60 odpowiedzi w tym temacie

[BST]

Star Trek Voyager Sezon 4 - daje to datego że większość zapomina ile było słabych odcinków

Zdaniem tv.com czy Twoim, czy moze zdaniem wyimaginowanej i żyjacej gdzies poza rzeczywistością grupy pseudo-fanów. Pozatym widać ze słabsze oceny dostały te odcinki przy których trzeba pomyśleć troszke a nie ekscytować sie walką....


Tak jak napisałem, w jednym sondażu jest jedno ustawienie top 100 na innej stronie jest całkowicie inne.
Fani Voya, TNG i innych seriali zbierają sie na stronach tematycznych a nie na TV.com

Liczby które podajesz, ze tyle a tyle fanów i ze na pewno to są fani to bzdury, sam nie wiedz jakie. Zauwasz ze jest cos takiego jak antyfani. Którzy poprostu nie lubią czegoś i na złośc moga zaniżyć ocene. Dlatego z 90% ocen odcinków sie nie zgadzam które tam sa i to nie tylko voyagera ale i innych seriali i ich odcinków łącznie z B5/BGS etc. I jedyne co wiem to że przypadkowy wycinek społeczeństwa w wiekszości amerykanów głosowała tak a nie inaczej, tylko tyle wiem z tych ocen i dlatego też nie mogą być one reprezentatywne.

bo nie ma takiego co oglądał i głosował na wszystkie

Ja widziałem wszystkie, i nowe i stare Sci-fi. pisząc wszystkie mam na mysli wszyskie (Treki, Sg1, SGA, BSG, LOST, Millenium, X-files, B5, Dr Who, Invasion, Smallvile, Farscape, Surface, Revelation, Threshold, 4400, Lexx, Medium, Point Pleasant... ... ... ... i wiele wiele innych) i po obejrzeniu wszystkiego z tego gatunku, podkreślam wszystkiego, można mieć obraz jak mało obiektywne są wyniki na takich ogólno tematycznych stronach.

--------------------------------------------

Edit


A właśnie wracajac do pytania zadanego w topicu to wiem już i na 100% jestem pewien dlaczego nie skasowali B5 po pierwszym sezonie.... Dlatego że producenci nie czytali tv.com :hyhy:

Użytkownik BST edytował ten post 23.11.2005 - |22:09|

[Quendi]

Są pewne osoby odporne na argumenty, trudno.

Na razie wyznacznikiem ocen odcinków seriali jest TV.com chyba że podasz mi jakieś inne rankingi gdzie są oceniane WSZYSTKIE odcinki przez minimum 20 osób każdy.

Każdy może żyć według spiskowej teorii dziejów, czyli że ST Voy a także inne seriale specjalnie na TV.com oceniają ci co tych seriali nie lubią, pseudo-fani, i inni pseudo.

Jest jak najbardziej normalne że 250 oceniających każdy odcinek BSG to KLIKA, SEKTA nie wiadomo jednak anty czy pro BSG, pewnie zaraz dasz wyjaśnienie.

To samo tyczy się ST Voy 172 odcinki x 30 ocen na każdy czyli 5,000 ocen odcinków niechybnie NIC nie warta ankieta, SPISEK.

Ciekawi mnie po co na tym forum robione są ankiety z marnymi 100 głosami.

Oczywiście jedynym fanem jesteś TY reszta to pseudo.
Oczywiście że znasz lepsze rankingi gdzie są oceniane odcinki np ST Voy, tyle że wyznajesz zasade "Wiem ale nie powiem"
No i najważniejsze "Balcerowicz musi odejść !"

[BST]

Po pierwsze, przestan wywodów i wycieczek politycznych bo nawet nie masz pojęcia jakie ja ma poglądy, i napewno nie jest to Ani leper, ani Giertych, ani Kaczor, ani Tusk.


Masz racje są pewne osoby odporne na argumenty ale niestety tą osobą jesteś Ty.
Jest takie powiedzenie "ze jak kilka osób mówi ci ze jesteś pijany to sie walnij do wyra"

Wyznajesz nieskazitelną i niezachwianą wiarę w oceny w jeden z wielu portali, co najmniej jak Rydzyk w pieniądze. Chcesz ocen "prawdziwych fanów Treka" odwiedzaj strony o treku pierwsza z brzegu StarTrek.pl, tam masz ocene każdego odcinka i cobacz jak bardzo odbiegają one w inna, rożna strone od tv.com.
Chesz całkowitego obalenia wyników tv.com. Prosze na przykładzie top listy:
pierwsza z brzegu znaleziona w google.pl (polecam znajdziesz tam nie tylko tv.com) Top100
Takich rankingów są dziesiątki i na przykładzie FireFly skaka ona pomiędzy 1 a 100 miejscem. Czego to dowodzi? Tego ze wszystkie rankingi sa mniej lub bardziej dokładne bo nie uwzględniaja danych czynników
A takimi czynnikami jest to np ze oceniane sa są odcinki które nie były emitowane nawet przez fanów.
Przykład zeby nie być gołosłownym. W ubiegłym roku (bo w sci-fi siedzie 15 lat... ) na startrek.pl oceniano jak zwykle odcinki, podstrony wypełniono do przodu i na odcinkach nie emitowanych ci co byli fanami dawali 10 a ci co nie cierpieli serialu dawali 1. Itp itd.
Dlatego też absurde jest opieranie sie na jakich kolwiek statystykach. Bardziej wiarygodne są te które są na stronach tematyczmnych, szczególnie tyczy sie to treka bo tam najlepszy obraz mamy widząc wszystkie odcinki i znając technike i polityke tak ze od jutra bez aklimatyzacji moglibyśmy tam zyć. A nie "o jaka bzdura teleporter.. o holodek... ale sie postrzelali dam 7.1 o tylko chodzili i gadali nie wiem o czym nie zrozumiałem dam 5 bo co mnie interesuje ze jak umarł i go ożywili to "po tamtej stronie" nie było nic.... vide świetny Voy - Mortail Coil.










Prośba do kolegów modów o niekasowanie postów do czasu zakończenia dyskusji, wiem ze jest ona całkowice juz OF TOP, ale długo nie było na forum ciekawej dyskusji.

[mmisiek]

Ciekawa dyskusja.... ide wlasnie podbic troche ranking odcinkow Voyagerowi i B5..... wystarczy skasowac cookie po kazdym glosowaniu i mozna w nieskonczonosc nabijac glosy - tyle sa warte owe rankingi, sondaze i inne duperelowate miary ogladalnosci odcinkow, prowadzone przez internet :/

PS. niech mi nikt nie probuje czyscic tego tematu ze oftopowych tematow - obejmuje patronat nad tym watkiem

Użytkownik mmisiek edytował ten post 24.11.2005 - |19:34|

[Quendi]

Paranoja zdrowym objawem nie jest.

Oczywiście że jakiś psychol mógł by mieszać w ocenach odcinków, ale musiał by to być niezły zajob bo np ST Voy ma ich 172 i jak by dał wszystkim 10 lub 1 to i tak nie zmieniło by oceny bo pozostało jeszcze 30-200 głosów które pokazują epizody dobre, swietne i słabe.
172 głosy na 10 czy 172 głosy na 1 nie różnicują odcinków, a 172 głosowania to naprawde MORDĘGA

Możliwe że faceta zmielonym przez TIRa Maluchu zabiło promieniowanie z Marsa.
Teoretyzując możliwe jest wszystko, jednak NORMALNOŚĆ naprawde jest ZDECYDOWANĄ większością.

Tak więc rankingi odcinków gdzie jest tak duża ilość głosów są MIARODAJNE, a dla mnie to akurat ważne bym wiedział czego moge się ogólnie spodziewać po kolejnym sezonie, gdyż musze wybrać kolejność oglądania seriali zaległych.

Ja wole zobaczyć najpierw te lepsze a gorsze odłożyć na później

[BST]

Tylko pozostaje kwestia próbki ludzi ktorzy głosuja. Nie powiesz mi że tv.com skupia fanów sci-fi bo to nie prawda, zwykły człowiek który obejrzy Treka, B5 częsci poprostu nie zrozumie i da taką a nie inną ocene, ja przynajmniej nie zgadzam sie z lwią częscią ocen, dobre i bardzo dobre odcinki sa niksko ocenione a przeciętne wyniesione zbyt wysoko taka jest prawda dlatego nigdy nie bedzie obiektywny taki ranking. Co innego oceny złozone przez obiektywnych widzów fanów znających sie na rzeczy którzy skupiają sie na forach i portalach sci-fi tam szukaj ocen takich produkcji. Przykładowe linki podałem ci w moim poprzednim poście. Porównaj sobie 4 sezon z tv.com i oceny z startrek.pl. Te ostatnie są złożone przez Trekerów. Porównaj a zobaczysz różnice szczególnie od 3 sezonu w góre. Pozatym najważniejsze oglądaj treka chronologicznie, wtedy wprowadzisz sie w klimat i tło polityczne i technologiczne. Zobaczysz ze w Treku nie o strzelanie i nie o FX chodzi. Podaruj sobie jedynie Entka bo to mierna produkcja Obejrzyj całe TNG póżniej równolegle DS9 i Voya.
I nie opieraj sie na tym co inni mówią, garstka przypadkowo zebranych ludzi którzy lubią seriale i czasem obejrzą Treka jak leci w tv

[Quendi]

Ja też jestem starym fanem S-F oglądałem praktycznie wszystko także ST TNG, Voy, DS9, Entka ale w TV nie wszystkie sezony. Z ST nie oglądałem Orginal Series i Animowanego.
Oglądałem praktycznie wszystkie S-F jakie u nas leciały, nawet Nowe przygody Super Mena, Buffy, Angel, SAAB, Ziemia 2, Sliders, EFC, Majestic, Przybysza i inne miernoty oraz oczywiście także te lepsze.

A Star Treki włączyłem w kolejke, bo praktycznie wszystko nie oglądane już zaliczyłem.
No i wyznaje że jeśli chce zobaczyć sezony 6 i 7 ST Voy których nie widziałem to musze i tak ściągnąć i zobaczyć choćby jeszcze raz reszte.

Masz racje s4 ST Voy ma wyższą średnią odcinków na startrek.pl z tym że dobre odcinki to te same i nawet w tym rankingu s1 e1-12 to 7 albo i więcej ocen 7.
Naprawde początkowe odcinki ST Voy to BEŁKOT bez składu i ładu.

Zwłaszcza że akurat powtarzam sobie BSG na które patrze 2 raz i z podziwu wyjść nie moge.
Wczoraj przeczytałem wszystkie tematy do odcinków i widze że was też BSG oczarowało.
Brak skali

Wrogowie Baltara i 6 są moimi wrogami :>
W końcu on JEST NARZĘDZIEM BOGA :clap:

[mmisiek]

Ojojoj widze że tamt "rankigów" został juz wyjasniony....

co do Baltara to wydaje mi się że to najgorszy wątek we serialu, pseduo erotyczne doznania kolesia który ma "nierówno pod sufitem", większosć czasu spedza na wizjach ze 6, ma odjazdy jakby cały czas jechał na LSD czy Ex, dziwie się, ze nikt z otoczenia nie zauważył dziwnych zachować doktorka, który gadajac do siebie ma albo objaw choroby umysłowej albo "jazdy" po jakis prochach....

PS. BSG v B5 - ten pierwszy od razu musiał (jak większość seriali obecnie emitowanych) zadziwić akcją, efektami specjalnymi by nie został skasowany a B5 miał to szczęście że był jednym z niewielu seriali scifi w owym czasie kręconym - co z tego wyszło, ja nie bede oceniac - ja wiem swoje, nie ma obecnie serialu co mógłby dorównac, no moze oprócz farka, ale bsg na pewno mu wiele brakuje, sporo jak dla mnie jest niescislosci ,le jak to mowia - kazdy ma swoje gusta.

[BST]

Mi pilot BSG nie przypadł do gustu, takze po jego obejrzeniu prawde mówiąc skasowałem go, odrzuciły mnie własnie między innymi meldunki na kartkach i inne nie ścisłości technologiczne o których już nie raz pisałem.
Co do Baltara i jego "wizji" to wręcz chamska zrzynka z Farscape, konkretnie z neurochipa włożonego do głowy Crichtona i pozniejszego panoszenia sie skorpiusa. W farku było to genialnie zagrane, scena na statku rozjemców gdzie bezradny Crichton biernie opiera sie akcji ratunkowej jest poprostu świetna, ale w BSG jest to już odgrzewany kotlet i średnio już to smakuje, a mnie raczej denerwuje. Absolutnym zdziwieniem dla mnie jest to ze nikt nie zwrócił uwagi na zachowanie Baltara, chodz ja osobiście sądze ze jego zachowanie jest wynikiem schizofremi. B5 pierwszy sezon nie zachwyca, gdy pierwszy raz oglądałem serial niemal musiałem sie zmuszać do niego, całkowicie odmieniło sie to gdy powtórzylem serie, ani razu nie nudziłem sie na ani jednym epizodzie.
Fakt ze pierwszy sezon nie miał konkurencji poza TNG, pożniejsze DS9 jest chamska zrzynką z B5, nie wiem czy wiecie ale JMS pierwszy dał scenariusz B5 do Paramount, a oni stwierdzili ze nie są zainteresowani bo to sie nikomu nie spodoba, badzie nudne i nie zgodne z duchem Treka. Ale po roku zmienili zdanie, tworząc nieudolną kopie B5. Pisze nieudolną bo piersze 4 sezony Ds9 sa beznadziejne, poza kilkoma dobrymi odcinkami. Ale nawet póżniej jest sporo odcinków typu zapchaj dziura które są bardzo słabe.

Użytkownik BST edytował ten post 25.11.2005 - |14:36|

[mmisiek]

Ja uwazam ze DS9 rozpoczął sie od początku 6 serii

Reszta postaci we BSG też jest troszke dziwna....

[Myszaqu]

Hmmm .... Właśnie przemęczyłem raptem trzeci odcinek 1 sezonu (plus gathering) i ręce mi opadają. Kto pisał do nich scenariusz, powinien chodzić kanałami Postacie przerysowane jak na kreskówce Warner Bros. Wystrój wnętrz woła o pomstę do nieba - jakieś światła dyskotekowe na mostku, migacze w windach ... odpust. Efekty specjalne dla odmiany bardzo mi sie podobają - przypominają mi złote czasy Amigi i jej renderków 3D. Charakteryzacja spoko.

ST DS9 może i jest zrzynką, ale mimo ewidentnie nudnych pierwszych 2 sezonów, nie przypominam sobie sytuacji, w której bym zastanawiał się, czy warto w ogóle oglądać dalej. Historia może i była na początku drętwa i słabo zarysowana, ale postacie i gra aktorska nadrabiały braki.

PS. A co do rankingów - zbyt często, gdy sprawdzałem oceny danych odcinków w/g innych fanów, okazywało się, że dla mnie fajne jest zupełnie co innego niż dla innych - każdy ma swój gust, średnia będzie tylko średnią

[Hans Olo]

Ja kiedyś na TVN obejrzałem parę odcinków i rzeczywiście też wyrobiłem sobie odruchy obronne przeciwko temu serialowi.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 02.01.2006 - |23:32|

[Lord Rayden]

Straszne emocje wzbudzają wśród nas seriale SF .

Oglądając BSG, nie mam nic przeciwko meldunkom na kartkach, telefonom, broni palnej. Od razu widze przed oczami uczciwy lotniskowiec atomowy. Taka jest konwencja serialu, taką przyjęto i podoba mi się to bardziej niż na siłę robione trekowe karabiny fazerowe (jesli chodzi o broń ręczną - jej wyglad, Trek jest na minusie), klepanie się po piersi z hasłem "przeslij mnie Scotty" . Ale i Treki lubie. jestem w środku sezonu 3 Entka. Jakoś na razie nie straciłem ochoty na oglądanie, czym straszy mnie Toudi . Zobaczymy.

[jack]

Ja właśnie przekopałem się przez 3 sezon. I chyba zaczynam rozumieć, że ten serial nie padł. Bo mimo wszystko coś tam pokazuje. Choć pierwszy sezon jest nudny, jak flaki, ale jak się go przeżyje, to potem się rozkręca. Chyba chodziło o to, by uzyskaćprawdziwego fana. bo jak ktoś ma słomiany zapał, to sięszybciej wykończy

[marcinr]

To dowód na to że jednak jakaś Siła Wyzsza istnieje i pomaga ludziom ))
Nie ma innego serialu (sf i nie-sf), który by tak na mnie działał jak B5. B5 to poezja. Nie mam zamiaru spierać się, w którym serialu są najlepsze efekty specjalne, ani który dał producentom największa kase.
Banylon 5 jest jedynym serialem w swoim rodzaju. Jest serialem, który ma swój początek, środek i koniec. Jest serialem, w którym istnieją postacie ani dobre ani złe, tylko poprostu "ludzkie" [np w farscape drażni mnie niekonsekwencja charakterów, raz +, raz - ale bez jakiegoś uzasadnienia - poprostu tak losowo]
W Babylon5 mamy coś unikalnego - ewolucję charakterów, ewolucję uzasadnioną akcją serialu i osobistymi przeżyciami postaci, wreszcie sytuacjami bez wyjścia w jakiej bohater się znalazł. Lando Mollari to najlepszy przykład, ale nie jedyny. W zasadzie każdy tam się zmienia - tak jak w życiu.
W każdym odcinku czuje się obecność czegoś poza tym co w tym odcinku dzieje się. Chodzi mi o to, że np w w wielu serialach występują epizody w których mizeria scenariusza czy brak wyobraźni powoduje wrażenie pustki poza tym co widzimy na ekranie. W B5 cały czas towarzyszy nam pamięć tego, że stacja jest częścią większej całości, częścią bardzo ważną, ale nie jedyną.
Wreszcie uniwersalność i ponadczasowość. Babylon 5 mógłby być gdziekolwiek w czasie a i tak pozostałby świetnym serialem. Po pewnych modyfikacjach można by go umieścić w 21 wieku na Ziemi bez jakichkolwiek odniesien SF
Poczucie humoru to sprawa względna - mi akurat to prezentowane w B5 bardzo odpowiada.

Po B5 obejrzałem kilka seriali i niestety nie mogę się doczekać produkcji choćby zbliżonej poziomem. Lepszej chyba już nie będzie :-(

Pozdrawiam wszystkich
Marcin

[BST]

Która z postaci w Farscape jest czasem na plus czasem na minus, bez uzasadnienia?? Obejrzyj cały Farscape jeszcze raz.... gdzie tam nie konsekwencja?

[marcinr]

Takie jest moje odczucie...
Mogę tylko dodać, że serial podoba mi się, choć nie tak bardzo jak B5. Nie obejrzałem go jeszcze do końca - jestem w środku 3 sezonu. Od połowy 2-go sezonu akcja zaczęła solidnie nabierać rozpędu. Ale jest kilka solidnych ale..., które mi przeszkadzają i nie pozwalają dać serialowi najwyższych ocen.
Kosmos jest wielki i wypełniony pustką, a tu w niemal każdym odcinku załoga w czasie podróży z zatrważającą częstością napotyka na jakiś problem. A to obłok gazu, to chmura pasożytów to tunel czasoprzestrzenny ze statkiem obcych, to tunel bez statku, to statek rozjemców (pół biedy jeśli to ten, który ich szuka, ale jeśli jest to taki, który napatacza się na nich ot tak - przypadkowo i natychmiast staje się źródłem kłopotów).....
Kłopoty też okazuja się dość powtarzalne - Moya w niebezpieczeństwie, ale akurat nie może odpalić albo nie chce (najczesciej problem z odpaleniem jest w trakcie kryzysu) często sama Moya jest zagrożona unicetswieniem. Problem bardzo czesto rozwiazywany jest przez samego Crightona, który wymyśla plan, który najczęściej nie skutkuje, ale w wyniku którego pojawia się jakaś droga wyjścia z kryzysu (ten schemat jest akurat niezły i podoba mi się )

W Babylonie 5 aby pojawiły się kłopoty to w zdecydowanej większości przypadków albo one musiały przylecieć na stację, albo trzeba było sobie zadać trochę wysiłku i ich poszukać. Nie pamiętam aby odszło do jakiegoś zupełnie przypadkowego spotkania w przestrzeni lub nadprzestrzeni (pomijając może przypadkowe odnalezienie w nadprzestrzeni wrót do innego wymiaru)

Poprostu wolę gdy akcja serialu w jakiś logiczny sposób jest rozwijana. W Farscape mamy statek ze zbiegami, którzy chcą a nie mogą wrócić do domu - nie mogą bo nie mają map. I to właśnie powinno być podstawowym zadaniem dookoła którego toczą się inne wątki. Więc jeśli ktoś atakuje bazę rozjemców i tak zupełnie przypadkowo ma tam kochankę, to może mógłby wspomnieć jej o tym problemie. Kochanka ma dostęp do niemal wszystkiego - od sali przesłuchań, przez dane personalne aż do więzienia. Może w międzyczasie (ma trochę tego czasu gdy Crighton siedzi w pace) poszukałaby tych danych. Oczywiście nie musi sie jej udać. Albo skarbiec cieni. Jeśli ktoś włamał się do jego systemu komputerowego... może przy okazji...
Albo to niezależne królestwo, którego Crighton przez jakiś czas był następcą tronu. Nie jest możliwe aby nie miało jakichś danych nawigacyjnych.

Wiem, że obecnie można się w ten sposób czepić każdego serialu, bo sytuacja gdy widzimisię producentów może zdjąć go z anteny w połowie sezonu nie sprzyja dbałości o ciągłość.

I dlatego właśnie BABYLON 5 jest wyjątkowy. Jest czymś co nie miało prawa się udać a udało się. Grymasy na marny pierwszy sezon tylko mnie w tym utwierdzają. Dla mnie wcale nie jest on marny.

Pozdrawiam

[Quendi]

Sezon 1 B5 to SYF, KIŁA i MOGIŁA jakiej swiat nie widział.

Nawet później B5 nadal leci na poprawności politycznej a gra aktorów jest dobra ale do kreacji jaką zafundowali aktorzy Johna, Aeryn i Scorpiusa w Farku nie ma nawet porównania.

Babylon 5 był TYLKO 1 serialem S-F roku na 5 swoich sezonów
Farscape był 3 razy serialem S-F roku na 4 sezony, a Wojny Rozjemców też zebrały nagrody w swojej kategorii a także za kreacje Johna i Aeryn.

Trzeba krytycznie podchodzić do oceny danego serialu, a nie że każdy śpiewa peany pochwalne nie patrząc na konkuręcje.

Szczytem zaślepienia są zachwyty nad poziomem efektów w B5.

[Toudi]

Trzeba krytycznie podchodzić do oceny danego serialu, a nie że każdy śpiewa peany pochwalne nie patrząc na konkuręcje.

polecam zastanowić się nad tym zdaniem...

[BST]

Farscape lepszy czy B5? Nie wiem. Naprawde nie wiem, to zalezy którą produkcje sobie powtarzam aktualnie to ta wysuwa sie na prowadzenie. Co do bezkrytyczności to Quendi sie lepiej nie wypowiadaj z Twoim uwielbieniam do BSG, która nomen omen jest bardzo dobrą produkcją.