Skocz do zawartości

Zdjęcie

O drugim sezonie ogólnie.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#21 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 29.05.2006 - |21:43|

borderline, to Ty nie załapałeś sensu pierwszej wypowiedzi Sehera.
Chodzi o częściowe wytłumaczenie tego, że bohaterowie sobie niewiele mówią. Nie było tam ani słowa o akcji, to Ty wyskoczyłeś z niewiadomo skąd, że to nie usprawiedliwia tego, że są przeciągane odcinki. Zatem odpowiedź nie na temat. Seher o jednym, a Ty zupełnie o czym innym.

popatrz na chronologie wypowiedzi. Ja od poczatku stoje na stanowisku, ze akcja byla rozciagnieta i wypowiedz Sehera do tego watku pila (napisal miedzy innymi, ze w drugim sezonie bylo duzo akcji). Ja wiec rozwinalem swoja mysl i wytlumaczylem, ze akcji wiecej bylo w 1 sezonie, bo drugi jest zwyczajnie na sile rozciagniety.

Porównania do 24 i Prison Break - nie przesadzaj, oglądałem oba seriale i też zdarzają się słabsze odcinki (jak i przewidywalne). Nie da się stworzyć idealnego serialu.

i kolejne niezrozumienie sensu wypowiedzi. Ja ciagle pisalem o akcji, a Ty piszesz o tym, ze sa lepsze i slabsze odcinki. Jasne ze Prison mial nawet kilka slabych episodow. Ale to nie jest meritum mojej wypowiedzi. Mi chodzilo o to, ze w jednym odcinku prison break, choc pokrywa on zaledwie kilka dni z zycia wieznow, dzieje sie wiecej niz w kilku odcinkach LOST.

Jeśli chodzi o temat niemówienia sobie o odkryciach na wyspie - to jest to rzeczywiście irytujące, ale należy pamiętać, że nie wszyscy na tej wyspie się lubią. Część woli zachować jakieś ważne informacje dla siebie jako późniejsza karta przetargowa (typowe dla np. Sawyera), a część po prostu uznaje, że inni nie muszą o tym wiedzieć ;). Samolubnie, ale też po myśli twórców, bo trochę spowalnia akcję i wprowadza lekkie zamieszanie.

i wracamy do punktu wyjscia. W pierwszym poscie pisalem, ze to niemowienie sobie o wielu rzeczach wynika wlasnie z koncepcji na caly drugi sezon. Tworcy musieli jakos spowolnic rozwoj wypadkow, a takie milczenie ala telenowele jest do tego najlepszym rozwiazaniem. Abstrahuje juz od tego, ze dla widzow rowniez najbardziej irytujacym...
  • 0

#22 franek

franek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 240 postów

Napisano 29.05.2006 - |22:03|

popatrz na chronologie wypowiedzi. Ja od poczatku stoje na stanowisku, ze akcja byla rozciagnieta i wypowiedz Sehera do tego watku pila (napisal miedzy innymi, ze w drugim sezonie bylo duzo akcji). Ja wiec rozwinalem swoja mysl i wytlumaczylem, ze akcji wiecej bylo w 1 sezonie, bo drugi jest zwyczajnie na sile rozciagniety.


No to zacytowałeś zły fragment wypowiedzi. Ten o ilości dni w danym sezonie odnosił się tylko do sprawy milczenia na pewne tematy. To o akcji było później, jako opinia własna, nie wiem, czemu uznałeś to za atak na swoją wypowiedź...

i kolejne niezrozumienie sensu wypowiedzi. Ja ciagle pisalem o akcji, a Ty piszesz o tym, ze sa lepsze i slabsze odcinki. Jasne ze Prison mial nawet kilka slabych episodow. Ale to nie jest meritum mojej wypowiedzi. Mi chodzilo o to, ze w jednym odcinku prison break, choc pokrywa on zaledwie kilka dni z zycia wieznow, dzieje sie wiecej niz w kilku odcinkach LOST.


Słabsze także pod względem akcji... Zresztą jeśli chodzi o 24, to rzeczywiście, akcja tam pędzi, bo taka jest specyfika tego serialu. Natomiast PB to zupełnie inna bajka i moim zdaniem wcale aż tak dużo akcji tam nie było. Ale to są tylko nasze opinie, możemy się tak spierać do końca świata, zatem dla mnie EOT.
  • 0

#23 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 29.05.2006 - |22:44|

No to zacytowałeś zły fragment wypowiedzi. Ten o ilości dni w danym sezonie odnosił się tylko do sprawy milczenia na pewne tematy. To o akcji było później, jako opinia własna, nie wiem, czemu uznałeś to za atak na swoją wypowiedź...

faktycznie, troche niefortunnie wybralem ten akapit. Co do ataku, no juz nie robmy wojny z naszej wymiany zdan ;) Seher po moim poscie napisal wlasny, w ktorym stwierdzil, ze akcji w 2 sezonie bylo duzo, wiec poczulem sie zwyczajnie zobligowany do podjecia dyskusji (w koncu moja opinia byla zupelnie inna) Przeciez o dyskusje na forum chodzi :)

