Odcinek 52 – S03E12 - Echoes
#21
Napisano 29.11.2006 - |22:58|
P.S. Mam nadzieje, że ta sztywniara Carter nie dołączy na stałe do obsady SGA :buu: .
#22
Napisano 30.11.2006 - |10:52|
Totalna SZMIRA. Chyba komus cos sie pomylilo, wyglada na to, ze nasza rasa jest teraz bardziej rozwinieta nizeli Pradawych... Widzielismy nie raz, gdy pradawni, golymi rekoma leczyli siebie nawzajem. Totalny bezsens.
Ten Ronan czy jak mu tam, to w ogole nie wiem po co jest w SGA, pewnie nie zuwazylbym gdyby go nie bylo. Przez caly sezon nic nie mowil, w tym odcinku jak zaczal to tez nic ciekawego nie powiedzial.
Weir - gra glowna role, a tyle wnosi co ten koles w SG1 od zamykania przeslony.
Gdyby nie jakotaki humor, dalbym 4, a tak tylko 6,5.
Użytkownik aphrodite edytował ten post 30.11.2006 - |10:53|
#23
Napisano 30.11.2006 - |13:13|
Swietne efekty specjalne moment uderzenia fali w Dedala kapitalny i potem uszkodzenie kadłuba miodzio.
Teraz wszędzie mamy ZPM więc jest w miare bezpiecznie tylko martwi mnie to że przy tej obronie przed słońcem mógł się wyczerpać ZPM. Skoro przekazali ZPM na antarktyde to można się domyślać że zostanie użyta placówka pradawnych tym bardziej nie mogę się doczekać odc SG-1.
Elementy humorystyczne w tym odcinku na najwyższym poziomie, wieloryb "Sam" , rozmowy Rodneya z Shepardem, medytacja Ronona, ale także elementy horroru jak po raz pierwszy ukazał sie Teyli ten poparzony koleś to naprawde się wystraszyłem
Ogólnie daję 9,5 oby tak dalej już nie moge sie doczekac 3x13
#24
Napisano 30.11.2006 - |16:22|
Przeciętność to jest tu max i to w każdym aspekcie, humor, scenariusz itd.
Ani to nie było wielce porywające, zabawne czy mające ciekawy scenariusz.
Niesamowita przeciętność pod każdym względem.
Co nie znaczy że był zły.
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#25
Napisano 30.11.2006 - |17:17|
#26
Napisano 30.11.2006 - |17:43|
Ocena: 8,5
PLUSY:
+ wieloryb Sam Rodney był niesamowity, gdy upierał się przy imieniu Sam, drażniąc tym samym Johna. Fajne nawiązanie też do Samanthy z SG-1
+ na początku widzimy dwie różne historie, które nie wydają się ze sobą połączone, czyli wieloryby i pojawiajace się w mieście duchy. Potem coraz bardziej te wątki się przenikają, co mi się podobało.
+ znów poznajemy trochę historii Pradawnych
+ John wołający Rodney'a w ambulatorium, McKay tego nie słyszal, a John wyśmiewał Celine Dion, drużyny kanadyjskie i samego doktorka
+ śmieszna scenka medytacji Ronona
MINUSY:
- coś zbyt precyzyjnie obliczono gdzie pojawi się ów promień słoneczny, gdyż idealnie wręcz na jego trasie pojawił się Dedal
- McKay w ostatniej sekundzie podłączył ZPM na Dedalu
- Teyla znów była nudna jak flaki z olejem :/ Czas wreszcie ją usmiercić, i dać nową ciekawszą i ładniejszą postać
- jak nie ma pomysłu na odcinek, to się znajduje zaginione laboratorium czy inną fajną rzecz na Atlantydzie. Trochę to dziwne, skoro ludzie tam są już 3 lata, ale co chwila znajdowane są jakieś nowe pomieszczenia. A tak w ogole to kto wypompował wodę z tego laboratorium biologicznego?
Użytkownik Halavar edytował ten post 30.11.2006 - |17:52|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#27
Napisano 30.11.2006 - |18:34|
#28
Napisano 30.11.2006 - |19:24|
#29
Napisano 30.11.2006 - |19:33|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#30
Napisano 30.11.2006 - |20:18|
Zelenka przecież przekazał Dedalowi komunikat, że zaraz nastąpi wybuch a to oznacza, że zaobserwował jego symptomy. Skoro widział gdzie się robi źle w gwieździe to logiczne jest, że wiedzieli gdzie się ustawić Dedalem.
Wszelkie wybuchy poruszają się prostopadle do powierzchni gwiazdy więc prosta geometria wystarczy do obliczeń.
A tak na marginesie.
Pradawni potrafili wiele rzeczy ale nie byli cudotwórcami. Są choroby, które można leczyć, jaki i u nas teraz, i takie wobec których jesteśmy bezradni. Oni zapewne też mieli swoje problemy w tej dziedzinie i nie wszystko mogli.
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#31
Napisano 30.11.2006 - |20:26|
...:::Son of Anarchy:::...
#32
Napisano 30.11.2006 - |20:30|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#33
Napisano 30.11.2006 - |20:32|
jak Daniela napromieniowało (zapewne słabiej ale jednak), on też sie 'rozpadał' to ręczne urządzenie Goa'uld odpowiednio użyte mogło go uleczyć (pamiętamy że poprosił ich żeby przestali), a technologia ta wg mnie mimo że pewnie bazowana na tej Pradawnych ale jednak troche prymitywniejsza.
#34
Napisano 30.11.2006 - |20:45|
Zauważ też, że historia Goa'uld zaczyna się tam, gdzie kończy historia Pradawnych. Robale mogły zaadaptować technologię Pradawnych do własnych celów, a że wielu z nich nie było głupich odpowiednio tę technologię zmodyfikować.
Atlantyda była placówka jedną z wielu bo niemożliwe jest aby wszyscy Pradawni znajdowali się w tak małej placówce. W czasie wojny leczy się w warunkach polowych a nie w pierwszorzędnym szpitalu.
Daniel poprosił o zaprzestanie leczenia, bo wiedział, że to i tak nic nie da i tylko przedłuża jego śmierć.
Niestety ożywianie martwej komórki, to co innego niż zmienianie galaretki w komórkę.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 30.11.2006 - |20:47|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#35
Napisano 30.11.2006 - |22:14|
Jak mówiłem, mamy 3 ZPMy.. szkoda, zę na Atlantydzie został tylko jeden.. ciekawe jak go teraz opróżnili.. znaczy się do ilu % od zera :/
z minusów, to oddanie tych dwóch pięknych bateryjek do SG1 - kurde prościej im ta życia nie mogli ułatwić.. teraz ORI są bezsilni w ataku na ziemię :/
A pewno i odyseja wytrzyma z 10 strzałów albo i lepiej z głównej broni ORI...
Te nowe ZPM są najprawdopodobniej pełne, w końcu przywieźli je Asuranie a oni potrafią je produkować, więc taki rozbłysk mógł co najwyżej uszczknąć jakiś promil jego pojemności. Wiemy, że 3 ZPM potrafiły utrzymywać osłonę pomimo naporu wody przez 10.000 lat - więc moduł raczej nie wykaże znaczącego ubytku energii.
Skoro osłony Odysei jadąc na zwykłym zasilaniu wytrzymują 2 strzały, to na ZPM wytrzymają kilkadziesiąt tysięcy (o ile wytrzymają generatory osłony). ZPM w porównaniu z generatorami naquadah to zupełnie inna liga (tak na moje oko kilka rzędów wielkości). Zresztą w odcinku 2x01 pojedynczy, używany ZPM wg.przewidywań powinien wytrzymać lawinę ognia 10 hive shipów i kilkudziesięciu krążowników przez kilka dni, a nie sądzę, żeby pojedynczy strzał z głównej broni ORI mógł się równać z taką siłą ognia - moim zdaniem pod takim ostrzałem osłony Odysei(bez ZPM) wytrzymałby nie więcej niż ułamek sekundy.
Przecież wyraźnie jest powiedziane, że laboratorium było w zalanej wcześniej sekcji (23:34). Może ktoś to uznać za prostą wymówkę, ale całkiem realną.- jak nie ma pomysłu na odcinek, to się znajduje zaginione laboratorium czy inną fajną rzecz na Atlantydzie. Trochę to dziwne, skoro ludzie tam są już 3 lata, ale co chwila znajdowane są jakieś nowe pomieszczenia. A tak w ogóle to kto wypompował wodę z tego laboratorium biologicznego?
A co do leczenia poparzonego przez Pradawnych - nie widzieliśmy co się stało dalej z pilotem. Równie dobrze pradawni mogli go uleczyć od ręki.
Jeszcze jedno - obrazy widziane prze ekipę Atlantis zostały najprawdopodobniej spreparowane specjalnie przez pradawnych, żeby "wieloryby" mogły łatwiej zrozumieć zagrożenie. Więc odesłały w chwili zagrożenia to, co kiedyś odebrały.
Użytkownik rahl edytował ten post 30.11.2006 - |22:41|
#36
Napisano 30.11.2006 - |22:20|
On chciał ascendowac.. i tyle..Daniel poprosił o zaprzestanie leczenia, bo wiedział, że to i tak nic nie da i tylko przedłuża jego śmierć.
#37
Napisano 30.11.2006 - |22:24|
On chciał ascendowac.. i tyle..
Co nie zmienia faktu, że urządzenie leczące było w jego przypadku nieskuteczne i wcześniej czy później i tak by umarł. Zresztą w świecie fizycznym ascendowanie to nic innego jak śmierć organizmu. Ascendenci to byty niematerialne. Analogicznie kiedy się umiera i "idzie do nieba". Niby fajnie a jednak wszyscy po tobie płaczą. Po Danielu też płakali.
Ktoś na forum powiedział, że ascendencja łączy się ze śmiercią i ja się z tym zgadzam. Ciało umiera a świadomość pozostaje. Żeby ascendować trzeba umrzeć i to jeden z warunków uwolnienia się świadomości od ciała.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 30.11.2006 - |22:27|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#38
Napisano 01.12.2006 - |09:21|
#39
Napisano 01.12.2006 - |20:40|
Pewnie dał by radę tylko Daniel "duchowo" poprosił Jacka aby powiedział Selmakowi by przestał i dał mu odejść.NO tak, ale mialem wrazenie, ze Selmak dalby rade go uratowac...musialbym obejrzec jeszcze raz ten odcinek
Akurat tego nie możemy być tacy pewni.bo wiedział, że to i tak nic nie da i tylko przedłuża jego śmierć.
Fakt jest taki,że wszystko co możemy na ten temat powiedzieć to jest tylko "być może" bo nie wiemy czy urządzenie leczące dało by radę na przypadłość Daniela.
No właśnie to samo sobie myślałem.A co do leczenia poparzonego przez Pradawnych - nie widzieliśmy co się stało dalej z pilotem. Równie dobrze pradawni mogli go uleczyć od ręki.
Dostaliśmy tylko szczątkowy przekaz w prostej zrozumiałej formie.
Być może oni po prostu najpierw diagnozowali stan poparzonego i potem przystąpili do działania.
Użytkownik biku1 edytował ten post 01.12.2006 - |21:52|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#40
Napisano 01.12.2006 - |22:07|
Zelenka hodowal golebie i puszczal je na KONKURSY (ewentualnie : LOTY) a nie na wyscigi !!!
Czeski Zwiazek Hodowcow Golebi Pocztowych ma sie nadal niezle. Cos o tym wiem
secundo:
ronon kilka razy tak sie patrzy na Teyle, ze.....
chyba juz pojde do krawca zamowic sukienke na wesele... .
odcinek bardzo fajny, daje 9/10
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych