58 odpowiedzi w tym temacie

[Hans Olo]

Jak wiemy galaktyka to ogromna przestrzeń, Jeśli Cyloni stacjonowaliby gdzieś w okolicach kolonii to może dałoby sie coś wyszpiegować, ale jak wiadomo nie da się namierzyć statku, który skoczył w nieznany punkt galaktyki (zakładam, że tak się stało z całą flotą Cylonów). Jedynie Cyloni mogą tego dokonać, ale też muszą mieć szpiega na statku. Wiadomo też, że 40 lat wcześniej nie było Cylońskich "ludzi", więc trudno byłoby też podstawić jakiegokolwiek szpiega, który mógłby sie wtopić w tłum.

[jack]

Skoro nie było żadnych oznak działania Cylonów to i ludzie sobie tym nie zaprzątali głowy. Nie ma ich, więc był spokój. Jednak pojawienie się ludzkich modeli z pewnością nigdy nie śniło się żadnemu oficerowi wywiadu, więc takowych nie szukali. NIkt też nie przewidział, ze to tak nastapi. Że się Cyloni tak przemienią. Musieli mieć pewnie jakieś wzorce, albo żywe obiekty do badań. Może gdzieś po drodze ginęli ludzie, ale nikt się tym nie zainteresował. Stąd takie zaskoczenie.

[Jedi]

Nie zrozumcie mnie źle - uważam że BSG jest świetne, natomiast na temat "odejścia" Cylonów niewiele jest powiedziane - a już napewno nie wiadomo na początku serii czy skoczyli gdzies daleko czy tez blisko mieli swój świat. A to mnie najbardizej zastanawiało

[Hans Olo]

Ale tu nie trzeba wiele wiedzieć. Jeśli nikt ich nie odnalazł przez tyle lat, to raczej blisko ich nie było. Jako maszyny nie mieli raczej wielkich wymagan wobec planet, zatem wybór mieli raczej spory. Dopiero tworzenie "ludzi" musiało ich zmusić do znalezienia planet umożliwiających rozwój życia. Nawet gdyby świat ten był stosunkowo blisko, to flota kolonialna nie jest tak duża by mogła w tak krótkim okresie czasu sprawdzić wszystkie znane im systemy, a co dopiero nieznane.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 24.01.2006 - |21:50|

[Scofi]

9,5
miniseria, wg mnie, doskonale przedstawila sytuacje Kolonii oraz wykreowala niektorych bohaterow. troche pozno, ale dopiero zaczynam ogladac BSG, chociaz Miniserie ogladalem kiedys w TV, na Hallmarku chyba. jestem cholernie ciekaw, co pokaze serial i jak widze po jego popularnosci, jest chyba calkiem niezly.
wybaczcie, ale BSG czeka...

[Drozdz]

Mnie z koleji pilot aż tak nie zachwycił ale był świetnym wstepem do serialu, który jest jednym z najlepszych jakie oglądałem!!1

[yorar]

Pilot jest świetny, a zwłaszcza ten momnet w okolicah 2h, kiedy leci taka fajna muzyka, i wszyscy tak się spotykają, oglądałem tę scenę z 5 razy. Zachwyciła mnie.

[Fahrtals]

Zacząłem nie dawno śledzić ten serial (TVP2) ... pierwszy odcinek mnie nie zachwycił ... nie pamiętam kiedy ostatnio serial SF mnie uśpił ... dobrze, że sobie nagrałem ... ale to pierwszy odcinek więc mogę darować ;P ... mam nadzieję, że następne odcinki będą ciekawsze

[Toudi]

Fahrtals jeśli dobrze rozumię, oglądasz tylko TVP2, czyli obecnie jesteś na połowie pilota... jeszcze dwie takie części i skończysz pilota z 2003...

[bob_czarny]

Ja przygode z BSG zaczełem od zlotu, kto był to wie, Wrocław [21.10.2002]

Tam dostałem cały sezon i się dowiedziałrem ze leci BSG na tvp2, w tvp zrobili kiche ze podzielili na takie małe cześci oglądąłem wczoraj 1 cześć ciesze się ze mam na kompie cały sezon bo nie dosyt bieże jak się ogląda kawałek czegoś a nie do końca,

oglądający tylo na tvp2 radze sie zaopatrzyć w całego pilota i obejzec jednym tchem to ma dopiero sens

mnie serial się podoba i coras bardziej wciąga hehe , odemnie dostaje 10

pozdro dla zlotowiczów i zapraszam nowych na nastepny zlot

[biku1]

Ja przygode z BSG zaczełem od zlotu, kto był to wie, Wrocław [21.10.2002]

oglądający tylo na tvp2 radze sie zaopatrzyć w całego pilota i obejzec jednym tchem to ma dopiero sens

Co do roku czyżbyś użył napędu FTL i przeskoczył nie tylko w przestrzeni ale i czasie? Zanim nawet powstała miniseria?

Co do drugiego zdania to się z nim zgadzam jedynym sensownym sposobem oglądania miniseri jest zrobienie tego jednym ciagiem.
Wtedy nie będie takich opini,że "pierwszy" mnie uśpił lub podobnych gdzie ta część miniseri była zaledwie wprowadzeniem - opisem postaci. I trudno się spodziewać w kawałku większej całości aby tam się skupiła cała akcja czy nie wiem jak interesująca fabyła.
Swoją drogą i tak dobrze ,że TVP nie wpadła na głupi pomysł aby rozbic sobie ten serial na jeszcze więcej części po 20 minut niczym sitcomy i na więcej odcinków :/ by im starczyło.

Użytkownik biku1 edytował ten post 27.10.2006 - |12:42|

[Dooku]

Z serialem nie miałem doczynienia do puki tvp2 nie zaczęła go puszczać. Chciałem w pewnym momencie zacząć go sciągać z internetu, bo wszyscy tu się nim tak bardzo zachwycali, to musi być dobry. Jednak zobaczyłem, że pojawi się na 'dwójce' więc cierpliwie czekąłem.

Troche mój zapał do serialu ostudziła godzina jego emisji, czyli 23:15 w czwartek. W ten dzień muszę wstawać o 5, więc ciężko mi wytrzymać do tej jedenastej. Jednak entuzjazm i ciekawość serialu pomógł mi wytrzymać do godziny 23 (pomijam, że rzeczywiście serial zaczyna się dopiero o 23:30 :] ).

I kicha.

Nudne to, jakieś takie bez wyrazu.

Przyczyn dlaczego tak to odebrałem jest kilka - moje zmęczenie, godzina emisji, rozbicie tego odcinak na cztery, a może jednak nie jest to taki super serial?

Obojętne co było przyczyną serial zrobił na mnie jak najgorsze wrażenie - było po prostu nudno. Jedyne sam początek jako-tako mi się podobał, do sceny wysadzenia stacji, w której miały być negocjacje.

Drugiego odcinka nie oglądałem, trzeci był wczoraj i znowu nie wytrzymałem do końca, zasnąłem. Ten za tydzień pewnie sobie odpuszczę. Spróbuję wrócić do serilu po wyemitowaniu całej mini-serii. Co w niej się dzieje już sobie tutaj przyczytałem. Miejmy nadzieję, że 'normalne' odcinki są rzeczywiście wciągające - zobaczymy za dwa tygodnie. Na razie jest bardzo źle.

[Toudi]

Dooku źle dopierasz części... sceny walki akurat są między 45 a 90 minut i 135 a 180 ale co tam

poza tym tego naprawdę nie da się oglądać w częściach...

[Fahrtals]

Fahrtals jeśli dobrze rozumię, oglądasz tylko TVP2, czyli obecnie jesteś na połowie pilota... jeszcze dwie takie części i skończysz pilota z 2003...

No wiem... mam nadzieje, że nikt nie ma mi za złe, że stare tematy "budze" ;P

[Badas]

Ja również niedawno zacząłem oglądać BSG, może jakiś miesiąc temu. Zacząłem własnie od miniserii, która mnie zmiażdżyła Nie mogłem wyjść z podziwu jak to wszystko jest nakręcone. Ta akcja, walki, efekty, fabuła, brak politycznej poprawności(!) toż to było niesamowite ! Miniseria+1sezon BSG mają u mnie honorowe miejsce na półce z filmami i serialami. Warto postarac się o wersję pilota w DVD o wiele przyjemniej się ogląda w takiej jakości. To własnie dzięki miniserii dwa kolejne sezony obejrzałem w 3-4 dni

Użytkownik Badas edytował ten post 27.10.2006 - |20:42|

[Jonasz]

Obejżałem pilota BSG. (Dzieki Arwen) i jestem pod wrażeniem. Podoba mi się wszystko – atmosfera, tempo (lubie filmy w których akcja rozwija sie powoli), postacie. Pilot, jak zwykle, tak zaprojektowany by przedstawić postacie I scenerię. Jedengo co mi brakowało, lub raczej co według mnie nie było dostatecznie wyeksponowane to element grozy. W pierwszej części przed atakiem Cyklonów, nie wzbudzali oni wielkiego strachu, tak jakby ich zagrozenie nie było zbyt realne. Gdy zas się urzeczywistniło nie zauwazyłem elementy zaskoczenia. Wydaje mi się, że powinno być albo, albo. To jednak mało istotny szczegół. Po pierwszej części także nie rozumiem w jaki sposób Cykloni z robotów przeistoczyli się humanoidów. To się pewnie wyjasni. Jak dotychczas najciekawszą postacią jest dla mnie Gajusz – tragiczny zdrajca, człowiek małego charakteru I wielkim ego. Wiem, że odegra olbrzymią role. Dobrze, że autorzy do roli zdrajcy (nieumyslnego w jakiejś części) wybrali intelektualistę. Znakomicie sie to wpisuje w historię ruchów rewolucyjnych I totalitarnych XX wieku.

[Juki]

Dotąd oglądałem takie sci-fi jak Stargate, Smallville, Lost itp. teraz przyszło po mnie BSG , ściągnąłem pilot i mnie bardzo zachwycił, serial jest naprawde dobry, ekipa wprowadziła do tego dużo oryginalnych pomysłów (mimo, że to remake) np. reżyseria, te rzuty, zbliżenia przy walkach w kosmosie są rewelacyjne, nigdzie czegoś takiego nie było. W słownictwie zamiast "[cenzura!]" mają "frack", spodobało mi się . Scenarzyści zapewne mają trudną pracę . Podobała mi się scena z dziewczynką w statku botanicznym, jak cyloni zasiali ten statek rakietami (nie, żebym się cieszył z jej śmierci, ale dobra scena). Sam początek - prolog, w którym cylonka "sexy" powiedzmy rozpoczęła wojne przypominał mi intro z gry Starcraft, może ktoś kojarzy, ale to troche zbyt naciągane, mimo to właśnie przezto pierwsza scena jest dobra. Wiele dobrych scen jeszcze było, np. ta jak Starbuck leciała w zielonej mgle i widziała nad sob ą gromadę statków cylońskich - bardzo klimatyczna scena, podobała mi się wypowiedź komandora Adamy (lubie takie rzeczy) i podsumowanie Tigha "Zaskoczyłem mnie ty stary skurczybyku" . Jak na początek sama Starbuck nie daje się lubić, jedyna postać która przypada mi do gustu to Gaius Baltar - the beściak, co on zrobił to tragedia, ale nie był tego świadom więc można mu wybaczyć, stary Adama też jest dobry, też go lubie. Spodobało mi się jak Adama mówi "So say we all" , kiedy omawiał sytuacje w jakiej znajduje się ludzkość, Ziemia jest niby legedną a oni chcą ją odnaleźć i istnieją gdzieś tam w galaktyce i walczą teraz z cylonami, to wszystko robi klimat, myślałem, że po pilocie nie będzie już nic w stanie dorównać mu a tu serial nadal się polepsza, oglądam bo wierzę, że serial coraz lepszy i lepszy będzie, kocham BSG !

Użytkownik Juki edytował ten post 21.12.2006 - |10:12|

[Hans Olo]

Mylisz się. Te zbliżenia itp. to już było w Firefly ale to też tylko dlatego, że w obu serialach efekty robi(ło) Zoic Studios.

[Juki]

A to się pomyliłem, nie wiedziałem. Mimo to pasuje to do BSG, zresztą BSG bardziej sławne teraz jest .

Użytkownik Juki edytował ten post 21.12.2006 - |12:29|

[Bard13]

Mnie zafascynowało odejście od klasycznego wydania BSG, kiedy pilot był dramatycznie głupi, a tu chociaż pomimo tych samych imion i podobnej fabuły wyszło logiczne mistrzostwo