78 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

Faktycznie, a do ej pory wydawało mi się, że doki mają tylko jeden pas, a poniżej są tuby startowe dla Viperów i pokład hangarów, ale wyglądało by że na BSP jest inaczej.

Sorrki za wprowadzenie wszystkich w błąd (o ile oczywiście wprowadził, żeby potem się nie okazało jak z Laurą ), ale byłem przekonany, że to taki gest autrów z wiążku obróceniem BSP brzuchem do atakujących Basashipów Cylonów...

[jack]

KOlejny odcienk na poziomie (zreszta który nie był ). Całość spojna, wątki znów rozwijane, no i na dokładkę kolejna bitwa z Cylonami. Coraz częściej ziemianie (tzn. ludzie górą). I oto chodzi!!! No i wreszcie polityka. PO kilku odcinkach związanych z konkretnymi bofaterami wreszcie coś ogólnoflotowego. Oczywiście 10.

[Castor Krieg]

Nie ma to jak mieszkać w akademiku z poblokowanymi portami, byłem u znajomych Chińczyków, ale oni nie widzą problemu, azjatyckie pornosy ściągają im się full speed. Hmm... Po 2 dniach w końcu mam.

Ale do odcinka - scena Lee/Dee była żałosna, mam nadzieję, że Billy będzie Cylonem i zastrzeli Dee. Myślałem, że dzieci nie wpuszcza się na pokład statku wojskowego, a tutaj duże dziecko nawet siedzi w CIC.

Potem beznadziejny nowy dowódca BSP, który stanowi uosobienie narwanego Jankesa, frazę o "naszych chłopcach" powtarzał chyba z 5 razy.

Potem potyczka słowna Lee-Kara, którą nasz chłoptaś jak zwykle przegrywa i musi ratować się ciosem w jajniki.

Potem ogólne zamieszanie, na szczęście Lee potrafi jeszcze powiedzieć tak prostą rzecz jak "Fire". Jego raport to moim zdaniem kpina, poprzedni dowódca oddał życie w sytuacji, do której sam doprowadził. Sorry, ale Cyloni błędów nie wybaczają.

Na koniec Baltar któy dał OSTRO popalić. Oj, zmienił się doktorek od początku tej historii. Powoli nie wiemy kto kim kieruje - Numer 6 Baltarem, czy na odwrót?

[SiLenT]

Nie podoba mi sie nowa kreacja D. zrobila sie dziwna. Scena z Lee odbiera mi caly szacunek do D. - nie chcem pisac brzydko ale zrobila sie z niej k. (najpierw Billy teraz Lee, ciekawe kto puzniej).

O nowym dowodcy Besti pomyslalem to samo co kolega Castor - amerykanski az do bolu, nie sadzilem jednak ze bedzie popelniac bledy swopjch poprzednikow i nie bedzie sluchac Lee i Kary, ehh ci zolnierze z Pegasusa sa jacys tacy monotematyczni, caly czas przeciw Galactice.

Co do Baltara - to bylo do przewidzenia, ze on tak sie zachowywac bedzie juz w momecie jak niechcial zrezygnowac z fotelu wice. A to co teraz zrobil tylko to potwierdzilo. Co mnie zaczyna zastanawiac to Roslin - twarda sie jakas zrobila - moze kiedys zastapi Adame na Galactice

Jak dla mnie odcinek na 10...

[WILU]

9.5 !

+ za "Bestie" i scenę walki !
+ za problem aborcji w obliczu zagłady całej rasy !
+ za MU-ZY-KĘ !!!
+ za Baltara, jego polityczne zdecydowanie i wyczucie czasu !
+ wreszcie pojawiła sie nr. 6 :-) i te jej oklaski na końcu !
+ i jeszcze za MU-ZY-KĘ !!!

- za rury i zawory w maszynowni jak w 19-sto wiecznej ciuchci
co nie bardzo mi pasuje do statku kosmicznego :-)

No i nie mogłem dać 10-ki bo jestem przekonany
że w tym sezonie czekają nas jeszcze lepsze odsłony tej historii.

[Quendi]

9,5 :clap: :clap:

+++ Duala :hyhy:
+++ Bitwa i pułapka
++ dowódca BSP idzie w piach po raz ostatni
++ Gaius :clap: i wątek wyborów
+ zakaz aborcji, czekałem kiedy go wprowadzą

Odcinek naprawde świetny.
Napięcie, zwroty akcji, logiczna całość.

Już od dłużeszego czasu myślałem kiedy wprowadzą zakaz aborcji, choć ja miałem na myśli całościowy plan rozrodczy dla floty np zakaz środków antykoncepcyjnych itd.
W końcu bez posiadania DUŻEJ ilości dzieci i to mam na myśli naprawde DUŻEJ przez KAŻDEGO członka floty, ludzkość po prostu wymrze ze starości.
Optymalna ilość dzieci to powrót do standardów XIX wieku z czasów rewolucji industrialnej czyli po 6-8 dzieci na małżeństwo/pare.
Na rozrodczość krajów 3-świata i co za tym idze ich dzieci nie mają co liczyć.
Wszystko TYLKO i wyłącznie we własnym zakresie.

[Pandora]

To całe posiadanie dzieci to trochę naciągane. Bo skoro jest ich niespełna 50 tyś. to ile może dzieci posiadać? 50% (reszta jest albo za młoda albo za stara). Duża część tej grupy to dodatkowo wojaki, którzy z uwagi na ilość zajęć nie mają za bardzo czasu na powiększanie populacji (co nie znaczy, że nie mają ochoty ).
Czyli zostaje ich stosunkowo niewielu - a skoro jest ich niewielu to mamy problem genetyczny. Mała różnorodność. Nie będą się mieszać. A jeśli nie będą się mieszać to nawet jak dzieci będą to niestety niezbyt zdrowe.

[Quendi]

Flota BSG rozwiązała na około 5 lat następujące problemy:
- WODE
- PALIWO
- METAL

Jeśli rozwiążą problem ŻYWNOŚCI to spokojnie mogą zacząć trzaskać dzieci.
Przy ustawieniu tego jako priorytet naprawde nie jest to wielka filozofia.
Zakaz aborcji, środków antykoncepcyjnych, CAŁKOWITE utrzymanie dzieci przez flote jest to jak najbardziej wykonalne.

Gdyby BSG był serialem DŁUGO DYSTANSOWYM (np 200 lat akcji ) można by podyskutować nad koncepcjami ZASIEDLANIA, odnowy populacji ludzkości przy zaawansowanej technice.
Niemniej jest to niezgodne z duchem BSG bo oni nie tyle mają zasiedlać kosmos w długiej perspektywie czasu ile odnaleść Ziemie przy zapobieżeniu wymarciu po drodze.

Utrzymanie populacji, czyli zapobieżenie starzenia się.
2,15 dziecka/kobiete to liczba od której dana populacja WYCHODZI na zero, sama osiąga ZASTĘPOWALNOŚĆ POKOLEŃ

Długoterminowa koncepcja ZASIEDLANIA kosmosu przy zaawansowanej technice czyli posiadania środków zdolnych utrzymać KAŻDĄ ilość potomstwa.
8,0 dziecka/kobiete co nie jest wielkością wziętą z sufitu. Tyle przeciętnie dzieci miały rodziny w XIX wieku.
Zważywszy na to że technika lekarska w BSG stoi na wysokim poziomie, że mają metal do budowy nowych okretów i rozwiązany jest raz na zawsze problem żywności to osiągnięcie takiej dzietności nie jest problemem.
A znalezienie pustej planety ala Ziemia tylko to ułatwia.
Dodatkowo jako że jest to TOTALNY priorytet mogą połączyć awanse, siłe głosu w wyborach zależną od ilości dzieci.
Przy 8 dzieciach które przeżyją i się rozmnożą czyli 8,6 dziecka/kobiete mamy następujący postęp:
2-8-32-128-512-2048 w 100 lat licząc 20 lat na pokolenie
Czyli z 50 tys da się zrobić w 100 lat 50 MILIONÓW.
Mogą to zrobić przebywając ciągle w kosmosie produkując nowe staki wraz statkami farmami.
Za to wyżywienie 50 milionów posiadając TYLKO 1 planete typu Ziemia przy zaawansowanej technice rolniczej, lekarskiej jest niewyobrażalnie łatwe.
Na dobrą sprawe to 50 tys może w 200 lat , 10 pokoleń CAŁKOWICIE zasiedlić CAŁĄ planete osiągając 5 MILIARDOWĄ populacje.

10 pokoleń przy x 3 kolejne czyli 6 rozmnażających się dzieci czyli 6,45 dziecka/kobiete = 59049 razy większa populacja, przy początkowych 50 tys = ~~2,95 MILIARDA samych dzieci
Dajmy średnią długość życia na poziomie 80 lat to mamy:
59,049 = dzieci
18,309 = rodzice 19,683 cała populacja w tym wieku
6,103 = dziadkowie 6,561 cała populacja w tym wieku


10 pokoleń = 59,049 dzieci + 19,683 pokolenie rodziców + 6,561 pokolenie dziadków = 85,293 razy większa populacja
Czyli z 50 tys mamy 4,26 MILIARDA + żyjący paradziakowie
200 lat 50 tys zasiedla 1 planete robiąc 4,25 Miliarda mieszkańców
100 lat później mając NIEOGRANICZONY dostęp do planet typu Ziemia są w stanie zasiednić 243 !!! planety 4,25 Miliarda na każdą

6,45 dziecka/kobiete czyli 3 razy większe każde pokolenie + 300 lat + dostęp do planet typu Ziemia i NIC nas nie powstrzyma

CIA book 2005 dzietność:
Rank

Country

Total fertility rate
(children born/woman)

Date of Information
1
Niger 7.55 2005 est.
2
Mali 7.47 2005 est.
3
Somalia 6.84 2005 est.
4
Afghanistan 6.75 2005 est.
5
Uganda 6.74 2005 est.
6
Yemen 6.67 2005 est.
7
Burundi 6.63 2005 est.
8
Congo, Democratic Republic of the 6.54 2005 est.
9
Burkina Faso 6.54 2005 est.
10
Angola 6.42 2005 est.
...
217
Latvia 1.26 2005 est.
218
Poland 1.24 2005 est.
219
Slovenia 1.24 2005 est.
220
Bosnia and Herzegovina 1.21 2005 est.
221
Czech Republic 1.20 2005 est.
222
Lithuania 1.19 2005 est.
223
Ukraine 1.16 2005 est.
224
Singapore 1.05 2005 est.
225
Macau 1.00 2005 est.
226
Hong Kong 0.93 2005 est.

Użytkownik Quendi edytował ten post 22.02.2006 - |00:12|

[Karel]

Odcinek pelen wrazen Pelna 10!

Co do hangarow BSP - ma on dwa poklady ulozone odwrotnie wzgledem siebie (dol jednego jest gora drugiego).

Flota BSG rozwiązała na około 5 lat następujące problemy:
- WODE
- PALIWO
- METAL

Jeśli rozwiążą problem ŻYWNOŚCI to spokojnie mogą zacząć trzaskać dzieci.

Taaa, pozostaje jeszcze kwestia ochrony. Napewno nie sa w stanie wybudowac nowych BattleStarow, a za 5 lat to juz te beda troche zuzyte. Pozatym jesli zaczna budowac nowe statki, flota bedzie sie rozrastac, 2 Battlestary nie beda w stanie jej ochronic.

