Skocz do zawartości

Zdjęcie

The Matrix Reloaded (2003)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena (0 użytkowników oddało głos)

Ocena

  1. 10 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  2. 9,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  3. 9 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  4. 8,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  5. 8 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  6. 7,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 7 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. Nie widziałem i nie zamierzam oglądać (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 artpi

artpi

    Starszy szeregowy

  • VIP
  • 135 postów
  • MiastoWarszawa -> Gocław

Napisano 29.08.2003 - |14:52|

No, czasem wątki miłosne wychodzą na dobre, ale w Matrixie jest on tak infantylnie rozzwinięty jak w Sienkiewiczowskich powieściach... Neo i Trinity zachowują sie jak para 16-latków, którzy się poznali na imprezie w remizie strażackiej...
  • 0
Kłamstwo zawsze popłaca. To kiedy prawda wyjdzie na jaw, zaczynają się problemy...

#22 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 30.08.2003 - |12:23|

No, czasem wątki miłosne wychodzą na dobre, ale w Matrixie jest on tak infantylnie rozzwinięty jak w Sienkiewiczowskich powieściach... Neo i Trinity zachowują sie jak para 16-latków, którzy się poznali na imprezie w remizie strażackiej...

Sama scena sexu uznana za najgorszą w historii kina :lol: A czy widzieliscie ich w windzie w Reaktywacji???Mam tylko 24 minuty...heh,ciekawe na co,to film akcji a nie erotyczne wyznania NEo i Trinity....
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#23 Ozzor

Ozzor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 30.08.2003 - |12:33|

Moje najgorzej wydane pieniadze na kino ostatnimi czasy to wlasnie Szmatrix 2.
Ale za to ciekawą scenę w kinie widziałem. Sziedzący koło mnie koleś ( chyba jakis wielki fan matrixa 1 bo caly czas przezywał) pod koniec filmu nie wytrzymał - wstał, powiedział "Pie@$%%$ to!!!" trzasnął krzesełkiem i wyszedł. :P
  • 0

#24 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 30.08.2003 - |12:55|

Ja jestem dopiero po obejrzeniu 26 minut filmu a powiem,że juz się troche zawiodłem.Brak klimatu,wszystko sztuczne,jakies dziwne miasto i wogóle,nic ciekawego,gadki szmatki,niby jakies efekty a to sen..bleeee
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#25 Castor Krieg

Castor Krieg

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 092 postów
  • MiastoBerlin

Napisano 30.08.2003 - |16:12|

Zion to dla mnie jedna wielka porażka. Co to ma być? Mega-slums? Jakieś techno-party, a wcześniej Morpheus nudzi że hej! Scena sexu nie była zła, gdyby tylko nie dołujące wrażenie, że kochają się w miejscu zbliżonym do jakieś stodoły, czy innej rudery. Jak dla mnie cały Zion to jedna wielka nuda. A Carrie-Ann Moss o niebo lepiej wypada w "Czerwonej Planecie" (kobieta potrafi :D ) niż w "Matrixie".
  • 0

#26 Ozzor

Ozzor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 30.08.2003 - |19:06|

Hyhy z tą dyskoteką mi odswierzyłeś pamięć. tak sobie myślałem co mi to przypominało i juz wiem - początek Blade'a i wampirki na dyskotece - ale to tylko takie moje porównanie :P
  • 0

#27 Ksyrax

Ksyrax

    Kapral

  • Użytkownik
  • 236 postów
  • MiastoGniezno

Napisano 30.08.2003 - |21:57|

Ogólnie film podobał mi się. Nie staram się o nim myśleć jak o całości gdyż założenie było że jest to połowa filmu, więc jak to najczęściej bywa w połowie filmu wszystko jest zakręcone i nie wiadomo do końca o co chodzi. Za efekty wiadomo, że duży plus. Większość będzie można powiedzieć dopiero po drugiej części ....drugiej części :D
  • 0
Nic na świecie nie zostało tak sprawiedliwie rozdzielone jak rozum: każdy uważa, że otrzymał dostateczną porcję. Jacques Tati.

