291 odpowiedzi w tym temacie

[Maximillian]

Hej Toudi - do końca 10 sezonu jest jeszcze trochę czasu - zapewne problem zostanie rozwiązany. Tylko co z tego skoro te dwa ostatnie sezony pogrzebały cały serial.

A tak przy okazji - i tak czekam na Eurekę i BSG. No i oczywiście Lost. Chyba to jest teraz na czasie.

[kfasek]

cóż kiedyś miałem wielki problem żeby zacząć to oglądać, jak już zacząłem tak obejrzałem all i [beeep] mi się podobało, były gorsze i lepsze odcinki, ale lepiej to skończyć w jakimś logicznym momencie, niż kręcić na siłę kolejne sezony i serial miałby się kompletnie zeszmacić . Miło będę wspominał godziny spędzone z SG-1, ale zawsze zostaje SGA i inne seriale

[Zoisyte]

Ano szkoda że koniec.

A najbardziej będę wspominał postać T.

Może wcieliliby go do Atlantis??

[121277]

Zal. Bo to koniec pieknej ery.
Wiadomo było, ze to się tak skończy.. ze bez jacka to nie to samo...
Zostaje BSG, SGA - tu mają pole do popisu.
I zostaja nam nasze kolekcje z odcinkami...

Będę tęsknić za Danielem:(

[McPangrys]

Smutek w sercu jeno pozostał
Byliśmy z tym serialem przez ładnę parę lat i należałoby się spodziewać takiej czy innej decyzji.
Tylko człowiek się łudził że to jeszcze nie teraz , może później.
Ale cóż , zawsze pozostaje domowa kolekcja i nieśmiertelne "... w rzeczy samej..." z ekranu.
Na pocieszenie można powiedzieć że jest to jeden z nielicznych seriali ciągniętych aż przez prawie 11 lat.
Wynik nie do osiągnięcia przez LOST i czy inne wynalazki typu Andromeda


A wszystkim malkontentom radzę jedno.
Bez względu na swój wiek, pochodzenie, miejsce zamieszkania lub wykształcenie.
Pozbądźcie się polskiej przywary - MALKONTENCTWA.
Rozumiem konstruktywną krytykę, ale gro userów tego szacownego forum narzeka chyba tylko po to by sobię posty nabić.
Fakt SG-1 miało słabsze odcinki , a niektóre wręcz marne ale i tak z napięciem czekałem na następny odcinek.
Kocham ten serial ze wszystkimi wadami i zaletami.

I nauczyłem się jednego.
Ciesz się z tego co masz, zawsze może nadejść dzień kiedy ci tego zabraknie.

[Hans Olo]

Jak pewnie niektórzy zauważyli (jesli ktoś w ogóle zagląda na listę obserwatorów ) to obserwuję ten temat już prawie godzinę i nie wiem co ze sobą począć. Jeszcze kilka miesięcy temu modliłem się do Boga, żebym nie umarł przed ostatnim odcinkiem SG1 i Bóg chyba niestety wysłuchał moich modlitw, ale musi sobie trochę uszy przetkać chyba, bo nieco opatrznie mnie zrozumiał.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 22.08.2006 - |07:21|

[inwe]

miejmy nadzieję, że nie zapomną o fanach i zakończą sensownie wątek Ori;
SGA rzeczywiście ostatnimi czasy było lepsze, co jest IMHO tym dziwniejsze, że"Ori story" ma większy potencjał;

[Cortes]

Zal... ogromny... Konczy sie piekna historia...
Dla niej samej to dobrze, dla nas niekoniecznie. Bede strasznie tesknic za tymi postaciami... Teal'ciem, Danielem, Sam... Jackiem. Mam nadzieje, ze uda sie porzadnie zakonczyc ten serial i ostatnie odcinki beda na najwyzszym poziomie.

Atlantis jest godnym spadkobiercom SG-1. Teraz gdy pojawily sie replikatory, bedzie jeszcze ciekawiej. Nie mialbym nic przeciwko, zeby zamiast Ronona i Teyli w Atlantis zamieszkali Daniel i Vala. Bo to duzo fajniejsze postacie. Ale to sie nie stanie )

SG-1 zawsze bedzie w mojej pamieci, zawsze bedzie na pierwszym miejscu...

[mmisiek]

Coz mowic wiele - wszystko juz wypisaliscie .



Lezka sie w oku kreci jak sobie przypomne poczatki "nadrabiania" zaleglosci we ogladaniu prawie 5 lat temu jak mi internet wlaczyli . Swietne przygody, pierwszy scifi jaki ssalem przez internet....ehhh to zawsze zapamietam .

Mam nadzieje ze nikt ze obecnej obsady nie zagosci na stale na Atlantydzie - dla scislosci to maja byc dwa "rozne" seriale a nie jeden "_z_tym_co_najlepsze_" :/

[ETPlayer]

Na gateworldzie jest news, że "SG-1 will go on". Ratingi się podniosły. A jak nie to poszukają innej stacji. Ciągle jest nadzieja.

[deathnoise]

miejmy nadzieję, że nie zapomną o fanach i zakończą sensownie wątek Ori;
SGA rzeczywiście ostatnimi czasy było lepsze, co jest IMHO tym dziwniejsze, że"Ori story" ma większy potencjał;

Tak, ale wymyslajac takiego przeciwnika jak Ori sami sie zakleszczyli.. Bo po ew. uzyskaniu broni przeciwko ascendentom i ich wyeliminowaniu nie pozostanie juz zadna wieksza przeszkoda, zatem watek Ori ciagnal by sie jak [beeep]zka przez nastepny sezon - dwa i mielibysmy duzo odcinkow z watkami pobocznymi.

Zgadzam sie z reszta - sezon 9 byl juz denny, 10 to juz dno totalne (z wyjatkiem swietnego 200 :bag: )

[Ground]

nie wiem co napisac. Kiedy to przeczytalem to nie moglem uwierzyc. Ale w sumie to nic dziwnego SG-1 bez Jack'a to nie to samo. Z jego odejsciem serial sie stal jakis taki inny, taki obcy, jakby nie ten serial. Z checia wracam do starych sezonow by sobie przypomniec ich podroze i relacje miedzy nimi.

[SGTokar]

NO! W końcu kupie to DVD Trzeba zacząc zbierać :>

Ja już dawno mówiłem serial powinen skończyć się na 6 sezonie.

Z drugiej strony można się też cieszyć że dzięku temu mieliśmy przez tyle lat dodatkowych przygód Jednak koniec musiał nastać.

I litości, słowa że to cienki sezon to spowodował. Litości, nie był aż taki cienki!

Użytkownik SGTokar edytował ten post 22.08.2006 - |09:02|

[leviathan]

Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony niby oglądalność poszybowała bardzo ostro w góre w w zeszłym tygodniu ( SG-1 o 36% SGA o 12%), ale z drugiej strony może tylko ze względu na jubileuszowy 200 odcinek SG-1. Sądze, że nawet jak się utrzyma tak wysoko tio i tak chyba scenarzyści nie mają już pomysłu na ten serial i może faktycznie powinni zakończyć wszystkie wątki z Ori i cały serial zostawiając tylko Atlantis i ewentualnie zrobić wkrótce jakiś nowy serial, bo jak mamy oglądać kolejny tak kiepski sezon to ja dziękuje bardzo. Jak to mówią trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść

[Raptorek]

Ja ich znienawidziłem za 1 serial trzeba było po 7 wzgędnie 8 sezonie
dalsze sez były już dla kasy i to było widać i to się zemściiło niestety
Man\m tylko nadzieje na fil,m bo zakończyć całą tą chistorię w 10 odcinkach to jest nie poważne to jest poprostu kpina z widza i tego się zawsze bałem.
Star treki odchodziły w blasku zawsze po 7 seż cancel Entka był błędem
A sg1 powino się zakończyć w okreśie świetności a nie tak jak teraz

[adalo]

Dla mnie to KONIEC ŚWIATA, świata Stargate

Przeczytałem wszystkie posty w tym wątku i muszę powiedziec, że czuję się dziwnie. Zawsze myślałem, że jestem członkiem najlepszego polskiego Forum miłośników serialu Stargate SG-1. Okazuje się teraz, ze to miejsce zrzesza raczej wrogów tego serialu. Rzadko się zdarza żeby w mowie pogrzebowej wylano taką ilośc kubłow pomyj na głowe zmarłego, wyjątkowy pogrzeb.... :X

Użytkownik adalo edytował ten post 22.08.2006 - |09:31|

[kozuch]

Nie mogę uwierzyć że to już koniec :buu: :censored: :angry2: :/ :sam9:

Na szczęście Atlantis będzie dalej

a co z aktorami szkoda mi Daniela i Vali powinni ich przenieść do Atlantis Daniel mógł by byc ascendentem a dla Vali zawsze coś by się nalazło

A może to nie koniec znajdą inną stację czy coś i będą nadal go kręcić a jak nie to mam nadzieje że zakończą wszystkie wątki

Jestem załamany nie ide do szkoły PROTESTUJE

Użytkownik kozuch edytował ten post 22.08.2006 - |09:31|

[Wodzu]

Maximillian zgadzam sie z toba. Trzeba bylo konczyc z SG1 w 8 sezonie. Byl jeszcze Jack, rozwiazala sie sprawa z Jaffa, Gouldowie i Replikatorzy wybici. Czyli cala esencja serialu wpelni zachowana i poprawnie zakonczona. Mozna bylo by jeszcze dokrecic jakasc mini serie konczaca i bylo by wypas. Teraz musza zakonczyc wiele watkow. Nie wierze ze z Ori mozna skonczyc w jeden sezon chyba ze dobrzy ascendowie sie wmieszaja, a gdzie tam czas na inne sprawy? Moze pomoga w koncu Furlingowie Reasumujac: koniec mial byc na 8 serii+ mini serial dla innych watkow. Nowy seria ruszyla by z kopyta na Ori. Smutne ze SG1 konczy swoja historie. Mozemy sie przynajmniej pocieszyc tym ze wiedza kiedy to nastapi i moze uracza nas czyms wspanialym w ostatnich odcinkach Wiele seriali nie mialo nawet tego....

[SGTokar]

Mi tez atmosfera mimo wszystko obrzucania blotem SG teraz, masochiści sami no
SG ma swoje zalety i ma swoje wady. Trzeba zyc z tym, ale ukrucic swoje wlasne cierpienia nie robiac paru kliknięć myszką :>

[airs]

Uff, no cóż, muszę się przyznać, ze mi ulżyło !

Przez ostatnie 2 sezony miałem "syndrom kołdry" - wstyd mi było przed luźmi, że zachęcając ich do oglądania wspaniałych historii SG-1 muszę dodawać: "ale nie oglądajcie nowych odcinków z sieci, bo to nie to...".

Myślę, ze tak jak Babylon 5 jest wspaniałą historią opowiedzianą w 5 sezonach, tak i SG-1 jest wspaniałą opowieścią, ktora powinna być zamknięta w 8 sezonach (albo i 7 - przesiewając nieco odcinki z s.6-8).
Niestety firma musiała wyssać wszystkie soki i poodcinać kupony, co na szczęście już się kończy - niestety ze szkodą dla dzieła, jakim mogłby być serial SG-1 s.1-8 (made by RDA )

Oba seriale, o których myślę, są świetnymi historiami SF, na kanwie których mówi się wiele o Człowieku, o ludziach - ich "duszach" i przemianach, o humanizmie (pozytywnym i negatywnym ) - dlatego tak świetnie się to ogląda, bo poza akcją i przygodą odbywają sie jeszcze inne rzeczy i to w nas zostaje - to nas "pogłębia" i "powiększa" - również łączy.
Pamiętacie tu na forum jak fascynowali się SG-1 tak samo 15-latek jak i 60-latek ?

Jakies 2 lata temu, pisałem ze dla mnie 8x18 to JEST koniec serialu - teraz moge napisać, ze koniec sezonu 8 to był prawdziwy koniec serialu.
Jeszcze za wczesnie na ostateczne oceny, ale myślę, ze do roku wykrystalizuje sie wśród ludzi opinia o SG-1 i będzie wiadomo co polecać innym. Ja ze swojej strony nie przestanę zachęcać i wspierać chętnych do oglądania SG-1, które przechodzi do klasyki SF.
Mam nadzieję, jestem przekonany, że serial się obroni przed zębem czasu mimo fatalnego "ogona" w postaci sezonów 9-10.

Gorące pozdrowienia dla wszystkich, którzy z poczuciem zawładnięcia, wypiekami i gorączką włączali (i będą włączać) wspaniałe odcinki StarGate SG-1 !