31 odpowiedzi w tym temacie

[cliffhanger]

Skończyłem trzeci sezon w dwa dni, zacny serial. Szkoda, że tak mało popularny. Odcinek z sześcioma alternatywnymi osiami pozamiatał inne, ale było dużo innych również dobrych.

Przyszłość serialu słabo widzę, wyleciał Harmon, 2-3 głównych scenarzystów i 2 reżyserów, którzy mieli duży wpływ na jakość serialu. Pewnie serial skończy się po tych 13 odcinkach.

[SirGalahad]

Jakiś czas temu skończylem 3 sezon. Również mam bardzo pozytywne odczucia. Czy odcinek z alternatywnymi rzeczywistościami pozamiatał inne? Było parę równie dobrych. Ale na pewno był jednym z lepszych. Mi chyba najbardziej podobał się odcinek z narracją changa i zapałkami No i abed jak zawsze rewelacyjny! Tylko trochę mniej nawiązań do Polski...

W końcu scenarzyści znaleźli miejsce dla changa! Dotychczas tylko mnie irytował. Ale sytuacja zmieniła się od czasu "sprawiedliwego gliny" i jego ewolucji do dyktatora.

Podoba mi się bardzo inspektor czasoprzestrzeń, czyli nawiązania do doctora who

Jedna rzecz tylko na minus. Wydaje mi się, że serial skręcił trochę ku politycznej poprawności. W pierwszych sezonach scenarzyści nieraz, mniej lub bardziej bezpośrednio, wyśmiewali właśnie ową poprawność, szeroko pojętą tolerancję i unifikację. Teraz mi tego brakuje. Nawet bardziej te cechy promują.

A przyszłość też marnie widzę. Nie wiem kto teraz będzie za serial odpowiadał ale boje się, że poziom drastycznie spadnie.

Użytkownik SirGalahad edytował ten post 04.07.2012 - |02:29|

[Toudi]

Sezon 3 miał świetny start. Niestety końcówka jest słaba.
Minusuję sezon za brak wojny na farby.

[Toudi]

Start czwartego sezony koszmarny. Połowa odcinka w głowie Abeda, gdzie Pierca gra inny aktor. Ja rozumiem że Chase jest starszy i był tu tylko dla promowania serialu, by przyciągnąć widzów, ale albo mu się dziękuje z klasą, albo nie robi mu się tego co teraz mu robią, czyli marginalizują postać, rzadko pokazują i jeszcze podmieniają na innego aktora. Ciekawe czy w ogóle mają pomysł jak zamknąć serial.

[SirGalahad]

Pierwszy odcinek faktycznie nie powalił. (Chociaż to, że pół odcinka odbyło się w głowie Abeda dla mnie nie jest zarzutem.) Ale dwa kolejne ogląda się bardzo przyjemnie. (Trzeci odcinek w całości jest poświęcony inspektorowi czasoprzestrzennemu! ) Także na razie jest całkiem nieźle!

[SirGalahad]

Jestem już po 10 odcinkach. I jest całkiem dobrze. Zdarzają się różne odcinki – lepsze i gorsze (ale tak było zawsze). Brak Dana Harmona nie jest za bardzo odczuwalny. A bałem się, że jego odejście odbije się negatywnie na serialu.  Jedyne co mnie denerwuje to dean Pelton – jest nie do wytrzymania (ale to nie nowość, bo już od drugiego czy trzeciego sezonu skopsali tę postać).

 

Abed i chodzenie po szkle ala John McLane w 10 odcinku – za to uwielbiam ten serial

[SirGalahad]

Jakiś czas temu zakończyłem swoją przygodę z najnowszym sezonem. I nie było źle. Osoba Dana Harmona w niezrozumiały sposób obrosła legendą, tak, że wszyscy nie mogli sobie wyobrazić serialu bez niego. A ja tak właściwie to nie widziałem różnicy. Były momenty lepsze i gorsze. Tak jak zawsze było w tym serialu. Parę na prawdę fajnych pomysłów, parę kiepskich ale przez większą część czasu oglądało się to przyjemnie. Jedyny co mnie wkurzało i solidnie irytowało to dziekan. Twórcy dawno przekroczyli granicę dobrego smaku przy tej postaci.

 

Czekam na kolejny sezon Niestety już bez Pierca (twórcy zmarnowali potencjał tej postaci) i prawie bez Troya (tu akurat się cieszę, bo prawie nigdy nie był on dla mnie zabawny) i z Danem Harmonem. Zobaczymy jak wyjdzie.

[Stingwood]

Grunt, że Abed wciąż będzie. Według mnie to jedna z najlepszych postaci komediowych wykreowanych przez ostatnie lata. Cóż, bez Pierce'a będzie inaczej - nie wiem czy gorzej. Poza tym, cała siódemka nie może być śmieszna tak samo, bo wtedy serial nie miał by tego uroku. Więc, po Shirley czy Troyu za wiele sie nie spodziewam. Czwarty sezon nie był tak tragiczny jak niektórzy to ujmowali, a dla mnie kilka wręcz bardzo dobrych pomysłów - było w nim więcej dramatu niż wcześniej. Czekam na 5. sezon!

[Stingwood]

Jonathan Banks ("Breaking Bad") oraz Rob Corddry zagrają w piątym sezonie serialu "Community". (hatak.pl)

 

Fajnie, że chociaż na kilkanaście odcinków dołączy Banks, który w Breaking Bad miał świetną kreację.

[Toudi]

Community wróciło. Ale czy ja wiem czy to nadal zabawne?

[DevilDrom]

Nie bardzo. W pierwszym odcinku piątej serii próżno szukać zabawnym momentów, za wyjątkiem paru wstawek szalonego dziekana, który jednak nie bawi już tak jak kiedyś. Za to drugi odcinek był znacznie lepszy, co mimo wszystko dobrze wróży na przyszłość...

[Grzebul]

5x06 świetne 5x05 też.
Jest naprawdę zabawnie, powrót Harmona jest jak najbardziej odczuwalny.
Zamiana Pierce'a na tego nowego dziadka wyszła bardzo dobrze. Hickey jest bardzo fajną postacią. Do tego dobrze robi większy udział Duncana w serialu.
Ostatni odcinek był pierwszym bez Troya - nie odczułem braku (inna sprawa, że dowiadujemy się, co Troy porabia ). Jest super.