Jak chociazby to, że ide gwiazdozbiorów jest co najmniej mocno watpliwa...
Jeden argument krytyczny: skoro jest dryft gwiazd to jakim cudem na wrotach sprzed conajmniej 4 mln lat
są współczesne gwiazdozbiory? I do tego gwiazdozbiory "stworzone" przez Greków kilka tysięcy lat po
zakopaniu wrót w Egipcie ?

Co do 1

Dlaczego 39 ???? Rozumiem, że chodzi o ilość jaka jest na DHD i wrotach ???


Para wrota-DHD ma te same znaki. Znaków jest 39 na wrotach i takie same 39 znaków jest na DHD.
Znajdz jakies zdjęcie wrót i policz...

Co do 2
Poza wyjątkami kiedy jack połączył się z wrotami za pomocą 8 znakowego adresu ale o tym była już mowa.


8 znak to znak wyjścia/galaktyka. Jest wybierany wyłącznie w trakcie rozmowy międzymiastowej.
Rozmowa lokalna nie wymaga wybrania tego znaku.

Co do 3a to " Wrota mają jeden symbol odróżniający je od innych wrót."

No tutaj to troche nie pasuje poniewą wrota mogą mieć wszystkie symbole inne niż wrota na innej planecie.


Jeden znak na każdych wrotach jest znakiem wejścia. Więc musi być to znak wyróżniony dla tych wrót.
Ja zakładam, że znaków jest dowolna ilość (ktoś już to liczył - można spojrzeć do wczesniejszej dyskusji).
Przy czym znak wejścia sie nie powtarza (jako znak wejścia) na innych wrotach. Ten znak może istnieć na innych wrotach ale nie bedzie znakiem wejscia.

Użytkownik psjodko edytował ten post 04.08.2006 - |21:25|

::. GRUPA TARDIS .::


#395 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 04.08.2006 - |21:17|

zarówno więc w teri ze satłym adresem jak i bez niego znajomość współrzędnych jest niezbędnna; teoria ze stałym adresem natomiast komplikuje problem konstrukcji sieci; zakładając, że rozwiązania prostsze są z reguły bardziej odporne na defekty, przypuszczam,że Pradawni wybrali model z adresem zmiennym;


No właśnie jest odwrotnie :)

Znajomość współrzędnych galaktycznych jest nieistotna.
Wszak SGC nie zna współrzednych planet na które wyprawiają sie po raz pierwszy.
Dopiero jak już na niej są ustalają współrzedne.
Natomiast zna adresy wrót i to wystarcza aby dotrzeć do określonych wrót (niezależnie od tego czy są one na
planecie czy w przestrzeni kosmicznej)

Najprostsze rozwiązanie to przypisanie adresu na stałe do wrót.
Każde inne (z dynamicznym adresem chociażby) komplikuje sprawę.
Trzeba wykonywac dodatkowe czynności (obliczac dryft - chociazby) lub polegac na centrali aby wszystko "grało".

PS.
Nie rozumcie mnie źle.
Moja teoria stara się prościej wyjasnić zjawisko przedstawione w filmie.
Uważam bowiem, że scenarzyści wpadli w pułapke, którą zastawił film.
Udało im się w pierwszym odcinku z niego wybrnąć ale nie przewidzieli, że serial będzie tak długi i skomplikowany.
Nie obmyślili na początku wszystkich problemów i starają sie je jakoś rozwiązywać w miarę trwania serialu.
Ale wpadają w kolejne pułapki. I pojawiają się bugi i niejasności.
Stąd moja propozycja.

PS.2
Rozważcie jeszcze przypadek 3 wrót na Ziemi.
Skoro byłaby jakas rekalibracja to wszystkie te wrota powinny mieć ten sam adres - a jednak tak nie było.
Taka możłiwoś może zaistniec wyłącznie w przypadku stałych adresów.

Użytkownik psjodko edytował ten post 04.08.2006 - |21:23|

::. GRUPA TARDIS .::


#396 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 05.08.2006 - |09:01|

Wszak SGC nie zna współrzednych planet na które wyprawiają sie po raz pierwszy.
Dopiero jak już na niej są ustalają współrzedne.


jeśli adres wrót jest współrzędnymi to problem ten nie istnieje; poza tym po co Carter obliczałaby nowe adresy z kartusza w Abydos?; rozumiem, iż uważasz, że teoria podana w serialu jest błędna, ale nie możemy całkowicie abstrahować od rzeczywistości w nim wykreowanej;
można też podać argument, iż Carter sama nie do końca rozumie działanie wrót; trzeba jednak pamiętać, iż jej teoria działa tzn. jeżeli przeprowadzimy takie, a takie obliczenia to połączymy się z tymi wrotami; w ramach twojej teorii nie ma takiej potrzeby; powtarzam kolejny raz starajmy się, ażeby teoria jak najlepiej współgrała z serialem inaczej to po prostu będzie inne uniwersum niż uniwersum SG;


Znajomość współrzędnych galaktycznych jest nieistotna


przy połączenie między galaktykami potrzeba o wiele więcej energii; związane jest to z odległością; podróże w naszej galaktyce mimo, że nie wymagają takich ilości energii to na pewno pobór jej jest różny w zależności od długości tunelu(przyjmuje takie założenie, gdyż nie ma różnic pomiędzy fizycznymi podstawami podróży międzygalaktycznych i wewnątrzgalaktycznych); tak więc wrota muszą mieć informację ile energii należy zgromadzić, ażeby utworzyć połączenie; w takim wypadku znajomość współrzędnych jest jak najbardziej istotna;

Użytkownik inwe edytował ten post 05.08.2006 - |09:03|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#397 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.08.2006 - |10:09|

O ile pamiętam adresy z Abydos musiałby być skorygowane bo SG nie miało DHD i to tylko dla tego.

No ale moge się mylić :P
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#398 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 08.08.2006 - |19:12|

O ile pamiętam adresy z Abydos musiałby być skorygowane bo SG nie miało DHD i to tylko dla tego.

Carter wyraźnie mówie, że z powodu rozszezrzania się wszechświata adresy muszą być skorygowane; brak DHD nie ma z tym nic wspólnego;

Użytkownik inwe edytował ten post 08.08.2006 - |19:12|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#399 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 10.08.2006 - |10:24|

Carter wyraźnie mówie, że z powodu rozszezrzania się wszechświata adresy muszą być skorygowane; brak DHD nie ma z tym nic wspólnego;


Wydawało mi się że to DHD robi tą korekcję między wrotami.
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#400 greco

greco

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 345 postów
  • MiastoCzęstochowa

Napisano 10.08.2006 - |14:39|

Carter to powiedziala w pierwszym odcinku. Jak na Abydos Daniel oprowadzal ich po komnacie typu "ksiazka telefoniczna". Ale jako, ze ona byla jeszcze niedoswiadczona i nie wiedziala, ze za budowa wrot stoja pradawni, to palnela taka glupote. Pozniej juz jej nie powtarzala ;]
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych