Odcinek 33 - S02E13 - Critical Mass
#21
Napisano 08.12.2005 - |20:25|
+LOTR
+Spiewajaca Teyla
+Pułkownik z Goa'uldem
-rzucanie Coldwellem Ten Ronon to jakiś za silny
-motyw z torturami... prawie wyszło trochę jak z tym Irańczykiem (Sayidem) w LOST-cie, który torturował...
#22
Napisano 08.12.2005 - |20:35|
Ja sie tez nie moge doczekac az Atlantis zacznie smigac po galaktyce, bedzie ciekawie bardzo. Jeszcze jak sie podepna Ori do tego ibedzie calkiem slodko:D wyobrazcie sobie Ori Wraith <lol>
#23
Napisano 08.12.2005 - |21:45|
Niezly calkiem, ale akcja z pogrzebem w takim momencie to bzdura na maxa, strasznie mnie to uderzylo - to bylo glupie po prostu. Spiew Teyli tyz mi jak piesc do nosa pasowal do calej tej sytuacji.
Pogrzeb był rzeczywiście nie potrzebny, ale śpiew był fajny Ogólnie nie było źle, tylko myślalam że już pokonali Trust, a tu zaskoczenie Tak to jest jak sie nie oglądało wszystkich odcinków i się tylko gdyba
#24
Napisano 09.12.2005 - |00:18|
Odcinek był nieprzewidywalny i przewidywalny zarazem. Wiadomo było, że Atlantis nie wybuchnie i wiadomo było, że ten Kitek ani ta Cadman nie są w to wmieszani. Za to nie wiadomo było, że to płk. coldwell za tym stoi!
+humor (zelenka )
+trzymający w napięciu
+sg-1
+szybkie akcje
-wątek teyli
-jakieś [beeep]aste krążowniki lecą, a czym one są w porównaniu z Dedalem i całą chmarą puddle jumperów?
?brak major Carter, gdyby to był SG-1 to tylko ONA by pracowała i wymyśliła jakiś sposób na to wszystko
?trochę dziwnie się świeciły oczy Coldwella, inaczej niż w SG1
BTW: Z Atlantis co tydzień wysyłają raporty, wyniki badań etc. a SG-1 jakoś tego nie widać, tj. tylko czasami bąkną coś o Atlantis, ale tak to wogóle nic.
#25
Napisano 09.12.2005 - |00:48|
Wątek z przesłuchaniami - jakby nawiazywał do obecnych afer z więźniami z Iraku, talibami i ich "podtapianiem" . A propo - może talibów więżą nie w Polsce a na Atlantydzie ?
Rayden
He is my Shield and my Force. "
#26
Napisano 09.12.2005 - |10:46|
Troszke cos mi sie bardzo wydaje pogmatwane z tym czasem, jesli dedal leci na ziemie w 14 dni, wyruszył z atlantis tydzien temu, jest poza zasięgiem kazdej placowki (w polowie drogi) i wystarczaja mu 2 godziny zeby wejsc w zasieg atlantydy..... albo te modyfikacje hipernapedu byly spore, albo niewiele brakuje do nawiazywania lacznosci miedzy galaktykami. Pozatym szybciutko wrocil spowrotem na atlantis nie jest powiedziane ile, ale cos tam McCay przebakuje ze maja jeden dzien zanim dotra krazowniki wraith. Chyba za bardzo sie czepiam..
Ale to tylko minusik ,reszta nadrabia, Zelenka, spiew Teyli tez przykuwajacy uwage, no i w koncu znowu ujrzalem swiecace oczy (chyba troche tesknilem za gadami )
Ogolnie 9;
P.S. odnosze tez troszeczke wrazenie że Cadman powolutku zajmuje miejsce carter, McCay bedzie mial konkurencje (dzieki niej dowiedzieli sie o Codwellu).
Albert Einstein
#27
Napisano 09.12.2005 - |17:13|
...z tego co czytalem Carter jest niezagrozona, w przyszlym sezonie bedzie sie pojawiac takze w SGA (i SG1 jak dawniej).P.S. odnosze tez troszeczke wrazenie że Cadman powolutku zajmuje miejsce carter, McCay bedzie mial konkurencje (dzieki niej dowiedzieli sie o Codwellu).
#28
Napisano 10.12.2005 - |13:41|
jezeli przenikanie sie SGA i ex-SG-1 po ewentualnej smierci SG-1 po 10 sezonie bedzie wygladac podobnie to nie bede plakal
#29
Napisano 10.12.2005 - |13:53|
Ja jak tylko usłyszałem słowo ''dzieciaki'' czułem że coś się kroi
Rzeczywiście to latanie między galaktykami troche naciągane ... ale jak zwykle Asgard pomógł w decydującym momencie :hyhy:
Widok Ronana stojącego w drzwiach gotowego na przesłuchanie .... ekstraaaaaa :clap:
Dałem 9/10, rzeczywiście fajny odcinek, a reszte skali zostawiam na odcinek który zbije mnie z nóg ( jak np. The Siege part III ) a napewno taki się pojawi
P.S Nawidok takiego gościa który miałby mnie ''przesłuchać'' to chyba sam bym zemdlał
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#30
Napisano 10.12.2005 - |15:18|
#31
Napisano 10.12.2005 - |16:41|
#32
Napisano 10.12.2005 - |23:00|
BTW: Ronan przy przesłuchaniu przypominał Sayid'a z Losta Doktorek miał szczęście, że zemdlał
BTW2: Teleportowanie węża z ciała dowódcy Dedala jest conajmniej naciągane.
http://chorynawyobraznie.blogspot.com/
#33
Napisano 11.12.2005 - |12:30|
NA poczatku myslalem ze bedzie na poziomie pozostalych z 2 czesci sezonu,lecz na szczescie sie myliłem :clap:
Było wszystko....emocje,Sg,Dedal,Wraith,humor,Trust.
Jedynie mnie zastanawia jak dowodzca Dedala zostal Goauldem ???
Acha brakowalo mi do pelnego szczescia jeszcze Carter
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#34
Napisano 11.12.2005 - |12:47|
#35
Napisano 11.12.2005 - |12:56|
http://chorynawyobraznie.blogspot.com/
#36
Napisano 11.12.2005 - |22:39|
#37
Napisano 11.12.2005 - |22:53|
Liiiitości, jeszcze tylko tutaj nie robili tego śmiesznego zoomowaniaInteresujące jest to, że kiedy zaczęli rozmawiać o kitku po komunikacie o włączaniu tłumików inercyjnych kamera zaczęła pracować identycznie jak ta w BSG :>
http://chorynawyobraznie.blogspot.com/
#38
Napisano 12.12.2005 - |10:11|
Eeee tzn jak wysyłali ? Niestety nie istnieje w realnym świecie nic szybszego niż fale radiowe...Oni nie wysyłali sygnału radiowo, więc nie leciałby 4 lata.
#39
Napisano 12.12.2005 - |10:46|
[3598][3620]nie możemy inaczej przesłać ostrzeżenia [3620][3653]jak tylko za pomocą|podprzestrzennej transmisji [3654][3679]z naszej galaktyki do Pegaza,Z powyższego wynika, że komunikat nie został wysłany tradycyjną drogą radiową, tylko podprzestrzennie.
http://chorynawyobraznie.blogspot.com/
#40
Napisano 12.12.2005 - |17:57|
Pieśń Teyli naprawdę mi się podobała, samo jej zgranie z pozostałą częścia akcji w mieście i zestawienie scen było ciekawe. Gdyby tylko aktorka nie machała ustami jak piosenkarz-amator, który pierwszy raz robi teledysk...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych