Odcinek 68 – S04E08 – The Seer
#21
Napisano 18.11.2007 - |02:10|
Kilka minusow
- uzycie projektora
- pod koniec stracil troche napiecia
Gdyby podobny lub wyzszy poziom utrzymywaloby SGA byloby prawdoponie 10 pkt. Ale ze ostatnio SGA bardzo mi podpadlo nie patrze na niektore rzeczy przez palce i bedzie 8/10
#22
Napisano 18.11.2007 - |08:14|
#23
Napisano 18.11.2007 - |09:55|
#24
Napisano 18.11.2007 - |15:48|
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#25
Napisano 18.11.2007 - |16:55|
Dlaczego!!!! Carter sie pyta Rodney'a o takie rzeczy, jak np czy moze sam zmienic ponownie kod replikatorów.
Pyta sie Rodney'a bo to ON zna ten kod lepiej, ON go zmienil i dlatego ON wie najlepiej czy mozna go zmienic. Nie ma w tym nic dziwnego. Wielce watpie czy Carter zna w ogole ten kod, bo jakos sadze ze w pracy tudziez w wolnych chwilach ma ciekawsze rzeczy do roboty niz analizowanie kodu od ktorego ma juz specjaliste. Po co bylaby jej ta wiedza ?
Mysle, ze pytania typu: Czemu nie sprowadzili Tok'ra sa troche nieuzasadnione. Musimy pamietac, ze to mimo wszystko nie SG1. Dlatego tez nie maja zatow itd (jak juz ktos wczesniej wspomnial) i nie woza ze soba serii gadzetow z Drogi Mlecznej. Rownie dobrze moznaby zapytac czemu nie sprowadzili sarkofagu. Przeciez po spacyfikowaniu tylu goauld'ow i podczas gdy zyja z jaffa w sojuszu na pewno mogli by dostac kilka sztuk. ALE jest to inny serial i ma swoje zabawki.
Ogolnie odcinek super. Jak tylko zobaczylem 'Previouslu in SGA...'' i ujrzalem tego Wraith (a potem sceny z poprzedniego odcinka) pomyslalem, ze bedzie dobry. I nie zawiodlem sie !
Mamy Carter dowodce, nowa ciekawa rase ludzi (chociaz teraz to pewnie znowu banda wiesniakow, po tym jak umarl ich dowodca), informacje, ze ludzie Teyli zyja - oby to rozwineli.
Swietny wybieg replikatorow z niszczeniem swiatow ludzi. Po co niszczyc skutek skoro mozna zniszczyc przyczyne.
Humor Wraith - bezcenne.
Jest wiele innych rzeczy o kotrych inni pisali wiec nie bede sie rozpisywac
#26
Napisano 18.11.2007 - |17:35|
Ostatni odcinek nie byl porywający i pozostawaly tylko nadzieje, że nie pozostawią tego wątku na zapomnienie, ani też nie zrobią z niego jednostrzałowca. I moje nadzieje się spełnily. Za jednym razem scenarzysci zaczęli pozbywać sie wieśniaków (choć nie tylko ), wzbogacać główną linię fabularną o kolejne zwroty akcji i takie tam i udało się nie zakończyć ich już tydzień później. Poświecenie jednego odcinka na rzecz tego postępu, który nastąpił w 4x08 zostało usprawiedliwione (jak dla mnie). Tylko za Chiny cesarskie nie czaję jak Teyla mogła zajść? Z kim ona niby? Z tarzanem na treningach ?
między 7.5 a 8 - ale niech będzie na korzyść studenta
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 18.11.2007 - |17:37|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#27
Napisano 18.11.2007 - |18:45|
No przecież zwierzyła się pani doktor w namiocie, że ostatnio jej przyjaciel z dzieciństwa Kanan stał się kimś więcej niż przyjacielem Znając życie Athozjanie nie mają zbyt skutecznych środków antykoncepcji, więc skoro nie uważali no to... psikus Nie możemy oczywiście wykluczyć ojcostwa kogoś innego, ale myśle że to raczej na pewno będzie on Szkoda, że Wraith zabrali go z całą resztą i przygotowują sobie "żelazne zapasy" na wojne z ReplikusiamiTylko za Chiny cesarskie nie czaję jak Teyla mogła zajść? Z kim ona niby? Z tarzanem na treningach ?
Tarzan -Z tarzanem na treningach ?
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#28
Napisano 18.11.2007 - |19:59|
uważam podobnie jak Jason, ojcem jej dziecka nie będzie Kanan, to by było za proste, zbyt oczywiste.
#30
Napisano 18.11.2007 - |20:56|
#31
Napisano 18.11.2007 - |22:02|
Chociaż jeśli ktoś na to wpadnie czytaj scenarzysta do jakiegoś pokręconego pomysłu to czemu nie
Im wszytko wolno
Po drugie nie wiemy co stanie sie w filmach nie mamy pełnego obrazu niestety
Użytkownik Raptorek edytował ten post 18.11.2007 - |22:05|
#32
Napisano 18.11.2007 - |22:13|
Nawet nie chce myśleć co by mogło z tego wyjśćChałbym żeby miała dziecko z Wraith - ("Hahaha, just a little Wraith humor") LOL !
Kurde orientuje się ktoś czy postać tego Wraith zagrał Christopher Heyerdahl?
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#33
Napisano 18.11.2007 - |22:36|
Carter - nie pasuje mi kompletnie do serialu. O ile w SG1 pasowała do drużyny, bo pelniła funkcję naukowca (i tylko naukowca) tak tutaj kompletna zamiana ról.. Nie podoba mi się, że jako naukowiec nie jest w stanie wypowiadać się logicznie tylko działa przeczuciami i emocjami. Nie podobało mi się, że zaryzykowała istnienie całego miasta pod koniec odcinka, nie mając racjonalnych przesłanek co do tego jak zachowają się Wraith (oczywiście to ładnie współgrało z przesłaniem, że przyszłość jest kształtowana przez charaktery ludzi czy coś w tym stylu ). Inna sprawa, że jakby dowódcą cały czas byłe Weir, to losy odcinka mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej niż którys z moich poprzedników wspomniał - IMO wcale nie zgodziłaby się na sojusz z pijawkami, tylko od razu ich zaatakowała, z uwagi na swoje wcześniejsze doświadczenia. Paradoksalnie, Woolsey miał w tym odcinku rację.. Bo niby jak można ponownie wchodzić do tej samej rzeki?! Wraith ponownie zagrozili wydaniem położenia Atlantis jeżeli ludzie nie pójdą na współpracę... po prostu żałosne.
Co gorsza, gra aktorska Carter jest daleko w tyle za Rodneyem, Woolseyem, Shepardem... jest prawie na poziomie Teyli powiedziałbym Niby Carter ma lepsze teksty, ale mimika, intonacja głosu jest beznadziejna :/ I ostatnia rzecz - z uwagi na dobro serialu lepiej było gdy dr weir stanowiła "pacyfistyczną" przeciwwagę dla zdecydowania i pewnej bezwzględności wojskowych (Sheparda, dowódców apolla i dedala) niż takiej nijakości w decyzjach Carter. Tyle jeżeli chodzi o Carter
Co do reszty - Woolsey jak zwykle genialny, nareszcie mamy Wraith (troche mi brakowało nadawania imienia więźniowi - mógł się shepard chociaż spytać ). Ciekawie by było gdyby to nie Replikatory atakowały Atlantis, tylko ta nowa rasa ludzi, która zdobyła battleshipa pradawnych (mogliby np zapronować pomoc Atlantis, my opuszczamy tarczę, oni przylatują i atakują ). Bardzo dobry pomysł replikatorów jeżeli chodzi o atakowanie ludzi - mamy tutaj przykład różnic między bezwzględnie dążącymi do celu nanorobotami, a taktyką pradawnych To jest podstawa prowadzenia każdej wojny - zabrać przeciwnikowi to czego najbardziej potrzebuje, gdyż w ten sposób najskuteczniej się go osłabi.
Dlaczego Tokra nie zostali poproszeni o uleczenie Davosa? A czy wy chcielibyście żeby wątpliwej moralności Tokra posiadali możliwość przewidywania <w pewnym stopniu> przyszłości?
Ciekawe kiedy w Atlantis pojawią się nowinki techniczne pochodzące od Asgardu... echh...
Pozdrawiam
#34
Napisano 19.11.2007 - |00:59|
Winchell Chung
#35
Napisano 19.11.2007 - |12:15|
Moim zdanie watki z drogi mlecznej i pegaza powinny sie czesciej mieszac, mozna by na ten temat wiele wymyslec, juz kiedys o tym pisalem.
Teraz z innej beczki , nie zwiazanej z wczesniejsza wypowiedzia.MAm pomysl na odcinek- zapychacz. Ktos pamieta odcinek w piatym sezonie SG1 jak SG1 trenowalo druzyne do dolaczenia, i tworzyli im sztuczne sytuacje zagrozenia? To z ta mala co carter kiedys wziela na inna planete ze swiecacymi muchami:). moj pomysl to sparing , manewry 2 druzyn najlepszej z SGA i SGC, co sie pozniej przeraza w sytuacje trudna dla obojga i musza wspolpracowac. ALe oszczedze wam czasu nie piszcie ze to dziwne wymysly bo wiem o tym. pozdro,
Mystral odpowiedz na 1 akapit
#36
Napisano 19.11.2007 - |15:21|
Ciekawie by było gdyby to nie Replikatory atakowały Atlantis, tylko ta nowa rasa ludzi, która zdobyła battleshipa pradawnych (mogliby np zapronować pomoc Atlantis, my opuszczamy tarczę, oni przylatują i atakują biggrin.gif )
imo to my z tymi travelersami rozwalimy jakieś miasto replikatorów :P
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#37
Napisano 19.11.2007 - |15:25|
#38
Napisano 19.11.2007 - |16:41|
Wiedze maja z obu galaktyk, korzystac tez powinni z obu technologii. To nie mrzonka ale zycie. Kazda armia na swiecie korzysta z osiagniec wroga to sie nazywa rozwoj.
Brak statkow bo sa potrzebne w wojnie z Ori - przeciez ziemia to nasza planeta - innym pomagamy w miare mozliwosci.
Brak Tokra bo znikneli nawet w SG1. Ich niedobitki sie schowaly bo sa rasa niemal na wymarciu. Ciekawe ze nie moga ewoulowac jednej krolowej.
Bron Gouldow jest toporna - bardziej jako straszak. Lepszy jest zat i on powinien byc wprowadzony na atlantis.
Pradawni wylaczyli Replikatory wlasnie z powodu Usterki kodu = niszczenie wiesniakow. Dopiero pozniej po wyniesieniu sie Pradawnych i odbudowie kolonii replikatorow Wraith poprawili kod.
Odcinek na 9 Pomysl Replikatorow genialny bo Wraith to model kolonii mrowek brak pozywienia oznacza walke miedzy soba
#39
Napisano 19.11.2007 - |20:19|
Hej Mystral , dzieki za odpowiedz, wlasnie myslalem ze ktos napisze cos w tym rodzaju. Ale trzeba rozroznic 2 rzeczy:1) chcemy zeby bylo wszystko realne (realne jak na serial SF?)wlasnie w atlantis powinny byc zabawki z drogi mlecznej(w sumie ogluszacze wraith spelniaja role zatów).
1 - tak, ale zauwaz ze teraz SG1 sie konczy wiec nie moga zaczac splatac watkow z czyms czego juz praktycznie nie ma. Wprowadzanie watkow z dorgi mlecznej byloby potem jakims niepotrzebnym sygnalem dla fanow ze moze cos sie tma dzieje i wroca z serialem do sg1 itd.
Ponad to moim zdaniem idea dobrego spinoffu jest taka, ze ogranicza sie odwolania do serialu matki do minimum. Chcemy tworzyc dobry serial, a nie jakis tylko watek glownego serialu. (no ale to subiektywne zdanie)
2) Jakos carter nigdy nie przeszkadzalo zajmowanie sie technologia pradawnychdopoki nie byla szefem w atlantis (w sumie w ktoryms odcinku Rodney mowi ze szefem bedzie ekspert od technologii pradawnch i stawia na siebie).
Racja, nie twierdze jednak, ze Carter ma sie nie wtracac do spraw technologii itd. Chodzi mi jedynie o to, ze w tym konktretnym przypadku Carter (prawdopodobnie nie znajac kodu) miala po prostu zerowe pojecie o tym jakie Rodney ma szamse, wiec nie powinna sie wypowiadac. Jedynie Rodney mial o tym pojecie.
#40
Napisano 19.11.2007 - |22:27|
+ walizka na kółkach Wolsey`a
+ Jakoś tak przypomniał mi się klimat SG-1
+ Wizażyści się postarali i zrobili porządny makijaż pani doktor
+ Humor Wrait
notabene ciekawe jaką to pozycję zajmował nasz "przyjaciel" przed swoimi przygodami z Geni.
Co do niszczenia miasta ... to sądzę że będzie to miasto Replikatorów, miałem trochę rozmazany obraz ale zdawało mi się że nikt w wizji nie był ubrany w mundurki z Atlantis
Co do korzystania z technologi ... to SG słynie z tego że nie używają niczego nowego , było tak w SG-1 Atlantis kultywuje tradycje
---------------------
Moja wizja wyposażenia dodatkowego SG w terenie : osobiste pola siłowe, zat`y lub paralizatory Wrait, jakaś broń laserowa, pola maskujące Shodan, i w bazie sarkofag na wszelki wypadek. Biorąc pod uwagę supremacje Sojuszu w naszej galaktyce ... te zabawki powinny być łatwo dostępne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych