66 odpowiedzi w tym temacie

[jack]

Podjadał, jak podjadał. Ale co najciekawsze to Upiorki są coraz lepsze. Nieźle wykąbinowali z tą podstawą i przez to mogli się wiele dowiedzieć o Pradawnych. Chyba bardzo im zalezy na nowym żerowisku - czego wcale się im nie dziwię. Ale mieli pecha. I znów im nie wyszło. W każdym razie była by niezła zadyma. I Ori i Upiory. Oj by się działo.
Pocieszające jest to, że Upiorki mają słabą stronę. Szkoda, że nie wiemy jaką, ale może i lepiej, bo serial za szybko by się skończył.
Odcinek naprawdę ciekawy i dobry. Jeden z lepszych w tej serii - oczywiście poza odcinkiem pierwszym.

[Michał]

Mnie sie odcinek bardzo podobał
9,5
Nie wiem czemu jakos pod koniec smutno mi sie zrobiło,jak kapitan dowiedzial sie ze to virtual wszystko i ze mineło 10 tyś lat
Hmm zastanawiam sie czemu nie mogi jakiegos pradawnego przetransportowac do Dedala i tam go utrzymywac przy życiu a potem jakos obudzic,albo jak w Sg ostanio ,cały budynek przetransportowali to Aurore też mogli gdzies na bok wysłac
Reakcja Mc'kaya byla naturlna ,sam pewnie ze strachu tak zrobił :>
Odcinek gorszy od Bsg2x09 i lepszy niz Prototyp w sumie

[wujek_szatan]

Hibernatory Asgardu nie były chyba aż tak doskonałe. Z tego co pamiętam to ta istota w kapsule nie żyła. Asgardczycy po prostu chcieli pobawić się DNA swoich przodków. Poprawcie mnie jeśli się mylę...

[Delta]

Nareszczie mi się podobało i czołówka wreszcie w całości...
Poza tym coś ostatnio mi się wydaje, że nasi wrogowie są mniej odporni na strzały z pistoletów. kiedyś to się jakoś szybciej regenerowali.....

Użytkownik Delta edytował ten post 21.09.2005 - |22:11|

[Ogrodnik]

Z tego co zrozumiałem to Wraith dopiero co tam dotarł... i to nawet przyleciał tym statkiem co go na początku zniszczyli. Więc w kilka(naście) godziny nie mógł wyżreć całej załogi

Racja...przeoczylem. Chociaz dowodow nie ma ze to byl statek tego Wraith. One sa jednoosobowe, to co, sam polecial atakowac Dedalusa?

[Bunio]

Odcinek bardzo mocny, przyznam ze SGA trzyma poziom w drugim sezonie.

Wlasciwie nie ma sie do czego przyczepic. Przemowa kapitana na koniec rzeczywiscie robi wrazenie, ale juz ten szampan w Atlantis wydal mi sie troche glupim pomyslem.

Pytacie: dlaczego zniszczyli ostatecznie Aurore, skoro mogli gladko rozwalic te 2 krazowniki Dedalem? Odpowiedz: a dlaczego nie? kapitan przekazal cala baze danych szepardowi, wiec po co mieli zawracac sobie jeszcze glowe wrakiem statku, ktory sprawialby tylko klopoty? Przeciez Wraith ciagle by go atakowali i chcieli wykorzystac do wlasnych celow. A tak mamy cala wiedza zalogi z Aurory i zero problemu.

[Ogrodnik]

A tak mamy cala wiedza zalogi z Aurory i zero problemu.

Bynajmniej. Chodzi o to że właśnie nic nie mamy. Figa z makiem. Wiemy tylko że Wraith mają 'jakiś' słaby punkt. To dość mizerna wiedza.

[shaddock]

Aurore musieli rozwalić bo zawsze tak jest, nie można się za dużo na raz dowiedzieć bo by się serial za szybko skończył - z tego powodu wiedziałem od początku, że nie poznają tego "słabego punktu".
A tak na marginesie o co chodzi z tą słabością przecież cała ta technologia Wraith jest dość nędzna więc nie wiem co za różnica - w sumie to jest to co najbardziej mi przeszkadza w Atlantis...
Poza tym odcinek całkiem fajny i ten tekst Rodneya "Wiem, czasami sam budzę swoją odrazę."

[SGTokar]

A tak na marginesie o co chodzi z tą słabością przecież cała ta technologia Wraith jest dość nędzna więc nie wiem co za różnica  - w sumie to jest to co najbardziej mi przeszkadza w Atlantis...

Właśnie, podbno nie chodziło o potęgę technologiczną Wraith, a ich ilość... dlatego Pradawni przegrali. Ale jednocześnie tłumacząc może chodzi o jakieś coś co pozwoliłoby jednym np. wirusem komputerowym rozwalić całą flotę... kto to wie...
Trafne uwagi/bugi przedstawił Kukcik. Szczególnie pamiętając wydarzenia z SG1 9x09 i 9x10 wniosek jest taki że Pradawni byli na granicy ascendacji, co oznacza czytanie w myślach, samoleczenie. Tylko może w wirtualnej rzeczywistości te zdolności były jakoś symulowane. Natomiast bez świadomości że się w niej jest i Pradawni nie byli zdolni do podtrzymywania sobie życia w kapsułach...

[shaddock]

Co do ilości to nie mogli ich zwabić ich w jedno miejsce i odpalić ZPM-a? brutalne ale chyba skuteczne . Ciekawe że Weir w 1 sezonie po 10 tys. lat w stazie była co prawda staruszką ale dało się ja jakoś wyciągnąć bez uśmiercenia a żaden pradawny by tego nie przeżył? Ayali jakoś nie zaszkodziło pare milionów lat w lodzie. Ogólnie ci pradawni z SG-1 i SG:A IMHO mocno się różnią, w dużym uproszczeniu: SG1 są prawie wszechmocni (mogą tworzyć/zniszczyć życie w całej galaktyce), ich wiedza przekracza wszelkie możliwosci pojęcia (nawet Thor stwierdził że Asgardczycy zbadali zaledwie niewielką część ich wiedzy mimo że skopiowali całą ich "bibliotekę"), SGA sa prawie jak ludzie a technologia... Rodneyowi zhakowanie ich "VR" zajeło pare minut... no comment

Użytkownik shaddock edytował ten post 22.09.2005 - |15:22|

[VeeDee]

Ogólnie ci pradawni z SG-1 i SG:A IMHO mocno się różnią, w dużym uproszczeniu: SG1 są prawie wszechmocni, ich wiedza przekracza wszelkie możliwosci pojęcia (nawet Thor stwierdził że Asgardczycy zbadali zaledwie niewielką część ich wiedzy mimo że skopiowali całą ich "bibliotekę"), SGA sa prawie jak ludzie a technologia... Rodneyowi zhakowanie ich "VR" zajeło pare minut... no comment

Różnią się Bo ci z Pegaza (SGA) są zacofani o 10tys. lat

A żeby zobaczyć ile znaczy 10tys. lat. Pomyśł jak wyglądał człowiek 5 tys. lat temu. A potem spróbuj sobie wyobrazić co wymyślą ludzie za 5tys. lat

Użytkownik VeeDee edytował ten post 22.09.2005 - |15:30|

[shaddock]

Różnią się Bo ci z Pegaza (SGA) są zacofani o 10tys. lat

A żeby zobaczyć ile znaczy 10tys. lat. Pomyśł jak wyglądał człowiek 5 tys. lat temu. A potem spróbuj sobie wyobrazić co wymyślą ludzie za 5tys. lat

Zacofani? Właśnie w Pegazie powinni być bardziej zaawansowani, przecież wrota, większość pozostałości (nie wszystkie oczywiście) w Milky Way pochodzą SPRZED odlotu pradawnych do Pegaza z powodu zarazy, czyli zgadnie z SGA 1x01, o ile dobrze pamiętam, 3 mln lat? Po powrocie na Ziemie chyba już długo nie zagrzali miejsca przed ascendacją.
Inna sprawa że producenci musieli to uprościć bo co to by był za serial gdyby przylecieli na Atlantis, nic nie rozumieli, z niczego nie potrafili skorzystać z powodu zbytniego zaawansowania zabawek jakie znaleźli

[Witcher]

jak to jest z tym wszystkim

zdegradowali znowu do pulkownika ? juz nie jest majorem ?

mowa oczywisci ejest o Sheppard`zie

a moze nie popisali sie i z przyzwyczajenia

Użytkownik Witcher edytował ten post 22.09.2005 - |17:58|

[januszek]

Drugi dobry odcinek w tym sezonie. Oceniam aż na 8 Swoją drogą tu już jest wypisz wymaluj a'la Star Trek ;P

[shaddock]

Jak zdegradowali ??? Przecież pulkownik to wyższy stopień niż major...
Awansowali go na pułkownika w 2 odcinku.

[Gosiek]

Jak dla mnie w końcu odcinek na przyzwoitym poziomie chociaz Matrixem czuć na kilometr. A i startrekowych nawiązań też trochę się znajdzie (nie tylko transportery, w dialogach padło też nawiązanie do członów [dron] borga). W końcu ktoś z ekipy tworzącej serial zrozumiał że Wraith jednak powinni wykazywać inteligencję a nie tylko zachowywać się jak dzikie zwierzęta i tutaj mamy ładny przykład jak może to wyglądać. Pomysł wprowadzenia Wraith do wirtualnej rzeczywistości aby w ten sposób przechwycić potrzebne dane był naprawdę ciekawy i dobry. Same badania prowadzone przez McKaya i resztę ekipy też wyglądały całkiem interesująco, chociaż doktorkowi znów niestety powróciła zbytnia pewność siebie i przekonanie o własnej nieomylności. Co do zakończenia - faktycznie trochę za szybkie, można było jakoś lepiej to rozwiązać. Ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona i mam tylko nadzieję, że kolejne odcinki będą stać na zbliżonym poziomie.

[Bunio]

Zacofani? Właśnie w Pegazie powinni być bardziej zaawansowani, przecież wrota, większość pozostałości (nie wszystkie oczywiście) w Milky Way pochodzą SPRZED odlotu pradawnych do Pegaza z powodu zarazy, czyli zgadnie z SGA 1x01, o ile dobrze pamiętam, 3 mln lat? Po powrocie na Ziemie chyba już długo nie zagrzali miejsca przed ascendacją.

Chodzi o to ze najpierw pradawni byli u nas, potem sie przeniesli do pegaza, z ktorego wycofali sie po porazce z Wraith 10 tysiecy lat temu. Teraz resztki zyja jako ascendenci i to tych prawdawnych znamy z SG-1. Tak to wyglada po mojemu. Jednak swoja droga to Asgard jest chyba bardziej rozwiniety niz pradawni z Atlantis.

[Popo]

Odcinek świetny. Atlantis cały czas trzyma pozim bardzo wysoki. Szkoda że to juz 9 odcinek. Pomysł ze statkiem pradawnych, z wirtualna rzeczywistością był poprostu super.

[moratar]

Dałem 7
Za sam pomysł powinienem dać 9.5 ale:
-1 za rozwalenie aurory bo 2-a krążowniki leciały, mogli nuka przetransportować tuż obok ich statków, skoro wybuch aurory wystarczył, atomówka też by starczyła.
-0.5 skoro były wielkie diury w poszyciu statku jak włączyli system podtrzymujący życie tak że powietrze nie uciekało.
-1 za to że pradawnie po 10.000 latach w mocno hemetycznej społeczności nie znają każdego z załogi na wylot i nie zorientowali się że nagle jedna osoba zachowuje się inaczej. Jak oni wogóle pozostali przy zdrowych zmysłach i zaczeli wierzyć że to jest VR jest realne. Jak dlugo w to wierzą 8000 lat? Wierzą że zyją tak dlugo jako normalni ludzie ?
-0.5 za kolejny pomysł z kapsułami i virtual reality chyba juz 3-y taki sam pomysł w SG
+1 za She is hot , wychodzenie i wchodzenie do VR, i reakcja McCostam jak wraith sie obudził.
-0.5 za bajeczke tayli
Niepodobalo mi się też mina babki zarządzającej atlantis gdy zobaczyła swą SUPER drużyne.

Sorki za brak imion lub przekręcanie ale nigdy do nich nie miałem pamięci.

[Christof]

Wlasnie sie sciagnal ale jeszcze nie ogladalem (w pracy jestem, nie wypada ) Ale 'przeklikalem' po odcinku i widze ze jest czolowka! Az sie wzruszylem