#28 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 30.08.2003 - |22:34|

Postawili na efekty i się pogubili,film stracił...ja myslałem,że to będzie wielka kontynuacja 1 filmu,a ukazało się co innego.Inny film,inni ludzie...totalna tandeta,nadal nie rozumiem gry Keanu...a Morpheus??Co sie z nim stało....ludzie nie ten adres........
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#29 Pidor

Pidor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 30.08.2003 - |23:08|

Ja ze swej strony ujmę to tak: do kina zawsze chodziłem na film ale tym razem częściej oglądałem kino pierwszy raz przyglądałem się co się dzieje w kinie co robią inni. Nie powiem że cały czas, ale poprostu film mnie nie wciągnął.Pierwsza część podniosła za wysoko poprzeczkę. Jednym zdaniem: totalna porażka.
  • 0

#30 Ozzor

Ozzor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 31.08.2003 - |09:14|

Inny film,inni ludzie...totalna tandeta,nadal nie rozumiem gry Keanu...a Morpheus??Co sie z nim stało....

Przybral kilka kilosów i cięzko mu sie rusza... :P
  • 0

#31 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 01.09.2003 - |15:01|

Inny film,inni ludzie...totalna tandeta,nadal nie rozumiem gry Keanu...a Morpheus??Co sie z nim stało....

Przybral kilka kilosów i cięzko mu sie rusza... :P

Keanu bardzo wytrwale ćwiczył do ostatnich 2 częsci i za to mu współczuję.Odwalił kawał dobrej roboty by się przygotować do filmu.Ssztuki walki musiał opanować,a także nowe chwyty wymyslone przez reżysera.Wieczorami wypoczywał w kostkach lodu....wow zimno :)
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#32 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 01.09.2003 - |16:56|

Inny film,inni ludzie...totalna tandeta,nadal nie rozumiem gry Keanu...a Morpheus??Co sie z nim stało....

Przybral kilka kilosów i cięzko mu sie rusza... :P

Keanu bardzo wytrwale ćwiczył do ostatnich 2 częsci i za to mu współczuję.Odwalił kawał dobrej roboty by się przygotować do filmu.Ssztuki walki musiał opanować,a także nowe chwyty wymyslone przez reżysera.Wieczorami wypoczywał w kostkach lodu....wow zimno :)

To, co jest prezentowane na ekranie akurat ma niewiele wspolnego ze sztukami walki. Sa to techniki opracowane tylko i wylacznie na potrzeby kina i telewizji. Byl nawet o tym niedawno program w TV. Trzeba oczywiscie troche pocwiczyc, ale znacznie mniej, niz sie wydaje. Ponadto bylyby absolutnie nieskuteczne w normalnym zyciu.
  • 0
There is always a bigger fish.

#33 Ksyrax

Ksyrax

    Kapral

  • Użytkownik
  • 236 postów
  • MiastoGniezno

Napisano 01.09.2003 - |21:47|

To jest normalne, że to co prezentują aktorzy to jest "sztuka walki" pod publikę. To są techniku które działają wizualnie ale skutek jaki odnoszą jest marny. Oczywiście nam się wydaje, że po takim ciosie to powinien przelecieć z 5 metrów ale tak naprawdę w tych ciosach nie ma siły tylko piękno w ułożeniu ciała i ruchach jakie są nam demonstrowane. Kiedyś był nawet wywiad podczas nakręcania jakiegoś filmu karate i właśnie człowiek układający sekwencje walk opowiadał na ten temat, że chodzi tutaj o pokazanie piękna. Aktorzy muszą tylko trochę czasu spędzić w siłowni w celu wyrobienia ogólnej kondycji i "podrasowania" swoich muskułów.
  • 0
Nic na świecie nie zostało tak sprawiedliwie rozdzielone jak rozum: każdy uważa, że otrzymał dostateczną porcję. Jacques Tati.

#34 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 01.09.2003 - |22:30|

naprawdę w tych ciosach nie ma siły tylko piękno w ułożeniu ciała i ruchach jakie są nam demonstrowane

Jezeli chodzi o piekno, to bylo w jedynce. Dwojka to kicz.
  • 0
There is always a bigger fish.

#35 Ksyrax

Ksyrax

    Kapral

  • Użytkownik
  • 236 postów
  • MiastoGniezno

Napisano 02.09.2003 - |06:32|

naprawdę w tych ciosach nie ma siły tylko piękno w ułożeniu ciała i ruchach jakie są nam demonstrowane

Jezeli chodzi o piekno, to bylo w jedynce. Dwojka to kicz.

Raczej nazwałbym to pójściem na łatwiznę i przesyceniem filmu efektami specjalnymi w celu pominięcia pracy nad dopracowywaniem właśnie tego piękna. Gdyby troszeczkę więcej dali scen demonstrujących właśnie te ruchy, to doszlifowane ułożenie cała podczas wymiany ciosów. Była taka scena jednak ona zanikła w nadmiarze efektów. Tą sceną była "próba" Neo i strażnika wyroczni. To był przedsmak tego co powinni właśnie pokazywać.
  • 0
Nic na świecie nie zostało tak sprawiedliwie rozdzielone jak rozum: każdy uważa, że otrzymał dostateczną porcję. Jacques Tati.

#36 karson

karson

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 35 postów

Napisano 02.09.2003 - |12:26|

Keanu bardzo wytrwale ćwiczył do ostatnich 2 częsci i za to mu współczuję.Odwalił kawał dobrej roboty by się przygotować do filmu.Ssztuki walki musiał opanować,a także nowe chwyty wymyslone przez reżysera.Wieczorami wypoczywał w kostkach lodu....wow zimno 

Sztuka walki??? Hehe dobre. Pokazcie mi sztukmistrza walki, ktory daje sobie rade z 1000 ( sory 1.000.000) ludzi. Ludzi powiedzialem? Pomylka w Matrix 1 Neo mial problem z JEDNYM agentem Smith'em, a tu nagle jak szczury z plonacych kanalizacji...wybiegaja agenci i ... lataja na wszystkie stony dotknieci reka Wybranca :)
Kolejny "badziew" z filmu to loty a'la suoerman - co to ma byc? Pierwsza wersja kinowa ktora ogladalem miala super napisy, ktore tlumacz podrasowal swoimi uwagami np. podczas startu a'la superman pokazywal sie napis zaklecia Latania z Harrego Pottera :)
Na plus moge dodac, ze scena walki Neo ze straznikiem Wyroczni rzeczywiscie moze byc jako jedyna sztuka walki. Ale takich scen trzeba bylo uzyc wiecej.
  • 0

#37 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 02.09.2003 - |20:55|

To jest normalne, że to co prezentują aktorzy to jest "sztuka walki" pod publikę. To są techniku które działają wizualnie ale skutek jaki odnoszą jest marny. Oczywiście nam się wydaje, że po takim ciosie to powinien przelecieć z 5 metrów ale tak naprawdę w tych ciosach nie ma siły tylko piękno w ułożeniu ciała i ruchach jakie są nam demonstrowane. Kiedyś był nawet wywiad podczas nakręcania jakiegoś filmu karate i właśnie człowiek układający sekwencje walk opowiadał na ten temat, że chodzi tutaj o pokazanie piękna. Aktorzy muszą tylko trochę czasu spędzić w siłowni w celu wyrobienia ogólnej kondycji i "podrasowania" swoich muskułów.

Wlasni sobie ogladam kanal Planete. Pokazywali szympansa, ktorego treser nauczyl "technik" karate :o . Mam propozycje do trzeciej czesci Matrixa na zaoszczedzenie paru milionow. Zamiast placic je Keanu (osobiscie lubie tego aktora i jedyne co mu moge zarzucic to to, ze zagral w takiej tandecie) zatrudnijcie te malpe. Ubrac ja, zrobic make-up, podpiac pod szelki i przy dobrej pracy kamery bedziecie mieli za pek bananow ten sam efekt, co zatrudniajac Gwiazde. A film zyskal by dodatkowe tlo psychologiczne: matrix w matrixie.
  • 0
There is always a bigger fish.

#38 rejm

rejm

    Plutonowy

  • VIP
  • 372 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 04.09.2003 - |00:16|

Coś mi się wydaje, ze przedwcześnie wszyscy tu skreślają Matrixa. Ja wole się wstrzymać z krytyką do obejrzenia 3 części. Na razie powiem, że treść faktycznie jest gorsza niż w pierwszej części. To chyba wynika stąd, że wszystko tu zostało tak pogmatwane, że juz zupełnie nie wiadomo o co tu chodzi. Jeśli w części 3 wszystko zostanie jakoś lepiej wyjaśnione wtedy i odbiór tej części może sie zmienić.
Jedno co nie ulega wątpliwości na razie, to, że przesadzili z efektami specjalnymi. Czasami chęć wepchenięcia na siłę jakiegoś triku może spowodować, że scena staje się kiczowata. To się niestety parę razy zdarzyło w Matrixie 2.
Nie zgodzę się natomiast co do przedstawienia Zionu. Mnie się ta scena akurat podobała. Przecież to nie był jakiś kurort. Było to głęboko pod ziemią, ludziom z pewnością brakowało tam wielu rzeczy i nic dziwnego, że z trudem egzystowali.
  • 0

#39 darry

darry

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 04.09.2003 - |00:53|

Matrix 2 - tego sie obawiałem - inwencji starczyło tylko na pierwszego Matrixa. Drugi serwuje nam wspaniałe efekty specjalne, mnóstwo Smith'ów badziewna gre aktorów i płaskie dialogi.
Gdzie ten klimat z jedynki - eh.
  • 0

#40 Gość_banano_*

Gość_banano_*
  • Gość

Napisano 09.09.2003 - |15:26|

Czekajcie na 3 część to zmienicie zdanie (tyczy się wszystkich dla których fabuła jest płytka).
Poniżej przedstawiam co się prawdopodobnie stanie w 3 części (niestety po angielsku (ale pisany łatwym językiem zrozumiałym nawet dla takiego laika angielskiego jak ja:) ):

What is Zion 
Zion is a program, just like the Matrix. How is Neo able to figure out that  he is
able to stop the sentinels in Zion near the end of the film? The spoon  given to him
earlier. It had obviously been bent loads, but how outside the 
Matrix?? This gave Neo the inspiration and the understanding that Zion is  still a
matrix. 

The One explained  "The One" is a program, but has to be "attached" to someone in
the Matrix.  So Mr.Anderson got it in the 6th version of the Matrix. Then "The One"
program's purpose is to allow Zion to be destroyed then to rebuild it. The  reason
for this is because of anomalies - the 1% of humans that don't accept  the Matrix.
These are all brought out of the Matrix program and into the  Zion program by the
"Morpheus" program and other similar "ship captain"  programs. Then once all the
anomalies are out of the Matrix (and in Zion),  that is the time for Zion to be
destroyed, thus killing all the anomalies  off. The Matrix is then upgraded, thus
creating the next version of the  Matrix, but Zion must be rebuilt so that the next
lot of anomalies can be  brought out again so that they can be destroyed. This is
the feedback-loop,  and is the reason to retain a handful of people so that Zion can
be rebuilt.  So this is why Neo said the prophecy was a lie - the One's purpose was
not 
to end the war as the prophecy stated.  Unfortunately, "The One" program must be
re-used each time, or copied, so it  can be "attached" to a new anomaly inside the
Matrix. So what happens to the  old "The One" program? It faces deletion, and as the
Oracle explained, it goes into exile instead, just like the French bloke (the
Merovingian) did.  He was the first One (probably from the second version of the
Matrix), and  once he fulfilled his duty, he became an exile program and "abdicated"
his  "Oneness" by choosing Persephone and power. This is evident in the bogs when
Persephone asks Neo to kiss her. She says she wants him to kiss her so she  can
feel what it is like again to be kissed by something close to human,  just like the
Merovingian used to be. Then she says to Trinity that she  envies her, but that
these things are not meant to last. So the Merovingian  used to be just like Neo - a
One - thus proving further the feedback-loop  explained earlier.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych