Tak długo czekaliśmy na ciąg dalszy, że trudno być obiektywnym. To uwaga wstępna.
Sam odcinek mi się podobał. Ale nie spełnił kilku oczekiwań. Końcówka ostatniego sezonu była tak intensywna i mocna, że początek 2go sezonu nie wytrzymał wg mnie tego tempa i jakby ciut nie zaskoczył.
- za mało o tym dziecku, jakby celowo chcieli wydłużyć w czasie wyjaśnienia;
- aktor grający Tighta jest słaby i ustawianie na nim uwagi jest mało atrakcyjne - niech postanie jako postać 2-3 planu;
- na Caprice mały zastój;
- te błędy ze skokiem FTL to jest abolutnie nie do przyjęcia, wg mnie kompletny absurd i żenada - jak można zgubić całą flotę, bezsens.
- zero pociągnięcia wyjaśnień i pogłębienia problemu naszej ADAMObójczyni, lekki oklep, to bez sensu jest - trzeba było ją przesłuchać etc...
- zero rozważań o zamachu stanu, w końcu Adama i Tight to puczyści i powinna im grozić śmierć za obalenie siłą legalnej władzy, a tu zero refleksji... A prawda taka, że żaden pułkowniczek czy generałęk nie ma żadnego prawa ruszyć cywilnej władzy bo jest tylko wynajęty do jej ochraniania i za to mu płacą. A puczystó zwykle się wiesza lub karze choćby. Dziwne.
+ STarBuck na Caprice - będzie ciekawie;
+ nadal wyjątkowy i niepowtarzalny kilmat BSG;
+ tajemnicze strzały na Kobolu - wg mnie to jacyś ludzie chyba - będzie ciekawie;
+ kapitalnie nakręcone i wkomponowane w akcję wstawki z przeszłości Tighta;
+ Adama żyje, to rewelacyjna postać i musi w BSG grać dalej;
+ NAPISY to rekord świata - były w 24 godziny od emisji - POKŁONY i SZACUNEK dla TŁUMACZA :clap: :clap: :clap:
MINUSY: Ty chcesz mieć za dużo w 40 minutowym odcinku. I tak poszli wszystkim na rękę zamieszczając 3 wątki w odcinku zamiast zwyczajowych dwóch. A teraz po kolei.
- "za mało o tym dziecku..." trzeba przecież zostawić trochę na później, w końcu nie można na dzień dobry powiedzieć, że to jest przyszła rasa wybrana a reszta do piachu, dzięki temu teraz kombinujesz co z nim jest
- "aktor grający Tighta..." kwestia gustu więc nie ma się rozwodzić, mi się podoba
- "na Caprice..." zastój bo musieli pokazać jak odnajdują flotę czy są ostrzeliwani na Kobolu. A Capricy chyba było tyle ile potrzeba, ciekawe swoją drogą po kiego Sharon Raider, przecież i tak ich nie wyda....
- "zero pociągnięcia wyjaśnień" był akurat ważniejszy problem, zgubienie 50 tysięcy osób . Zamachowiec jest, nigdzie nie ucieknie, zawsze można go przesłuchać trochę później.
- "zero rozważań o zamachu stanu," mówię w 40 min, nie da się tyle tego zmieścić, poczekaj do przyszłych odcinków, w jednym z nich będzie to poruszone
PLUSY:
- "tajemnicze strzały..." w sumie też mi się tak wydawało, ale bardziej logiczni byliby Centurioni... W sumie ciekawe byłoby spotkanie tam innych ludzi i wyjaśnienie kim są i co tam robią.
To akurat zostało wyjaśnione bardzo dobrze - flota posiadała parametry skoku zmodyfikowane o dryft kosmiczny, Galactica nie. W rezultacie były to dwa oddzielne miejsca. Mówiło o tym Tight. Z tego co widziałem, Galactica nawet nie wyliczyła dryftu. Dlatego musiała wrócić, i wyliczyć go na bieżąco.
A ja zrozumiałem, że było na odwrót, mapy Galactica zostały uaktualnione, a floty nie. Zresztą było powiedziane, że to wina Gaety, gdyż w wyniku zamieszania zapomniał tego zrobić.
Wiem, że zostało wyjaśnione. Ale co z tego.
To jest nie do przyjęcia. Taki błąd to dyskwalifikacja. Mi tłumaczenie nie wystarcza bo to statek dowódcy z najlepszą zapewne załogą i w dodatku sterujący danymi do skoku dla innych. To jak statek dowódcy nie umie dopilnować skoku całej floty i w tym swojego to jak mówię to jest nie do przyjęcia.
Z najlepszą załogą w ocalałej flocie To miało być muzeum i jako takie na pewno nie miało priorytetu w nowych, dobrych przydziałach. No bo popatrzmy dowódca (prawie emeryt), zastępca (pijaczek), obsada mostka (dzieci praktycznie rzecz biorąc), Starbuck (świetny pilot, ale gdyby jej niesubordynacja byłaby pewnie na jakimś flagowym BSie), nie ma problemu ze związkami między oficerami itd. To nie jest jednak najlepsza wizytówka
No i nie ukrywajmy, mieli sporo zamieszania, a to są tylko ludzie, błąd może się zdarzyć.