Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 042 - S02E18 - Dave


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
242 odpowiedzi w tym temacie

#21 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 06.04.2006 - |14:30|

Odcinek bardzo ciekawy jednak spodziewalem sie po nim duzo wiecej :> 6/10
Zarowno Dave jak i Henry dawali do zrozumienia ze wyspa nie istnieje ze jest jedynie wytworem ludzkiej wyobrazni, pasowaloby to to kilku teorii ;] jednak to by oznaczalo wyjasnienie tajemnicy i koniec LOST'a <_<
Bylem pewien ze z przesluchania sie wiele dowiemy o Othersah a wiemy jedynie ze Zake jest wlasciwie nikim, i domyslic sie mozna ze sa naprawde dobrze zorganizowana przerazajaca grupa :P
Wyjanilo sie wkoncu cos o Libby i jej znajomosci z Hurleyem, tak jak bylo przypuszczone poznali sie w zakladzie psychiatrycznym. Czyli moze ona tez podaje sie za kogos kim nie jest.... :> chyba ze po wyjsciu przeszla zmiane

Nie wiem skąd wniosek, że wyspa nie istnieje. pseudu-Henry nic takiego nie sugeruje. Z jego bardzo tajemniczje i lakonicznej wypoweidzi, można wywnioskowac, że jest jakiegos rodzaju przeklętym miejscem, zapomniamym przez Boga. Istnienia jej jednak nie podważa.

Libby może nie być psychologiem klinicznym na jakiego się podaje. Ma umiejetnośc wprowadzania w hipnoze, co jest wspóełczesnej elementem terapii psychiatrycznej, ale to potrafią wyuczyć się ludzie nie związani z psychiatrią. Ja raczej sadze, że jest tym za kogo sie podaje, lecz pzreszła przez okres załamania nerwowego. Byc może zapowiadany epizod z retrospekcjami Libby wyjaśni coś. Być może zanim sama znalażla się na oddziale zamkniętym była terapeutką Lennego i informacje wydobytego z niego w czasie sesji hipnozy spowodowały jej szaleństwo. ten facet dużo wie. ostatecznie istnieje możłiwośc (to dla miłośników) wszechpotęznej Dharhmy, że została umieszczona w szpitalu, a anstępnei na wyspie, by obserwowac i opekowac się Hurlim, który jest kluczową postacia w eksperymencie (on tez nie ma ojca!)

Użytkownik Jonasz edytował ten post 06.04.2006 - |14:32|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#22 leszeq

leszeq

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 06.04.2006 - |14:31|

2. "Henry" miał już wcześniej szansę, aby nie wciskać tego przycisku i podobno tak właśnie uczynił. Po co miałby kłamać, żeby zrobić to po raz kolejny ? A nawet jeśli nie zrobił, to przecież miał ku temu okazję za pierwszym razem, więc to trochę pogmatwana teoria moim zdaniem.


No w sumie o tym nie pomyslalem :D Moze chodzi o to aby w jakims wybranym momencie nie klikneli, ktory dopiero sie zbliza.
  • 0

#23 Talyn

Talyn

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 100 postów

Napisano 06.04.2006 - |14:32|

No i mamy kolejny odcinek za sobą. Bynajmniej nic się nie wyjaśniło. Z odcinka na odcinek pojawia się coraz więcej pytań. Poprzednio (kilka odcinków temu) mieliśmy kolejny bunkier, jakieś szczepionki, jakiś facet z doklejaną brodą… ja już sam nie wiem do czego to prowadzi ;) W tym epizodzie dodatkowe pytania, czego chce Henry, co buduje Eko, kim naprawdę jest Libby. Itd.
Akurat główny wątek był przewidywalny jak skurczybyk ;) Od pierwszej sceny wiadomo, że Dave jest wymysłem Hurleya, jednak nie podejrzewałem, że z nim było tak źle ;) Ale Oki, to że był w tym psychiatryku to jeszcze strawie. Jednak prawdziwą zagadką jest, co tam robiła Libby? I czy postanowiła pocałować Hurleya tylko dlatego, aby go uratować od śmierci? Czy może ma jakiś inny cel? Jak dla mnie to za dużo powiązań się robi pomiędzy tą całą ekipą, i jeśli szybko tego nie wyjaśnią jakoś to przestanę chyba oglądać serial jako priorytetowy. Pamiętajmy, że ciągle nie wyjaśniono powiązania Lockea z Hurleyem, który jest właścicielem fabryki, gdzie zatrudniony był John. Albo producenci zapomnieli o tym (a to nie w ich stylu), albo czekają na jakiś konkretny moment, by to wyjaśnić.
Jednak pomimo tego, zainteresowały mnie dwie rzeczy: co buduje Eko? Z doświadczenia można powiedzieć (postać zachowuje się poniekąd tak samo jak Locke w pierwszym sezonie), że jak się za coś zabierze to robi to solidnie, do skutku i z góry w założonym celu. Więc co takiego można zrobić z palety i kilku kijków? Dowiemy się pewnie niedługo. Jednak jak to będzie tratwa, to…
No i chyba najważniejsza sprawa - Henry. Od dłuższego czasu (kilku odcinków konkretnie) wałkowana. Więc nie dziwię się, że większość się z nim oswaja. Pytanie tylko do którego odcinka? Bo nie wróżę mu długiego żywota. Po 2x18 możemy sądzić, że jak go nie zabiją Sayid lub Lucia, to zrobi to facet ze sztuczną brodą, lub jego mocodawcy. No i znów kolejne pytanie: kim oni są? Czy owi „inni” są pracownikami tej tajemniczej korporacji? Z odcinka z Claire w roli głównej możemy wywnioskować, że nie żyją w ubóstwie, a wręcz w doskonałych warunkach, co składnia do myślenia, że mają gdzieś jakąś bazę zaopatrzeniową.
Odnośnie Henry’ego naszła mnie mała refleksja: powiedział, że z komputerem nie zrobił nic, że to samo się restartowało. Ale co, jeśli coś wpisał i w efekcie przysłano im te zapasy (tylko jak?) i przerwał zamknięcie?
Bo już nie wspomnę o zapomnianym Linku z Matrixa i jego synu (nie pamiętam już imion bohaterów, a co dopiero aktorów). Co z nimi? A co z tym ziomalem z 2x01, co uciekł z bunkra? Jak mógł tyle czasu przeżyć, będąc wcześniej w zamknięciu i opływając we wszelkiego rodzaju luksusy? Mam jakieś nieodparte wrażenie, że panom producentom pomieszały się scenariusze i teraz losują, który będzie kolejny odcinkiem. Po drodze powypadało kilka kartek, część postaci uśmiercono - bo tak, inne wypadły - bo kartka się zagubiła, itd. Ogólnie im dalej brniemy tym bardziej widoczny staje się kształt tego serialu - czyli papka bez wyraźnej formy. Choć mam wielką nadzieję, że w ciągu najbliższych odcinków zacznie się w końcu coś wyjaśniać (bo o wyjaśnieniu wszystkiego bym nie śmiał), więc znów czekamy. Czekanie trochę wkurza, choć akurat mamy ładną pogodę i można iść na spacer by odetchnąć od tego całego pogmatwania ;)
  • 0
Monitor Skywalker and allow him to land...

#24 Fable

Fable

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 06.04.2006 - |14:40|

I czy postanowiła pocałować Hurleya tylko dlatego, aby go uratować od śmierci? Czy może ma jakiś inny cel?


We wcześniejszej scenie, gdzie Hurley rozrzuca jedzenie, Libby go obejmuje i prawie dochodzi do pocałunku ( przeszkadzają Sun i Jin ), także ta teoria o uratowaniu życia poprzez pocałunek raczej odpada. Widać natomiast, że bardzo jej zależy na Hurleyu, a czemu - to już wie tylko ona. ;)

Jonasz: Może nie wniosek, że wyspa nie istnieje, tzn. nie w dosłownym sensie, a że po prostu jest ukryta ( "nawet Bóg jej nie widzi", jak to powiedział Henry ) i np. dlatego nikt nie może ich uratować. Odkrywa się jedynie w momencie lockdownów i wtedy np. możliwy jest zrzut żywności oraz pewnie inne rzeczy, o których jeszcze nie wiemy.

Użytkownik Fable edytował ten post 06.04.2006 - |14:41|

  • 0

#25 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 06.04.2006 - |14:46|

odcinek slaby ale za to ciekawy

tworcy juz dawno zaprzeczytli ze akcja dzieje sie w czyjejs glowe tzn ze to tylko jego wyobraznia

Kiedy dr robil zdjecie domyslilem sie ze Dave nie bedzie widac. Ostatnio tylko same koncowki sa fajne :]

cos mialem napisac i zapomnialem lol
  • 0

#26 L o c k e

L o c k e

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 06.04.2006 - |15:12|

Dziwny odcinek.
Najbardziej zdziwiłem się scenie gdzie Dave rzuca w Hurleya różnymi rzeczami i nagle coś odwraca Dave'a uwagę(dziwny hałas (16:13)).Przez chwilę miałem wrażenie,że to odgłos alarmu z bunkra,hmm,ciekawa sprawa,która daje dużo do myślenia.
Przypominajki jak zwykle nie grzeszą fabułą :/
Twórcy znowu nieźle namieszali,że teraz ciężko się domyśleć,co jest iluzją ,a co nie.
Moim zdaniem Libby jest jakimś szpiegiem
Końcówka ma nam dać do myślenia,że ten zakład psychiatryczne ma jakiś związek z tą wyspą.
P.s.Odnoszę wrażenie,że to wszystko jest iluzją,a lostowicze są po prostu podłączeni do jakichś urządzeń(coś a'la matrix)i wtedy można łatwo znaleśc sposób na wytłumaczenie tych wszystkich spraw.(mam nadzieję ,ze twórcy poszli inną drogą)
  • 0

#27 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 06.04.2006 - |15:15|

Jak to często w Lost bywa po znakomitym odcinku przychodzi kolejny który trochę sprowadza nas na ziemię ;). Ale nie mogę powiedzieć że był to słaby odcinek bo był to całkiem ciekawy epizod.

Najważniejsze z tego wszystkiego to chyba i tak słowa Henrego na temat wyspy. On wie coś na ten temat ale chyba zbyt szybko tego nie powie ;). Swoją drogą jakoś nie jestem przekonany do końca co do tego że nie wpisał on tych liczb. Co prawda zna hieroglify ale wygląda na to że zna także wiele innych rzeczy na temat tej wyspy.

Trailer następnego odcinka bardzo interesujący.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#28 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 06.04.2006 - |15:15|

Tak, zgodzę się z Jonaszem. Libby mogła być psychiatra. Ilu na świecie ludzi, będąc lekarzami trafiali do zakładu. Być może jej pacjent miał jakieś zdolności paranormalne, i ukazał jej jakąś dziwną rzecz pzez którą załamała się/przestraszyła. Albo być może miała dosyć wysłuchiwania innych ludzi o dziwnych problemach i wkońcu sama zbzikowała... Widzimy wyrażnie, że ma ona zmęczoną/ztyraną twarz...
  • 0

#29 matlas

matlas

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 402 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 06.04.2006 - |15:24|

odcinek slaby ale za to ciekawy

tworcy juz dawno zaprzeczytli ze akcja dzieje sie w czyjejs glowe tzn ze to tylko jego wyobraznia

Kiedy dr robil zdjecie domyslilem sie ze Dave nie bedzie widac. Ostatnio tylko same koncowki sa fajne :]

cos mialem napisac i zapomnialem lol


lepiej nic nie pisz tutaj jak piszesz takie bzdety ....


a co do odcinka daje 8/10. Odcinek ciekawy, ciekawe retrospekcje z Hurleyem chociaz szybko mozna bylo sie domyslec ze Hurley jest chory na schizofrenie i widzi osoby ktorych nie ma :D Co do przesluchania Henrego to i tak nie mozna bracc tego co on mowi za prawde bo moze klamie???? Wydaje mi sie ze wcisnal przycisk a ta cala jego gadka jest po to zeby zdobyc przychylnosc Locka. Ai co najwazniejsze dowiadujemy sie ze ZEKE jest nikim (znow wspomnienia o tej tajemniczej osobie ktorej boja sie wszyscy). Co do koncowki na pewno byla zaskaujaca, Libby w zakladzie psychiatrycznym razem z Hurleyem, ciekawe co sie stalo ze tam przebywala:D teraz czekanie do nastepnego tygodnia :D
  • 0
O serialach i nie tylko: matlas blog
--- > Mój ranking seriali < ---

#30 Oceanic Airlines

Oceanic Airlines

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 06.04.2006 - |15:24|

Wiesz co, juz to jaka ona ma twarz to nie jest zasluga serialu ale ze tak powiem natury. Jak narazie nie mozna niczego konkretnego powiedziec o Libby poki nei doczekamy sie jej retrospekcji. Mogła byc psychiatra, mogla byc pacjentka przekonana o tym, ze jest psychiatra itd...
  • 0

#31 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 06.04.2006 - |15:40|

Porażka. Po ostatnim odcinku, który był prawdziwą bombą, tym razem obejrzałem zwykłego gniota. Wszystkie co do jednego odcinki do tej pory uważam za przynajmniej bardzo dobre, ale ten jest beznadziejny.

- Nudne, słabe i nic nie wnoszące retrospekcje.
- Oczywiście Locke nic nie powiedział o mapie, a bunkier szpitalny wciąż jest tajemnicą (Ana Lucia: "...człowiek z brodą")
- Słowa Henry'ego (swoją drogą sceny z nim i Sawyerem to jedyne warte uwagi momenty w tym odcinku) - a jednak liczby mogły zostać niewpisane... ciekawe, tylko czy mówił prawdę? I po co tak broni się przed powiedzeniem im czegokolwiek? Mógłby wymyślic jakieś kłamstwo, w które by uwierzyli.
- Po co wprowadzać niepotrzebne zamieszanie jakimiś dialogami o tym, że Hurley wymyślił sobie wyspę? Od pierwszego momentu wiadomo, że to nieprawda. Twórcy sami temu zaprzeczyli, poza tym litości, przed nami trzeci sezon...

Ocena: 2/10 Oby kolejne odcinki były warte oglądania, bo jak tak dalej pójdzie, to powinni zamknąć ten serial zanim stoczy się na dno.
  • 0

#32 matlas

matlas

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 402 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 06.04.2006 - |15:45|

Porażka. Po ostatnim odcinku, który był prawdziwą bombą, tym razem obejrzałem zwykłego gniota. Wszystkie co do jednego odcinki do tej pory uważam za przynajmniej bardzo dobre, ale ten jest beznadziejny.

- Nudne, słabe i nic nie wnoszące retrospekcje.
- Oczywiście Locke nic nie powiedział o mapie, a bunkier szpitalny wciąż jest tajemnicą (Ana Lucia: "...człowiek z brodą")
- Słowa Henry'ego (swoją drogą sceny z nim i Sawyerem to jedyne warte uwagi momenty w tym odcinku) - a jednak liczby mogły zostać niewpisane... ciekawe, tylko czy mówił prawdę? I po co tak broni się przed powiedzeniem im czegokolwiek? Mógłby wymyślic jakieś kłamstwo, w które by uwierzyli.
- Po co wprowadzać niepotrzebne zamieszanie jakimiś dialogami o tym, że Hurley wymyślił sobie wyspę? Od pierwszego momentu wiadomo, że to nieprawda. Twórcy sami temu zaprzeczyli, poza tym litości, przed nami trzeci sezon...

Ocena: 2/10 Oby kolejne odcinki były warte oglądania, bo jak tak dalej pójdzie, to powinni zamknąć ten serial zanim stoczy się na dno.

to jest twoja osobista opinia jak ci sie nie podoba to nie ogladaj i tyle innym moze sie podobac i
chca zeby dalej byl krecony :D jak nic nie wnoszace dowiadujemy sie 2 rzeczy: ze hurley jest chory i ze Libby byla w szpitalu psychiatrycznym.
  • 0
O serialach i nie tylko: matlas blog
--- > Mój ranking seriali < ---

#33 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 06.04.2006 - |15:53|

to jest twoja osobista opinia jak ci sie nie podoba to nie ogladaj i tyle innym moze sie podobac i
chca zeby dalej byl krecony :D jak nic nie wnoszace dowiadujemy sie 2 rzeczy: ze hurley jest chory i ze Libby byla w szpitalu psychiatrycznym.

Dziękuję za oświecenie mnie, że moja opinia jest moją opinią i że mogę nie oglądać serialu, który kocham.

No i co z tego, że Hurley jest chory? Co to zmienia? Na razie nic. Twórcy mają świetne pomysły, ale nie potrafią tego rozwinąć. Powinniśmy śledzić fabułę CAŁY CZAS z wypiekami na twarzy, a nie co kilka odcinków, bo scenarzyści odwlekają wszystko jak mogą.
Libby w psychiatryku - to akurat żadna rewelacja, tylko kolejna minitajemnica w serialu.

- Chcę dowiedzieć się więcej o Henrym.
- Gdzie Walt? Gdzie Michael?? Gdzie Danielle??? GDZIE DESMOND????
- Co się stało z wątkiem czarnej chmury, scenarzyści o tym zapomnieli?
- Bunkier szpitalny, kostiumy Innych, mapa w Łabędziu...


Uwielbiam ten serial, ale to pomijanie pewnych rzeczy staje się coraz bardziej irytujące.
  • 0

#34 piokos

piokos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:00|

Jednak pomimo tego, zainteresowały mnie dwie rzeczy: co buduje Eko? Z doświadczenia można powiedzieć (postać zachowuje się poniekąd tak samo jak Locke w pierwszym sezonie), że jak się za coś zabierze to robi to solidnie, do skutku i z góry w założonym celu. Więc co takiego można zrobić z palety i kilku kijków? Dowiemy się pewnie niedługo. Jednak jak to będzie tratwa, to…


W/g mnie buduje kapliczkę, a po co to tego już nie wiem :) .


Co do samego odcinka, oceniam go na 7+/10. Dużo w nim humoru i naprawdę komicznych sytuacji (gra w kosza, rzucanie kokosem, rzucanie się na Sawyera :> ).

Henry. Henry dalej jest chodzącą (a raczej wiszącą, jak pokazuje screen :hyhy: ) zagadką.

Napewno ma coś z męczennika:
Dołączona grafika
  • 0

#35 Bajrak

Bajrak

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:07|

Najbardziej zdziwiłem się scenie gdzie Dave rzuca w Hurleya różnymi rzeczami i nagle coś odwraca Dave'a uwagę(dziwny hałas (16:13)).Przez chwilę miałem wrażenie,że to odgłos alarmu z bunkra,hmm,ciekawa sprawa,która daje dużo do myślenia.

heh niektorym to juz chyba kapke odwala z szukaniem na sile wskazowek i ukrytych przekazow :P Ten twoj alarm to muzyka w sumie juz mocno charakterystyczna dla serialu.
Aha i ponowna prosba do ludzi piszacych o trailerach nastepnych odcinkow: nie robcie tego w tym dziale.

Teraz troche na temat odcinka. Poprzednia retrospekcja Hurleya bardziej mi sie podobala ale ta tez ujdzie. Motyw mapy UV oczywiscie zaginal ale przesluchanie Henrego troche to rekompensuje. Dadze ze 7/10 to w sam raz dla tego odcinka.
  • 0

#36 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 06.04.2006 - |16:24|

Witam Panów i Panie..

Ja osobiście jeszcze nie oglądąłem 18 odcinka ale troszke tgu czytałem i widzałem pare postów.. gdzie pisaliscie ze teraz Hurley ma wizje/ zwidy...

MAM NADZIEJE ZE TO NIE MATRIX ! // bo bym sie wkurzył ..

są 2 możliwosci:
1. ja uwazam że oni są poddawani ( pojedynczo ) jakims badaniom.. zrszta wiemy ze wczesniejszych odcinków że DHARMA tez zajmowala sie badaniem zachowan czlowieka .. więc wnioskuje że oni w jakis sposób ich badają ( może przez zastrzyki może hm w jedzeniu są jakies chemiczne skladniki ,, cholera wie :) ..

2. albo może byc i inne rozwiązanie że wyspa jest magiczna / nawiedzona co bym sie nie zdziwił..

teraz Hurley ma zwidy a wczesniej Jack ( co widział ojca w 5 odcinku 1 sezonu ) ... i myśle że któreś z tych dw och rozwiązan jest możliwa w 100%

juz sie nie moge doczekac do godziny 20.00 .. zawsze ogladam serial z rodzicami :) i na duzym tv ..

Pozdrawiam maniaków Losta
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#37 zwyrson

zwyrson

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:31|

...

trailer S.O.S. wskazuje wyraznie ze podpuszca Lockea do niewpisania kodu .... co pewnie sie stanie i wadpie by w zwiazku z tym nic sie nie wydarzylo
a wyraz twarzy henrego pod koniec zapowiedzi mowi sam za siebie...

Spelnil swoja misje

ciezko jak widac niektorym pojac ze mozna nie chciec czytac o trailerach tu w tym miejscu jak juz koniecznie musisz cos napisac to masz spoiler (taka opcja)

btw przychylam sie do tego ze henry boi sie mowic tak jakby tam byl podsluch
  • 0

#38 polakko

polakko

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:35|

Wiesz co, juz to jaka ona ma twarz to nie jest zasluga serialu ale ze tak powiem natury. Jak narazie nie mozna niczego konkretnego powiedziec o Libby poki nei doczekamy sie jej retrospekcji. Mogła byc psychiatra, mogla byc pacjentka przekonana o tym, ze jest psychiatra itd...

sory ale żęby nie widzieć róznicy w wyglądzie Libby w szpitalu i na wyspie?
w sumie z całego wątku szpitalnego najdziwniejsze wydaje mi się że Hurley nie kojarzy Libby mimo że nie łykał (przynajmniej przez jakiś czas) lekarstw. a Libby która widzimy na końcu łykającą leki i, co tu dużo mówić, nieźle wytrzepaną sprawia wrażenie że pamięta Hurley'a całkiem dobrze... a przynajnmiej wygląda na taką co wie gdzie się spotkali wcześniej...
jedynym rozsądnym wytłumaczeniem było by takie że Hurley tak się wkręcił w rozmowy i kumplowanie ze swoim urojonym kolegą że nie zwracał uwagi na nic co się dzieło wokół niego...

a sam odcinek mnie nie powalił... jak już było wspominane, pomysł że to niby tylko w głowie hurleya się rozgrywa był szyty grubymi nićmi i w sumie nie do "łyknięcia" nawet przez chwilę...
  • 0

#39 Seher

Seher

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:36|

Odcinek 7/10. Niby nic nie wnosi specjalnego, ale fajnie sie ogladalo. Szczególnie podobało mi się przesłuchanie FHG i jego teksty o wyspie. Można wysnuć kilka ciekawych teorii. Ciekawe dlaczego twierdzi, że ten bunkier jest żartem - może to atrapa jakaś? Mówi że coś się zaczęło uruchamiać, ale w koncu zresetowało się do 108. Może Łabędź nie działa tak jak powinien - FHG chciał zasugerować, że spodziewał się czegoś innego, ale nic się nie stało. Wiemy już że człowiek z brodą nie jest ich przywódcą, ale... Mr. Friendly nie ma brody :P Może jest sobie Mr. Friendly i jest sobie osoba, która się pod niego podszywa? :> Wnioskuje to tylko na podstawie brody, ktora na brodatym Zeke wygladala bardziej obficie niz ta doklejana. Ale to raczej nie jest prawda.

Odcinek był fajny bo nie wiemy kto mowi prawdę a kto kłamie - nie wiemy co jest iluzją, a co rzeczywistością - to było fajne. Nie mozemy miec pewnosci co do tego kim jest Libby - zakonczenie jednak bylo fajne i przyznam, ze gdybym nie widzial usunietych promotow od ABC to bym sie niezle zaskoczyl.

Co do bunkra The Staff to nie wiemy czy ktos o nim wie czy nie. To jest glupie. Co do mapy to od zobaczenia mapy przez Locke'a do konca 18 odcinka minęło kilka godzin - Locke ma wieksze zmartwienia na glowie np. swoje nogi. Zresztą przecież widać że będzie o tej mapie w 19 odcinku, więc się nie czepiajcie :P
  • 0

#40 imagine

imagine

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 31 postów

Napisano 06.04.2006 - |16:48|

/A mnie się odcinek podobał , choć nie był rewelacją dla odkrycia losów samej wyspy ... jak dla mnie ocena 7/10 ...


wątek Hurleya bardzo rozbudowany -widać że zajął większość odcinka- a szkoda troche bo taka fajna mapka czeka na rozwiązanie no i nie mniej interesujący baloniarz :P "Mówcie na mnie Henry... przyzwyczaiłem się" big lol :D ... troche mnie zdziwił Sayid .Czyżby naprawde zabiłby kopalnie informacji ? A może on improwizował bo wiedział że Lucia nie pozwoli mu na to ... Tak czy inaczej Henry chyba zacznie cos mówić wkońcu... co do stwierdzenia że nie wcisnął klawiszy to ja też mu wierze ... myśle że zegar faktycznie sam się resetuje a to całe 108 minut do końca świata to jeden wielki bajer Dharmy ...

wogóle to tak mnie coś naszło, że może jak sie nie wpisze kodu to magnesik zaczyna działać i sciąga pewne rzeczy z powietrza ... tym razem był to zapas jedzenia ... a czasami może ściągać samoloty linii Oceanic ...

no ale to tylko naciągana teoria ... wróćmy do Hurleya - chłopak ma\miał nieźle namieszane . Dave nie istnieje więc nic dziwnego że gościu wrócił do jego głowy... co do Libby to dosyć zamotane się robi ... Nie wiem co myśleć narazie - pierwsze wrażenie gdy pod koniec zobaczyłam ją w szpitalu to że ma ona jakieś "złe zamiary" czyli że jest psychopatką i tylko udaje ...ale mam nadzieje że to w gruncie rzeczy pozytywna postać , bo fajny mają wątek love między sobą ... nawet wzruszający hehe

podsumowując : odcinek spox ... enigmatyczne wypowiedzi Henrego mówią naprawde dużo . Locke ma problemy z sobą - poza tym tajemniczy jak zawsze Eko i pobity Sawyer <lol>

Czekam niecierpliwie (jak zawsze) na kolejny epizod .
amen
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych