Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 016 - S02E03 - Fragged


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (57 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (9 głosów [17.31%])

    Procent z głosów: 17.31%

  2. 9,5 (17 głosów [32.69%])

    Procent z głosów: 32.69%

  3. 9 (13 głosów [25.00%])

    Procent z głosów: 25.00%

  4. 8,5 (10 głosów [19.23%])

    Procent z głosów: 19.23%

  5. 8 (3 głosów [5.77%])

    Procent z głosów: 5.77%

  6. 7,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 7 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Gosiek

Gosiek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 261 postów
  • MiastoWarszawka

Napisano 03.08.2005 - |18:02|

Odcinek rzeczywiście najlepszy w drugim sezonie, dla mnie ocena 9 (w końcu zawsze może być lepiej ;)). Nareszcie powrót do konwencji serialu, który stawia pytania, pokazuje problemy i dylematy ludzkie, daje nam odczuć jak kształtują się charaktery postaci, tworzą między nimi relacje... A strzelanin i wybuchów użuwa się jako tła do dramy a nie jako głównej atrakcji. Oby tak dalej.

Na Kobolu mieliśmy w końcu odnalezienie rozbitków, co zapowiada powrót na Capricę w kolejnym odcinku. Co do samego prowadzenia akcji - konflikt Chiefa z LT, dylematy moralne Chiefa, który musiał wybierać między zdrowym rozsądkiem a wiernością żołnierskiej przysiędze, piękne ukazanie jak trudna sytuacja może przytłoczyć niedoświadczonego dowódcę - wszystko było świetnie pomyślane i zagrane. Baltar strzelający w plecy LT - to nie tylko wynik manipulacji Six, to też znak, że doktor czasem potrafi opuścić swoją krainę marzeń i oceniać rzeczywistość. A z tej oceny wynikało, że albo zabije albo sam zginie w samobójczym ataku prowadzonym przez porucznika. Dla niezwiązanego przysięgą żołnierską Baltara wybór był prostszy niż dla Chiefa. A przejście takiego "testu" może tylko sprawić, że w przyszłości będzie on groźniejszy, co w kontekście przyszłego konfliktu z Adamą może być ciekawe.

Galactica - tu też osią całej akcji były konflikty. Tigha z Prezydent, oraz obojga z nich z własnymi słabościami i nałogami. W obu przypadkach pułkownik przegrał. Jego walka z Roslin od początku była skazana na niepowodzenie - nie ta liga, wiadomo, że Adama nie ma wśród wojskowych rywali w politycznych intrygach i rozgrywkach. A Tigha poniosły nerwy, nie wytrzymał napięcia spowodowanego dowodzeniem i oczekiwaniem na śmierć lub wyzdrowienie jedynego przyjaciela jakiego miał na BSG i sięgnął po butelkę. Skutki było łatwo przewidzieć - zadarł z większością młodych oficerów, wszystkimi politykami i całą prasą. A jego przekonanie o własnej mocy i "twardości" spowodowane alkoholem może sprawić, że powrót Adamy na stanowisko dowódcy nie będzie taki łatwy i oczywisty. Chociaż z drugiej strony, to Adama może powstać z martwych jako "wybawiciel", który odsunie w cień złego Tigha i posprząta po nim cały bałagan.

Kolejna rzecz na BSG to rozwój wątku religijnego i coraz wyraźniejszy i zataczający szersze kręgi kult wokół Roslin, która stała się już duchowym przywódcą swojego ludu, mającym poprowadzić ich do ziemi obiecanej. To z pewnością wzmocni jej pozycję i utrudni życie rywalom. Adama będzie miał kolejny problem do rozwiązania. Choć mam wrażenie, że część Rady Dwunastu padła na kolane przed Roslin raczej z pobudek politycznych niż religijnych... Ale póki co, uwięziona prezydent stanowi jedyną przeciwwagę dla popadającego w megalomanię i alkoholizm Tigha. Chyba, że Apollo znów postanowi przystawić swojemu dowódcy pistolet do głowy...
  • 0
Blood is life
Blood is the truth...


Interesuje Cię Star Trek? Zapraszam na: www.trek.pl

#22 ivo

ivo

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 99 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.08.2005 - |10:45|

Odcinek ocenię na 8,5 - ale mam zatrzeżenia co do wprowadzania wątków mistycznych/religijnych. I to zarowno w BG (ale tu jest kontynuaqcja z pierwszej serii) i SG (może się okazać, że na konflikcie z wyzynawcami czegośtam będzie się opierała ceły 9 sezon). Czy w serialach tego typu trzeba wprowadzać takie wątki ? Mi się to osobiście średnio podoba, w BG ma to jakieś uzasadnienie bo cała ucieczka ludzkości i jej powrót na Ziemię był wywieszczony w pismach, ale w SG mogliby to sobie darować.
  • 0

#23 Krusty

Krusty

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 675 postów
  • MiastoKalisz

Napisano 04.08.2005 - |13:33|

Jak dla mnie nowy sezon BSG nie zawodzi od początku - w przeciwieństwie do obu StarGate :(. Widać wyraźnie, że Moore rozwijając watek religijny pójdzie o wiele dalej niż to miało miejsce w DS9, co mu się bardzo chwali, co by nie mówić scenarzyści DS9 rzadko zawodzą i trzymają klasę i poziom. A wracają do samej BSG trochę martwi mnie demonizowanie Tigh'a i mam nadzieje, że jakoś później da rade sobie z samym sobą i żonką ;). Natomiast coraz bardziej podoba mi się rozwój postaci Szefa(Tyrol), który już na samym początku wydawał się być w porządku i wierny pewnym zasadom. Byłby zapewne z niego świetny oficer a czemu nim nie jest tego może dowiemy się późnej... czyli mówiąc krótko 9,8 i trzymać tak dalej.
  • 0

#24 rexus

rexus

    Starszy sierżant

  • W tr. aktywacji
  • 885 postów

Napisano 07.08.2005 - |19:32|

Ostatnio przestałem się rozczulać nad każdym odcinkiem z osobna - bo dopatrywać się rzeczy o których nawet sam scenarzysta nie ma pojęcia nie ma sensu. Ważne jest to ze BDG nie jest serialem dla małych dzieci tulących pluszowe misie ( czyli to inna półka niż Sg-1)

Wracając do tematu – odcinek bardzo dobry – ciężki klimat i zeskoczenie tym co zrobił doktorek. Widać rozwój postaci oraz to jak sytuacja może kształtować charakter i za to brawa dal scenarzystów. Jeżeli serial będzie się tak dalej rozwijał, to stanie się klasykiem wśród Sci-fi i klasą samą w sobie.

Ocena: 9 - bo 10 to odcinek wybitny (1 moze 2 w seri) a taki pewnie jeszcze przed nami

Użytkownik rexus edytował ten post 07.08.2005 - |19:34|

  • 0

#25 sheridan

sheridan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 08.08.2005 - |15:21|

I tu pewien paradoks ;) Jak można zostać oficerem, wylatując ze szkoły oficerskiej? :>

Przejrzałem 1x01 jest tam jedna scena z Crushdownem i nie wspomina się w niej o jego przeszłości. No poza tym że jest z Trytona (cokolwiek by to znaczyło). :)

Był jeden wyrzucony z akadaemii, ale to był Hot-Dog, więc to nei o niego może chodzić ;)

Wyświetl post



W pilocie BSG była przez chwile mowa o statkach zniszczonych... gdy nadeszła wiadomość o śmierci Admirała jakiegoś tam ze statku BSG Atlantia to było wspomniane że wiele innych battlestarów zostało zniszczonych i tam też był wspomniany tryton.... niewiem czy o to chodzi ale tak mi sie zdaje :]
  • 0

#26 M.M

M.M

    Starszy sierżant

  • VIP
  • 808 postów
  • MiastoKraków

Napisano 05.09.2005 - |16:59|

9. Odcinek mocno psychologiczny. Wielu bohaterów przechodzi w swoistą metamorfozę.
Np. Gaius wydaje się już prawie gotowy do podjęcia jakiejś decyzji i spełnienia misji, którą wskaże mu szóstka. Te ich pogawędki na temat ludzkości były świetne. Ciekaw jestem jak się teraz zachowywał doktorek.
Tyrol. I on się zmienił na Kobolu. Widać było jego rozterki w poparciu kłamstwa Gaiusa. Ogólnie cała ta grupa ma teraz wspólny sekret. Ciekaw jestem czy ten wątek będzie jeszcze poruszony i jak to na nich wpłynie.
Tigh. Widać, że niezbyt radzi sobie z sytuacją. Ucieka do wspomnień- Adama jest dla niego jak starszy brat, który wskaże drogę. Tigh kontynuuje jego politykę nawet wbrew legalnie wybranym władzą. Jego nagły brak jest dla Tigha bardzo frustrujący. Pułkownik zaczyna coraz więcej pić. Powoli zaczyna robić się agresywny.
Roslin. Za sprawą intrygi Ellen (miała zostać skompromitowana) stała się silniejsza. Teraz już oficjalnie pełni rolę „mesjasza”. Fajnie było oglądać pułkownika jak tłumaczył Adamie, że narobił mu bigosu.
W odcinku było też trochę akcji. Szczególnie zasłużyli się tu Gaius i Tyrol. Ten drugi trochę więcej. Podobał mi się jego zdesperowany atak na Cylonów. Przez chwilę myślałem, że to on je zniszczył. Chyba nie ja jeden. Giaus, który nigdy dotąd nie miał broni, nagle zachowuje się jak prawdziwy żołnierz. Powoli zmienia się w człowieka czynu.
  • 0

#27 xl1027

xl1027

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 30.05.2006 - |12:22|

odcinek trzyma solidny poziom swioch poprzedników
na kobolu ciekawy watek z zabojstwem LT, mysle że będzie jeszcze poruszony
nic nie przebije miny Tyrola kiedy myslał że to on rozwalił Tostery :clap: :clap: haha jak sie popatrzyl na bron
na statku Pułkownik(przez duże P) podjął kolejną świetną decyzję :clap: :clap: dobrze ze rozwiązał rade 12 swirow bo jak sie okazalo wszyscy wierza w te brednie SO SAY WE ALL; moze tez cpaja camale ;) wprowadzenie stanu wojennego to jedyna sposobnosc na ogarniecie tego chaosu pozal sie boze demokracji
Tight pokazal ze ma cohones i ze banda cywilow nie bedzie mu sie panoszyc i rozkazywac na statku
  • 0

#28 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 05.11.2006 - |22:42|

Rewelacyjny odcinek. Mimo braku akcji na Caprice, to wydarzenia na BSG oraz przede wszystkim na Kobolu były na tyle dobre, że dałem taką a nie inną ocene.

Ocena: 9,5

PLUSY:

+ główna siła tego odcinka, czyli trudne i ciekawe losy rozbitków na Kobolu. Objawil się kryzys dowództwa, ale szef i o dziwo dr Baltar wzięli sprawy w swoje ręce. No i nasz nowy viceprezydent wreszcie został mężczyzną :P Number Six po raz kolejny ujawnia nam swoje zdolności przewidywania przyszłości, a Baltar coraz bardziej jest jej posłuszny. Czy dobrze na tym wyjdzie, to jeszcze nie wiem, ale wątek tej parki robi się coraz bardziej interesujący
+ podoba mi się zachowanie tego strażnika w celi pani prezydent. Wcześniej wspólna modlitwa, teraz pacierz, wiara w to, iż jest ona wielkim przywódcą oraz na koniec dobry gest w stosunku do Laury :) Jako "Pierwszy wyznawca" może w przyszłości liczyć na jakąś ważną funkcę. Moze zostanie jej osobistym starżnikiem?
+ świetna scenka z radą i panią prezydent w celi. Laura wreszcie ujawniła swój sekret, dając tym samym poczucie wiary w nią sama, jak i misję, jaką wszyscy ludzie mają do wykonania - dostać się do 13 kolonii, czyli Ziemi. Wcześniej Adama natchnął żołnierzy wiarą, a teraz pani prezydent Roslin.
+ podobał mi sie szef strzelajacy jak szalony do Cylonów, licząc się z tym, że może zostać zabity aż tu nagle pojawił się Raptor z odsieczą :clap: Ładnie to wyszło.

MINUSY:

- pucz Adamy już wzbudził we mnie negatywne uczucia, bo darzyłem dużą sympatą komandora, a tym nielegalnym działaniem, jakim było obalenie rządu i uwięzieniem pani prezydent mocno starcił w moich oczach. Po dwoch ostatnich odcinkach, a szczególnie po poprzednim, byłem pewien, że obecnie pod tymczasowymi rządami pułkownika Tigha, sytuacja się z czasem będzie rozluźniać i powróci rozsądek. Niestety, w tym odcinku ukazano nam rozbitego, niepoukladanego dowódcę, który przedkłada emocje nad rozsądek i poszanowanie prawa. Nie dość, że nie podejmuje działań, zmierzających do powrotu do normalnosci, to jeszcze przykręca śrubę. Zarówno Adama jak i Tigh są obecnie odpowiedzialni za bezprawne obalenie legalnie działajacego rządu, trzymanie w niewoli pani prezydent i wprowadzenie wojskowej dyktatury. Smieszą mnie trochę opinie niektórych ludzi na forum, którzy popierają Adamę i Tigha; to pokazuje jak mocno ma się obecnie "poszanowanie: do państwa prawa, i jak łatwo ulega się iluzji rządom silnej ręki. :( Europa już kilkukrotnie w XX wieku to przeżyła, i za dobrze na tym nie wyszła. Boję się tylko oto, aby w serialu w przyszłych odcinkach nie ukazywano Adamy i Tigha jako tych "dobrych", którym nie spadnie włos z głowy, i żadne konsekwencje nie zostaną wyciągniete.

dobrze ze rozwiązał rade 12 swirow bo jak sie okazalo wszyscy wierza w te brednie SO SAY WE ALL; moze tez cpaja camale wprowadzenie stanu wojennego to jedyna sposobnosc na ogarniecie tego chaosu pozal sie boze demokracji
Tight pokazal ze ma cohones i ze banda cywilow nie bedzie mu sie panoszyc i rozkazywac na statku


Wnerwia mnie tez ta rada 12 i to ich gadanie,w takich warunkach jakie panuja,władze powinno sprawowac wojsko,a prezydent moze najwyzej pełnic role reprezentacyjna.


A mnie wnerwia okropny brak poszanowania dla prawa, i zgoda na siłowe obalenie rzadu i wprowadzenie hunty wojskowej. Trochę śmieszą i mocniej dziwią mnie takie stwierdzenia, jak powyzsze, aprobujące bezprawne działania i pogardę dla demokracji.
Jak na razie w serialu widać pewną zbieżność z funkcją Prezydenta 12 Kolonii i Prezydenta Stanów Zjednoczonych. W USA własnie istnieje nietypowa dla państw demokratycznych pozycja prezydenta jak głównodowodzącego siłami zbrojnymi. I tak też właśnie powinno byc w tym przypadku, gdzie prezydent podejmuje kluczowe decyzje dla losu 12 kolnii. To, ze decyzją jaką podjęła pani prezydent, niepodobała sie komandorowi, nie uprawniała go w żadnym stopniu do przeprowadzenia puczu i wprowadzenia dyktatury. Takie skrajne decyzje, jak pucz Adamy sa niedopuszczalne, nawet w stanie cieżkiego kryzysu.

- chyba widać wyraźnie już, że żona pułkownika to wredna baba jakich mało. Zależy jej na wladzy i wpływach przede wszystkim, nawet ucieszyła by się, gdyby Adamy na stole zmarł. Bawi i rajcuje ją zamieszanie jakie powstało, i widok męża ktory powrócił do butelki i radykalizuje się. Im mocniej mąż przykreca śrubę na BSG, traci kontrolę nad sobą, jest porywczy i złośliwy, tym lepiej dla niej samej.
Wraza pytanie, czy Ellen właśnie taka jest, czy też może tak postępuje, bo jest Cylonem?

- szkoda, że wątek Kobolu tak szybko się kończy, liczyłem, ze jeszcze kilka odcinków, będą się bląkać po planecie, walcząc o przetrwanie, przy okazji znajdując ślady starożytnej cywilizacji przodkow kolonistów na Kobolu

Użytkownik Halavar edytował ten post 05.11.2006 - |23:47|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#29 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 10.01.2009 - |15:09|

Crash przejął się chyba zbyt bardzo tym że jest najwyższy rangą w grupie. Zauważyłem jakieś zaburzenia emocjonalne. W chwili gdy można było bez żadnych komplikacji rozwalić antenę prawie zabił Cally usiłując jednak wysłać ekipę do walki z Cylonami. Dzięki doktorkowi pozostaje nam domyślać się czy pociągnąłby za spust.

Sprawa pułkownika już mnie męczy. Nie mogę się doczekać aż Adama się ocknie. Najpierw nic nie robi w kierunku ratowania rozbitków na Kobolu a zaraz potem czepia się młodego Adamy że za wolno pracuje bo mają ludzi na terenie wroga. No please. Wprowadzenie stanu wojennego i rozwiązanie rządu ... jak na człowieka, który stwierdził że nie chce dowodzić to nieźle sobie poczyna.

No i wspomnę że znowy rządziły sceny poza Galacticą.

Mimo małych potknięć uważam że to mocny odcinek. Jeden z najlepszych które do tej pory obejrzałem. 10/10.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 10.01.2009 - |15:10|

  • 0
don't try

#30 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 09.03.2009 - |15:18|

Dobry odcinek, dobrze się oglądało. Niech Adama juz wraca do zdrowia bo bo Tigh z odcinka na odcinek jest coraz gorszy.

Użytkownik Alinoee edytował ten post 09.03.2009 - |15:19|

  • 0
I've been waiting a long time for this...

#31 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 13.06.2010 - |12:41|

Odcinek rewelacja. Chyba jeszcze lepszy niż pierwszy. Po słabszym drugim odcinku taka perełka! Akcja głównie na Kobolu, ale za to jaka. Bardzo mi się to wszystko podobała. Było świetne tempo, trochę psychologii, dramatu czyli wszystko to co najlepsze w BSG. Co do akcji na Galactice to nie lubię tych religijnych wątków, których coraz więcej w 2 sezonie. Wydaje się to być wątek przewodni tego sezonu nad czym niezmiernie ubolewam. Odcinek oceniam na 9,5 bo zawsze może być lepiej :)
  • 0

#32 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 19.07.2011 - |22:35|

A ja oceniłem na 8/10, ta akcja na Kobolu jakaś bez jajeczna, Cyloni uzbrojeni po zęby:) w sile siedmiu sztuk nie dali rady garstce ludzików, z tego raptem 2 żołnierzy, znowu zadziwia mnie ich bezradność i słabość, a poza tym te wybuchy i strzelaniny na nizutkim poziomie, a i muzyka też średnia.
Natomiast na Galctice rządzi XO, do tej pory dla mnie mdły i poddający się wszystkim rozkazom tym razem pod wpływem alkoholu rozbujał się dość mocno i sponiewierał Radę Dwunastu. A religijny wątek, mi się akurat podoba, oby tylko był dalej sensownie prowadzony.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails


#33 cymrean

cymrean

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 503 postów

Napisano 14.01.2012 - |22:14|

Mi się akcja na Kobolu podobała, bo poza Baltarem każdy był zagrożony. A przynajmniej tak udało się scenarzystom skonstruować odcinek, że im uwierzyłem że Tyrol może zginąć. Ale dobrze, że już opuszczają Kobol i może Baltar wróci do detekcji Cylonów. Z tym, że na planete na pewno wrócą jak tylko Starbuck przywlecze Helo i strzałę na pokład. Pewnie następny odcinek będzie bardzo o Carpice.

Co do religijnego wątku to nie mam na razie nic przeciwko. Dopóki religia jest tylko religia i nic z niej nie jest prawdziwe to jest dobrze. Gorzej jeśli się okaże, że któraś z religii ma podstawy rzeczywiste.
  • 0

#34 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 20.02.2012 - |01:31|

Odcinek zapierający dech. Akcja goni akcję. Prezydent już wierząca, ale stosująca metody z najpodlejszego arsenału zachowań politycznych. Postaci rzuceni w wir wydarzeń, sami dowiadują się czegoś o sobie. Bo wiem tyle o sobie na ile mnie sprawdzono - które to powiedzenie bardzo pasuje do tego odcinka.


Z perspektywy całości BSG okazuje się jednak, że trochę niezauważenie przeszły tu wizje Baltara. Ze względu na korpuskularno-falowy (nadal aby nie spojlerować podtrzymuję ten wytwór słowny) odcinek zawiera wręcz kluczowe informacje. Wręcz muzyczno-operowo-kluczowe. He he. I ponowne zaskoczenie, spójne z finałem w owym korpuskularno-falowym wątku. Coraz ciekawszy staje się charakter elementu falowego ;) Gra w kości z ludźmi ta Baltarowa szóstka. I ma przy tym zabawę.
  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych