Odcinek 047 - S02E23 - Live Together, Die Alone
#21
Napisano 25.05.2006 - |16:28|
Jak można mówić, że nic nie wyjaśnili? Czy my oglądaliśmy ten sam serial? Jedno jest jasne - trzeci sezon będzie zupełnie inny od tego, co było do tej pory. I nie narzekajcie, że stworzyli znowu sporo pytań, bo gdyby było inaczej, to kto by czekał na trzeci sezon?
Ciekawe jest to, że Inni zbytnio się nie przejęli tym "wybuchem" (w cudzysłowie, bo właściwie trudno powiedzieć, co to było), jakby nie było to nic nadzwyczajnego. Jeśli chodzi o tę stację badawczą z końca odcinka - jak dla mnie jasne, tych dwóch ludków miało w jakiś sposób wyłapywać anomalie elektromagnetyczne i w razie znalezienia jakiejś mają dzwonić do "Miss Widmore" - laski Desmonda, która najwyraźniej chce go odnaleźć. Z ich dialogu wynika, że prawdopodobnie przegapili taką anomalię, gdy rozbił się lot 815. Tym razem jest szansa, że przyślą kogoś na ratunek. Przynajmniej tak to widzę.
#22
Napisano 25.05.2006 - |16:55|
to że mamy jeszcze więcej tajemnic to normalka w Lost ..
przyzwyczaiłem się .
Koncówka trochę mnie zdziwiła.. myslałem że się trochę ciekawiej skończy..
ale i tak jest zaje***cie
Moja ocena 9/10.
Użytkownik Bruce edytował ten post 25.05.2006 - |16:55|
#23
Napisano 25.05.2006 - |17:16|
serial bez koncepcji i pomysłu w tym momencie, lepiej aby skończył się na 3 sezonie, bo każdy następny tylko go bardziej pogrąży.
pzdr
Użytkownik radical edytował ten post 25.05.2006 - |17:17|
#24
Napisano 25.05.2006 - |18:07|
-> Kolos z Rodos ? <--- to pierwsza mysl po zobaczeniu stopy.
a tak ogólnie jakoś tęsknił za serialem nie będę ;] ale zapewne wróce w 3 sezonie ;]
#25
Napisano 25.05.2006 - |18:21|
Jak można mówić, że nic nie wyjaśnili? Czy my oglądaliśmy ten sam serial? Jedno jest jasne - trzeci sezon będzie zupełnie inny od tego, co było do tej pory. I nie narzekajcie, że stworzyli znowu sporo pytań, bo gdyby było inaczej, to kto by czekał na trzeci sezon?
Ja mówie, że nic nie wyjaśnili, bo to że samolot spadł przez Desmonda nie jest tak do końca pewne. Skąd się wzięła łódka to wszyscy wiedzą bo Desmond mówił że na takiej przypłynął.
Ale za to :
1. Co robili z Waltem i czemu go tak szybko wypuścili
2. Co to był za flek co go ma Michael na czole i robi się coraz większy
3. Po co te szczepionki skoro nikt ich nie używa
4. Czemu w tym samolocie i na tej wyspie byli właśnie ci konkretni ludzie i czemu wszyscy się tak naprawdę powinni znać chociaż sie nie znają.
5. Czemu Desmond nie mógł opuścić wyspy
6. Co jest grane z perłą i resztą stacji - czemu te zeszysty są wywalone na wyspe i czemu jest opuszczona ja Łabędź nie?
7. Jeżeli to wciskanie przycisku było ważne to czemu Inni tego nie pilnowali tylko zdawali sie na łaske przypadkowych ludzi
8. Czemu Henry (Fenry) skłamał Johnowi że nie wpisał kodu
9. Zrobiło się małe trzęsienie ziemi, niebo się zaświeciło i nikt (podkreślam nikt) sobie nic z tego nie zrobił - czemu?
10. Jeżeli to wciskanie jest nieważne to czemu się Łabędź zaczął zapadać sam w sobie po nie wpisaniu kodu.
11. Jeżeli to jest jednak takie ważne to czemu to muszą robić ludzie a nie jakiś automatyczny system (komputer wkońcu jest i by sobie z tym poradził)
11. Po co hieroglify na zegarze
12. O co tak naprawdę chodzi z tymi liczbami i czemu to muszą być prawie te
13. Czemu Charlie wrócił a Lock, Eco i Desmond nie
14. Czego szukał Henry u lostowiczów (wiemy że Locka ale to nie jest takie pewne)
15. Co to był za pomnik na plaży
16. Co to był za ptak co chciał ich przestraszyć w dżungli
17. Co dalej z tą mapą na drzwiach skoro już wiemy kto ją malował
18. Po co im było dziecko Claire
19. Jaką rolę w tym wszystkim pełni ten jasnowidz z którym spaktała się Claire i Eco
20. Chyba najważniejsze - co z czarnym dymkiem, tymi maszynami z pilota, Czarną Perłą, Russeau, stacją którą złapał Sayid na początku (tą od odliczania) itd. itp.....
Mało? Jak coś jeszcze wymyśle to dopisze. W każdym razie od dłuższego czasu na 1 odpowiedź przypada 5 nowych pytań. Jak tak dalej pójdzie to ten serial się skończy jak będę na emeryturze. A jak się kończy masowa produkcja nowych wątków i ich nie rozwiązywanie to wszyscy wiedzą ze Stargate'a.
Użytkownik sidi edytował ten post 25.05.2006 - |18:33|
#26
Napisano 25.05.2006 - |18:49|
- Z tego co zrozumiałem Henry jest zadowolony z wymiany bo ma nowych rekrutów (3 za 1) Hugo ma wrócić do rozbitków i powiedzieć im, że mają tu nie wracać. Wiemy też, że trójce nic się nie stanie
- Córka naszego multimilionera chyba poszukiwała tej wyspy i to od dawna... Ciekawe po co... Jakieś luksusowe sanaatorium?
- Pokrywa bunkra, która przyleciała na plaże była na zewnątrz bunkra, więc jej nie wciągło, ale czemu wyleciałą? Wybuch raczej nie przyczynił się do tego, może odwrócenie biegunów w tym 'magnesie'? Zaczął odpychac metale w pewnym momencie? Jako przypuszczenie może być
- Upadek samolotu spowodowany był nagłym opadnięciem o setki metrów i to też spowodowało jego rozerwanie, nie jakieś źródła dodatkowego magnetyzmu...
- Ludzie na biegunie są dość dziwni... Może już raz udało im się odczytać fale elektromagnetyczną, ale czemu jest to dla nich takie ważne? I czemu kolejny raz to przegapili ;> Czyżby podczas wypadków z Lockiem też mieli odczyc? Teraz przynajmniej wiemy, ze Fenry kłamał mówiąc, że nie wcisnął klawisza
- A teraz ciekawa informacja dot. liczb na wydrukach : pierwsza liczba to miesiąc(ew. 2 liczby), drugie to dzień miesiąca, kolejne dwie to końcowka roku (2004 = 04) A pozostała liczba wg mnie to moment, którym wpisano liczby chociaż to tylko przypuszczenie Mógł to napisać już ktoś prędzej
EDIT:
Co do posągu na plaży - kojarzy mi się on jakby gigantem z Rodos (był to gigantyczny posąg Heliosa jeden z 7 cudów świata)
Użytkownik orob edytował ten post 25.05.2006 - |18:54|
#27
Napisano 25.05.2006 - |18:54|
a) odpyna jakis czas i znow ich zlapia a Walt byl tylko przyneta
beda badac 4 lostow
2. ---
3. Des uzywal, ale skoro zadnego wirusa na powierzchi wyspy nie ma to przestal [chbya przed ucieczka z bunka zapodal sobie 1 kapsulke ale nie jstem pewny]
4. tez mnie to zastanawia skoro to byla katastrofa to chyba wiekszosc osbo przezyla, chyba ze ja jakos specialnie zmodyfikowali
5. wierzyl ze przyciskanie przycisku ratuje swiat
6. tutaj mnie zastanawia czy napewno bunkier spowodowal upadek 815 skoro ludzie ich obserowali a zapiski lecialy na wyspe a nie do naukowcow
7. moze to tylko taki test ktory nic niewnosi do eksperymentu
8. niewiem, moze chcial by spadl kolejny samolot czy cos
9. moze to wina ripa , tak serio to niewiem ale czesto ludzie w loscie niereaguja na zadne wydarzenia
13. wydaje mi sie ze Charli pierwszy wyszedl a reszta zostala [Eko-ranny, Locke wpatruje sie w zegar, Dez w kanalach] pozatym jesli nastapil wybuch to by widzial jak np. plomien wylatuje przez drzwi ale z drugiej strony mogl nie slyszec ekspozji bo byl ogluszony i nic nie powiedzial reszcie
14. tez pytanie czemu Boss [o ile nim jest ] sie narazal zamiast kogos innego
15. pierwsze skojarzenia to Kolos Rodyjski http://www.szkoly.ed...ozyt/kolos6.jpg
#28
Napisano 25.05.2006 - |19:04|
#29
Napisano 25.05.2006 - |20:12|
sidi co do odpowiedzi rodzacych jeszcze wiecej pytan - to co tu wiele pisac po prostu specyfika Losta i jeden z jego filarów dzieki czemu jest tak popularny.
Moim zdaniem niekiedy zamiast rzucic sie w dzika pogon za rozwiazywaniem zagadek, warto zatrzymac sie na chwile zeby odczytac ukryte znaczenia i przeslania Losta.
Np. kwestie wiary i jej braku w sens wciskania przycisku. Koneksje miedzy postaciami - dobrze mi sie zdaje, ze Kelvin z Łabedzia to amerykanin ktory przesluchiwal Saida ?
pozdro4all
#30
Napisano 25.05.2006 - |20:29|
najwiecej moglismy sie dowiedziec o desmondzie
reszta to tylko przygotowanie gruntu pod nowa serie ktora moim zdaniem juz bedzie nedznym przeciaganiem tematu
szczerze mowiac troche sie zawiodlem a 3 sezon nie bedzie wzbudzal we mnie wielkiego zainteresowania
#31
Napisano 25.05.2006 - |20:43|
"Prymitywne" było w tym jedno... taki magnes... ściągnął na ziemię samolot pasażerski sporych rozmiarów a taka łódka othersów dryfowała sobie po prostu na wodzie i ani jej nie ruszyło... tak samo dziesiątki innych rzeczy na wyspie: broń, zegarki można by wiele wymieniać. Jakby to powiedzieć ... hmm... "małe niedopatrzenie" twórców
pozdrawiam
#32
Napisano 25.05.2006 - |20:54|
Za bzdurne posty też.
#33
Napisano 25.05.2006 - |20:57|
Czy wie ktoś, czy są wersje polskich napisów do tego odcinka podzielonego na dwie części? Jeżeli tak, to gdzie je moge dostać? Bardzo prosze o pomoc.
ostrzeżenie
Użytkownik Arwen edytował ten post 25.05.2006 - |21:10|
#34
Napisano 25.05.2006 - |21:01|
ostrzeżenie
Użytkownik Arwen edytował ten post 25.05.2006 - |21:08|
#35
Napisano 25.05.2006 - |21:02|
A co do odcinka. Denerwuje mnie to wszystko. Ciągłe pytania, brak odpowiedzi. W 3 sezonie wezmą 3 ( sayer, Kate, Jack ) i przekonamy sie dlaczego sprowadzono ich na wyspe. Othersi mówią że wezmą ich w bezpieczne miejsce. Dowiemy się wtedy pewnie po co im nowi ludzie. I jak naprawde wygląda obóz others i kto tam tak naprawde rządzi.
Desmond nie wydostał się z wyspy, bo henry mówi do Michela że trzeba płynąć w określonym kierunku i wtedy znajdzie pomoc. Na to ten mu odpowiada że sprowadzi pomoc a others mówi że wtedy cały świat się dowie co zrobił aby odzyskać syna. Więc ta wyspa jest widziana z powietrza, da się na nią dopłynąć i z niej odpłynąc. Świat normalnie istnieje.
Co do 3 serii i zakączenia serialu. Matrix był tworzony tak że miał powstać tylko jeden film. Film który byłby kultowy. Niestety powstały 2 kolejne częsci które zabiły ten film. Niestety boję sie że z Lostem też tak będzie. Możliwe że twórcy pisali serial z myslą o 3 seriach a z tego co widze to jak tak dalej pójdzie to powstanie ich 5. Takie przedłużanie serialu, dokładanie wątku nie wyjdzie na dobre. Bo ile czasu trzeba do zbudowania zagadek to tyle samo trzeba żeby na nie odpowiedzieć.
Dla mnie Lost w tej chwili staje się takim Cubem -- projektem wojskowym. Desmond wyłączył to całe [beeep] więc pewnie nie zobaczymy już wpisywania numerków. A skoro da się to wyłączyć więc jest to zwykła maszyna, broń a nie żadne jakies wybryki natury. Bo Lawiny czy huraganu nie da się powstrzymać za pomocą przekręcenia kluczyka.
Co do tych dzwieków --- możliwe że to jest zwykły system. Dajemy ludzią wyspe na której mają wypełniać rozkazy. Kiedy przestaja je wypełniać i się buntują to należy ich zabić. Może właśnie taki system działa na tej wyspie. Wpisujecie cyferki jest OK, nie wpisujecie to giniecie. Coś takiego mogło by powodować straszne kłutnie w grupie. Ludzie chcieli by opuścić wyspe ale nie mogliby bo nie wpisali by cyferek i wtedy wyspa zabija wszystkich. Więc każda grupa która trafiła by na wyspe starała by się wrobić w numerki innych ludzi którzy znależli by się na tej wyspie, aby w spokoju opuścić ją. W ten sposób każda grupa ubarwia przeszłość, powstają legendy . Po prostu dodaje ideologie do swojich potrzeb.
Jak w trzecim sezonie nie pojawią się odpowiedzi, to ja chyba dam sobie spokój z tym serialem.
Użytkownik wwf edytował ten post 25.05.2006 - |21:04|
#36
Napisano 25.05.2006 - |21:03|
--Uwaga nr. 1: To nie magnes ściągnął samolot, ale to pole magnetyczne, które pojawiło się po nie wciśnięciu przycisku, zakończenie wskazuje na to że naukowcy odkryli jakąś anomalię magnetyczną i ja wzmocnili, albo uwolnili, wciskanie przycisku, powodowało w jakis sposób rozładowanie tego pola, możliwe jest więc że to przez nie spadł samolot.
--Uwaga nr. 2: Te drzwi za którymi była tylko skał - po co ktoś zrobił taką profesjonalną podróbkę ?
--Uwaga nr. 3: Czy przypadkem bunkier nie wybuchł skoro właz szybował sobie w powietrzu, przecież pole wszystko przyciagało, więc jak właz znalazł się w powietrzu ?
--Uwaga nr. 4: Dlaczego ta przystań miała swoja nazwę ? To bez sensu żeby nadawać nazwę czemuś co nie jest jawne i tylko nieliczni mają do tego dostęp, przecież to nie był kurort turystyczny.
--Uwaga nr. 5: :censored: Lostowicze to najgłupsi ludzie na świecie - Lock, Eko, Desmond znikneli i nikogo to nie obchodzi ?
--Uwaga nr. 6: - Całkiem mnie rozbawiła ta kamienna stopa, o mało z krzesła nie spadłem - i tu przedstawię moją teorię (żart) :bag: : nasi "Othersi" chodzą boso - może to jakaś sekta chodzących boso i stąd ta kamienna stopa: taki pomnik :clap: .
Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.
Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s
#37
Napisano 25.05.2006 - |21:18|
odnosnie samych teorii mam tylko jedno spostrzezenie: zauwazcie, ze Fenry nie byl zaskoczony tym elektromagnetycznym, czy jakim tam impulsem. Nie panikowal czyli wiedzial, ze poza moze bolem glowy nic mu, a wiec i innym na wyspie nie grozi (promieniowanie po chwili zapewne tak czy owak ustaloby). Zreszta, gdyby bylo inaczej, to Othersi nie zostawiliby zadania wpisywania liczb niepewnym lostowiczom, a tym bardziej Fenry nie prowokowalby Locke'a do ich niewpisania. Dziwi mnie natomiast koncowka akcji w bunkrze - Charlie jak gdyby nigdy nic wraca do reszty i wszyscy siedza sobie przy ognisku zamiast leciec do Labedzia i ratowac potencjalnych ocalalych. Ale mozna rzec, ze do takich akcji juz nas LOST przyzwyczail :/
ogolnie zasiade do 3 sezonu, ale wiekszego problemu z przetrwaniem tych kilku miesiecy bez LOSTa miec nie bede. A chyba nie to mial na mysli Abrams mowiac, ze final nas w fotel wgniecie i spokoju nie da...
Użytkownik borderline edytował ten post 25.05.2006 - |21:22|
#38
Napisano 25.05.2006 - |21:24|
ogólnie jakoś wszystkie seriale się tak dziwnie kończą prison break to lepiej nie mówi, 24 też tak jakoś łagodnie, lost po prostu przygniótł mnie tylko nie wiem czy w dobrą czy w złą strone,
jedno co mi się nasuneło to ci dwaj kolesie na biegunie czy gdzieś gdzie jest zimno - ciekawe czy te polarne niedziwiedzie co to na wyspie były mają coś z tym wspólnego ??
no cóż poczekamy do października, ale już niedługo kolejny dobry serial 4400 ) :clap: :clap:
pozdro dla wszystkich
#39
Napisano 25.05.2006 - |21:27|
--Uwaga nr. 3: Czy przypadkem bunkier nie wybuchł skoro właz szybował sobie w powietrzu, przecież pole wszystko przyciagało, więc jak właz znalazł się w powietrzu ?
To zalezy, przeciez bunkier wcale niemusisl wybuchnac. Mozliwe ze to co zrobil Desmond spowodowalo rozladowanie sie tej anomali do konca ?! a co za tym idzie zamiast przyciagac przedmioty zaczelo je odpychac w momecie rozladowania. Blysk z wybuch byl jak z bomby atomowej, wybuchy jako takiego niebylo slychac tylko jakis nieokreslony dzwiek. Co mi przyszlo do glowy odrazu po tym jak bunkier "wyparowal" ze Loce i Eko zostali napromieniowani czyms i teraz Lost zamieni sie w poczatek X-men'a .
Z innej beczki. Skoro Jack, Kate i Sawyer sa teraz u "others" to mozliwe ze akcja serialu przeniesie sie po trochu na nich. Cos czuje ze 3 sezon bedzie powooooli wyjasnial kim sa "others". No ale na to trzeba poczekac do pazdziernika o ile sie nie myle.
Generalnie po obejrzeniu tego odcinka czyje sie oszukany, mialo byc super i wogule a zrobili poprostu kolejny dobry odcinek losta. Obiecywali przeciez ze bedzie tak niesamowicie, ze bedzie Grande Finale eh.
Moja ocena 6/10 <- -4 za ten podstep ze to bedzie super odcinek. Nuczylem sie juz ze zawsze mowia ze bedzie super odcinek itd. ale mimo wszsytko po ostatnim odcinku sezonu spodziewalem sie wiecej :/
Użytkownik SiLenT edytował ten post 25.05.2006 - |21:33|
Greed is eternal.
#40
Napisano 25.05.2006 - |21:40|
Użytkownik EDiSON edytował ten post 25.05.2006 - |21:40|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych