Skocz do zawartości

Zdjęcie

Ludzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#21 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 01.07.2005 - |07:31|

wszak napisałem że ewolucja nigdy nie tworzy identycznych rozwiązań W ZWIĄZKU czym wniosek jest taki ze pradawni muszą byc ludźmi/być z nimi blisko spokrewnieni...
wiec o co Ci chodzi?

włąśnie nie tworzy identycznych rozwiazań,a niektórzy z ludzi mają nawet gen Pradawnych co pozwala im korzystać z ich techniki;;ludzie są niezwykle blisko spokrewnieni z szympansami,ale różnice są chyba widoczne; :P przyjmijmy,że ludzie i pradawni wyewoluowali ze wspólnego pnia;w takim wypadku MUSZĄ się znacznie bardziej różnić niż to jest pokazane w serialu(no nie ma szans wystarczy rzucic okiem na rachunek prawdopodobienstwa);wskazuje to moim zdaniem,że jesteśmy jakąś formą hodowli pradawnych;

Użytkownik inwe edytował ten post 01.07.2005 - |07:44|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#22 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 01.07.2005 - |11:02|

Inwe zgadzam się w całej rozciągłości i do tego zmieżałem przez cały czas. Widać niektórzy nie spali na lekcjach biologii i wiedzą że prawie taki sam to nie taki sam a szczególnie jeślli chodzi o geny. Nadal zostale kwestia otwarta czemu jest tylu ludzi w Pegazie? Czekam na teorie, moja jest gdzies wyżej ale nie jest doskonała.
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#23 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 01.07.2005 - |11:36|

Inwe zgadzam się w całej rozciągłości i do tego zmieżałem przez cały czas. Widać niektórzy nie spali na lekcjach biologii i wiedzą że prawie taki sam to nie taki sam a szczególnie jeślli chodzi o geny. Nadal zostale kwestia otwarta czemu jest tylu ludzi w Pegazie? Czekam na teorie, moja jest gdzies wyżej ale nie jest doskonała.

Wyświetl post

Jest tyle ludzi w naszej galaktyce i w galaktyce pegaza ponieważ w naszej i w galaktyce pegaza pradawni zostawili wrota. Po wielkiej zarazie urządzenie na Dakaze odtworzyło życie [Było powiedziane ze życie zostało odtworzone w naszej galaktyce ale rozwiązanie ze życie zostało odtworzone w CALEJ sieci wrót według mnie rozwiązało by wszelkie niejasności]. Możliwe ze było ściśle zaprogramowane jakie życie odtworzyć i dlatego wszędzie gdzie są wrota są ludzi/byli - cos ich zabiło. Wiec gdy Weir cofnęła się w czasie to nie było żadnych ludzi ponieważ ludzie zaczeli istnieć po odtworzeniu życia przez urządzenie na Dakaże (Janus sprawiał wrażenie że pierwszy raz widzi człowieka)
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#24 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 01.07.2005 - |11:38|

IMHO odpowiedz czemu ich tyle jest prosta Pradawni ich sprowadzili :P
ale pytanie w jakim celu pozostaje dalej bez odpowiedzi;jak napisałem parę postów wyżej watpie,żeby ludzie byli im potrzebni do stworzenia "imperium" i przyspieszenia rozwoju jak sugerował SGTokar;chociaż nie można wykluczyć takiej możliwości ostatecznie z powodu braku danych;chcialbym zaproponowac
hipotezę alternatywną;
może byliśmy ich eksperymentem naukowym?;można by nas było wykorzystać do badania powstania,rozwoju, upadku cywilizacji;badań socjologicznych,psychologicznych oraz ewolucji(jeśli ma sie wystarczająco dużo czasu)

Użytkownik inwe edytował ten post 01.07.2005 - |11:38|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#25 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.07.2005 - |11:43|

Źle dobrałem w słowa moje myśli :) w zasadzie myślałem to co Ty :) Imperium wszeświata myślącego. Że po prostu chcieli mieć wokół siebie swój gatunek by się ciągle rozwijał... somthing like that ;>
Log65: Happy camper

#26 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 01.07.2005 - |11:59|

To przypuszczenie IMHO najbardziej prawdopodobne,SGTokar.
Ciekawe czy na wyższej płaszczyżnie istnienia całkowicie porzucili takie dążenia?
Bo wygląda na to,że nas porzucili. :P

Użytkownik inwe edytował ten post 01.07.2005 - |12:52|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#27 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 01.07.2005 - |12:36|

jeśli mielibyśmy być eksperymentem to mega wielkim :] to samo doswiadczenie na milionach swiatów w przynajmniej dwóch galaktykach? dość hardkorowe ale kto wie...
mi sie za to spodobała ta teoria michal_zxc..
mimo że wydawało mi sie ze przy okazji Dakary mówili o "galaktyce" a nie "sieci wrót" ale moze mieli np niepełne informacje? w koncu to odnawianie zycia moglo przejsc przez ziemskie wrota do pegaza...
a tak swoją drogą to droge do pegaza ograniczono tylko do ziemskich wrót chyba po kłopotach z wraith nie? moze wczesniej mozna było sobie przechodzic częściej...
  • 0

#28 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 01.07.2005 - |12:51|

Możliwe ze było ściśle zaprogramowane jakie życie odtworzyć i dlatego wszędzie gdzie są wrota są ludzi/byli - cos ich zabiło. Wiec gdy Weir cofnęła się w czasie to nie było żadnych ludzi ponieważ ludzie zaczeli istnieć po odtworzeniu życia przez urządzenie na Dakaże (Janus sprawiał wrażenie że pierwszy raz widzi człowieka)

IMHO Gdyby tak było pradawni zaprogramowali najprawdopodobniej to urządzenie
tak,aby odtworzyło ich,a nie ludzi.Chyba,że to był bląd programisty.Wtedy jesteśmy pochodną wirusa komputerowego. :blink: :P
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#29 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 01.07.2005 - |13:12|

IMHO Gdyby tak było pradawni zaprogramowali najprawdopodobniej to urządzenie
tak,aby odtworzyło ich,a nie ludzi.Chyba,że to był bląd programisty.Wtedy jesteśmy pochodną wirusa komputerowego. :blink:  :P

Wyświetl post

W pierwszym sezonie SGA we wczesnych planach miał być odcinek Human Error. Tysiące rzeczy mogą się pod tym kryć ale istnieje szansa że naprawdę jesteśmy literówką programisty;]
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#30 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 01.07.2005 - |17:34|

a może nic nie poszło źle? moze skoro jak ustaliliśmy pradawni=ludzie wszystko poszlo ok odtworzono życie ludzkie/pradawnych z tym ze cos sie kopsło później i nikt nie odwiedził tych światów? brak wiedzy o swoich przodkach + mały regres cywilizacyjny spowodowany przez jarzmo wężyków + kilka tysiecy lat = obecna postać ludzi...
  • 0

#31 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 02.07.2005 - |00:09|

Ja jestem za Dakkarą i celowym oddtworzeniem gatunku ludzkiego, ponieważ jak wiemy panowała plaga, więc możliwe że trzeba było wprowadzić pare zmian w genotypie pradawnych i tak powstał człowiek, jak mi sie wydaje choroba gnębiąca pradawnych miała atakować mózg ogólnie rzecz biorąc wiec tworząc człowieka próbowano nas uodpornic na chorobę, troche to sie nie klei z tym ze nasi zachorowali od tej lodowej laski ale kto wie ilu ludzi ma odporność jednak jest tak z zarazami że 3/4 umiera a 1/4 jest odporna tak jesteśmy właśnie zbudowani, a zarazy towarzyszą nam co chwila.

Użytkownik wolfkiller edytował ten post 02.07.2005 - |11:57|

  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#32 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 02.07.2005 - |10:19|

wiec tworząc człowieka próbowano nas uodpornic na chorobę, troche to sie nie klei z tym ze nasi zachorowali od tej lodowej laski

wolf trzeba jednak pamiętać,że w przypadku ludzi ta "lodowa laska" :hyhy: potrafiła pokonać zarazę;sama jednak siebie nie umiała wykurować;w taki kontekście jest bardziej prawdopodobne,że jesteśmy modyfikacją pradawnych mająca na celu stworzyć istoty odporne na chorobę;może ta choroba atakowała wysoko rozwinięte umysły i dlatego jesteśmy mniej zaawansowani;w tym odcinku tzn. 6x03 "Frozen"-dr Fraiser twierdziła,że wykorzystuje ona znacznie wiekszą część mózgu niz ludzie(ludzie ok. 3% potencjału);wtedy pradawni mogli uratować się na 2 sposoby:asendować lub stworzyć mniej rozwiniętą wersje samych siebie i mięć nadzieję,że w przyszłości odbudują ich cywilizację;ja jednak dalej obstaje przy mojej wcześniejszej hipotezie dotyczącej ludzi tzn. tej z upowszechnianiem inteligencji w kosmosie,ponieważ IMHO lepszym wyjściem z sytuacji z zarazą jest ascendencja,a nie tworzenie istot,które mogą stworzyć cywilizację,która będzie zaprzeczeniem tego co reprezentowali pradawni

Użytkownik inwe edytował ten post 02.07.2005 - |10:31|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#33 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 03.07.2005 - |08:03|

Jest jeszcze taka opcja, najpierw Pradawni próbowali uratować swój dorobek tworząc "zacofanych pradawnych" czyli nas, rozrzucając nas po swoich placówkach, zostawiając tzw biblioteki i inne relikty a potem dopiero ascendentowali, my mieliśmy "dorosnąć" jak nam wieloktrotnie przypominali Noxsowie i Asgardczycy, potem po stwierdzeniu u Jacka wystąpienie genu Pradawnych, stwierdzono że już jesteśmy całkiem duzi i wrzucono na luz z tą technologią przerastającą nas(napęd Asgardu na Dedalu).
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#34 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 04.07.2005 - |09:56|

mam wrażenie,że Asgard podzielił się tą technologią nie ze względu na naszą pełnoletność,ale dlatego,że byli winni nam przysługę za replikatory
jak dla mnie to dalej nam jeszcze sporo przysług wiszą :P
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#35 Errtu

Errtu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 05.07.2005 - |22:11|

Wiemy, że Goa'uldowie rosprzestrzenili rodzaj ludzki (oczywiscie wtedy gdy Pradawnych juz nie było) aby mieć nosicieli i niewolników.
Jednak bardzie mnie zastanawie skąd wzieli się ludzie w galaktyce Pegaza? Hologram na Adlantydzie pokazywał przebieg walki, i wspomniał, że Pradawni opiekowali się tymi planetami. Opiekowali? Chyba byli tam jako badacze i obserwatorzy. Więc skąd wzieli się "zwykli" ludzie? Może sytuacja w naszej galaktyce jest tylko powtorka z historii? Poterzna rasa opanowuje rodzaj ludzki w celu hodowlanym...
Teraz kilka teori odpowiadających na powyrzsze pytania.
1.
a) Ludzie w galaktyce Pegaza to potomkowie peirwszych Pradawnych osadników, którzy zostali poddani terapi genowej aby trudniej było ich wykryć.
B)Mógło tez dojść do regresu. Po klęsce z Wraith, "osadnicy" odcieńci/pozbawieni technologi i świadomością, że Wraith są wszędzie (po za tym wszystkich i tak nie można byłoby uratować) zostali na owych planetach, starając się ukryć. <<Troche to naciagane>>
2. Cały czas zakładamy, że Pradawni to rasa. A może gdy pradawni żyli, byli także zwykli ludzie... . Tak jak teraz może i w tedy Pradawni to byłi ludzie z rzadkim genem, którzy stworzyli pasństwo/naród. Jednocześnie obok nich rozwijali się prymitywniejsi ale bardziej liczni zwykli ludzie. Dzięki lepzemu wykorzystaniu mózgu wyprzedzili reszte populacji o całe dekady. A że byłi prawi, świadomi swojej wyższości ( w domy znaczeniu tego słowa) postanowili sie "opiekować", jednak nie ingerować w ich postęp (może spalili się tak jak Tollanie). A ponieważ byłi mniej liczni więc "wykorzystywali" ludzi w celach przesiedleńczych. Albo poprostu zapobiegali przeludznieniu. Samemu na tym korzystając ("siła robocza").
3. Odnowa życia w naszej galaktyce.(teoria o zarazie).
"zarazą" mogło być zepsucie moralne niekórych z Pradawnych. Nie są oni nie omylni i odporni na wszelkie zło. Mała grupka Pradawnych nie zgadzała się z przyjętym pożądkiem, nie była żądna władzy czy coś w tym stylu, jednak uważała, że obecny pożądek nie jest właściwy. Ci Pradawni stworzyli własną filozofię (wartość duchową), która była równi silna u swych podstaw co stara. Wynikiem tego było przesiedlenie ludzi do glalktyki Pegaza i Zrestartowaniu całej galaktyki. Co później zaostało uznane za najwiekszą zbropdznie wobec ewolucji i zasadom Obserwatorów. Gdy pojeli swój największy błąd było już za późno. I tak wiedza, technologia(moc) jak pewność o swej wyrzszość zagrali poraz pierwszy i ostatni role Absolutu.

Mam nadzieje, że nie zanudziłem was na śmierć. Mam świadomość, że w teoria są dość naciągane no i te literówki no i oczywiście niezgodności.

dzięki za cierpliwość
  • 0

#36 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 05.07.2005 - |23:01|

myślę że tą teorię o regresie można by uzupełnic o fakt że to wraith zgnębili te cywilizacje (kiedys rozwinięte jak widać po athosianach) i zmusili do zycia w dosc prymitywnych i małych populacjach jedynie jako źródło pozywienia...
  • 0

#37 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 05.07.2005 - |23:19|

Wiemy, że Goa'uldowie rosprzestrzenili rodzaj ludzki (oczywiscie wtedy gdy Pradawnych juz nie było) aby mieć nosicieli i niewolników.
Jednak bardzie mnie zastanawie skąd wzieli się ludzie w galaktyce Pegaza? Hologram na Adlantydzie pokazywał przebieg walki, i wspomniał, że Pradawni opiekowali się tymi planetami. Opiekowali? Chyba byli tam jako badacze i obserwatorzy. Więc skąd wzieli się "zwykli" ludzie?

Wyświetl post

Ja cały czas się upieram że nie było wtedy żadnych ludzi. Ludzie zaczęli istnieć po odtwarzaniu życia po zarazie(dakara).:
-Janus (jakoś tak się nazywał) cieszył się że Weir jest człowiekiem „[...]drugą ewolucja naszej rasy[...]”
-W pilocie atlantis wyraźnie jest powiedziane że w kosmosie wydawało się brakować życia
-Na planetach w pegazie żyli sobie sami pradawni (większe lub mniejsze kolonie „[...]z czasem życie przepełniło tysiące światów[...] - ja odebrałem takie wrażenie że po prostu pradawni skolonizowali te planety

Regres mi specjalnie nie pasuje. Tzn gdyby chodziło tylko o płaszczyznę technologiczną to całkiem możliwe jednak pradawni różnili się od nas także biologicznie (ta zamrożona pradawna na ziemi): -miała lepszy układ odpornościowy
-szybkie gojenie ran
-substancja jak u ryb (niektórych) pomagająca w odmrażaniu
-czas życia w milionach lat
-według mnie to jest ledwo namiastka różnic biologicznych ale o innych na razie nie wiemy
Regres biologiczny mógłby być lokalny(promieniowanie/substancje mutagenne/etc) ale skoro urządzenie na Dakaże stworzyło wszędzie genetycznie podobnych ludzi to
a)ludzie mieli być jacy są teraz bo to zakładał program
b)program miał bug`a:)

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 05.07.2005 - |23:34|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#38 Errtu

Errtu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 06.07.2005 - |07:27|

Regres dotyczy tylko galaktyki Pegaza, bo jak wyjaśnić to, że tam też są zwykli ludzie. Bynajmniej nic nie wiem o podobnymn urzadzeniu co na Dakarze. Po za tym cechy nie urzywane zanikają z czasem, Pradawni mogli także "uśpić" swoje wyjatkowe zdolności aby ukryć się przed Wraith.
Co do tego że nie było ludzi... Choć dane jest do zrozumienia, że ich(nas) nie było to jednak do końca nie jest to wytłumaczone.
Po za tym Pradawni to też ludzie tylko tyle bardziej rozwinięci. A urządzenie w Dakarze nie stworzyło na "nowo" życia tylko oddtworzyło je z pewnego okresu więc ,ożna by powiedzieć, że cała galktyka została cofnieta w czasie...
  • 0

#39 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 06.07.2005 - |08:05|

Ludzie w galaktyce Pegaza to potomkowie peirwszych Pradawnych osadników, którzy zostali poddani terapi genowej aby trudniej było ich wykryć.
Mógło tez dojść do regresu. Po klęsce z Wraith, "osadnicy" odcieńci/pozbawieni technologi i świadomością, że Wraith są wszędzie (po za tym wszystkich i tak nie można byłoby uratować) zostali na owych planetach, starając się ukryć. <<Troche to naciagane>>

To bardzi dobrze sie ukryli.Tak,że nawet nie mogą korzystac ze swojej technologii i są łatwymi ofiarami dla Wraith.Co do regresu to Pradawni podobno opuścili Atlantis ok. 10 tys lat temu.Tak szybki regres wraz z brakiem większej ilości zaawansownych technologicznie artefaktów moim zdaniem skazuje hipotezę o regresie na szybką śmierć.

A może gdy pradawni żyli, byli także zwykli ludzie... . Tak jak teraz może i w tedy Pradawni to byłi ludzie z rzadkim genem, którzy stworzyli pasństwo/naród. Jednocześnie obok nich rozwijali się prymitywniejsi ale bardziej liczni zwykli ludzie. Dzięki lepzemu wykorzystaniu mózgu wyprzedzili reszte populacji o całe dekady. A że byłi prawi, świadomi swojej wyższości ( w domy znaczeniu tego słowa) postanowili sie "opiekować", jednak nie ingerować w ich postęp (może spalili się tak jak Tollanie)

W odcinku "Frozen" dr Fraiser wyraźnie stwierdza,że musieli wyewoluować wcześniej od nas.Podobnie,co zauważył również michal_zxc,mówi Janus.
Więc albo powstaliśmy jako druga taka sama ewolucja,albo zostaliśmy wychodowani przez Pradawnych w naszej galaktyce(o czym Janus będący w Pegazie mógł nie wiedzieć).Ta druga hipoteza IMHO prawdopodobniejsza.

"zarazą" mogło być zepsucie moralne niekórych z Pradawnych
Ci Pradawni stworzyli własną filozofię (wartość duchową), która była równi silna u swych podstaw co stara. Wynikiem tego było przesiedlenie ludzi do glalktyki Pegaza i Zrestartowaniu całej galaktyki. Co później zaostało uznane za najwiekszą zbropdznie wobec ewolucji i zasadom Obserwatorów

Odcienek "Frozen".Odhibernowana Pradawna na pewno nie umarła na zepsucie moralne :P.Po drugie zasada Obserwatorów obowiązuje tylko na wyższej płaszczyźnie.Wobec tego nie mogła zostać złamana dopóki nie obowiązywała :P
PS.Niezły pomysł z tym rozłamem wsród Pradawnych.Ma potencjał.SPOILER
Może w 9.sezonie Ori nie będą istotami z innej galaktyki,ale właśnie frakcją Pradawnych

Użytkownik inwe edytował ten post 06.07.2005 - |08:06|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#40 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 06.07.2005 - |10:46|

PS.Niezły pomysł z tym rozłamem wsród Pradawnych.Ma potencjał.SPOILER

Wyświetl post

Mogłem przeczytać za małą ilość spoilerów(bardzo prawdopodobne) ale wydaje mi się że:
(W jakimś stopniu spoiler): Ori są złymi Ascedentami ale nie było powiedziane że to są pradawni(Lantianie)
Chodziarz w jakimś spoilerze atlantisa było cos o (SPOILER): żywych złych pradawnych z krwi i kości

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 06.07.2005 - |10:51|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych