73 odpowiedzi w tym temacie

[jack]

Już było wszystko. Od zachwytów :clap: po narzekania :evil: . w każdym razie odcinek jest typowym zapychaczem. Prawie jak książka telefoniczna: dużo bohaterów, mało akcji :hehe: . niewiele ponad 5 mu daję.

[DonBolano]

Mimo wszystko fajnie się oglądało Mogli sie najwyzej pokusic o lepsze efekty.. Wyobrazalem sobie wybuchajacy ksiezyc w atmosferze i wylatujacy z kuli ognia statek.. To by fajnie wygladalo:)
Snickersa tez zauwazylem. Nawet wynotowalem czas - 0:15:29
Hmm mnie zastanwia tylko jedno. Teyla sie bawi z tym dziadkiem w pogadanke.. A czy on w ogole odbezpieczyl bron? Czy wiedzial, jak ja odbezpieczyc? Zapewne poziom technologiczny obu cywilizacji byl podobny, ale ciekawi mnie to. Zreszta to jest powszechny blad we wszelkich filmach gdzie pojawia sie bron pistoletowa:)

Nie wiem, co wy macie do łodzi podwodnych. To chyba naturalny sposob myslenia. Raczej najpierw sie schodzi pod wode, niz leci w kosmos, a jezeli lodz podwodna dziala pod woda - gdzie nie ma powietrza, to czemu nie za dzialac w kosmosie - gdzie (UWAGA) tez nie ma powietrze. Po co sobie komplikowac zadanie.. Jakby taki sobie Czerwony Październik polecial w kosmos, tez by dal rade NO..

Ja sie zastanwialem bardziej, czy scenografie wykonali sami, czy pozyczyli z magazynu, po jakims starym filmie albo niedawnej produkcji i lekko odswiezyli.. Calosc wygladala jakos znajomo... Nie wiem.

No to teraz trzeba zaciagnac SG-1..

[Zarrow]

Hmm mnie zastanwia tylko jedno. Teyla sie bawi z tym dziadkiem w pogadanke.. A czy on w ogole odbezpieczyl bron? Czy wiedzial, jak ja odbezpieczyc? Zapewne poziom technologiczny obu cywilizacji byl podobny, ale ciekawi mnie to. Zreszta to jest powszechny blad we wszelkich filmach gdzie pojawia sie bron pistoletowa:)

Ooo-o! właśnie! Kolejny perfidny bug. Dziadyga pierwszy raz widzi tych ludzi na oczy, a jakoś umiał odróżnić broń od krótkofalówki (czy czego oni tam używają)-w scenie w której Teila "wycelowała" w niego radio przez chwilę myslałem, że koleś strzeli, myślac, że to broń. Ale by były jaja! ;P W dodatku realistyczne!
Ale najdurniejsze było to, że Teila mu w ryłko nie strzeliła, jak tylko zaczął się kozaczyć z pistoletem. Ja nie rozumiem tej baby

[loky]

Ja nie rozumiem tej baby

A kto je rozumie Już na ziemi są nie z tej planety, a tamta to już X2

[Hans Olo]

No nieźle. Fajny odcinek z niezlymi efektami i do tego taki moralizatorski. Takie właśnie powinno być sci fi.

[baloo]

Ode mnie ten odcinek dostanie 6.

Bardzo dobry pomysł niestety skopany, a mógł być najlepszy zapychacz 3 sezonu.

- Rodney uruchamia stację zaraz po wejściu do sterowni. Całym sobą pragnąłem aby to sie nie stało, niestety.
- Gdy załoga zostaje rozdzielona, cały odcinek diabli wzieli, do tego momentu (oprucz punktu wyżej) było dobrze, podobała mi się nawet gra aktorów. Od tego miejsca robi się nudno, schematycznie i wiadomo jakie będzie zakończenie.
- Niezniszczalny Shepard- szkoda słów.

Nic tak nie złości jak zmarnowany bardzo dobry pomysł, z tego można było nawet zrobic dwuczęściowy epizod z dobrym klimatem i napięciem dawno nie widzianym w SGA ( od czasu Siege ).

Teraz napiszę co jednak było OK:
- Ludki wykorzystały technologię Wraith i opanowali ja na poziomie lepszym niż MacKay- super.
- Moment jak Rodney obserwuje kawał złomu lecący w jego stronę, najpierw sądziłem, że to solidnych rozmiarów bryła, a potem okazała sie wielkości radia.
- Mimo wszystko najlepszy odcinek w wykonaniu Teyli od The Gift. Moje odczucie.

[maciej]

Jak dla mnie po sukcesie odcinka Inferno zaczeto kopiowac pewien schemat, ktory jest kluczem do sukcesu ale... brak Wraith zabija ten sezon. Daje 8,5

[kozuch]

Odcinek dobry na 7 bez rewelacji

Było kilka fajnych momentów np.

+ scena z czymś uderzającym w szybe w sterowni
+ scena rozwalenia się "skały"
+ za to że skoro nie pokazują Wraith to chociaż dali ich technologie w tym odcinku
+ snickers wymiata
+ Ronon jak nastawiał sobie bark :clap:

ale były też przegięcia

- niezniszczalny prom
- straciliśmy skoczka
- uratowano Teyle :aniolek:

Użytkownik kozuch edytował ten post 12.01.2007 - |19:56|

[truskolodz]

7 dam. Odcinek OK, i sporo efektów było, a także inna sceneria. Ale niech dadzą wreszcie WRAITH! Ile można zapychaczy dawać :/ wrrr!

[VeeDee]

Odcinek oglądało się przyjemnie, choć było dużo niedociągnięć w akcji, począwszy z wzięciem na zakładnika Teyli...


+ scena z uderzeniem w szybkę przypominało mi to trochę scenę z wiewiórką (McKay) z IceAge. (uśmieszek, że wszystko ok, a tu tafla pęka...)


- szkoda, że uratowali Teyle... ta kobieta działa ma na nerwy już
- niezniszczalny prom... bez przesady :|

[Myszaqu]

8.5 .... lepszy niż ostatni SG-1 .... Po prostu wolę czyste S-F, a nie jakieś pomieszanie z fantasy, smokami itp. :buu:

[_Coen_]

- szkoda, że uratowali Teyle... ta kobieta działa ma na nerwy już

Racja, Teyla potrafi działać na nerwy. A ta jej gadka, ja bym na takie coś nie poszedł.
Ale poza tym i niezniszczalnym promem oglądało się całkiem przyjemnie.
8/10

[truskolodz]

Co wy tak z tą Teylą? Gdzie ona tak działa na nerwy, mało co gada w tym serialu. A jak coś, to z sensem. A poza tym fajna niunia To, ze akurat ma taką rolę, to trzeba ją odrazy "kilim" ?

[manio]

Napisy są, ale dla wersji 700 MB. Czy będą też dla wersji 350 MB? A co do wieśniaków i innych rzeczy, na które wielu tak narzeka, to pamiętajcie, że nie ma samych wojen, potyczek i walk. Jest także poszukiwanie innych cywilizacji i, co za tym idzie, także są to cywilizacje, które niekoniecznie muszą zaraz strzelać. Bohaterowie SGA mają badać inne cywilizacje, zdobywać technologie i nawiązywać kontakty, a nie tylko wojować. Wojowanie to tylko skutki uboczne nieudanych wypadów. Krytykowanie serialu za wieśniaków nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza, że nie wszyscy są i muszą być wojowniczo nastawieni. Także nie rozumiem tych, którzy krytykują Teylę. Jest to druga po dr. Weir osoba o zdrowym rozsądku, wiedząca, że nie zawsze zdobywa się cokolwiek na drodze militarnej i nie wszystkie konflikty należy rozwiązywać siłowo. Komu coś nie odpowiada, niech nie ogląda i po ptokach. Pozdrawiam narzekaczy i osoby, dla których ten serial, a także Sg-1 to nie tylko wojowanie, ale czysta przyjemność.

[Hans Olo]

Mam dobrą nowinę. Dopasowanie jest do HR ale pasują do wersji 350 MB, do ktorej linka ktoś zamieścił w topicu "udostępnianie przez www". Chodzi mi o tego z serwera fileho.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 13.01.2007 - |03:10|

[Myszaqu]

Co do utraty skoczka - chyba przez te kilka godzin bez napędu za daleko nie odleciał, ani nie spadł na planetę... Jakiś system namierzania przecież mamy

[VeeDee]

A poza tym fajna niunia

No to nie widziałeś jej zdjęć bez charakteryzacji

Co do utraty skoczka - chyba przez te kilka godzin bez napędu za daleko nie odleciał, ani nie spadł na planetę... Jakiś system namierzania przecież mamy

W domyślę go znaleźli... przecież nie zrobią odcinka o tym jak go szukają (oby nie...)

[truskolodz]

Napisy od wersji HR BĘDĄ pasować z 350 mb wersją. Bo to jest poprostu przekonwertowana wersja z HR! Nic więcej.

[Quendi]

7.0

+++ bardzo ciekawy pomysł z Arką ukrytą w małym księżycu. Pomysł na dobry film.
++ realizacja techniczna
+ niewystarczające wykorzystanie tematu

[ETPlayer]

Co mnie od zawsze irytuje w atlantis to kompletna aseksualność większości bohaterów, dajmy na to ostatni moment jak Teyla dziekuje za uratowanie Shepardowi no ludzie przeciez to az sie prosi o jakies male bara bara :blush: , nie bez przesady ale zawsze . Laski są pierwsza klasa i az dziw bierze ze oni tam zyja jak w celibacie, jedynie McKay cos tam kombinuje ale on moze, bo mu i tak sie nie uda zaliczyc. Chyba np. Weir i Teyla są homoseksualne to też fajnie pewnie po kryjomu poza kamerami sie tam niezle obmacują , ale nigdy tego nie pokaza bo to familiada jest a nie bsg .