Apollo powinien odrazu przejac dowodzenie na BSP. Do dowodzenia okretem trzeba miec wieksze zdolnosci niz dowodzenie mechanikami (straszny blad Admirala Adamy) a jako jego syn ma chyba to w genach

Użytkownik Karel edytował ten post 22.02.2006 - |00:26|

[Quendi]

W realiach BSG czyli zagrożenia przez Cylonów mimo posiadania środków produkcja większych statków jest pewnym problemem, a przynajmniej do czasu budowy RUCHOMEJ STOCZNI.
Z potomstwem na razie w BSG muszą dzietność podnieść do MINIMUM 2,15 dziecka/kobiete czyli zapewnić sobie zastępowalność pokoleń.

W realiach podobnych do BSG ale bez zagrożenia Cylonów tak jak pisałem
200 lat 50 tys zasiedla 1 planete 4,25 miliarda ludności
kolejne 100 lat 243 planety z 4,25 miliarda ludności
kolejne 100 lat 59,049 planet z 4,25 miliarda ludności każda czyli CAŁA GALAKTYKA

Wszystko zależy jedynie od "PRZESTRZENI ŻYCIOWEJ"

[matlas]

Odcinek bardzo dobry ale cóż można się innego spodziewać bo BG

Tak jak wcześniej myslalem Lee Adama zostal dowca Pegasusa. Fajnie by bylo i tak sobie mysle jakby Lee okazal sie Cylonem (nawet juz ktos to powiedzial w ktoryms odcinkow) i w ostatnim odcinku seri z ginie z rak Sturbuck Co do decyzji Roslin mozna sie bylo takiej spodziewac, jak i reakcji i wystapienia doktorka. W koncu tez pokazala sie na chwile moja ulubiona bohaterka serialu Nr Six

A tak z poza odcinka ... obejrzalem sobie ostatnio koncowke pilota, w ktorej wchodza na poklad statku Cyloni i tam pada na sam koniec filmu taki tekst w kierunku modelu Boomer "Wedle twojego rozkazu" Czy myslicie ze ona jest przywodca Cylonow?

[Toudi]

Czy myslicie ze ona jest przywodca Cylonow?biggrin.gif

nie bo według spoilerów jest to

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

XENA

[typcio]

Dałem 9

Zbyt łatwo uciekli z zasadzki Cylonów ...szkoda .Miałem już nadzieję ,że Pegasusu tam zostanie .
BSG jednak zdecydowanie pozostawia w tyle ostatnie produkcje pod nazwą SGA .Tu są prawdziwi ludzie z krwi i kości , tu jest akcja

[Gaj]

No odcinek był arcyciekawy. Dałem 9,5 boć lekko widać, że BSG ma cichą, ale i zauważalną zadyszkę.
Trochę jakby obecna sytuacja floty nie daje za wiele opcji scenarzystom. Brakuje mi takich wypaśnych klimatów jakie mieliśmy na Caprice czy Kobolu czy choćby z admirał Cain.
Niesamowite jest to jak scanrzyści i cała ekipa potrafi z niczego wyciągać ciągle genialne i bardzo udane odcinki. Nie mogę tego pojąć czemu w SG-1 chłopaki ganiają za debilnymi robakami, a tu w BSG wszystko ma sens, logikę, dynamikę i autentyczne emocje. Walka znów była pokazana ciut jaby za mało czytelnie, ale za to szalenie klimatycznie i efektownie. Zgadzam się, że Pegasus za łatwo się wydostał z pułapki i że kapitan nieco zbyt idealistycznie wybrnął z pomyłek i umknął karze (dzielnie zginął w akcji ratunkowej napędu FTL). Wydawało mi się, że bez Galactiki Pegasus Dead i zdziwiłem się szczerze, że obyło się bez wsparcia. Nie znamy też skali uszkodzeń i strat w Pegasusie, ale wydają się być bardzo znaczne i ciekawe co z tym koledzy chcą zrobić. PArę kolejnych viperów i pilotów znów ubyło. A co do kapitano inżyniera to wg dotychczasowej szkoły jaką serwowali nam autorzy to powinien przezyć i być przykładnie rozstrzelany za zdradę + złamanie rozkazów i narażenie floty na gigantyczną stratę battlestara.
Zarazem nie pojmuję dlaczego Cyloni zastawiają takie pułapki jak w 2-17 zamiast frantalnie zaatakować lub spróbować inieruchomić flotę przez sabotażystów, agentów.
Powoli coraz bardziej przekonuję się do warianty że Lee okaże się Cylonem tylko nie do końca umiem wyjaśnić czemu tak mi się wydaje.
Duala była do obecnego momentu prowadzona od kilku odcinków i nikogo obecny romans nie powinien dziwić. Zresztą wiemy nie od dziś, że koloniści zbyt konserwatywni nigdy nie byli i nie są.

[Quendi]

Od zniszczenia Resurrection Shipa Cyloni MUSZĄ bawić się w zasadzki bo utrata raiderów = śmierć totalna razem z doświadczeniem zdobytym w walce.

Co do samej ucieczki to nie zapominajmy że FTL to napęd SKOKOWY, czyli na dobrą sprawe choćby ich otaczało 30 Baseshipów to uciec mogą od razu o ile tylko mają sprawny napęd i współrzędne.
Niemniej obie strony mogły by opracować zakłócacz skoków by statki musiały na silnikach manewrowych oddalić się od Battlestara czy Baseshipa na powiedzmy 10 km. Ten sam załócacz mógł by też zapobiegać pojawianiu się obcej floty w promieniu do 10 km.

Użytkownik Quendi edytował ten post 22.02.2006 - |11:00|

[ivo]

A mnie ciekawi jedno. Wiadomo, że Cykloni mają plan. A jakie plany ma ludzkość, dokąd ta zbieranina statków leci ? Przecież nie mają współrzędnych Ziemi - wiedzą tylko że jest to punkt z którego widać wszystkie Kolonie. To dokąd oni właściwie lecą ?

[Toudi]

do tego punktu, ten punkt to Ziemia....

[ivo]

Ale przecież nie znają jej współrzędnych - to co, na ślepo bez planu cała naprzód ?

[Quendi]

Flota jak wiadomo z grobowca Ateny ma namiary, rozpoznali jedną mgławice.
Leci więc w dobrym kierunku.

To że co odcinek nie pokazują na mapie postępów wynika z konstrukcji serialu BSG, który skupia się na AKCJI.
Nie oznacza to że ludzie na statkach czy flota stoi w bezruchu.
Na BSP budowane są nowe Vipery, zużywają wodę którą BSG i BSP oczyszczają, ludzie rodzą się i umierają itd

Chwała ALLACHOWI za serial tak POMYŚLANY i ZAGRANY jak BSG z tak szybką akcją, budowanym napięciem a najważniejsze NIEZWYKLE LOGICZNY i REALISTYCZNY.

Wiem co mówie bo w tym samym czasie oglądam Star Trek DS9 zaczynam sezon 5 i nadal brak fabuły, sensu a poprawność polityczna i N-te dziwaczne "anomalie" sięgają szczytów absurdu. Na szczęście jest lepiej niż w ST Voy bo tam s1 to dopiero katastrofa same "anomalie".
Zakończony s2 SGA też do pięt nie dorasta BSG.

[heyst]

jeśli chodzi o technologię to małowiarygodna jest produkcja viperów, no chyba, że na BSP jest mała fabryka, ale stal to przecież nie wszystko, coś takiego jak viper składa sie z ogromnej liczby podzespołów, z których każdy potrzebuje innych techik, innego warsztatu, wyszkolonych ludzi, itd.