Skocz do zawartości

Zdjęcie

Sezon 10


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
91 odpowiedzi w tym temacie

#21 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.11.2005 - |22:11|

To chyba byłoby zbyt amerykańskie...
  • 0

#22 Gwydion

Gwydion

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów
  • MiastoPoland

Napisano 09.11.2005 - |12:06|

Kolejne sezony bedą jak tylko bedzie kasa - to oczywiste (napisal o tym ostatnio Ben w wywiadzie na stronach gateworld). Jest o czym krecic. Ale Jack na pewno nie wroci. Mozliwe jest tez ze Daniel odpadnie, ale to byla by juz katastrofa prawie ze rowna odejscu Jack'a.
  • 0
gate@Tau'ri Your Universe of Stargate
gaters.tauri.net Your New Gaters Forum

#23 Dragonspirit

Dragonspirit

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 102 postów

Napisano 11.11.2005 - |11:14|

Ja powiem tak, odejście Jack'a to dla mnie było jak katana w serce i obrócić parę razy... Jeżeli do tego dołożymy odejście Daniela to ja nie wiem kto ten serial pociągnie. Carter dusi się bez O'neilla i to widać, że brakuje tej chemii pomiędzy nimi. Teal'c czasy świetności ma już za sobą, a Mitchell jest sztuczny do bólu i widać, ze próbuje grać na "Jack'a" i mu to nie wychodzi. Zostaje przerzucić Carter do Atlantis, zabić albo usunąć Tealc'a. A Mitchel składa team od początku i wszyscy fani modlą się żeby serial nie zakończył swojegho istnienia, bo wiadomo że odejście prawdziwego SG-1 - oznacza drastyczny spadek oglądalności.
  • 0

#24 kimera

kimera

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 274 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 11.11.2005 - |13:56|

Szczerze mówiąc, miałam serdeczną nadzieję, że dziewiąty sezon zacznie się od złożenia nowej ekipy. W pierwszym odcinku najbardziej podobało mi się, kiedy zdezorientowany i rozczarowany Mitchell miota sie po bazie i okolicach, dowiadując się, że jego wymarzone, stare SG-1 zostało rozwiązane, tylko on o tym nic nie wiedział. I tak powinno być - O'Neill jest na emeryturze, Carter zajmuje się badaniami naukowymi nad nowymi technologiami, Teal'c powinien być wodzem Jaffa, a Jackson zajmować się swoja archeologią i językoznawstwem, czyli wyprowadzić się do Atlantis, gdzie są ostatnio najbardziej obiecujące materiały do badań.

Mitchell powinien złożyć sobie nowy zespół, inny, ale być może równie barwny i ciekawy, a starzy bohaterowie mogliby przychodzić w odwiedziny i raz na jakiś czas brać udział w głównej akcji. Mogliby mieć nawet swoje własne wątki, kontynuowane raz na jakiś czas.

Taki dziewiąty i być może dziesiąty sezon byłby czymś w rodzaju łącznika między całkiem nowym serialem, "odpryskiem" "SG-1 Nowe Pokolenie" :). A tak, niestety, mam wrażenie, że formuła starego serialu się wyczerpała, a nie zaproponowano nam nic równie wartego uwagi w zamian. Już dziewiąty sezon sprawia wrażenie bardzo wymuszonego, a o dziesiątym przykro nawet myśleć.
  • 0

#25 jesteMTu

jesteMTu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 11.11.2005 - |15:30|

Też uważam że Sam i Jackson powinni znaleźć się w galaktyce Pegaza. Może to spowodować polepszenie jakości SG Atlantis, bo nie oszukujmy się po pierwszym bardzo dobrym sezonie scenarzyści jakby nie mieli pomysłu w którą stronę należy popchnąć ten wózek z napisem SG Atlantis. :angry: Nowi - starzy bohaterowie na pewno wprowadziliby trochę ożywienia do relacji między głównymi - "atlantisowymi"( nie wiem jak inaczej ich nazwać ) bohaterami. Pamiętacie 48 Hours lub początek 6-tego sezonu. Przecież te odcinki - dzięki obecności Rodney'a i jego relacje z Sam - wprowadziły wtedy "coś noweego" czego nie było wcześniej . :D Nie będę rozwijał dalej tego wątku ale powiem tylko że obecność Carter w bazie Atlantis może pomóc zarówno całemu serialowi jak i może wprowadzić na nowe tory postać Samanthy. A co do Stargate SG-1 to moim zdaniem jeśli chcą scenarzyści kontynuować ten serial to według mnie mają dwa wyjścia albo spowodują rozwój postaci Mitchela, przestaną go kreować na młodszą wersję O'neill'a :censored: i wokół niego stworzą nową drużynę albo go uśmiercą i powstanie w SG Command całkowicie nowa ekipa której zadaniem byłaby obrona ziemi przed Ori bo chyba na tym musiałby się wtedy koncentrować serial bez jednego tytułowego teamu ale te rozwiązanie jest ryzykowne bo jeśli się nie spodoba widzą może spowodować gwałtowny spadek oglądalności i zakończenie tego serialu. Podsumowując uważam że od decuzji scenarzystów dużo teraz zależy przed podstaniem 10 sezonu bo obecna formuła już się mocno "przejadła". :/ Na pytanie co zrobić z Tealc'iem odpowiem krótko musi on definytywnie opuścić Ziemię i co najwyżej stać się bohaterem drugiego planu . :] (Pięknie by było by np. Tealc po tylu latach na Ziemi stał sięjednym z kapłanów :rolleyes: )
  • 0

#26 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 23.11.2005 - |22:25|

Myślę, ze na pewno możemy sie spodziewać powrotu Thora, choć liczę na to jeszcze w tym sezonie. O'Neil w moim domu jest zawsze mile widziany, Carter zapraszam do Pegasusa, gdzie bedzie musiała odpierać głupie komentarze McKey'a hyhy. Jackson zostaje, Tealc niech se laske nową znajdzie. Myślę tez, że spodziewać sie można także zmasowanych ataków ze strony NID. Nie liczyłbym na comeback Furlingów. Tolanie to i jeszcze mogą wrócić. Ale bym sie uśmiechnął, gdyby tym razem sami przyszli z prośba o pomoc i azyl sasasasa!! Wizyta Wraith w galaktyce też jest mile widziana. Ciekaw jestem, jaka byłaby relacja między nimi a Ori.
Reasumując: jeśli serial ma się zakońcyć w ciągu najbliższych sezonów to możemy sie spodziewać wielkich zwrotów akcji z odcinka na odcinek. Jesli serial będzie przynajmniej utrzymywał poziom i zostanie przeprowadzone przemeblowanie aktorów, to możemy spodziewać się jeszcze paru lat świetnej rozrywki.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#27 Dragonspirit

Dragonspirit

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 102 postów

Napisano 23.11.2005 - |22:54|

Zgadzam sie w zupełności... Każdy widzi jak pisana jest postać Mitchell'a - "na O'neilla" niedawno mój znajomy powiedzial mi, że się nie znam i po prostu nie rozumiem ewolucji serialu... A moim zdaniem to nie ewolucja, a coś wręcz przeciwnego... Mam nadzieje, że druga połowa 9-go sezonu będzie lepsza, a 10 serie rozrusza Vala Mal Duran :D:D:D
  • 0

#28 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 04.12.2005 - |06:27|

Ja wielu z Was często nie rozumiem bo dla mnie ONeil od 7go sezonu był zakałą tego serialu i psuł go. Ewidentnie się męczył i wyczerpał co zresztą potwierdza jego decyzja o odejściu. Jak się nie mylę to sam miał już dość.
Dla mnie jako Fana Farscape to obecne zmiany czyli FarGate są wybawieniem od męczarni z ONeilem. I to genialnym wybawieniem. Faktycznie, że Ben Browder średnio się wkomponował i ciągle uczy się swojej roli. Tylko pomyślcie, że ktokolwiek by przyszedł ten problem byłby taki sam. Jeśli za kimś tęsknię ze starego SG-1 to za Hammondem, który rewelacyjnie pełnił rolę szefa administracyjnego i dowódcy wojskowego. Landry na tym tle to jeden wielki niewypał i błąd. Powinni go zmienić jak najszybciej się da.
Podsumowując to Claudia Black rewelacja i powinna siedzieć cały czas na ekranie. Mitchel i Carter w tle. Z rzadka i z daleka powinien pojawiać się Tealc. Daniel ewidentnie powinien ascendować czy coś w tym stylu. On też już się całkiem zużył i tylko hamuje rozwój serialu. Dziwię się tylko producentom, że naszą Andromedę ustawili jak na razie za bardzo z boku - powinna iść na pierwszy plan. Tu może być w niej właśnie duży potencjał. Kto ją widział w akcjach z NAdromedy ten nie powinen mieć wątpliwości. W SG-1 obecnie niczym w 4400 jest źle wykorzystywana...
No iaj kchodzi o absadę to byłby wypaśny 10 sezon.
Co do fabuły to naprawdę będzie ostatni sezon i to jest jedyna okazja żeby zaszaleć. Nie ma co się martwić o oglądalność tylko zrobić co się uważa za najlepsze. Oby producenci chcieli to zrozumieć. W tym sensie należałoby przetrząsnąć całe 9 sezonów, wykorzystać z uniwersum świata STarGate to co najlepsze. Furlingowie? Czemu nie... Anubis czy inny Goauld w kapłanie Ori? Asgard i pradawni na czele z Danielem plus SG-1 przeciw Ori?Czemu nie... Pokazanie mieszkańcom ziemi, że SG-1 istnieje - OK. Jest wiele rewolucyjnych pomysłów, które ostatni sezon w dobrej obsadzie aktorskiej mógłby wykonać. I tego sobie życzmy.
  • 0

#29 Dragonspirit

Dragonspirit

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 102 postów

Napisano 04.12.2005 - |11:50|

Widzę że ominąłeś kilka szczegółów... RDA odszedł bo chciał się trochę córką zająć... W którymś wywiadzie czytalem że alej chętnie grałby Jack'a gdyby miał tylko bliżej swoja coreczkę... Dalej nikt nie napisał, że 10 sezon, będzie ostatnim i uważam, że teraz kiedy podpisali parę nowych kontraktów serial będzie się kręcił... Co do ekipy Farscpae to do Vali nic nie mam, dr Lam z Andromedy jest ok... Ale BROWDER JEST TRAGICZNY. I wcale nie mówię tego bo zastąpił Jack'a, ale on po prostu musi iść swoją drogą a nie udawać kogoś kim nie jest...
  • 0

#30 sidi

sidi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 27.12.2005 - |22:33|

Ja myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby chwilowe połączenie wątków z Atlantis i SG-1 w filmie pełnometrażowym, ale takim wypasionym. Potem koniec SG-1 i dalej Atlantis. Albo odwrotnie. Jakby do tego dodać na potrzeby filmu ujawnienie istnienia Stargate to już by było całkiem fajnie.
  • 0

#31 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 29.12.2005 - |15:41|

A czy w ogole w historii seriali SciFi zrobiono kiedys juz wczesniej 10 sezonow????
  • 0
Dołączona grafika

#32 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 29.12.2005 - |15:55|

Dla pojedynczego tytułu to będzie trudno szukać, takiego wyczynu. Xfiles miało dotąd chyba 9 sezonów (przynajmniej tyle jest w necie). Więcej chyba nikomu jeszcze nie wyszlo, jeśli nie liczyć siostrzanych seriali.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#33 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 29.12.2005 - |17:22|

Dla pojedynczego tytułu to będzie trudno szukać, takiego wyczynu. Xfiles miało dotąd chyba 9 sezonów (przynajmniej tyle jest w necie). Więcej chyba nikomu jeszcze nie wyszlo, jeśli nie liczyć siostrzanych seriali.

Pytanie powyzej zadalem z uwagi na to, ze skoro produkujac seriale liczy sie ogladalnosc - to skoro zazwyczaj sie nie robi wiecej niz 7-9 sezonow wnioskuje ze widownia jest juz nim pod koniec znudzona. Zastanawiam sie wiec czy inaczej jest w wypadku SG1? Rozumiem ze SGA to taki VOY czy DS9 (czytaj: odnoga serialu), ale SG1 i 10 sezon? No chyba, ze zamiast tworzyc "odnoge" serialu a'la DS9 tworcy po prostu wymieniaja systematycznie obsade. To tez jest jakas metoda...
Cos mi sie zdaje ze sam sobie odpowiedzialem na pytanie....eghhh...

ps. Gratuluje sobie niniejszym _awansu_. B)
  • 0
Dołączona grafika

#34 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 31.12.2005 - |22:24|

Wymiana obsady jest chyba jednym z lepszych posunięć, sam zresztą ta zauważyłes. Ale nie koniecznie może się okazać taką, szczególnie, gdy jakaś postać wnosi wiele do serialu. Pomijam tu fakt RDA, ale choćby postać Hammonda, czy nawet postać Daniela. To jakby nie patrzył, jest pewną podstawą serialu.
A jak widaćzamiany nie zawsze wychodzą najlepiej :) W każdym razie, pewnie okaże sięto w praniu..... :>
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#35 WayDac

WayDac

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów
  • Miastopodbeskidzie :)

Napisano 26.01.2006 - |13:06|

Zdecydowanie jestem przeciwny 10 sezonowi!

Moim zdanie SG-1 powinno się skończyć razem z 7 sezonem. 8 jest jeszcze gorszy niż 7, a 9 gorszy niż 8, a 10 pewnie będzie gorszy niż 9 itd…

Po co to kręci w nieskończoność?? Czy producenci nie mogli iść na „jakość” tylko muszą iść na „ilość”?
Przykład dobrego serialu: Babylon5, zapyta ktoś dlaczego, a no dlatego że miał 5 sezonów. Wszystkie były zwarte i konkretne i nic nie było „nakręcane na siłę”.
5 sezonów B5 wystarczyło mi, żebym ochrzcił go najlepszym serialem sci-fi jaki widziałem.

Wracając do tematu. SG-1 mógł się skończyć kompletnym upadkiem Goa’uldów po (najlepszym w historii SG) odcinku „Lost City” i było by pięknie. Wtedy ten serial byłby na pewno najlepszym serialem i każdy by go miło wspominał, a tak to się robi teraz taki nudny tasiemiec.

Wtedy można by się skupić na innym serialu z „wrotami” w tytule np. Atlantis i kontynuować wątek. Scenarzyści mieli by więcej czasu na napisanie dobrego odcinka, a tak to robią dwa seriale na raz. Obydwa są kiepskie. Kilka razy na sezon zrobią dobry odcinek, żeby fani się cieszyli, jaki to „mega-wypasiony” odcinek miał Atlantis albo SG-1 i tyle! Cała polityka!
Byle $ się mnożyły! Najśmieszniejsze jest to, że producentów „stać” na zrobienie konkretnego odcinka, ale po co… lepiej iść na „ilość” niż na „jakość”! :(

Zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje... Mam takie wrażenie, ze producenci wykorzystują to, że ich „produkt” (w tym przypadku serial) trafia do coraz to młodszego widza. Co za tym idzie, nie muszą się już tak bardzo starać, jeżeli chodzi o spójność całego serialu, czy fabułę.
Dlaczego tak myślę? Mały eksperyment. Puśćmy np. „Mortal Kombat” 13 lub 15-latkowi i ten sam film 25 lub 28-latkowi. Odczucia po obejrzeniu filmu będą różne obydwóch panów. 13-latek będzie zachwycony efektami, walkami i wszystkim, natomiast 25-latek będzie rozczarowany, brakiem fabuły, klimatu, napięcia, itd.

To samo się dzieje w świecie Stargate (i nie tylko!) Jeśli producenci dalej mają zamiar nas oszukiwać kiepskimi odcinkami, przeciąganiem na siłę serialu, to ja mówię stanowczo NIE DLA 10 SEZONU!
  • 0

«Każda dostatecznie zaawansowana technologia
Jest nieodróżnialna od Magii»


Arthur C. Clarke


#36 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 26.01.2006 - |14:29|

akurat 5 sezon B5 był nakręcony na siłę, i to często widać :(

#37 WayDac

WayDac

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów
  • Miastopodbeskidzie :)

Napisano 26.01.2006 - |14:34|

akurat 5 sezon B5 był nakręcony na siłę, i to często widać :(

na pewno nie tak na siłę ja 7, 8, 9 sezon SG-1 i 1 i 2 sezon Atlantis. A to już widać bardziej! :(
Takich seriali, które kontynuują na siłe jest więcej, a będzie pewnie jeszcze wiecej. To przykre :(
  • 0

«Każda dostatecznie zaawansowana technologia
Jest nieodróżnialna od Magii»


Arthur C. Clarke


#38 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 26.01.2006 - |15:09|

WayDac: Mam pomysl ;) Nie ogladaj SG-1 i SGA, to bedzie dla ciebie tak jakby one sie skonczylo a nam bedzie przyjemniej bez narzekan :P.
Prawda jest taka ze B5 mial mala ogladalnosc i sie im nieoplacalo dalej go krecic, gdyby widzieli w tym pieniadze to by nakrecili i 55 serii.

Użytkownik Modes edytował ten post 26.01.2006 - |15:09|

  • 0

#39 WayDac

WayDac

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów
  • Miastopodbeskidzie :)

Napisano 26.01.2006 - |15:30|

WayDac: Mam pomysl ;) Nie ogladaj SG-1 i SGA, to bedzie dla ciebie tak jakby one sie skonczylo a nam bedzie przyjemniej bez narzekan :P.
Prawda jest taka ze B5 mial mala ogladalnosc i sie im nieoplacalo dalej go krecic, gdyby widzieli w tym pieniadze to by nakrecili i 55 serii.

No to super! Właśnie mnie stary zabiłeś... ze śmiechu :D Fajne forum! Można się wypowiadać ale tylko w pozytywnym sensie. Jak ktoś ma inne zdanie to co... ma nie oglądać serialu?! :D Interesująca wypowiedź!
To po co w ogóle forum?? Po co zakładać jakiś wątek skoro wszyscy są jednomyślni. To o czym tu dyskutować?
O tym żeby powstało 55 sezonów?! :D



P.S. Twoja wiedza na teman B5 jest wręcz imponująca! :P
  • 0

«Każda dostatecznie zaawansowana technologia
Jest nieodróżnialna od Magii»


Arthur C. Clarke


#40 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 26.01.2006 - |15:55|

Panowie, osobiste zaczepki to na PM, a nie tu. To jest Forum każdy może powiedzieć co myśli (choć władza i tak może inaczej interpretować)

Ale próba przekrzyczenia się nawzajem, jest bezsensowna. I nie na miejscu.

A co do B5, to przecież próbowali to ciągnąć, ale nie wyszło (troche szkoda)

a co do SG1, to serial, dla mnie, umiera od odejścia RDA, ale pewno pociągnie jeszcze kilka sezonów, a ja bede go krytykował za złe odcinki, i chwalił za dobre (tak jak wszyscy...)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych