36 odpowiedzi w tym temacie

[Tru Psajko]

Niedawno przeczytałem "Dysfunkcję Rzeczywistości" Hamiltona i tam kwestia żywych statków była chyba najlepiej rozwiązana. Były to statki stworzone dzięki zaawansowanej genetyce, wszystko było logicznie uzasadnione. Brak takiej podstawy jest jedną z nielicznych wad Fara.

tutaj nie jest podane dokładnie skąd się wzięły lewiatany.
książki o której piszesz nie czytałem, ale wydaje mi się, że rasa zdolna do pokierowania tak genetyką, poprostu nawet tych statków by nie potrzebowała.
i w farku tak właśnie było... w 1 odcinku poznajemy "budowniczych" lewiatanów, których moya uważa za swoich bogów, a z perspektywy inteligencji i zaawansowania lewiatanów, miano boga chyba znaczy bardzo wiele. nie jest tu powiedziane jak stworzono lewiatany i wg mnie to jest duży plus, a nie minus, bo to wykracza poza normalne myślenie takich prymitywnych istot jak my

[Obi]

Co do Leviatanów, to jest to najbardziej nielogiczna rzecz w Farze.

Lewiatany są istotami żywymi , ich naturalnym środowiskiem jest przestrzeń kosmiczna . A jako że są żyjącymi , inteligentnymi istotami , nie musza być logiczne (tak jak nielogiczni są ludzie) .

Talyn jest lepszy, chociaż ma porąbaną psyche.

A ty nie miał byś porąbanej psyche jakby wpakowali w ciebie 30 kg elektroniki i mechaniki i broni . podejrzewam że tak. Na tym polegało nieszczęście Talyna - był hybrydą Lewiatana i statku bojowego. Biorąc pod uwagę , że Lewiatany to spokojne , nie agresywne istoty (normalne lewiatany) , to konflikt w jego psyche powodowała już sama broń .

Niedawno przeczytałem "Dysfunkcję Rzeczywistości" Hamiltona i tam kwestia żywych statków była chyba najlepiej rozwiązana.

Inaczej rozwiązana , ale bym się wstrzymał z hasłem najlepiej (aczkolwiek czarne jastrzębie są świetnie pomyślane).

[Obi]

I tu jest problem. Osobiście trudno jest mi sobie wyobrazić ewolucję takiego gatunku...

Przecież w 2 sezonie pokazana jest jedna z istot które stworzyły Leviatany .

[Tru Psajko]

Przecież w 2 sezonie pokazana jest jedna z istot które stworzyły Leviatany .

nooo... racja... pisałem już o tym, ale po co mnie słuchać ? w końcu psajko hyhy

[harcerzyk123]

Ja oddałem swój głos na Talyna. Dla mnie bardzo się podobał sam pomysł hybrydy lewiatana i uzbrojenia. Pomysł niestabilnej psychiki w statku też jest ciekawy. Moim zdaniem jest to wynik kombinacji wielu czynników: młody wiek, kilku kapitanów w pierwszym okresie rozwoju (Aeryn Sunn, Crais i sama mamusia która stara się jak najlepiej) itp.
A jeśli się nie mylę to uzbrojenie na Talyn'ie powstało w sposób pseudonaturalny. Rozjemcy zmodyfikowali DNA powstającego zarodka w ten sposób, że wykształcił on uzbrojenie.
Pozdrawiam.

[Jarek]

Głosuję na Moyę bardzo mi się podoba zwłaszcza jak zaczyna proces odpalenia czy jak to się tam nazywa i to, że jest żyjącym statkiem w żadnym z seriali fantastycznych nie widziałem żyjącego statku, który by miał uczucia, własną wolę i urodzić dziecko w postaci statku.

[Michał]

Ja lubiłem oboje..... Btw. piekna byla scena jak Talyn umarł <----spoiler :]

Użytkownik Kermit83 edytował ten post 11.10.2005 - |10:41|

[RaNdaLL]

Ja lubiłem oboje.....Btw. piekna byla scena jak Talyn umarł

Niezły spoiler dałeś tym, którzy jeszcze serialu nie widzieli.

[Obi]

Niezły spoiler dałeś tym, którzy jeszcze serialu nie widzieli.

Akurat w tym przypadku uważam że czytają i głosują ludzie którzy obejżeli cały serial - głosowanie po obejżeniu tylko pierwszego i drugiego sezonu było by pomyłką .

[fiskomp]

Ogladajac ostatnio ST TNG w 3 seoznie jest odcinek Tin man i tam jest wlasnie taki statek zywy.. jako ze ST bylo pierwsze zastanawiam sie czy czasem wlasnie tego pomyslu nie skopiowano/podpatrzono. Glosuje na Moye

Biomechanicznymi statkami "naszpikowany" był serial Babylon 5 i to w bardzo dużej ilości

pozdrawiam,

[Ishara]

Zagłosowałam na Moyę dlatego że jak to powiedział Rygel była ich: obrońcą, domem, towarzyszem i przyjacielem .

Jeśli chodzi o pochodzenie to mam wrażenie że Budowniczowie wpierw zbudowali lewiatany potem dali im życie a one zaczęły się rozmnażać wkońcu to bioMECHANICZNE statki... Być może to tylko moje wrazenie, ale ja to tak interpretuję.

Według mnie najzabawniejszym żywym statkiem w SF był Lexx... To był dopiero niszczycielski statek...

[jack]

Tych lewiatanów wcale nie było aż tak dużo by się zastanawiaćnad wyborem. NA pierwszym miescu jest oczywiście Moya. Sympatyczna istota - jeśli tak można ją określić. No a potem jej dziecko - Talyn, który choć początkowo był dziwnym dzieckiem, to potem okazał się całkiem honorowy i bohaterski.

[Macias]

Zastanowila mnie jedna rzecz.W sweicie Farka sa 3 sposoby podrozwania na dlugie odleglosci
-Wormhole, wiadomo.

-"odpalenie" Leviatanow

-i trzeci, ktory prawdopodobnie uzywaja wszystkie inne statki.

I teraz tak,w serialu nigdy nie powiedziano w jaki sposob poruszaja sie jednostki z "opcji 3ej". Zakldama,ze za pomoca "odpalenia" ale w wesji dluzej trwajacej, czy jakiejkowliek roznicaej sie od sposobu Leviatanow.
Pytanie moje brzmi- Mam ja racje,czy niekoniecznie?

[Obi]

i trzeci, ktory prawdopodobnie uzywaja wszystkie inne statki.

Znaczy się leca na normalnym napędzie miedzygwiezdnym z punkty A do punktu B po prostej (zazwyczaj ) .

[Macias]

To w czym odpalenie jest lepsze od napedu?

Bo nie zostalo to chyba w serialu wyjasnione

[Obi]

W czasie odpalenia , trwającemu - powiedzmy 2-3 minuty , lewiatan przebywa drogę , która normalnie by zajełą ( na normalnym napędzie ) kilkadziesiąt godzin (lub nawet dni) .
Tylko że należy pamiętać o tym , że do takiego odpalenia potrzebna jest spora ilośc energi , jak i róniez to że lewiatany zazwyczaj używają normalnego napędu .

Bo nie zostalo to chyba w serialu wyjasnione

Rada - obejżyj dokładnie raz jeszcze . jest powiedziane .