Mom jeszcze galanda i jakla do kompletu
A to są fragmenty stroju śląskiego galanda to wianek z suszonych kwiatów, a jakla to kamizelka.
Geszynk od gazdy! Brathering, chalskyjza, ciagrety i małowiela czaji w boncloku dla Daniela. Handtuchy dla hawiyrzy.
Podarunek od gospodarza zawierał po kolei: Opiekany śledź w occie, ser domowy, papierosy, trochę herbaty w garnku dla Daniela. Ręczniki dla górników i skarpetki dla T.
A no tak bawiłam ostatnio na zlocie, jakoś tak pomysłów do tego ficka nie mam( chociaż nigdy nie wiadomo co mi może do głowy wpaść), ale wiem już że będzie ciąg dalszy do "Nasze ostatnie lato". Najpierw po angielsku, a później po polsku. Mam już nawet zarys rozdziału
Pozdrawiam i postaram się nie odciągać Cię więcej od remontu, w sumie i tak mam małe zaległości przy angielskim ficku z universu BSG.