Słabsze także pod względem akcji... Zresztą jeśli chodzi o 24, to rzeczywiście, akcja tam pędzi, bo taka jest specyfika tego serialu. Natomiast PB to zupełnie inna bajka i moim zdaniem wcale aż tak dużo akcji tam nie było. Ale to są tylko nasze opinie, możemy się tak spierać do końca świata, zatem dla mnie EOT.

zgoda, mi jednak chodzi bardziej o to, ze w takim PB gdy cos sie moze wydarzyc lub powinno zdarzyc, to sie dzieje. Nie ma czegos takiego jak w Loscie, kiedy mamy wydarzenie, a reakcje jesli w ogole, to za kilka odcinkow. W prisonie akcja=reakcja. Tworcy rzucali klody pod nogi glownym bohatrerom nie po to, by rozwiazanie przyniesc w za kilka odcinkow, tylko po to, by szybko nas solucja zaskoczyc. Mi nie raz "spadaly gacie" ogladajac i podziwiajac to, jak pieknie akcje wykrecali i jakie zwroty szykowali. No to tyle z mojej strony :)

Pozdrowka!

Użytkownik borderline edytował ten post 29.05.2006 - |22:46|

  • 0

#24 Iggy

Iggy

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 08.06.2006 - |20:23|

W sumie nieźle wybrneli twórcy 2 sezonem. Mają pewną oglądalnośc 3-ciego. My mamy pewnośc, że
- Świat zewnętrzny istnieje (Pam odbiera telefon - chyba szukała Desmonda , chociaż na ekranie urządzenia obsługiwanego przez naukowców widać napis - anomalia magnetyczna a nie jest to sygnał np. GPS-u jachtu )
- projekt , nazwijmy go Dharma , funkcjonuje od co najmniej 1980 r. ( data na filmie instruktażowym ),
- główni bohaterowie będą u "innych", będziemy więc wiedzieli o nich więcej,
- Pan Eko raczej dołączył do brata, więc nie żyje i raczej się nie pojawi,
- Locke i Des raczej przeżyją. Uważam ,że Desmond będzie nadal potrzebny, a Locke nie opowiedział nam jeszcze całej swojej historii.
- w sezonie 3 sądzę dołączy jeszcze jedna ważna grupa, osoba wokół której będą budowane wątki - możliwe ,że będzie to ktoś interweniujący po zniszczeniu bunkra, ktoś kto nad tym panuje z zewnątrz,
- z zewnatrz gdyż stamtąd pochodzi żywność - nie jest przywożona statkiem ale zrzucana na spadochronie,
- others nie sprawiają wrażenia ludzi o nadprzeciętnych zdolnościach chociaż słowa Walta - "oni udają" mogą mieć kluczowe znaczenie,
- o ile chodzi o Michela i Walta to wierzę ,że mogli opuścić wyspę ale wrócą - dobrowolnie gdyż Michel będzie chciał naprawić swoje błędy,
- od fragmentu posągu bardziej interesująca wydaje mi się skała z kwadratowym okiem,
- niepokoi mnie postać Hugo ( szczególnie w relacjach z nieżyjącą już Libby ), jego przyjaciel na niby i wątek zakładu psychiatrycznego.
Na dzisiaj to wszystko
  • 0

#25 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 09.06.2006 - |04:49|

Właściwie to Henry był w drugim sezonie trochę od czapy. Wpadł, wprowadził zamęt, a potem ten palant go wypuścił. Tak jak by scenarzystom skończyły się pomysły. Postać Michaela jest bez sensu. Mógł sie dogadać z Lostowiczami i powiedzieć prawdę. Wtedy oni chętnie by za nim poszli, a Libby i Ana by przeżyły. Ale musiały zginąć, a twórcy nie mogli wymyślić jak. Widać, że kończą im się pomysły. Mają ogólny zarys, ale nie wiedzą czym wypełnić resztę :(

Ostatnio po raz pierwszy od dwóch lat obejrzałem kawałek m jak miłość. I rozbiło mnie. Wątek z nielegalnym wprowadzeniem psa do pokoju, marek nie mówi hani że kandyduje na sołtysa (a Wy sie czepiacie, ze Lostowicze ukrywają przed sobą tajemnice), a pyza nie wie co kupić na urodziny sędzinie.

Żeby twórcy Lost tak nie skończyli. Bo przeciąganie serialu daje żałosne efekty.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#26 gangsta

gangsta

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 17.06.2006 - |12:26|

Już obejżałem calego Losta ale powiem tyle,jak czekałem z tygodnia na tydzien na nastepny odcinek myśałem że to najlepszy film jaki dotąt widziałem ale na końcu nic się nie wyjaśniło pozostało tyle głupich zagadek że nawet mi się niechce w nie zagłębiać... ogólnie myślałem że bedzie fajnie że sie coś wyjaśni wszystko sie jakoś ułozy powiąże a tu kichen ... no szkoda zapowiadało sie ciekawie i z[beeep]ali na koncu
moze bedzie 3 sezon mam nadzieje...
  • 0

#27 Silver

Silver

    Kapral

  • Użytkownik
  • 231 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.06.2006 - |17:10|

Już obejżałem calego Losta ale powiem tyle,jak czekałem z tygodnia na tydzien na nastepny odcinek myśałem że to najlepszy film jaki dotąt widziałem ale na końcu nic się nie wyjaśniło pozostało tyle głupich zagadek że nawet mi się niechce w nie zagłębiać... ogólnie myślałem że bedzie fajnie że sie coś wyjaśni wszystko sie jakoś ułozy powiąże a tu kichen ... no szkoda zapowiadało sie ciekawie i z[beeep]ali na koncu
moze bedzie 3 sezon mam nadzieje...

A skąd ty się urwałeś?????? Że wiele ludzi tu nie czyta postów to nic nadzwyczajnego ale chyba temat 3 sezon nie jest zrobiony dla jaj (tematy chyba w końcu przejarzałeś co?). Także to że sie wiele nie wyjaśniło to tylko dlatego że to wcale nie koniec Losta.

Użytkownik Silver edytował ten post 17.06.2006 - |17:11|

  • 0
Milcz - albo powiedz coś, co lepsze jest niż milczenie.
E. J. Walten

#28 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 19.06.2006 - |10:57|

Przyznam szczerze ze na początku oglądania Lostów sądziłem ze oni wszyscy z czasem poumierają , że te retrospekcje to ostatnie wspomnienie z ich przeszłości .... no ale z tego co widzę to wszyscy mają się bardzo dobrze - juz nawet nie chce mi się wspominać o tym ile osób przeżyło taką katastrofę :/ ehhhh..........
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#29 paula19

paula19

    Szeregowy

  • Email
  • 57 postów
  • MiastoTeBeGie ;)

Napisano 19.06.2006 - |12:16|

Jeśliby wszystko szło po naszej myśli serial stałby sie nudny ... jednym sie tak podoba a drugim nie - i Wasz wybór czy chcecie to oglądać. Więc jak Wam sie nie podoba to po co logujecie sie do forum i piszecie takie posty? Ja was nie rozumiem ;]
  • 0

#30 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 19.06.2006 - |14:58|

Ponieważ forum służy do wygłaszania własnych opinii ? Tutaj każdy pisze co sądzi , jeśli nie możesz przełknąć kytyki danej rzeczy to nie znaczy ze z daną osobą jest coś nie tak ;) I masz racje , to nasz wybór czy chcemy ogladac i nasz wybór co chcemy pisac w danej chwili :)
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#31 Turas

Turas

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 04.07.2006 - |15:28|

A ja powiem tak :hyhy: Mam kolege który zaczął niedawno oglądać Losta (dokładnie 2 tygodnie temu) i obejrzał wszysykie odcinki.Dla niego drugi sezon wcale nie jest gorszy niż pierwszy.Podobnie jak dla mnie.I tu nasuwa się wniosek:niektóre osoby (które mają długi "staż" z tym serialem) moga być po prostu zmęczeni.Dlatego może sie Im 2 sezon nie podobać. Dodam tylko,że ja oglądam serial prawie od początku, od kiedy ukazał się w telewizji. Na koniec dodam,że to tylko taka moja teoria. Tak może być, ale być NIE MUSI. Każdy ma prawo do swoich własnych opinii.
  • 0

#32 Klauduśka

Klauduśka

    Szeregowy

  • Email
  • 2 postów

Napisano 06.07.2006 - |17:51|

Kultowy serial Lost, :D powraca na ekrany. Od 13 lipca stacja AXN rozpoczyna codzienną emisję odcinków drugiego sezonu Zagubionych. Każdy z odcinków pokazywany będzie jednego dnia dwukrotnie. Po raz pierwszy o godzinie 19:15, a później o 22:30. Szczęściarze ci co mają AXN :(
  • 0

#33 J.Locke

J.Locke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 24.07.2006 - |11:53|

Nie będe porównywal sezonu 1 do sezonu 2 bo były one zupełnie inne . W pierwszym było więcej akcji . W drugim było troche mniej akcji i więcej zagadek , wyjaśniania zagadek pierwszej częsci . więcej o " The Others" , wyjasnienie zagadki bukra ,samolotu i samej wyspy . Więc stawiałbmy na równi oba sezony .
  • 0

#34 gilmorowski

gilmorowski

    Szeregowy

  • Email
  • 11 postów

Napisano 04.08.2006 - |14:20|

Mnie oba sezony bardzo się podobały i tak jak mój poprzednik uważam że były one całkiem inne. Nie rozumię ludzi którym się ten sezon nie podobał bo niby nic się nie wyjaśniło. A właśnie wręcz przeciwnie! wyjaśniło się i to bardzo dużo rzeczy np. samolot rozbił się przez Desmonda(nie będę pisał co i dlaczego bo to już wszyscy wiedzą)
Zaraz znajdą się tacy co powiedzą: "a skąd wiesz ze to akurat magnes przyciągnął samolot?? Może to przez....... itp. itd. etc." i będą doszukiwać się innych, absurdalnych niekiedy teori na ten temat. A przecież w filmie dostaliśmy jednoznaczną odpowiedź że to Desmond spowodował katastrofe samolotu.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych