42 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

jak już tak ktoś mi przypomniał o tej mapie.

To ja wiem już czemu jest 12 Kolonii Twórcy wzięli nasz horoskop i mamy nazwy kolonii. To teraz nasuwa się pytanie co z Ziemią?

W łeb wzięła teoria że zostawili wskazówkę, gdzie poszli, bo już wiemy że pokazali gdzie są. (Swoją drogą ładny hologram, od razu poczułem się jak w Star Treku ). Niestety jest kolejny problem, skoro nazwy kolonii są ze znaków zadiaku, a te widac w taki sposób tylko na Ziemi, to nasuwa mi się jedna myśl. Ziemia nie jest 13 Kolonią ZIEMIA JEST PIERSZĄ planetą skąd wyruszyli koloniści. Kobol jest główną kolonią. a dopiero potem powstało 12 kolonii.

Daje to szerokie pole do popisu dla reżysera, bo poziom Ziemi może znacznie przewyższać poziom Kolonistów.

Ale wówczas jest jeden problem, czemu nie próbowali nawiązać kontaktu z Kolonistami?

Chyba że Koloniści to więźniowie posłani na zagłade/uciekinierzy/koloniści z wilczym biletem/zabłakani koloniści*.

* - niepotrzebne skreślić

Użytkownik Toudi edytował ten post 30.08.2005 - |17:17|

[_Neoo_]

OK dla zainteresowanych Jak dolecieć do Ziemi mając mapę z grobowca Ateny.

[Grishka]

no mnie też wielce ucieszył ten epizod - bo już się bałem - a tu proszę po co lecą Cyloni - by wybić ludzi do nogi i samemu się namnażać

[Michał]

9.5
Super,choc do 10 jescze mi czegos brakowało
Fajny koniec,jak byli na Ziemi a te kamienie przypominały mi Stoneage(czy jak to sie pisze )
jestem ciekawe co bedzie dalej,wiemy ze napewno teraz zaczna kierowac sie w strone Ziemi
Acha i nie rozumiem niby czemu dziecko Sharon jest wspolnym dzieckiem Six i Baltara

Dreczy mnie tez jeszcze jedna rzecz,mianowicie,hmm dajmy na to Sharon,czy ona jako osoba od urodzenia była Cylonem,czy np. zostala na wzór istniejacej osoby stworzona a ta orginalna osoba zostala zabita???czy moze po prostu stworzyli juz dorosła Sharon na niczyje podobienstwo i umieslii ja na planecie ??

Użytkownik Michał edytował ten post 01.09.2005 - |22:42|

[Gosiek]

Moja ocena odcinka jest jak zwykle (w końcu to BSG ) wysoka, ale jednak pierwsza część Home zrobiła na mnie większe wrażenie. Może dlatego, że była bardziej mroczna, ginęły "dobre" postacie, nie było happy endu...

Co mi się najbardziej spodobało w drugiej części Home i stanowiło miłą odmianę od poprzednich odcinków, to jednowątkowość. Akcja kręci się tylko wokół Kobolu i odnalezienia Grobowca Ateny, i choć przez chwilę jesteśmy na pokładzie Galacticy, to tylko po to, aby zobaczyć jak Adama i jego ekipa przygotowują się do podróży na Kobol, gdzie mają nadzieję odnaleźć Roslin i pomóc jej w poszukiwniu Grobowca oraz połaczyć rozdzieloną flotę.

Co do tego wszystkiego, co się wydarzyło na Kobolu, to właściwie kluczowe są dla mnie trzy wątki - działanie Sharon, zaślepienie Helo i pojednanie Adamy z Roslin. Co do Sharon, to zastanawia mnie cały czas na ile to, co robi jest samodzielne a na ile jest częścią jakiegoś większego cylońskiego planu. Czy próba zyskania przychylności i zaufania Adamy była szczera czy ma czemuś w przyszłości posłużyć? No i to tajemnicze i nieszczęsne zdanie: I ty się pytasz dlaczego?, które można bardzo różnie interpretować. Dużo pytań i mało odpowiedzi, może być ciekawie. :>

Drugi wątek, który może w przyszłości ciekawie rozegrany to sparwa relacji Helo - reszta załogi BSG. Na razie Helo jest tak zaślepiony miłością do Sharon, że mam wrażenie iż w razie jakiegoś kryzysu stanie po jej stronie przeciw swoim dawnym kompanom. I to jest rzecz, którą można ciekawie rozegrać - albo przeciwstawiając Helo innym albo sprawiając, że pod wpływem jakiegoś wydarzenia chłopak przejrzy w końcu na oczy. Swoją drogą, to dla mnie ta jego bezkrytyczna miłość i ufność wobec Sharon jest mocno naciągana - widział zagłądę swojej planety, śmierć wielu ludzi z rąk Cylonów a równocześnie broni współwinnej tych zbrodni Sharon. Trochę to schizofreniczna sytuacja, co prawda miłość podobno jest ślepa, ale u Helo chyba za bardzo. :>

Kolejna sprawa to pojednanie Adamy i Roslin. Komandor zrozumiał, że podział do niczego dobrego nie doprowadzi i że jedynym wyjściem jest połącznie floty i pogodzenie się z panią prezydent i przywrócenie jednej władzy. To co się stało w odcinku było konsekwencją jego wyboru. Fakt, że rozmowę Adamy z Roslin można było poprowadzić nieco ciekawiej, bardziej burzliwie, ale... to już nie ten Adama co w 1 sezonie, stał się bardziej ludzki, potrafi okazywać uczucia, wybaczać... To czyni jego postać pełniejszą i ciekawszą - nigdy nie wiadomo, która z twarzy komandora weźmie górę. Ciekawe jak teraz będą się rozwijać relacje pary przywódców, skoro stoją już raczej po tej samej niz po przeciwnych stronach barykady, co nam pokazało zakńczenie odcinka.

A więcej moich przemyśleń o odcinku jest tutaj.

[Michał]

Czy nikt nie potrafi odpowiedziec na moje pytanie na końcu moje posta(postu? ) Neoo :> ?

[_Neoo_]

Bardziej prawdopodobna jest wersja, że byli stworzeni już w dorosłym stadium i po prostu z historyjką (jak na przykład Sharon, że jej rodzice i cała rodzina zginęła w wypadku; 1x08) umieszczeni na Koloniach. A jak umieścili już jednego czy dwóch takich szpiegów to ci mając odpowiednie dojścia, mogli preparować kolejne fałszywe tożsamości dla reszty. No i załatwiałoby to dosyć kłopotliwy i długotrwału proces dorastania...

Zaznaczam, że to tylko moje domysły.

[Michał]

Też takie mam zdanie
a szkoda bo Sharon jest fajna i szkoda ze jest cylonem

[Castor Krieg]

Też takie mam zdanie 
a szkoda bo Sharon jest fajna i szkoda ze jest cylonem 

A koledze w czym przeszkadza to, że Sharon jest Cylonem? Dla mnie może być chodzącą lodówką, dopóki jest lojalna wobec Halo i reszty załogi BSG.
Nienawidzę sytuacji typu:

Uważają Sharon za człowieka: cudowna, miłą Sharon

Dowiadują się, że jest Cylonem: rzecz, wstrętny "toster"

Niby co się zmieniło?

[Michał]

Huh zmieniło sie duzo! Jak sie skończy wojna, tzn pokonaja cylonow to chyba jej nie zostawia z nimi prawda??w końcu to cylon jest,nie zmienia faktu to ze niby ona jest dobra.Sharon musi byc w końcu wyeliminowana.

Użytkownik Michał edytował ten post 05.09.2005 - |10:11|

[_Neoo_]

Castor zmieniło się ludzkie postrzeganie i odczucia względem Sharon. Adama dotknął tego problemu w czasie rozmowy z Szefem (2x05). Ten cały monolog świetnie obrazuje dylemat, który na Galactice ma teraz każdy kto znał Boomer. I nie można się temu dziwić. Poruwnajmy to do dzisiejszego świata. Obok Ciebie żyje sobie miły człowiek, uczynny, pomocny, zawsze powie dobre słowo. No idealny sąsiad. Pewnego dnia przychodzi do niego policja, zostaje aresztowany i oskarżony o pedofilię, a następnie w czasie procesu zostaje mu to udowodnione. Bez wątpliwości jest pedofilem. I jakie miałbyś wzglęem niego odczucia? Nadal byłby tym samym uczynnym sąsiadem?
Należy wziąść pod uwagę, że ocaleli postrzegają Cylonów jako zło wcielone (tzn. Ci którzy się w nich nie zakochali, bo Adama jest chyba na razie pośrodku, nie wie co o tym myśleć) i tak na nich reagują. A że Cyloni wyglądają jak ludzie... jeśli ktoś nim jest, nie liczą się jego wcześniejsze działania, jest diabłem i tak trzeba go traktować. A że niektórzy zaczynają się nad tym zastanawiać moze być spowodowane tym, że te właśnie osoby są w stanie wznieść się ponad początkową wściekłość i rozważyć ten skomplikowany problem.

[BST]

Być może Cyloni nie są diabłem, lecz czymś całkowicie odwrotnym. Bardzo mnie zastanawia fakt ze Cylonie wierza w jedynego Boga, nie moge pozbyć sie wrażenia że wierzą w naszego Boga. Ich PLAN jest czymś w rodzaju ich krucjaty przeciw ludziom którzy wierzą w bogów olimpu.

[Chavo]

Masz rację BST wygląda to na krucjatę przeciwko ludziom.
Odcinek bardzo dobry. Dużo niewiadomych wyjaśniło się, niektóre wątki zostały zgrabnie pozamykane. Czekam na następne odcinki z niecierpliwością.
Ocena 10.

[kabut]

Z calym przekonaniem dalem 10. Swietnie rozwiazane watki z poprzednich odcinkow i oczywiscie 'mapa' wskazujaca droge na Ziemie. Reszta sezonu zapowiada sie calkiem ciekawie.

[Rand]

Dla mnie 9, czuje jednak pewien niedosyt. Jakoś niespodobało mi sie to pojednanie, wolałem Adame jako bardziej ostrego i zaborczego. Dlatego własnie ten serial różni sie od reszty gdyż wszystkie postacie sa zuoełnie różne i oryginalne i że nie emanują dobrocią na kilometr. Uwielbiam Stargate ale tamte postaci zawsze postępują słusznie dlatego też troche mi sie to pojednanie nie podobało. Mogli to rozwiązać w ciut inny sposób. ale mimo wszystko odcimek bardzo dobry. ciekawi mnie czy ta Sharon znów nie okaże sie zdrajca, cos jeszcze pewnie namiesza, a Helo niech nie przesadza z tą miłością do tostera jak zawsze + za muzykę, pasuje jak zawsze :]

[Halavar]

Druga część jeszcze lepsza niż pierwsza, a cały serial ciągle na wyżynach :clap:

Ocena: 10

PLUSY:

+ Pojednanie Roslin i Adamy. W poprzednim temacie napisałem więcej o tym, wieć nie bedę się powtarzał. Dodam tylko, że bardzo ładnie wyszla ta scenka, face to face ojdciec z synem i podnięcie sobie w ramiona, następnie rozmowa Adamy z panią prezydent. I jakby nie patrzeć na całość konfliktu, to jednak własnie prezydent udowodniła, ze miała rację. Zdobycie strzały Apolla, a przy okazji informaci o Caprice, a nstępnie wskazanie kierunku do Ziemi było priorytetem, i to słusznie spostrezgła Roslin. Miała rację, i dobrze się stalo, ze Adama uznał jej wybór, a potem sam "zalegalizował" tę decyzję przylotem na planetę. Jak sądzę, dyktaturę rozwiązano i przywrócono legalną władzę, z panią prezydent na czele. To jest sukces :clap:
+ wreszcie poznaliśmy odpowiedzi na pytania, związane z historią swiata BSG. Pomysł, że 12 gwiazdozbiorów reprezentuje 12 ludzkich kolonii, a 13 kolonią jest Ziemia, a mieszkańcy 13 planet pochodzą z jednej planety zwanej Kobol jest według mnie fenomenalny. Historia świata i religii BSG jest jedną z najciekawszych rzeczy w tym serialu, i poznawanie ich jest bardzo interesujace. Teraz pewien rozdział został zamkniety (wiemy gdzie Ziemia), teraz zapewne przez 3 sezony będą tam lecieć. Oby tylko wątek historyczno-religijny nie umarł
+ w poprzednim odcinku mieliśmy odpoczynek od wątku Number Six i doktor Baltar, i dlatego na plus oceniam powrót do tego wątku. Dostajemy nie tylko standardowe erotyczo-filozoficzne gadki, ale też sporo informacji. Dowiadujemy się, że jednak nie ma zadnego chipu w głowie, co niektórzy przewidywali, dowiadujemy się, że Number Six to tak naprawdę Anioł Stróż dr Baltara, jego sumienie, jego doradca, jego obrońca i obiekt pożądania. No i po raz kolejny blondyna mówiła prawdę co do dziecka. Zakładamy teraz, ze przez następne 8 miesięcy Boomer będzie cały czs w areszcie, co jakiś czas widująca się z Helo i może z szefem. Ciekaw jestem mocno tych narodzin, cóż to wyjdzie Normalny człowiek czy jakaś ulepszona jego wersja?
+ Boomer-Cylon z Caprice coraz bardzij mi imponuje, coraz bardziej ludzka, coraz mniej Cylońska. Super manewrowała między ludzmi w czasie drogi do grobowca. Duże brawa dla pięknej scenki zabicia tego faceta przez Sharon, a potem zabójczy tekst rzucony Adamie prostu w twarz. :clap: Swietnie dziewczyno, że to powiedziałaś "staruszkowi", bo niestety facet znów nawalił, chcąć zamordować Boomer, i trzeba było mu (znów) przegadać do rozumu.

MINUSY:

- wydaje mi się, ze Cyloni popełniaja duży błąd, nie pilnując Kobolu. No chyba, ze specjalnie odleciali and orbity, gdyż im zalezy na znalezieniu Ziemi, celem totalnej anihilacji jej mieszkańców.
- ostatnia scena, od niezbyt fajnej przemowy Adamy, przez sztuczne wymuszenie klaskania do braku jakiejś reakcji pani prezydent

Użytkownik Halavar edytował ten post 08.11.2006 - |00:03|

[Tom_Logan]

Odcinek skupił się na odnalezieniu drogi do Ziemi. Szczerze myślałem że wskazówka będzie bardziej docelowa ale nawiązanie do gwiazdozbiorów chyba trafiło w sedno. Flota znowu w całości znamy kierunek wszyscy są szczęśliwi. Tylko ta przemowa na koniec trochę taka zbędna.

[jurkow]

Odcinek bardzo ładnie kończy wątek przepowiedni dotyczącej znalezienia drogi do Ziemi + mamy pojednanie Adamy i prezydent + ładnie i kameralnie ukazane relacje osobiste pomiędzy Starbuck/Lee , Castor/Sharon, Roslin/Adama. Odcinek w odpowiedni i wystarczający sposób udziela wskazówek naszym bohaterom co do drogi do Ziemi tłumacząc jednocześnie kwestię pochodzenia 12 kolonii( przyrównanie do gwiazdozbioru, bardzo pomysłowe Czekam na następne odcinki

[Dreddenoth]

9/10
Odcinek dużo lepszy, przyjemnie się oglądało... a włosy to mi omal dęba nie stanęły gdy zobaczyłem jak Sharon spiskuje. Obawiałem się że znowu skończy się zamachem a w tym miejscu by go na pewno już nie uratowali, uff na szczęście Sharon zrobiła coś innego, zuch dziewczyna eee a raczej Cylonka.
O zgrozo nie było chipa w mózgu, ciekawe wiec jak ta cylonka się w jego głowie znalazła może przepisała swoja świadomość do jego ciała, a może sam doktorek jest cylonem stworzonym właśnie w takim celu aby sabotować ludzi, a może chip jest wygłuszony albo organiczny... no nie wiem niech ktoś rozwali łeptynę i sprawdzi co tam jest
Mapka świetna nie kojarzyłem 12braci z znakami zodiaku świetne wspaniale pomyślane

[delta1908]

Daję 8 bo powiem szczerze, że liczyłem na więcej akcji na Kobolu. Miałem nadzieję, że dojdzie do jakiejś potyczki z Cylonami, ale się przeliczyłem.
W końcu mieliśmy trochę więcej Baltara, który jakoś w tym sezonie jest lekko pomijany. Nie podobała mi się ta postać w 1 sezonie, natomiast teraz zaczyna się robić coraz ciekawsza.
Zagadka Ziemii została w pewnym stopniu rozwiązana, mają wskazówki jak do niej dotrzeć i teraz przez następne sezony będą się starali tam dotrzeć.
Cały czas wysoki poziom 2 sezonu i oby tak dalej.