Odcinek 042 - S03E09 - Unfinished Business
#21
Napisano 03.12.2006 - |09:38|
Szkoda że Tigh tylko stał i popijał z flaszki - myślałem że Adama jego wyzwie na rundkę
#22
Napisano 03.12.2006 - |09:55|
Chyba kompletnie nie zrozumiałeś co napisałem....Nie rozumiem osób, które w tym serialu widzą tylko walki powietrzne i najchętniej chcieli by "popchnąć" serial. Jak wam tak spieszno to szkoda że nie zakończyli tego serialu w 1 sezonie.
Tu nie chodzi o to, że w ogóle nie popchnęli odcinka do przodu, tylko że totalnie bezsensownie go nakręcili, sceny z przeszłości powtarzali po sto razy (3 albo 4), czy oni mają widzą za idiotę, który nie rozumie co mu się pokazuje? Idiotę któremu trzeba wszystko po wielokroć powtarzać by zakumał?
Dla mnie fabuła tego odcinka mogła być wepchana w np w Hero... spokojnie by te 10 minut z tego odcinka zmieścili jako tło dla Hero... (tak 10 minut, na tyle oceniam możliwość tego odcinka... Tyle jest wart, a nie 40 minut, które mu dali)
A co do zakończenia serialu... Dla mnie długość serialu nie ma znaczenia, i nie ważne czy to jest 1 sezon, czy 5, ważne jest by nie było bezsensownych zapychaczy, tak jak ten. i by było zakończenie...
Użytkownik Toudi edytował ten post 03.12.2006 - |12:45|
#23
Napisano 03.12.2006 - |10:09|
tylko że totalnie bezsensownie go nakręcili, sceny z przeszłości powtarzali po sto razy (3 albo 4), czy oni mają widzą za idiotę, który nie rozumie co mu się pokazuje? Idiotę któremu trzeba wszystko po wielokroć powtarzać by zakumał?
No cóż, w wielu przypadkach trzeba powtarzać po kilka razy aby ludki zakumały , a i tak potem się okazuje, że zrozumieli zupełnie co innego.
A poza tym to nie było w tym znaczeniu - powtarzali aby zbudować nastrój i nie do końca im to wyszło. Może użyli zbyt wyrafinowanej formy
Sam pomysł z boksem jako elementem rozładowującym nie był taki zły. I jak na serial pokazali go nienajgorzej. Ale prawda jest taka, że rzeczywiście mógł był to być element dopełniający jakiejś innej historii a nie treść całego odcinka.
Co mnie przeszkadza to fakt, że jak na razie nie jestem w stanie zrozumieć działań głównych bohaterów i to mnie najbardziej wnerwia. Pisałam już na koniec 2 sezonu, że zrobili skręt o 180 stopni w ich przedstawieniu. Miałam nadzieję, że ten odcinek nieco to wyjaśni a tymczasem kicha. Co nie znaczy, że tego wyjaśnienie nie było - ja go po prostu nie kupuję.
#24
Napisano 03.12.2006 - |10:10|
Użytkownik SiLenT edytował ten post 03.12.2006 - |10:10|
Greed is eternal.
#25
Napisano 03.12.2006 - |10:15|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#26
Napisano 03.12.2006 - |10:28|
bardzo dobry odcinek pokazuje co sie dzieje i jak emocje moga wplynac na decyzje.
jersli chodzi o ludzi
Kara - hmmm nie rozumie tej kobiety sama nie wie czego chce, chcialaby wszystko nie tracac nic ale tak nie moze i niestety ona jest powodem wszystkich klopotow i zamieszania.
Lee - mam nadzieje ze nie da sie sprowokowac. powinien zapomniec i dalej byc z Dee. ona jest o wiele ladniejsza i lepsza od Kary.
Admiral - swietne przemowienie dal do zrozumienia ze wszystko wszystkim ale za bardzo sie rozluznili i powinni pamietac ze to jest wojsko ii nalezy wykonywac rozkazy .
wiec prosze o wysokie noty ale pewnie te to beda dawac nieliczni ktorzy bede sie bardziej zaglebiac w film i slowa a nie oczekujacych waki kosmosu i rozblysakow efektow specjalnych
#27
Napisano 03.12.2006 - |12:18|
Zawodnicy na ringu przeszli istne katharsis (a ja razem z nimi) , pozbyli sie calej tej zolci i goryczy ktora przez rok sie nagromadzila.
+ swietne zamkniecie wszystkich watkow z okresu prezydentury Baltara
+ niebanalna historia milosna Kary i Apollo
+ walka chiefa i Adamy
- trojkatny ring powinien byc albo szesciakatny (jak ktos wyzej wspomnial)
"My followers?"
"Your victims."
#28
Napisano 03.12.2006 - |12:33|
Dla mnie długość serialu nie ma znaczenia, i nie ważne czy to jest 1 sezon, czy 5, ważne jest by nie było bezsensownych zapychaczy, tak jak ten.
Dla ciebie to byl zapychacz, dla innych dobry odcinek konczoncy/rozpoczynajacy watki, dla jeszcze innych jeden z lepszych odcinkow serii.
I jak teraz zdecydujesz czy ten odcinek powinien czy niepowinien byc wyemitowany?
Dla fabuła tego odcinka mogła być wepchana w np w Hero...
NIe moglaby. Zauwaz ze akcja w tym odcinku rozgrywa sie od poczatku do konca na ringu i to w waskim okresie czasowym (maksymalnie 3 godziny). I to jest chyba jedyny taki odcinek w historii BSG, pozostale odcinki rozgrywaja sie na przestrzeni kilku(-nastu) dni i kilku lokacji.
Gdyby ten motyw wepchnac do jakiegokolwiek odcinka to te twoje "10" minut musialy by leciec bez przerwy 10 minut a nie jak wiekszosc scen rozbita w czasie calego odcinka.
#29
Napisano 03.12.2006 - |12:48|
I ja nie twierdzę że motyw ringu jest zły, ja twierdzę że tak zrealizowany odcinek jest BEZNADZIEJNY. I tyle.
I w moim odczuciu, takie rozwiązanie było by lepsze...Gdyby ten motyw wepchnac do jakiegokolwiek odcinka to te twoje "10" minut musialy by leciec bez przerwy 10 minut a nie jak wiekszosc scen rozbita w czasie calego odcinka.
Ja miałem ochotę wyłączyć odcinek przed pojawieniem się napisów początkowych... i tylko dlatego że lubię ten serial tego nie zrobiłem. I żałuję że tego nie zrobiłem!!!
Użytkownik Toudi edytował ten post 03.12.2006 - |12:49|
#30
Napisano 03.12.2006 - |13:07|
#31
Napisano 03.12.2006 - |13:18|
Chcesz się zagłębiać w postacie, to mi powiedz dlaczego Starbuck się zachowuje jak się zachowuje, bo że zachowuje się dziwnie, to ja wiem praktycznie od pilota. I ten odcinek nic nie wniósł w rozwój tej postaci...
Bez urazy, ale co ten odcinek pokazuje o życiu na BSG?nie chca sie wglebic w zycie na BSG
Tradycję? - Przecież zaliczyłem to do plusów...
Rozluźnienie, zachowanie się Adamy i Szefa? - Czekaj, to też zaliczyłem do plusów...
hmmm było coś jeszcze w tym odcinku? No chyba nie, reszta to już relacja Lee - Kara...
#32
Napisano 03.12.2006 - |13:29|
ps. Odcinek bardzo fajny. Przyłączam się do grupy, która twierdzi, że nie muszą się "szczelać" w kosmosie żeby było fajnie
Użytkownik VolKhen edytował ten post 03.12.2006 - |13:31|
#33
Napisano 03.12.2006 - |13:31|
Moim zdaniem scenarzyści stoją na rozdrożu, zamknęli sobie za dużo ścieżek, Xyloni odpuścili, 12 koloni porzucono, Nowa Caprica została w tyle. Wszystko co im pozostaje to wyścig na ziemie i tajemnica brakujących modeli Cylonów. Może sprawa dziecka Sharon coś wniesie, ale na razie też zmieciono cały wątek pod dywan
#34
Napisano 03.12.2006 - |13:53|
kara ma meza lee ma zone i sa to tez postacie dosc wazne w serialu.
nie mam nic do tego ale nie uwazam poprostu ze to byl odcinek slaby wrecz przeciwnie dla mnie byl bardzo wazny pokazal wiele nie dokonczonych spraw jeszcze z nowego domu
wiec nie gniewaj sie
i tak bym ocenial odcinek na 9,5
#35
Napisano 03.12.2006 - |14:26|
Najwiekszy plus daje za muzyke.Lekki powiew Irlandii
Najwiekszy minus...brak cylonow :bag:
Licze ze w nastepnym odcinku akcja ruszy z kopytka i to sporo
Wiadomo ze srodek sezonu zazwyczaj jest slabszy no ale warto wierzyc
2.Jericho,Heroes
3.4400
4.Prison Break,Lost
5.Dexter,SG1,SGA
#36
Napisano 03.12.2006 - |14:45|
Mimo to odczuwało się dłużyzny. Gdyby ten odcinek trwał 30 minut, nic by się nie stalo, ale błędem imho byłoby wplatanie tego do innych odcinków, zatracilibyśmy moc przekazu. Jak dla mnie 8.
p.s. Stary Adama i Szef to walczyli raczej w stylu Rocky'ego. Zero gardy, przyjmowanie każdego ciosu na twarz . Jeszcze brakowało, żeby Olmos po meczu krzyczał: No rematch!
#37
Napisano 03.12.2006 - |14:49|
Do końca nie rozumiem Adamy? Rozumiem że chciałby mieć całą swoją załogę na statku podczas okupacji Nowej Caprici. Jednak to jego załoga w większości prowadziła akcje dywersyjne na powierzchni i między innymi dzięki temu że zostawił swoich ludzi na planecie można było przeprowadzić zorganizowaną akcję ratunkową.
Atmosferka nadole przed okupacją przednia :] ... i darmowy bufet mmm
#38
Napisano 03.12.2006 - |16:51|
...:::Son of Anarchy:::...
#39
Napisano 03.12.2006 - |17:26|
Użytkownik Tecza edytował ten post 03.12.2006 - |17:31|
#40
Napisano 03.12.2006 - |17:47|
popieram swojego przedmowce.
byli na planecie mozna bylo sie nieco rozluznic ale teraz znowu sa w wojsku a tam musi byc dyscyplina nie mozna sie zapominac. w czasie wojny chwila zapomnienia moze wiele kosztowac
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych