Czy technologia ZPM ma jakieś ograniczenia?
#21
Napisano 04.12.2006 - |07:52|
ps. powinni ją dać Rodneyowi, raz dwa by wyszukał skoro potrafił znaleźć dane o wielorybach w mgnieniu oka
...:::Son of Anarchy:::...
#22
Napisano 04.12.2006 - |09:55|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#23
Napisano 04.12.2006 - |10:55|
W końcu nie jesteśmy aż tacy głupi skoro to my wpadliśmy na pomysł jak uruchomić wszystkie wrota na raz i za ich pomocą przesłać falę antyreplikatorową z Dakary. To my (z małą pomocą Baal-a), nie Asgard to wykombinowaliśmy. Nie jesteśmy tacy "gupi" na jakich wyglądamy.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 04.12.2006 - |12:59|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#24
Napisano 04.12.2006 - |14:13|
Idąc waszym tokiem rozumowania nie mamy szans na zbudowanie ZPM skoro jeszcze Asgard do tego nie doszedł.
To jest raczej pewnik bo jakoś w serialu nie słyszałem, żebyśmy mieli technologię tworzenia kryształów?
A przecież, to jest podstawowy "środek" w technologii Pradawnych.
I z kryształów jest zbudowany ZPM.
McKey jedynie kiedyś wspominał, że ma pomysł na ponowne naładowanie ZPM ale scenarzyści nie ciągnęli tego
wątku dalej. Może kiedyś do niego wrócą?
::. GRUPA TARDIS .::
#25
Napisano 04.12.2006 - |14:26|
Poza tym Asgard i tak nam okazał wiele zaufania, a my naprawde jestesmy durniami. Asgard dawkuje nam technologie, by nam sie w du... w głowach nie poprzewracało.
Poza tym pozostaje jeszcze prosta kwestia-być moze biblioteka na atlantis nie jest kompletna. Pamietam, ze gdy Atlantis miało być ewaukowane i Weir kaząła skopiowac całą bazę dancyh to okazało sie, ze na wszystkich nosnikach zmieści sie najwyżej 8-10% całosci. Byłem zszokowany, ze to AŻ tak dużo, pdoczas gdy Wier wykazała się znajomscią przedmiotu jak i też podstaw zwiaznaych z celem jej misji w Pegazie i okazała totalne zdziwenie, ze to tak mało...
Zauważ, ze w internecie nie znajdzies zkażdej publikacji, książki etc. dużą czesc nadal mamy w formie "papierowej". Poza tym często-gęsto zadawanie pytań ci nie pomaga dużo, bo masz do przejrenia parę tysiecy wyników. Nadto śmiało mozna powiedziec, że 99% zasobów to śmieci i bzdury z mnóstwem przekłaman.
Użytkownik Zarrow edytował ten post 04.12.2006 - |14:27|
#26
Napisano 07.12.2006 - |21:05|
Trzeba wziąć pod uwagę, że wcześniej dane te miały być skompresowane superhiperextra algorytmem pakującym McKey'a, a biorąc pod uwagę, że dzięki temu mogli w ciągu ułamka sekundy przesłać na Ziemię kilkugodzinne cyfrowe nagranie wideo, widać że baza Pradawnych jest dość rozległa.Pamietam, ze gdy Atlantis miało być ewaukowane i Weir kaząła skopiowac całą bazę dancyh to okazało sie, ze na wszystkich nosnikach zmieści sie najwyżej 8-10% całosci.
Cóż to jednak za problem zrobić wyszukiwarkę szukającą słów kluczowych? Wieloryby jakoś znalazł, choć nawet nie wiedział jak Pradwni je nazywali.
Nie musimy zaraz kserować całego ZPM. Wystarczy poznać zasadę jego działania. Technologia kryształów nie musi być jedyną. Może da się to samo osiągnąć innymi metodami. Kryształy to po prostu aspekt ogólnej technologii Pradawnych, tak jak u nas mikroprocesory.I z kryształów jest zbudowany ZPM.
Sama idea "ładowania" ZPM jest dla mnie dziwnym określeniem. Wiemy, że ZPM czerpie energię próżni, która jest wszechobecna w, teoretycznie, nieskończonej ilości. Działa więc jak swego rodzaju przetwornik jednej energii w drugą - coś jak żarówka, która energię elektryczną przemienia w energię elektromagnetyczną.McKey jedynie kiedyś wspominał, że ma pomysł na ponowne naładowanie ZPM
Jak to się więc dzieje, że ZPM można wyczerpać? Rozumiem, że może się w nim "przepalić bezpiecznik" ze starości ale żeby się wyczerpał to coś dziwnego. W takim wypadku wychodzi na to, że on żadnej energii nie czerpie a jedynie oddaje zmagazynowaną. Może kiedyś naładował się energią próżni a teraz oddaje, taki akumulatorek o pojemności 100 miliardów Ah :-) W takim przypadku jego ładowanie miałby jakiś sens, tyle że przy naszych zasobach energii trwało by to dłużej niż życie całego pokolenia.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 07.12.2006 - |21:06|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#27
Napisano 07.12.2006 - |21:28|
Sama idea "ładowania" ZPM jest dla mnie dziwnym określeniem. Wiemy, że ZPM czerpie energię próżni, która jest wszechobecna w, teoretycznie, nieskończonej ilości. Działa więc jak swego rodzaju przetwornik jednej energii w drugą - coś jak żarówka, która energię elektryczną przemienia w energię elektromagnetyczną.
Jak to się więc dzieje, że ZPM można wyczerpać? Rozumiem, że może się w nim "przepalić bezpiecznik" ze starości ale żeby się wyczerpał to coś dziwnego. W takim wypadku wychodzi na to, że on żadnej energii nie czerpie a jedynie oddaje zmagazynowaną. Może kiedyś naładował się energią próżni a teraz oddaje, taki akumulatorek o pojemności 100 miliardów Ah :-) W takim przypadku jego ładowanie miałby jakiś sens, tyle że przy naszych zasobach energii trwało by to dłużej niż życie całego pokolenia.
ZPM nie jest generatorem energii a jedynie taka baaaaardzo dużą bateryjką.
Tak to przynajmniej wynika z dotychczasowych odcinków.
Skąd ci się wzięło to "czerpanie energii z próżni" ?
Chyba mylisz ZPM z tą niedorobioną armatą co zniszczyła pół układu planetarnego.
A nawiasem mówiąc to chyba właśnie wtedy McKay wpadł na pomysł naładowania ZPM.
::. GRUPA TARDIS .::
#28
Napisano 07.12.2006 - |21:34|
Z - ZeroSkąd ci się wzięło to "czerpanie energii z próżni" ?
P - Point
M - Module
Nie wiem jak to będzie dokładnie po polsku, ale coś jak Moduł "Punktu Zerowego". Gdzieś to było powiedziane, że ZPM zasysa energię z punktu zerowego próżni - wszechobecnej energii.
Nie wiem, może scenarzystom mieszają się fakty, ale taka właśnie była pierwotna specyfikacja tego urządzenia kiedy pojawiło się w serialu. Poza tym jeżeli w rzeczywistości mówi się w kontekście punktu zerowego to chodzi o pobieranie z niego energii próżni, bądź jej zamianę na inny jej rodzaj. Dlatego właśnie dziwi mnie to, że ZPM może się wyczerpać.
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#29
Napisano 07.12.2006 - |22:00|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#30
Napisano 07.12.2006 - |22:01|
Nie w tym sensie.
Wiem skąd jest ta energia w ZPM.
Ale nie wiem skąd wziąłeś informację, że jest czerpana "ciągle" ?
Jak już napisałem nigdzie nie było powiedziane, że jest to generator energii.
::. GRUPA TARDIS .::
#31
Napisano 07.12.2006 - |23:14|
To wielkie dzialo, ktorym rodney wysadzil ułamek kosmosu , bylo zasialane energia prozni na biezaco! lecz pradawni nie potrafili okielznac takiej ilosci energii (wprowadzic zabezpieczen)
Co do Dedala - pamietasz prometeusza i proby zasilania go reaktorem z naquadrii? Kiedy to musieli odrzucic reaktor, poniewaz przeszedl w stan olbrzymiego przeciazenia. Carter wtedy klepie swoim technoblekotem cos o buforach i jak to jest zbudowane. Takze juz poprzednik dedala mial mozliwosc operowania ogromnymi ilosciami energii, wiec dlaczego nie deadl, ktory jest naszpikowany technologia szarakow, a jak wiemy okrety szarakow to praiwe gigantyczna elektorwnia (zasilana bodajze przez jakies 4 generatory, ktore zajmuja wiekszosa czesc statku).
I szaraki napewno wiedza jak zbudowac ZPM, tylko niechca sie tym z nami podzielic. A moze nikt ich nie pytal to nic nie mowia
A asgard nie uzywa ZPM, poniewaz wynalezli swoja metode uzyskiwania energii, tak zeby miec jej pod dostatkiem. Pozatym pradawni mieli super oslony, a asgard jako uczestnik przymierza 4 ras moze miec taka sama technologie oslon. (ladnie to widac podczas pojedynku z ORI, jak dzielnie przyjmuje ciosy z orishipow)
Albert Einstein
#32
Napisano 08.12.2006 - |00:57|
Co do samej natury ZPM-oczywiście, teoretycznie Lucas ma rację. Generator powinien starczyć "na zawsze". Ale tylko zgodnie z wiedzą, jaką posiadamy teraz. W rzeczywistości serialowej ta wiedza jest wzbogacona. Otóż ZPM czerpie enegię punktu zerowego z wszechświata, to fakt, ale nie naszego, tylko jego "miniaturki". Minaturka ma to do siebie, że jest skończonej wielkości, wp rzeciwieństwie do prawdziwego wszechświata. Tak więc może się kiedyś w koncu wyczerpać. Pradawni próbowali opracować "Mega-ZPM", który czerpałby moc z naszego lub równoległych światów, ale jak wiemy-nie udało im się to. Gdyby jednak osiągnęli sukces, dostaliby w łapki to, o oczym mówisz Lucas-nieskończone źródło niewyobrażalnie taniej energii.
Co do techniki budowania ZPM-to chyba jedna z największych tajemnic Pradanwych. Dlaczego miałaby być dostępna każdemu pędrakowi, który zajrzy do ich bazy danych? Musieli to zabezpieczyć szyfrem albo coś-innego wyjaśnienia nie ma. Podobnie musiało być z ta biblioteką wiedzy Pradanwych, co ją Asgard znalazł.
Tak samo jak ZPM, tak i wiedza o osłonach, hipernapędzie, broni itp rzeczach powinna być zaszyfrowana. A Wieloryby nie były-i dlateogo Rodney mógł o nich sobie czytać.
Musimy w końcu przyznać, że tworzenie ZPM jest poza zasiegiem nie tylko naszym, ale i (nawet) Asgardu, Przynajmniej na dzień dzisiejszy... poza tym nie zapominajmy, że Asgard to stare społeczeństwo w fazie stagnacji. Mają tych samych naukowców od kilku tysięcy lat. I żadnych nowych. Nie spodziewajmy się po nich cudów...
Mnie natomiast ostantio nurtuje kwestia-co sie stało z tym wadliwym ZPM, co go nam Goa'uldy podesłały, żebyśmy się nim wysadzili w próźnię z csłym Układem Słonecznym? O'Neill nie oddał go z powrotem gdyż wiedział, jak potężna byłaby to broń w rękach wroga. ZPM został gdzieś schowany (pewno Area 51) i tyle. Słuch po nim zaginął. A przecież teraz mogliby wprowadzić plan jeog użycia. Statki Ori nie mogą być odporne na wybuch czegoś takiego. Wystarczyłoby tylko zwabić je w jedno miejsce i BUUUM! Po kłopocie (bo statków chyba jest tylko trzy? Nie oglądałem jeszcze sezonu 10, więc pojęcia nie mam, ale wnioskuję, że tak.)
#33
Napisano 08.12.2006 - |01:02|
pozatym była mowa o tym iż Dedal został przystosowany do pobierania energii z ZPM ( czyt. używania go )
kolejna sprawa biblioteka atlanis jeżeli nie jest kompletna to trudno ale była tam taka sala do nauki małych a raczej młodych dzieci Alteran czyli wysoce prawdopodobne iż gdzieś na Atlantis jest taka sala dla dużych dzieci idąc dalej myśle że z czasem wszystko można odkryć lecz patrząc nawet na naszą cywilizacje to jakby przyleciało nawet z 1000 ufoludziaków co by byli tak wstecz z technologia co my do pradawnych to nawet po wielu latach nie odkryliby nawet większości ... a co dopiero tajnych projektów, które także mogą sie znajdować w Mieście i podejżewałbym że skoro ten zamieniony w bombe ZPM mógłby zniszczyć tak wiele to Pradawni skumali że to może być niebezpieczne delikatnie mówiąc, tak więc mogli utajnić budowe wszystkich groźniejszych rzeczy jak ww ZPM , okrety bojowe , drony , broń ręczna , satelity obronne
loob wykasować to wszystko odpuszczajac Atlanis no chyba że założymy że mają hasła i kody porównywalnie dobre do postepu ich cywilizacji
a co do szaraków myśle że skoro było powiedziane że " dopiero zadrapali powierzchnie wiedzy biblioteki pradawnych" ( o ile sie nie myle ) to cała ta wiedza musi być niepojmowalnie wielka i w tej bibliotece także może nie być informacji o tych niebezpiecznych zabawkach bo po co udostępniać nieznajomym całą swoją wiedzę łącznie z informacjami jak zniszczyć wszechświat ( bo przecież pradawni zbudowali urzadzenie na Dakarze które ponoć dało życie ( po zarazie ) całej naszej galaktyce )jeżeli o czymś zapomniałem loob pozjadałem jakieś wyrazy loob literki wielkie soorki
7x20-21 "Za trzy dni, to będzie czwartek. Czwartek nam nie pasuje..."
#34
Napisano 08.12.2006 - |01:24|
Poza tym jestme ciekaw, jak się czerpie enrgię z wymiaru. Naszego lub innego. Jeśli to by zależało od wielkości wymiarów, to ja znam taką jedną osobę, co ma duże wymiary. Co ja gadam, jest gruba jak beka. Myślę, że ma ona dosyć duze wymiary i można by z niej czerpa enerię... ;P
Użytkownik Zarrow edytował ten post 08.12.2006 - |01:27|
#35
Napisano 08.12.2006 - |09:07|
Zabezpieczenie jest, jak nie wiesz jakie, to pooglądaj ponownie SG1.Co do techniki budowania ZPM-to chyba jedna z największych tajemnic Pradanwych. Dlaczego miałaby być dostępna każdemu pędrakowi, który zajrzy do ich bazy danych? Musieli to zabezpieczyć szyfrem albo coś-innego wyjaśnienia nie ma.
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#36
Napisano 08.12.2006 - |10:17|
Jestem skłonny przychylić się do tej teorii.Prawdopodobnie kwestia wyczerpania ZPM to nie kwestia wyczerpania samej energii lecz zmęczenie materiału, z którego jest zbudowane urządzenie.
Moim zdaniem scenarzyści trochę przedobrzyli w pewnym momencie i zmienili trochę specyfikację tego urządzenia z generatora na akumulatorek. Cóż tego widać wymagał scenariusz.
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#37
Napisano 08.12.2006 - |10:49|
Poza tym jestme ciekaw, jak się czerpie enrgię z wymiaru. Naszego lub innego.
Trochę odejdę od tematu, ale na czym ma polegać założenie czerpania energii z próżni (punktu), a przede wszystkim dlaczego ta energia ma byc nieskończona.
Zakładam, że wszechświat kiedyś powstał (trudno sobie wybraźić coś bez początku)
oraz teorię Big Boom za aktualnie obowiązującą:
zatem wszechświat ma na dień obecny tyle energii (mam na myśli też tę zamkniętą w materii) co w momencie powstania (pozostaje problem czarnych dziur- ile to coś ma energii- ni w ząb nie wiemy, ale powstały razem z reszta wszechświata, A ENERGIA NIE POWSTAJE SPONTANICZNIE)
Próżnia jest to obszar o bardzo niewielkim stężeniu cząstek oraz zawierającym promieniowanie resztkowe ( temp. próżni około 3-4 kelwiny) jak z tego czerpać energię i JAKĄ
nalęży chyba założyc, że każdy punkt ( co to jest w ogóle punkt w świecie rzeczywistym - najmniejsza znana cząstka, czy ilość energii? ), jest połączony z każdym innym punktem wszechświata - inny wymiar? ( jeżeli wymiar to znaczy że istnieją tam wartości skończone)
Wracając do serialu to pierwsze wzmianki o Dedalu pojawiają się w 8 sezonie sg1 czyli już po zapoznaniu się z ZPM.
#38
Napisano 08.12.2006 - |12:50|
No i właśnie o to chodzi, że nie chodzi o to co w tej próżni możemy znaleźć tylko o samą próżnię. Nie zastanawiało Cię dlaczego Wszechświat nie zapadł się od razu pod wpływem własnej grawitacji? Wg Szypowa poziom próżni i jeszcze 3 niższe poziomy naszego planu materialnego zawierają ogromne ilości energii podtrzymującej istnienie czasoprzestrzeni.Próżnia jest to obszar o bardzo niewielkim stężeniu cząstek oraz zawierającym promieniowanie resztkowe ( temp. próżni około 3-4 kelwiny) jak z tego czerpać energię i JAKĄ
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#39
Napisano 08.12.2006 - |13:06|
Wiesz zapewne jak wygląda atom w teorii Nielsa-Bohra? Takie jądro złożone z protonu i neutronu a dookoła krążą na ściśle określonych orbitach elektrony. Jeśli wziąć pod uwagę taką budowę atomu, to jak na swoją średnicę jest "w środku" strasznie pusty. Teoria głosi, że nawet w tych obszarach znajduje się energia zwana właśnie energią próżni. Znajduje się ona wszędzie do okoła i przenika całą materię razem z jej strukturą. Dzięki tej energii wszystko się nie zapada, bo jest jak siatka trzymająca wszystko w kupie. Jeżeli udałoby się dobrać do tej energii i wysysać ją to byłoby super. Energia jest niewyczerpalna, bo wbrew pozorom tam skąd ją wysysasz pojawia się nowa. Ona jest naprawdę niewyczerpalna.
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#40
Napisano 08.12.2006 - |14:27|
Rozumiem, że sieć czasoprzestrzeni jest nieskończona a wszechświat rozszerza się w niej od momentu powstania.
jedyną siłą oddziaływującą z en. próżni ( o znaku przeciwnym?) jest grawitacja- wnioskuje tylko z postów.
Pozostaje problem powiązania grawitacji z materią (chyba istnienie cząstki zwanej grawitronem sobie darowano), siła grawitacji nie zachowuje sie jak fala, chyba bardziej przypomina magnetyzm- istnieje na danym obszarze wokół źródła.
Gdzies czytałem o teorii "bran"(nie wiem czy dobrze pomiętam), była tam mowa, że grawitacja jest siłą pochodzącą z innej brany, nie naszej trójwymiarowej- czyli en. próżni też (tak myślę) [miało to tłumaczyć słabe odziaływanie grawitacji w odniesieniu do innych odziaływań). Jak dostać się do siły nie będącej częscią składową świata. Było coś tez o teorii "strun"
Nie cierpię fizyki (lub raczej nie mogę jej zaliczyć), chociaż to jest barzdziej jak filozofja- ta jest ale nic z tego nie wynika.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych